Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
502 512
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar MEATLOAF
0 / 2

No drugi raz w tym mc CIAGLE oddaja tego psa i znowu ktos adoptuje lub ten pies juz nie żyje ze starosci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-4 / 4

Rodzina? A pokrewieństwo od strony ojca czy matki?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+3 / 5

@Obiektywny1 -- Jest napisane, że adoptowana.
Czyli bez biologicznego pokrewieństwa.
Tak samo, jak w przypadku adopcji człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-3 / 3

@JanuszTorun Tak czy inaczej dla psa to wataha a nie rodzina. Z adopcją związane są za to skutki prawne, np dziedziczenie, raczej nie przekażesz psu prawa własności mieszkania po swojej śmierci w spadku.

Zatem czy nie jest to tylko skrót myślowy? Bo nie ma w sensie prawnym czegoś takiego jak adopcja psa, to tylko umowa przejęcia własności nad zwierzęciem i obowiązek właściwej nad nim opieki, często także powiązany z umową kupna zwierzęcia.

https://sjp.pwn.pl/sjp/adopcja;2438679.html

Znasz przepis prawny, który mówi o adopcji zwierzęcia, a nie dziecka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 2

@Obiektywny1 chłopie, wiesz, że rozróżnia się znaczenia np. pod kątem duchowej rodziny i adopcji pod tym względem? Serio, nie wszystkie słowa mają znaczenia wyłącznie prawnicze jakich tu wywalasz, chociaż są bez sensu. Też nie wszystko jest opisane ze szczegółami jak same słowo rodzina, ale to nie znaczy, że wtedy znaczy tylko i wyłącznie coś jednego. W tym przypadku to jest raczej oczywiste, że chodziło o duchową rodzinę. Można adoptować psa i traktować go jak zwierzęcego członka rodziny. Nic wielkiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P ping500
+2 / 4

@Obiektywny1
Masz autyzm czy jesteś po prostu upierdliwy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-3 / 3

@ping500 Lekarzem jesteś, że diagnozy wystawiasz? Pies to pies, a nie człowiek i choćbyś nie wiem jak się starał to gatunku mu nie zmienisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 2

@Obiektywny1 I jaki to ma związek z tym? Ty nie tylko nie rozróżniłeś znaczeń i nie zauważyłeś, że chodzi o coś oczywistego jak duchową rodzinę, a więc i adopcję w kontekście duchowej rodziny, ale jeszcze dodatkowo robisz skrajnie głupie i bezsensowne przykłady.
A to co wywalasz jest po prostu żenujące. A wiesz dlaczego? Bo te tragedie można porównać tak samo do przypadków, w których ojciec lub dziecko zabija kogoś z rodziny albo po prostu jakiś obcy człowiek kogoś zabija. Jak te przykłady mają z nich uczynić gorszych niż ludzkich odpowiedników? Może faktycznie masz autyzm tak jak zasugerował poprzednik.
Aaaa i jeszcze jedno. A podasz mi te REALNE przykłady, w których SZCZENIĘ robi coś takiego? Masz takie przykłady? Bo ja na to czekam, gdyż palnąłeś coś takiego "dziecko w przeciwieństwie do psa nie przegryza ci gardła." Gratulować, porównałeś dorosłego psa z dzieckiem. Zdecydowanie masz coś nie tak z głową.
No to czekam, aż coś głupiego znowu napiszesz, żebym mógł pojechać jak walcem po maśle tak jak teraz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2023 o 12:39

O Obiektywny1
-4 / 4

@jakisgoscanonim Duchowa rodzina? A to jakieś pojęcie towarzystwa jezusowego, bo oprócz terminologii sakralnej nie znalazłem takiego terminu w słowniku.

"A podasz mi te REALNE przykłady, w których SZCZENIĘ robi coś takiego?" - czyli teraz pies rodziną jest tylko podczas gdy jest szczenięciem? Coraz lepiej ci idzie. A co później? Wydziedziczasz go "duchowo"?

To ty porównujesz psa z dzieckiem posługując się terminami nie odnoszącymi się do zwierząt. Adopcja to termin prawny, psa przejmujesz w posiadanie, dziecka nie. Widzisz różnicę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 2

@Obiektywny1 Czy ty tak serio jesteś taki tępy czy jak? Normalnie brak słów...
"nie znalazłem takiego terminu w słowniku" Dziecko, oczywiście, że nie znajdziesz czegoś takiego w słowniku, nie razem. To są oddzielne terminy. Może wyjaśnię co znaczą te słowa. Słowo rodzina to rzeczownik, a słowo duchowa to przymiotnik. Słowa te razem oznaczają członków, których łączy duchowa więź, bo mamy rodzinę co oznacza członków z biologicznymi więzami i słowo duchową co w tym przypadku oznacza duchowe więzy. Przymiotnik można łączyć z rzeczownikiem nadając cechę rzeczownikowi. Poważnie, proszę cię, to są naprawdę bardzo proste rzeczy, wręcz prosto z 1 klasy podstawowej. Gdzie ty byłeś gdy uczyli tego?
""A podasz mi te REALNE przykłady, w których SZCZENIĘ robi coś takiego?" - czyli teraz pies rodziną jest tylko podczas gdy jest szczenięciem? Coraz lepiej ci idzie. A co później? Wydziedziczasz go "duchowo"?" Proszę, powiedz mi czy ty jesteś upośledzony... No kurna nie wiem czy to miał być żart czy ty naprawdę jesteś taki głupi...
Nawet te bzdury, które sobie przysrałeś nie są jakkolwiek związane z tym cytatem, którego przytoczyłeś. Masakra, wprost rzeźnia...
Już nawet nie mówiąc o tym, że nie tylko napisałeś same gówno, to jeszcze nie podałeś mi przykładów, o które prosiłem...
"To ty porównujesz psa z dzieckiem posługując się terminami nie odnoszącymi się do zwierząt" Poważnie XD. To proszę bardzo, kawałek twojego gównoposta: "W rodzinie dziecko w przeciwieństwie do psa nie przegryza ci gardła." Teraz proszę jeszcze napisz, że nie porównałeś DOROSŁEGO psa z dzieckiem.
"Adopcja to termin prawny, psa przejmujesz w posiadanie, dziecka nie." Tak, a ludzie w języku potocznym nie adoptują psa. Jasne, proszę cię, ludzie nie mówią wyłącznie językiem prawniczym. Mam nadzieję, że teraz widzisz różnicę...
To widzę, że tak dzielnie bronisz swojej prymitywnej oceny traktującej psów jako morderczych maszyn zagłady, podczas gdy pisałeś, że dziecko nie zrobi krzywdę, a DOROSŁY pies zrobił krzywdę, ale oczywiście całkowicie pominąłeś fakt, że to było tylko ludzkie dziecko, a pies był dorosły i tak samo pominąłeś fakt, że dorośli ludzie bardzo dużo krzywd. To gdzie te przykłady, o które prosiłem? Tylko bardzo cię proszę, nie piernicz znowu głupot tylko po prostu podaj przykłady w postaci linków jak poprzednio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2023 o 19:24

O Obiektywny1
-2 / 2

@jakisgoscanonim Psa dorosłego mozesz adoptować, człowieka już nie. Ty naprawdę słyszałeś o adopcji dorosłego człowieka, czy twój "tępy" rozumek nie ogarnia różnicy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 2

@Obiektywny1 O kolejna beznadziejna odpowiedź jako kolejna próba beznadziejnej obrony swoich przykładów i porównań, a także próba ataku połączona z urojonymi bzdurami, które wykorzystujesz do ataku oraz wciąż brak przykładów, o które prosiłem. Na dodatek odpowiedź, która w ogóle nie ma najmniejszego związku z wszystkimi wcześniejszymi rzeczami. Brawo, przebijasz chyba wszystkich pod kątem głupich, kompletnie niepowiązanych tematycznie i losowych odpowiedzi, a także unikaniem odpowiedzi na pytania lub próśb innych ludzi odpowiadając nie na temat i pytanie, tylko żeby atakować. Bosko.
Ciekawe co tym razem wypalisz w tym swym umyśle? Gorąco oczekuję twoich kolejnych głupich odpowiedzi o nowym temacie bez najmniejszego związku. Śmiało.
PS. nigdzie nie wspomniałem, że można adoptować dorosłego człowieka ani też nigdzie nie porównałem dziecka do dorosłego psa (stricte to ty to zrobiłeś podając swoje przykłady z dorosłymi psami porównując je z dzieckiem), a także nie napisałem, że pies jest rodziną tylko gdy jest szczenięciem. To ty to napisałeś i ty to mi przypisujesz. Tylko ty. A jedynie co napisałem to prośba o przykłady z atakami szczeniaków. Niesamowite jak człowiek potrafi "nadinterpretować" zwykłe pytanie, byleby tylko atakować bzdurami typu, że niby napisałem coś w stylu, że niby porównałem dorosłego psa z dzieckiem, dorosły pies nie jest rodziną, można adoptować dorosłego człowieka itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Obiektywny1
-2 / 2

@jakisgoscanonim Ale zauważyłeś anonimku, że cytuję tylko twoje obelgi? Sam ubliżasz, żeby uniknąć odpowiedzi i wykręcać kota ogonem.
Lubię czytać twoje wypociny, wrzuć cos jeszcze. No powiedz, czy tylko szczeniaka możesz "adoptoeać", dorosłego psa juz nie? Zaprzecz swoim słowom geniuszu osiedlowy. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 2

@Obiektywny1 "Sam ubliżasz, żeby uniknąć odpowiedzi i wykręcać kota ogonem." a pytanie, na którego nie odpowiadam to "Ty naprawdę słyszałeś o adopcji dorosłego człowieka, czy twój "tępy" rozumek nie ogarnia różnicy?" To niby ma być pytanie? Serio miałem na to odpowiedzieć jak to jest wyłącznie formą obrazy, które nawet nie jest pytaniem już nie mówiąc o tym, że to nie jest w żaden sposób powiązane z tematem i to w dodatku te pseudo pytanie to kolejna próba zmiany tematu i unikania odpowiedzi na moje pytanie? I jeszcze chcesz mi powiedzieć, że nie widzisz swojej hipokryzji jak to, że to ty sam wykręcasz kota ogonem w absolutnie mistrzowski sposób?
"Lubię czytać twoje wypociny, wrzuć cos jeszcze. No powiedz, czy tylko szczeniaka możesz "adoptoeać", dorosłego psa juz nie? Zaprzecz swoim słowom geniuszu osiedlowy. :)" Lol, kolejne niepowiązane tematycznie wypociny. A ja dalej czekam na przykłady, o które prosiłem, ale nie chcesz podać i tylko wykręcasz kota ogonem, które mi zarzucasz XD.
Nie wiem szczerze, ale chyba masz mocno nie tak z głową. Zarzucasz mi coś czego nie robię, a sam ty to robisz. I stale zmieniasz tematy, stale unikając odpowiedzi wymyślaniem sobie bzdur w locie. Szczerze, ale osiągnąłeś hipokryzję i zmieniania tematu na poziomie PISu i tak samo z unikaniem odpowiadania na zadane pytanie.
Jak chcesz, to kontynuuj to swoje gówno i ośmieszaj się po raz kolejny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 9 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2023 o 15:35

O Obiektywny1
-1 / 1

@jakisgoscanonim Widzę, że żyjesz w innym świecie. Jak tam jest? Jest więcej takich "tępych" jak ty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
-1 / 1

@Obiektywny1 Kontynuuj sobie ten żałosny cyrk jak sobie chcesz. Ale taka jest prawda. Hipokryzja aż wylewa się z tego twojego gówna jak nie wiem co. Mówisz jedno, a robisz drugie. Na dodatek chyba faktycznie masz coś nie tak z banią, skoro myślisz, że to co robisz to ja to robię, a nie ty. Nawet nie wiem czy ty masz świadomość co ty w ogóle piszesz i co ty zarzucasz ludziom tak jakbyś nigdy nie robił tego co zarzucasz ani czy rozumiesz jakiekolwiek rzeczywiste fakty skoro nawet nie wiesz co sam napisałeś ani nie wiesz co inni tak naprawdę piszą skoro zachowujesz się jakby oni napisali co innego niż w rzeczywistości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2023 o 19:52

O Obiektywny1
-1 / 1

@jakisgoscanonim Ale powiedz tak od serca, bo widzę jak bardzo emocjonalnie się w to angażujesz, czy takie ubliżanie to twój sposób na życie, czy poprostu w ten sposób radzisz sobie z problemami? Polecam wizytę u dobrego specjalisty, może przepisze ci jakieś tabletki, które uspokoją twoje zszargane nerwy. Naprawdę skorzystaj bo jeszcze ti za zawał zejdziesz, bo aż ci piana z ust się toczy. Spójrz w lustro, kto tu jest hipokrytą. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
-1 / 1

@Obiektywny1 Może popatrz lepiej co żeś napisał? Wysrałeś takie bzdety i mówisz, że to ja jestem hipokrytą? Dobre. Proszę cię, tylko się błaźnisz i pogrążasz się. Ubzdurałeś sobie, że emocjonalnie się angażuję itd. Piszesz, że niby mam zszargane nerwy i zejdę na zawał, a skąd taki wniosek? A zresztą już nawet nie chcę zobaczyć jak cytujesz wymyślony tekst wysrany przez chory umysł tak jakby to był mój tekst albo cytujesz tekst, który nie ma nic wspólnego z emocjami. Może to ty pójdź do dobrego psychiatry, może ci pomoże na poważny problem, bo ewidentnie masz coś nie teges z głową.
Jesteś coraz mniej wiarygodny i coraz bardziej sprawiasz chorego psychicznie. Czy ty w ogóle wiesz co piszesz i wiesz co inni napisali? Tak to możesz wiecznie myśleć, że masz rację, choć to inni mają rację lub myśleć, że inni napisali tak jak czytasz, a nie tak jak w rzeczywistości naprawdę jest itd. Więc i tak przez zrytą banię nigdy nie wiesz o co tak naprawdę chodzi. Już nawet nie mówię o tym, że fakty są niezaprzeczalne i do tego bardzo dobrze widoczne, bo łatwo zobaczyć jak się gubisz w swoich zdaniach, których co chwilę zmieniasz, a ty piszesz o jakiejś wymyślonej przez ciebie rzeczywistości. Cały czas zmieniasz narrację i to widać, wszystkie twoje wypociny to są niezaprzeczalne i wyraźne fakty. Dosłownie cały czas zmieniasz scenariusz. Spójrz wreszcie co ty wcześniej pisałeś, może zrozumiesz swój błąd.
I tak wszystko będzie tak jak widzisz, ale nigdy nie ujrzysz prawdę. Serio, daruj sobie i idź do psychiatry, bo masz naprawdę poważny problem psychiczny, nie widzisz w ogóle rzeczywistości i widzisz tylko swoją wymyśloną rzeczywistość. Także daj se siana, będziesz dalej brnął w tym szambie coraz głębiej i tego nawet nie widzisz i jeszcze będziesz myślał, że to ja brnę w szambie, choć jest na odwrót. Po prostu idź do lekarza i przestań wreszcie brnąć coraz głębiej w szambie, a nie tu znowu piszesz wymyślone rzeczy i się pogrążasz, podziękujesz sobie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2023 o 1:16