Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
400 404
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 6

Prawdziwy artysta, znawca historii. :-)
Consolidated B-24 Liberator, w ataku napalmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hektarek19
+1 / 3

@bartoszewiczkrzysztof To chyba w Niemczech.

A to po lewej to co to?
Butle z gazem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

@hektarek19 Zdecydowanie nie, prędzej gaśnice:-) Może świece zapachowe?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartoszewiczkrzysztof
+2 / 2

@hektarek19 Sorki, nie mogę edytować. Jeśli pytasz o historię to tak, najprawdopodobniej Niemcy, ale rumuńska rafineria też wchodzi w grę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hektarek19
-1 / 1

@bartoszewiczkrzysztof
Z tymi butlami tak mi się skojarzyło z Niemcami.
Samolot coś tam bombarduje, do tego ten gaz...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grzegorzkonopacki1
+3 / 5

I to jest sztuka... I to ja rozumiem ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Matrix_Reloaded
0 / 2

Ja tam niczego nie sugeruję, ale mąż chciał ano
delikatnie oraz stanowczo dać do zrozumienia,
że zamierza zburzyć to tutaj domowe ognisko.
Jak się ma duszę artysty, to i codzienność
tak się właśnie w prosty sposób manifestuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sand01man
+2 / 2

Kokardek nie widzicie na tych "butlach". IMO pociski artyleryjskie. Po prostu fan "grubego rozpierd*lu" ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Matrix_Reloaded
0 / 0

@sand01man
The story behind this meme is a real one. I’m gonna tell you my point of view:
Sis wanted to see me taking a side. „Enter The Dragon“ just 50 years later.
Which means, I should be prepared to take action in this particular case …
No F@ckin’ Way, Folks! I wouldn't wanna get somehow in between the fronts!
I’m always ready to reach out my helping hand. Everyone can count on Me!
But when I start to use my weapons, No One Will Survive - that’s for sure.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Matrix_Reloaded
0 / 0

@sand01man
Ja muszę tutaj Tobie się do czegoś przyznać >>> uwielbiam moją siostrę, ale rozumisz, My, Teksańczycy, mamy bardzo specyficzny charakter, to znaczy, jak widzimy coś nowego, to się w pierwszym momencie pytamy się samych siebie: co to jest? ... mam to wydoopczyć, czy mogę to zabić? Innych opcji jest jeszcze kilka, ale te dwie przeważają nad całą sprawą... nie mam zamiaru wydoopczyć jej męża, a jaki byłem szczęśliwy, że znalazła kogoś, co do niej pasuje, co z całą pewnością zasługuje na otoczenie gościa szczególną ochroną... tylko, że on sobie pozwala... co na moim miejscu byś zrobił? Pytam serio teraz!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Matrix_Reloaded
0 / 0

@sand01man
Ja teraz mogę to powiedzieć, bo moja żona już nie żyje, ale była absolutnie zafascynowana moją siostrą, a nawet twierdziła, że to takie drugie ja, oraz gdyby miała tą możliwość stworzenia gry komputerowej, w której ona byłaby jej partnerką, to bardzo by mnie prosiła, o poczynienie takowego cudu... odparłem na to: sama sobie napisz odpowiedni scenariusz, a nad realizacją tylko siora musi się zdecydować... zostało mi tylko podrzucenie pomysłu na książkę, która miała się wydać z ręki mojej siostry wedle pomyślunku mojej żony... jak ja obie bardzo kocham... nikogo w życiu bardziej nie kochałem, jak te dwie istoty!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem