Odnoszę wrażenie, że treść demota odnosi się do związków. Zatem powiem - to zależy.. Wszystko tutaj opiera się na zaufaniu i wierności. Przykładowo..
Pozwól kobiecie iść na imprezę, puści się z kilkoma gościami w klubie, rano wróci do Ciebie, bo przecież Cię kocha. Jest Twoja? No niekoniecznie bym powiedział.. Choć niektórzy lubią takie związki..
Z drugiej strony, jeśli przykładowo jest zaufanie i wierność to co za problem, żeby druga połówka poszła z kimś innym przykładowo na kawę jeśli są tylko przyjaciółmi? Po co wtedy być zaborczym, zazdrosnym czy coś tego typu?
Pięć lat opłakiwania na demotywatorach i proszę nagle niezależna kobieta:) Myślę, że już czas napisać co zrobiłaś. Twoja widownia czeka. Dasz rade udźwignąć prawde?
Co za pishhhhhh
Odnoszę wrażenie, że treść demota odnosi się do związków. Zatem powiem - to zależy.. Wszystko tutaj opiera się na zaufaniu i wierności. Przykładowo..
Pozwól kobiecie iść na imprezę, puści się z kilkoma gościami w klubie, rano wróci do Ciebie, bo przecież Cię kocha. Jest Twoja? No niekoniecznie bym powiedział.. Choć niektórzy lubią takie związki..
Z drugiej strony, jeśli przykładowo jest zaufanie i wierność to co za problem, żeby druga połówka poszła z kimś innym przykładowo na kawę jeśli są tylko przyjaciółmi? Po co wtedy być zaborczym, zazdrosnym czy coś tego typu?
Także jak na początku mówiłem - to zależy ;)
co za bzdura. wypuściłeś cos- wziął to ktoś, kto to doceni i nie wypuści
Pięć lat opłakiwania na demotywatorach i proszę nagle niezależna kobieta:) Myślę, że już czas napisać co zrobiłaś. Twoja widownia czeka. Dasz rade udźwignąć prawde?