Sprawdziłem, ten obszar nie jest akurat objęty planem :)
Ten wycinek nie został tak nagle wydzielony z pola. Wcześniej był tam lasek - nieużytki. Spacerowałem tam w 2017 roku, były liczne ślady ognisk i pieczenia kiełbasek. Potem nie dało się już wejść, bo ogrodzili.
Jeszcze wcześniej znajdowała się tam jakaś hodowla zwierząt, a przed wojną podobno magazyn amunicji czy innych zasobów wojskowych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2023 o 17:19
@Myslaca_istota Powiem wiecej, smierdzi jak pierd.. tak ze wspolczuje mieszkancom. Jedynymi szczesliwymi sa ich goscie, nie musza wstrzymywac wlasnych.
Piękne. A później zbiory w tumanach kurzu, orka albo co tam, sianie poplonów, zbiory, oranie, sianie rzepaku. I nareszcie zima. I jak widać za oknem śnieg i dojazd zawiany, a kategoria odśnieżania piąta. Ale na wiosnę, po opryskach znowu pięknie przez dwa tygodnie.
Cudowne miejsce ... do wychodowania alergii :)
Ciekawy muszą mieć Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, że ktoś dostał zgodę na osiedle w polu.
Sprawdziłem, ten obszar nie jest akurat objęty planem :)
Ten wycinek nie został tak nagle wydzielony z pola. Wcześniej był tam lasek - nieużytki. Spacerowałem tam w 2017 roku, były liczne ślady ognisk i pieczenia kiełbasek. Potem nie dało się już wejść, bo ogrodzili.
Jeszcze wcześniej znajdowała się tam jakaś hodowla zwierząt, a przed wojną podobno magazyn amunicji czy innych zasobów wojskowych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2023 o 17:19
Współczuję. Kwitnący rzepak śmierdzi.
@Myslaca_istota to samo chciałem napisać.
@Myslaca_istota Powiem wiecej, smierdzi jak pierd.. tak ze wspolczuje mieszkancom. Jedynymi szczesliwymi sa ich goscie, nie musza wstrzymywac wlasnych.
Piękne. A później zbiory w tumanach kurzu, orka albo co tam, sianie poplonów, zbiory, oranie, sianie rzepaku. I nareszcie zima. I jak widać za oknem śnieg i dojazd zawiany, a kategoria odśnieżania piąta. Ale na wiosnę, po opryskach znowu pięknie przez dwa tygodnie.
No ja pierdziele, w tym smrodzie nie dałbym rady żyć wiosną.
I te tańczące mgły rundup-u otulające to osiedle w wiosenne bezwietrzne popołudnia.
Rzepiary lubią to :)
Zapomnij ze se pranie wywiesisz na balkonie xD Zapach cudo i ta wszechobecna zolc xD Jak dla mnie patodeweloperka xD
Przesranka. Całą wiosnę trzeba uważać, żeby nie nadepnąć na jakąś dziunię albo fotografa.
a za rok buraki,
czy kukurydza i buszujące w niej dziki
@gonzor73 w rzepaku też lubią siedzieć.
A na początku lipca telefony na policję, że im rolnik pod oknem kombajnem jeździ.
A wiecie jak pachnie kwitnący rzepak?
:)
To się nazywa Urban Sprawl i jest najbardziej negatywnym zjawiskiem rozlewania się miast. Ogólnie osiedla bez zaplecza i sensu.