Phi, to akurat byly banaly. Trudniejsze rzeczy zaczynaja sie na studiach. Ale daja mozliwosc rozwoju i zdobycia wiedzy i kwalifikacji po to, zeby moc zarabiac pensje z 1 czy 2 z przodu. Mysle, ze w wiekszosci my zarabiajacy takie kwoty nie narzekamy na "udowadnianie ze trojkat to trojkat", bo rozumiemy, ze wiedza i umiejetnosc rozwiazywania problemow przydaje sie w zyciu
A obecnie nauczyciele udowadniają oburzonym rodzicom, ze nigdy nie twierdzili, że Polska leży w Azji i kazali się tego uczyć dzieciom, dlatego nie wiedzą gdzie jest ich ojczyzna. Ot, taka mała zmiana.
O tak, lepsza praca niż szkoła i rodzice przymuszający do wzorowej nauki (czyli od rana do wieczora tylko nauka, w weekendy też musiałem uczyć się z powodu posranych bazylionów zadań matematycznych do domu). Hajs jest, to można w domu odpoczywać lub kupić coś dla siebie.
@jakisgoscanonim Miałem tak samo. Zadania matematyczne to pikuś, rozwalałem je w tempie ekspresowym, ale z innych przedmiotów miałem zadane tak chore ilości prac domowych, że w tygodniu codziennie musiałem siedzieć do 1 w nocy, a całe weekendy też od rana do wieczora miałem zawalone nauką. NIGDY WIĘCEJ SZKOŁY!!!
Teraz kończę pracę, wyłączam VPN, wstaję od komputera i jestem wolny, tylko ode mnie zależy co będę robił. Do tego całe weekendy mam wolne!
@mooz o tak byczku, nigdy więcej szkoły, zajętych całych tygodni od początku roku szkolnego z przerwami podczas świąt i tak do końca roku, a także zależności od rodziców, samych rodziców i ich przymusów!
Szczerze, gdybym miał więcej wolności i niezależności i mógł powiedzieć młodszemu ja, jako że wiem co było warte, a co nie to bym powiedział sobie młodszemu ja, żeby nie skupiać się na zadaniach i nie robić wszystkich, bo szkoda życia, a szczególnie olać humanistyczne przedmioty, a gdybym mógł zmienić szkołę, to doradziłbym sobie zmianę na lepszą, żeby ułatwić sobie studia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 grudnia 2023 o 11:50
@jakisgoscanonim
Niestety do bezsensownego kucia i siedzenia do nocy zmuszają najczęściej rodzice, którzy sami za młodu olewali szkołę i generalnie olewali wszystko, przez co wykonują teraz jakąś podłą nisko płatną pracę. Nie mają bladozielonego pojęcia jaką krzywdę wyrządzają własnym dzieciom zmuszając je do tyrania ponad siły i jak bardzo niszczą ich potencjał na przyszłość. Zmarnowanego dzieciństwa się nie odzyska, a zniszczonej psychiki żaden zawód i żadne pieniądze później nie naprawią.
@C1VenomMX321
Ktoś Cię zmusza do wykonywania takie pracy? Zmień na taką, którą można rozpoczynać o 10 rano, lub nawet o 12. Albo na taką, którą można wykonywać o dowolnej porze. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, masz wybór. Dzieci w szkole wyboru nie mają.
Teraz musisz wstawać o 5:00, iść do pracy, i udowadniać, że jesteś dobrym wielbłądem.
@Moher_przez_samo_h tylko, że ludzie różnie pracują i w różnych godzinach.
@Moher_przez_samo_h
Nie, nie musisz. To Ty wybrałeś/wybrałaś taką pracę. Zmień pracę na taką, w której można zaczynać dzień o 10 rano, albo później.
Nie musisz, chyba że jesteś nauczycielem matematyki - wtedy nadal musisz. Szach mat.
Phi, to akurat byly banaly. Trudniejsze rzeczy zaczynaja sie na studiach. Ale daja mozliwosc rozwoju i zdobycia wiedzy i kwalifikacji po to, zeby moc zarabiac pensje z 1 czy 2 z przodu. Mysle, ze w wiekszosci my zarabiajacy takie kwoty nie narzekamy na "udowadnianie ze trojkat to trojkat", bo rozumiemy, ze wiedza i umiejetnosc rozwiazywania problemow przydaje sie w zyciu
@Xar cicho bo ktos sie ogarnie i zrobi konkurencje, a jak wiadomo na rynku pracy obowiazuje prawo popytu i podazy ;-)
Ja o 6:30 pracuję już pół godziny i tłumaczę kierownikowi dlaczego osoba która wczoraj przyszła pierwszy dzień do pracy jeszcze normy nie wyrabia
A obecnie nauczyciele udowadniają oburzonym rodzicom, ze nigdy nie twierdzili, że Polska leży w Azji i kazali się tego uczyć dzieciom, dlatego nie wiedzą gdzie jest ich ojczyzna. Ot, taka mała zmiana.
O tak, lepsza praca niż szkoła i rodzice przymuszający do wzorowej nauki (czyli od rana do wieczora tylko nauka, w weekendy też musiałem uczyć się z powodu posranych bazylionów zadań matematycznych do domu). Hajs jest, to można w domu odpoczywać lub kupić coś dla siebie.
@jakisgoscanonim Miałem tak samo. Zadania matematyczne to pikuś, rozwalałem je w tempie ekspresowym, ale z innych przedmiotów miałem zadane tak chore ilości prac domowych, że w tygodniu codziennie musiałem siedzieć do 1 w nocy, a całe weekendy też od rana do wieczora miałem zawalone nauką. NIGDY WIĘCEJ SZKOŁY!!!
Teraz kończę pracę, wyłączam VPN, wstaję od komputera i jestem wolny, tylko ode mnie zależy co będę robił. Do tego całe weekendy mam wolne!
P.S. Pisałem już? NIGDY WIĘCEJ SZKOŁY!!!
@mooz o tak byczku, nigdy więcej szkoły, zajętych całych tygodni od początku roku szkolnego z przerwami podczas świąt i tak do końca roku, a także zależności od rodziców, samych rodziców i ich przymusów!
Szczerze, gdybym miał więcej wolności i niezależności i mógł powiedzieć młodszemu ja, jako że wiem co było warte, a co nie to bym powiedział sobie młodszemu ja, żeby nie skupiać się na zadaniach i nie robić wszystkich, bo szkoda życia, a szczególnie olać humanistyczne przedmioty, a gdybym mógł zmienić szkołę, to doradziłbym sobie zmianę na lepszą, żeby ułatwić sobie studia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 grudnia 2023 o 11:50
@jakisgoscanonim
Niestety do bezsensownego kucia i siedzenia do nocy zmuszają najczęściej rodzice, którzy sami za młodu olewali szkołę i generalnie olewali wszystko, przez co wykonują teraz jakąś podłą nisko płatną pracę. Nie mają bladozielonego pojęcia jaką krzywdę wyrządzają własnym dzieciom zmuszając je do tyrania ponad siły i jak bardzo niszczą ich potencjał na przyszłość. Zmarnowanego dzieciństwa się nie odzyska, a zniszczonej psychiki żaden zawód i żadne pieniądze później nie naprawią.
Teraz muszę wstawać o 4:30, żeby iść do pracy.
No rzeczywiście, lepiej w hooj.
@C1VenomMX321
Ktoś Cię zmusza do wykonywania takie pracy? Zmień na taką, którą można rozpoczynać o 10 rano, lub nawet o 12. Albo na taką, którą można wykonywać o dowolnej porze. Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, masz wybór. Dzieci w szkole wyboru nie mają.