Widać ptaki nie lubią konkurencji, w powietrzu :-)
PS: W tym roku zaciekawiony hałasem w ogrodzie, dostrzegłem kota na drzewie, zapędzonego tam przez psa sąsiada. Po jakimś czasie piesek sobie poszedł, ale kot wzbudził zaniepokojenie u sroki, która ma gniazdo na innym drzewie w pobliżu. Sroka zaczęła skrzeczeć i podlatywać coraz bliżej kota. Po kilku minutach zleciało się kilka srok i coraz zacieklej atakowały mruczka, zmuszając go do przyziemienia. Najciekawsze jednak wydarzyło się na koniec. Kot zaczął powoli oddalać się, ale cały czas towarzyszyła mu jedna ze srok. Dotrzymywała mu kroku i chociaż była w jego zasięgu, nawet nie próbował jej zaatakować, ona zaś skrzeczała co chwilę i bacznie mu się przyglądała. Odprowadziła go z dwieście metrów i odfrunęła XD
Widać ptaki nie lubią konkurencji, w powietrzu :-)
PS: W tym roku zaciekawiony hałasem w ogrodzie, dostrzegłem kota na drzewie, zapędzonego tam przez psa sąsiada. Po jakimś czasie piesek sobie poszedł, ale kot wzbudził zaniepokojenie u sroki, która ma gniazdo na innym drzewie w pobliżu. Sroka zaczęła skrzeczeć i podlatywać coraz bliżej kota. Po kilku minutach zleciało się kilka srok i coraz zacieklej atakowały mruczka, zmuszając go do przyziemienia. Najciekawsze jednak wydarzyło się na koniec. Kot zaczął powoli oddalać się, ale cały czas towarzyszyła mu jedna ze srok. Dotrzymywała mu kroku i chociaż była w jego zasięgu, nawet nie próbował jej zaatakować, ona zaś skrzeczała co chwilę i bacznie mu się przyglądała. Odprowadziła go z dwieście metrów i odfrunęła XD
/ebane podkładane śmiechy