A moja kicia w ogóle nie interesuje się choinką. Od trzech lat żadnej nie tknęła. Nie interesuje się też kwiatami w doniczkach. Ani nie wskakuje na szafy, ani nawet na komody. Wskakuje tylko na kolana i wkłada mi łebek w dłoń żeby ją głaskać. To najcudowniejszy i najgrzeczniejszy kot świata.
Bierzesz głupiego sierściucha i walisz mu łbem o ścianę. Ewentualnie toporek i odrąbujesz łapy. Efekt gwarantowamy. Nie będzie więcej łaził po choince.
A moja kicia w ogóle nie interesuje się choinką. Od trzech lat żadnej nie tknęła. Nie interesuje się też kwiatami w doniczkach. Ani nie wskakuje na szafy, ani nawet na komody. Wskakuje tylko na kolana i wkłada mi łebek w dłoń żeby ją głaskać. To najcudowniejszy i najgrzeczniejszy kot świata.
Bierzesz głupiego sierściucha i walisz mu łbem o ścianę. Ewentualnie toporek i odrąbujesz łapy. Efekt gwarantowamy. Nie będzie więcej łaził po choince.