Niebawem, z poziomu żebractwa: poratuj na wino albo kup mi bułkę, wejdziemy na poziom: kup mi benzynę do auta. Znaczy - poziom życia i piramida potrzeb, ewidentnie, rosną.
A jednak moral dobry. Nie okazujmy wyższości, ludziom, którzy mają gorzej od nas. W życiu nic nie jest pewne, wszystko się zmienia. Nie jeden biznesmen czy król zycia śpi dzisiaj na chodniku. A czlowiek człowiekiem, czy robi zakupy za 40 czy 4000.
Taaa, a świstak zawijał te sreberka. Mogę uwierzyć, że ktoś kupił staruszkowi leki w aptece (sam tak kiedyś zrobiłem), albo że ktoś dołożył innemu klientowi kilka brakujących złotych do zakupów aby tylko kolejka ruszyła z miejsca. Jednak w tankowanie komuś do pełna tylko dlatego, że płacił drobnymi - sorry, ale nie uwierzę. Ludzie miewają odruchy serca i pomagają skrajnie biednym, ale ktoś, kogo stać na samochód, skrajnie biedny nie jest.
@Quant_ bo ktos nie zatankowal Tobie to jest to nie mozliwe? Moze kupil samochod za jedne z ostatnich pieniedzy aby moc pracowac ( samochod potrzebny na dojazdy do pracy ) i dopiero zaczal pracowac? Wszyscy oceniacie takie rzeczy tylko z perspektywy takiej, ze Wam sie cos takiego nie przytrafilo i Wy byscie tak nie postapili.
Gdzie w Polsce zapłacisz dolcami na stacji?
A nie zaraz ... to kolejny oryginalny mem ctrl+c/ctrl+v.
Na Orlenie tak miałeś czy pier****lisz jak kolejny mitoman z historyjkami z dupy ?
Taaa jasne, kituś bajtuś, że aż zacytuję klasyka: Ze wszystkich historii które się nie wydarzyły, ta nie wydarzyła się najbardziej
Niebawem, z poziomu żebractwa: poratuj na wino albo kup mi bułkę, wejdziemy na poziom: kup mi benzynę do auta. Znaczy - poziom życia i piramida potrzeb, ewidentnie, rosną.
A jednak moral dobry. Nie okazujmy wyższości, ludziom, którzy mają gorzej od nas. W życiu nic nie jest pewne, wszystko się zmienia. Nie jeden biznesmen czy król zycia śpi dzisiaj na chodniku. A czlowiek człowiekiem, czy robi zakupy za 40 czy 4000.
Jak płacił 10groszówkami za paliwo, to pewnie to był ten pan Stanisław z Warszawy, bezdomny co rydzykowi oddał volksvagena maybacha.
Taaa, a świstak zawijał te sreberka. Mogę uwierzyć, że ktoś kupił staruszkowi leki w aptece (sam tak kiedyś zrobiłem), albo że ktoś dołożył innemu klientowi kilka brakujących złotych do zakupów aby tylko kolejka ruszyła z miejsca. Jednak w tankowanie komuś do pełna tylko dlatego, że płacił drobnymi - sorry, ale nie uwierzę. Ludzie miewają odruchy serca i pomagają skrajnie biednym, ale ktoś, kogo stać na samochód, skrajnie biedny nie jest.
@Quant_ bo ktos nie zatankowal Tobie to jest to nie mozliwe? Moze kupil samochod za jedne z ostatnich pieniedzy aby moc pracowac ( samochod potrzebny na dojazdy do pracy ) i dopiero zaczal pracowac? Wszyscy oceniacie takie rzeczy tylko z perspektywy takiej, ze Wam sie cos takiego nie przytrafilo i Wy byscie tak nie postapili.
i po tym wszyscy zaśpiewali kolędę