Ks. Adam Kozłowiecki w grudniu 1940 został przewieziony do obozu Dachau (nr obozowy 22187), gdzie doczekał wyzwolenia KL Dachau przez wojska amerykańskie 29 kwietnia 1945. To był fajny obóz, w którym największym zmartwieniem był fakt awansu polskiego więźnia i ubolewanie nad tym, ze wypełniał swoje obowiązki zgodne z wolą niemieckich przełożonych. A tyle się mówi się o ludobójstwie w obozach koncentracyjnych.
@dakonto Można i tak spojrzeć...
I jak widać niektórzy mieli takie obserwacje , a nie widzieli tego "małego przerażonego JA, które tylko chciało przeżyć"....
@ZIWK
Ciekawe dlaczego nie widział u innych tego "przerażonego JA", być może sami nie byli tacy przerażeni gdyż mieli układy i wiedzieli, że nic im nie grozi.... gdyż nie byli Żydami?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 listopada 2023 o 17:15
@dakonto Nie wiem gdzie przeczytales te informacje ale przyznasz chyba ze cos w nich nie gra. W ksiazce ks Kozlowskiego jest opisane jak "fajny" byl to oboz. Glód, bicie, doswiadczenia medyczne i komory gazowe.
@dakonto polecam lekture ksiazki "Ucisk i strapienie", autor opisuje jak bardzo szykanowani w obozie byli ksieza, zwlaszcza polscy. Jak bardzo probowano ich odczlowieczyc. Nie zauwazylem, zeby mieli tam lzej niz Żydzi.
@dakonto Bardzo słuszne pytanie. W ksiazce sa zapiski robione niemal dzien po dniu. I niemal kazdego dnia pojawiaja sie tam nazwiska kaplanow, ktorzy danego dnia zmarli, czy to z wycienczenia, czy z chorob czy na skutek eksperymentow.
Ks. Adam Kozłowiecki w grudniu 1940 został przewieziony do obozu Dachau (nr obozowy 22187), gdzie doczekał wyzwolenia KL Dachau przez wojska amerykańskie 29 kwietnia 1945. To był fajny obóz, w którym największym zmartwieniem był fakt awansu polskiego więźnia i ubolewanie nad tym, ze wypełniał swoje obowiązki zgodne z wolą niemieckich przełożonych. A tyle się mówi się o ludobójstwie w obozach koncentracyjnych.
@dakonto Można i tak spojrzeć...
I jak widać niektórzy mieli takie obserwacje , a nie widzieli tego "małego przerażonego JA, które tylko chciało przeżyć"....
@ZIWK
Ciekawe dlaczego nie widział u innych tego "przerażonego JA", być może sami nie byli tacy przerażeni gdyż mieli układy i wiedzieli, że nic im nie grozi.... gdyż nie byli Żydami?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2023 o 17:15
@dakonto Nie wiem gdzie przeczytales te informacje ale przyznasz chyba ze cos w nich nie gra. W ksiazce ks Kozlowskiego jest opisane jak "fajny" byl to oboz. Glód, bicie, doswiadczenia medyczne i komory gazowe.
@dakonto polecam lekture ksiazki "Ucisk i strapienie", autor opisuje jak bardzo szykanowani w obozie byli ksieza, zwlaszcza polscy. Jak bardzo probowano ich odczlowieczyc. Nie zauwazylem, zeby mieli tam lzej niz Żydzi.
@wloczykij25
Jakie szanse miał przeciętny więzień przeżyć obóz koncentracyjny 5 lat?
@dakonto Bardzo słuszne pytanie. W ksiazce sa zapiski robione niemal dzien po dniu. I niemal kazdego dnia pojawiaja sie tam nazwiska kaplanow, ktorzy danego dnia zmarli, czy to z wycienczenia, czy z chorob czy na skutek eksperymentow.