Do niedawna nikt prawie nie mówił kołek Fischera a kołek rozporowy.
I nadaje się nie do śrub (które potrzebują nakrętki) ale do wkrętów.
Tak jak Anglosasi mają dwa rodzaje paznokci i żółwi tak my mamy dwa rodzaje screw.
Ja bym powiedział, że nadaje się jak najbardziej do śrub. Tylko tych bez nakrętek, ale wkręcanych kluczem. Kwestia definicji, ale w sumie każdy kto używa wie o co chodzi:)
@gonzo690 "Śruba" bez nakrętki jest wkrętem choćbyś nie wiem jak długo patrzył na jej łeb.
W przypadku wkrętu do materiałów miękkich, cienkich i kruchych (żeby nie napisać litego metalu) wkręty mają postać stożka i tu nie ma wątpliwości, że to wkręt, choć ignoranci i tak dalej nazywają to śrubą.
Jednak gdy gwint nacięty (wytłoczony) jest na powierzchni walcowej to wszystko zależy od sposobu użycia tego elementu do wykonania złącza. Do złącza śrubowego potrzebna jest nakrętka tak samo jak do seksu potrzebna jest mężczyźnie kobieta. Jeśli jej nie będzie to jest to onanizm a nie seks. :)
@Melotte
Lepiej dawać tym co przeszli zmianę płci, przepłynęli nielegalnie pontonem do Europy albo przyklejają się do asfaltu. W końcu tego typu osobniki to sam pożytek dla świata
Akurat przedstawiony kołek, dobrze (względnie) trzyma się WYŁĄCZNIE w pełnej cegle i to wyłącznie jeśli trafisz w samą cegłę. Jak trafisz w zaprawę - wyleci.
Ten typ kołka nie nadaje się np do betonu. Beton jest zbyt kruchy. Do mocowania w betonie używa się np kotw chemicznych, lub kotw rozporowych do betonu.
Aktualnie, kołków rozporowych jest od cholery typów. Osobiście używam głównie kołków duopower
@rafik54321 . Ta, jasne, beton jest zbyt kruchy, zwłaszcza w konfrontacji z plastikowym kołeczkiem.
Różne bzdury tu wypisujesz, ale tym razem poszedłeś na rekord.
@otawa spoko. Wywierć dziurę w wylewce betonowej, wsadź ten kołek, wkręć wkręt i spróbuj go wyrwać. Długo szarpać nie będzie trzeba ;) ...
Ba, nawet dokumentacja tego kołka mówi wprost, że w betonie można zamocować wyłącznie lekkie rzeczy. Co najwyżej obrazek na tym powiesisz.
Mówisz, że beton nie jest kruchy? To weź płaski śrubokręt i zacznij sobie nim "wiercić" w cegle, a potem w betonie. Zobaczysz jak ładnie beton potrafi się wykruszyć, a pełna czerwona cegła - nie bardzo.
Popracuj różnymi kołkami i dyblami, powierć w różnych materiałach - zobaczysz że kołek typu S, rzadko kiedy się dobrze sprawdza ;) .
@rafik54321 . Jak robisz wylewkę z afrykańskiego betonu złożonego z gówna i słomy to takie masz efekty. A spróbuj kiedyś powalczyć ze ścianą w bloku z wielkiej płyty to ci się skończą śrubokręty a dziury dalej nie zrobisz.
@otawa bynajmniej. Nawet wielka płyta się nie za bardzo lubi z takim kołkiem.
Spoko, wierciło się w takich ścianach i da się je przewiercić tylko trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać ;) ...
Bo to że coś jest twarde, nie oznacza że nie jest kruche. Wręcz przeciwnie. Zwykle im materiał twardszy, tym bardziej kruchy.
Serio, poczytaj o sposobach mocowań. Żaden szanujący się budowlaniec nie używa tak archaicznych kołków.
@rafik54321, bajki wypisujesz waść o tych kołkach w betonie. Wywierciłem dziesiątki tysięcy dziur we wszystkim z czego się w Polsce buduje i beton jest najmniej wymagającym pod względem kołków materiałem. W betonie trzyma dobrze każdy kołek.
Czasem, jak brakło kołków, to się byle co wsadzało do otworu w betonie, np. kilka zapałek, albo pociętą wzdłuż rurę PP, i trzymało to bardzo mocno. Takie numery udają się tylko w twardych materiałach, jak dobrze wypalona cegła albo właśnie beton.
Takich kołków jak te z demota, używam bez obaw tylko w betonie. W innych materiałach im nie ufam.
Moje ulubione kołki, to takie szare z Castoramy, z trzema piórkami.
Jest też pewien rodzaj kołków, bardzo lubiany przez budowlańców ale przeze mnie znienawidzony, to są kołki tzw. szybkiego montażu. Ja je nazywam "kołki bylejakiego montażu". To jest wybitne dziadostwo budowlane, które jako tako sprawdza się tylko w betonie. W każdym innym materiale można je dość łatwo wyciągnąć razem z tym durnym wbijanym wkrętem.
Aż mnie trzęsie, jak to widzę na budowie. Partacze stosują je nawet w starych kamienicach gdzie zaprawa to piasek z wapnem.
A tak w ogóle, to Fischer robi mnóstwo bardzo ciekawych i dziwnych kołków, praktycznie do każdego rodzaju ścian.
@adamis62 yhm i dlatego klasycznym patentem budowlańców PRLu na montowanie kołków był zestaw kołka + gips? XD...
Fakt, kołki szybkiego montażu to szajs, ale tak po prawdzie - bazują one przecież na kołku typu S z demota. Więc trochę sam sobie przeczysz.
Bardziej współczesne kołki, jak duopower czy inne pochodne z tego typu działają na nieco innej zasadnie. Te kołki nie są zasadniczo "rozporowe", one się skręcają i w ten sposób ryglują w murze. To dużo efektywniejszy sposób.
Osobiście już dość dawno odszedłem od kołków typu S. Jedynie je właśnie używam wyłącznie w pełnej cegle i to tylko przy kołkach od 10mm w górę. Przy mniejszych są niepewne. Przy tak dużej średnicy to już wszystko złapie.
Spróbuj sobie obsadzić np Skę, ale 5-6mm. Zobaczysz jak "super to kołek" XD. 8mka się trzyma "jako tako", ale przy współczesnych kołkach to się wcale nie trzyma.
@rafik54321 . Jak już palniesz jakąś bzdurę to brniesz w nią jak zahipnotyzowany. W całej Polsce w milionach mieszkań wiszą miliony szafek, półek, luster, kwietników, obrazów i innych rzeczy zamocowanych na takich kołkach. I tylko ty masz z nimi jakiś problem.
@rafik54321 Do betonu stosuje się inny rodzaj kołków (a właściwie kotew) nie dlatego, że beton jest kruchy, tylko otwór wywiercony w dobrym betonie jest zbyt gładki i zwykły plastikowy kołek przez za małe tarcie "wyjeżdża" przy sile wyrywającej.
Jak na kołek będzie działać tylko siła ścinająca, to plastikowy w betonie też da radę.
Zwykłe ceramiczne cegły są zdecydowanie bardziej kruche niż beton używany w ścianach. Tam nikt nie daje badziewni typu B15.
Wspominane przez ciebie kołki duopower też są kołkami rozporowymi, z resztą produkowane przez firmę fisher założoną przez tego właśnie Artura Fishera i jak sprawdziłem prowadzoną teraz przez jego syna.
@adamis62 Wkładanie zapałek to żadna nowość, zanim weszły do użytku plastikowe kołki, to po prostu w wywierconą dziurę wbijało się ciasno pasujący drewniany dybel i w niego wkręcało wkręt do drewna.
A kołki do szybkiego montażu w betonie? Jak już mam wiercić w betonie, to to nie jest szybki montaż ;-) Jak ma być szybko, to lepiej wstrzelić kołek. A szybki montaż może elegancki nie jest, ale np. do listw kablowych wystarcza.
Do niedawna nikt prawie nie mówił kołek Fischera a kołek rozporowy.
I nadaje się nie do śrub (które potrzebują nakrętki) ale do wkrętów.
Tak jak Anglosasi mają dwa rodzaje paznokci i żółwi tak my mamy dwa rodzaje screw.
Ja bym powiedział, że nadaje się jak najbardziej do śrub. Tylko tych bez nakrętek, ale wkręcanych kluczem. Kwestia definicji, ale w sumie każdy kto używa wie o co chodzi:)
@gonzo690 "Śruba" bez nakrętki jest wkrętem choćbyś nie wiem jak długo patrzył na jej łeb.
W przypadku wkrętu do materiałów miękkich, cienkich i kruchych (żeby nie napisać litego metalu) wkręty mają postać stożka i tu nie ma wątpliwości, że to wkręt, choć ignoranci i tak dalej nazywają to śrubą.
Jednak gdy gwint nacięty (wytłoczony) jest na powierzchni walcowej to wszystko zależy od sposobu użycia tego elementu do wykonania złącza. Do złącza śrubowego potrzebna jest nakrętka tak samo jak do seksu potrzebna jest mężczyźnie kobieta. Jeśli jej nie będzie to jest to onanizm a nie seks. :)
@koszmarek66 Nigdy głębiej się nad tym nie zastanawiałem. Ale to co piszesz ma sens :)
Za takie wynalazki powinien być przyznawany jakiś Mały Nobel. Wynalazcom trytytki, toi toia oraz wielu innych też by się należał.
@Melotte
Lepiej dawać tym co przeszli zmianę płci, przepłynęli nielegalnie pontonem do Europy albo przyklejają się do asfaltu. W końcu tego typu osobniki to sam pożytek dla świata
Akurat przedstawiony kołek, dobrze (względnie) trzyma się WYŁĄCZNIE w pełnej cegle i to wyłącznie jeśli trafisz w samą cegłę. Jak trafisz w zaprawę - wyleci.
Ten typ kołka nie nadaje się np do betonu. Beton jest zbyt kruchy. Do mocowania w betonie używa się np kotw chemicznych, lub kotw rozporowych do betonu.
Aktualnie, kołków rozporowych jest od cholery typów. Osobiście używam głównie kołków duopower
@rafik54321 . Ta, jasne, beton jest zbyt kruchy, zwłaszcza w konfrontacji z plastikowym kołeczkiem.
Różne bzdury tu wypisujesz, ale tym razem poszedłeś na rekord.
@otawa spoko. Wywierć dziurę w wylewce betonowej, wsadź ten kołek, wkręć wkręt i spróbuj go wyrwać. Długo szarpać nie będzie trzeba ;) ...
Ba, nawet dokumentacja tego kołka mówi wprost, że w betonie można zamocować wyłącznie lekkie rzeczy. Co najwyżej obrazek na tym powiesisz.
Mówisz, że beton nie jest kruchy? To weź płaski śrubokręt i zacznij sobie nim "wiercić" w cegle, a potem w betonie. Zobaczysz jak ładnie beton potrafi się wykruszyć, a pełna czerwona cegła - nie bardzo.
Popracuj różnymi kołkami i dyblami, powierć w różnych materiałach - zobaczysz że kołek typu S, rzadko kiedy się dobrze sprawdza ;) .
@rafik54321 . Jak robisz wylewkę z afrykańskiego betonu złożonego z gówna i słomy to takie masz efekty. A spróbuj kiedyś powalczyć ze ścianą w bloku z wielkiej płyty to ci się skończą śrubokręty a dziury dalej nie zrobisz.
@otawa bynajmniej. Nawet wielka płyta się nie za bardzo lubi z takim kołkiem.
Spoko, wierciło się w takich ścianach i da się je przewiercić tylko trzeba wiedzieć jak się do tego zabrać ;) ...
Bo to że coś jest twarde, nie oznacza że nie jest kruche. Wręcz przeciwnie. Zwykle im materiał twardszy, tym bardziej kruchy.
Serio, poczytaj o sposobach mocowań. Żaden szanujący się budowlaniec nie używa tak archaicznych kołków.
@rafik54321, bajki wypisujesz waść o tych kołkach w betonie. Wywierciłem dziesiątki tysięcy dziur we wszystkim z czego się w Polsce buduje i beton jest najmniej wymagającym pod względem kołków materiałem. W betonie trzyma dobrze każdy kołek.
Czasem, jak brakło kołków, to się byle co wsadzało do otworu w betonie, np. kilka zapałek, albo pociętą wzdłuż rurę PP, i trzymało to bardzo mocno. Takie numery udają się tylko w twardych materiałach, jak dobrze wypalona cegła albo właśnie beton.
Takich kołków jak te z demota, używam bez obaw tylko w betonie. W innych materiałach im nie ufam.
Moje ulubione kołki, to takie szare z Castoramy, z trzema piórkami.
Jest też pewien rodzaj kołków, bardzo lubiany przez budowlańców ale przeze mnie znienawidzony, to są kołki tzw. szybkiego montażu. Ja je nazywam "kołki bylejakiego montażu". To jest wybitne dziadostwo budowlane, które jako tako sprawdza się tylko w betonie. W każdym innym materiale można je dość łatwo wyciągnąć razem z tym durnym wbijanym wkrętem.
Aż mnie trzęsie, jak to widzę na budowie. Partacze stosują je nawet w starych kamienicach gdzie zaprawa to piasek z wapnem.
A tak w ogóle, to Fischer robi mnóstwo bardzo ciekawych i dziwnych kołków, praktycznie do każdego rodzaju ścian.
@adamis62 yhm i dlatego klasycznym patentem budowlańców PRLu na montowanie kołków był zestaw kołka + gips? XD...
Fakt, kołki szybkiego montażu to szajs, ale tak po prawdzie - bazują one przecież na kołku typu S z demota. Więc trochę sam sobie przeczysz.
Bardziej współczesne kołki, jak duopower czy inne pochodne z tego typu działają na nieco innej zasadnie. Te kołki nie są zasadniczo "rozporowe", one się skręcają i w ten sposób ryglują w murze. To dużo efektywniejszy sposób.
Osobiście już dość dawno odszedłem od kołków typu S. Jedynie je właśnie używam wyłącznie w pełnej cegle i to tylko przy kołkach od 10mm w górę. Przy mniejszych są niepewne. Przy tak dużej średnicy to już wszystko złapie.
Spróbuj sobie obsadzić np Skę, ale 5-6mm. Zobaczysz jak "super to kołek" XD. 8mka się trzyma "jako tako", ale przy współczesnych kołkach to się wcale nie trzyma.
@rafik54321 . Jak już palniesz jakąś bzdurę to brniesz w nią jak zahipnotyzowany. W całej Polsce w milionach mieszkań wiszą miliony szafek, półek, luster, kwietników, obrazów i innych rzeczy zamocowanych na takich kołkach. I tylko ty masz z nimi jakiś problem.
@rafik54321 Do betonu stosuje się inny rodzaj kołków (a właściwie kotew) nie dlatego, że beton jest kruchy, tylko otwór wywiercony w dobrym betonie jest zbyt gładki i zwykły plastikowy kołek przez za małe tarcie "wyjeżdża" przy sile wyrywającej.
Jak na kołek będzie działać tylko siła ścinająca, to plastikowy w betonie też da radę.
Zwykłe ceramiczne cegły są zdecydowanie bardziej kruche niż beton używany w ścianach. Tam nikt nie daje badziewni typu B15.
Wspominane przez ciebie kołki duopower też są kołkami rozporowymi, z resztą produkowane przez firmę fisher założoną przez tego właśnie Artura Fishera i jak sprawdziłem prowadzoną teraz przez jego syna.
@adamis62 Wkładanie zapałek to żadna nowość, zanim weszły do użytku plastikowe kołki, to po prostu w wywierconą dziurę wbijało się ciasno pasujący drewniany dybel i w niego wkręcało wkręt do drewna.
A kołki do szybkiego montażu w betonie? Jak już mam wiercić w betonie, to to nie jest szybki montaż ;-) Jak ma być szybko, to lepiej wstrzelić kołek. A szybki montaż może elegancki nie jest, ale np. do listw kablowych wystarcza.
Aż się zalogowałem by to napisać. Co za bzdury, same z siebie się nie rozszerzają, dopiero jak się zacznie wkręcać wkręt to się rozszerzają i blokują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2023 o 8:50