Nastaw budzik i wstawaj o jednej godzinie. Ale musisz wstawać. Jak nie dotrwasz do wieczora to krótka regeneracyjna drzemka 30 minut koniecznie z budzikiem. Zdziwisz się jak szybko się przestawisz.
Jak ktoś ma inny chronotyp, to tylko będzie wiecznie ospały i osłabiony. Przez pół życia byłem zmuszony żyć z budzikiem i wstawać o 6-8. Dopiero po latach zauważyłem jak dużo energii mogę mieć, kiedy wstaje później i chodzę spać później. Mam dokładnie tyle samo czasu w ciągu dnia, ale nie muszę robić drzemek i mam sporo energii przez cały dzień, a nie tylko kilka godzin.
@sarron od ponad roku wstaję codziennie najpóźniej o 6:30 (małe dziecko mnie budzi) a próby kładzenia się spać wcześniej niż 22:30-23:00 kończy się kręceniem się po łóżku. Ostatnio miał maraton i przez dwa tygodnie wstawał przed 6:00 co wcale nie oznaczało że kładłam się wcześniej bo najlepej mi się siedzi właśnie wieczorem i wtedy do 23:00 nie ma mowy o spaniu
niż o 4 czego?
@koszmarek66 niz o godzinie 4 rano
@goorufio No popatrz! Ty potrafiłeś zrozumiale napisać ;)
Nastaw budzik i wstawaj o jednej godzinie. Ale musisz wstawać. Jak nie dotrwasz do wieczora to krótka regeneracyjna drzemka 30 minut koniecznie z budzikiem. Zdziwisz się jak szybko się przestawisz.
Jak ktoś ma inny chronotyp, to tylko będzie wiecznie ospały i osłabiony. Przez pół życia byłem zmuszony żyć z budzikiem i wstawać o 6-8. Dopiero po latach zauważyłem jak dużo energii mogę mieć, kiedy wstaje później i chodzę spać później. Mam dokładnie tyle samo czasu w ciągu dnia, ale nie muszę robić drzemek i mam sporo energii przez cały dzień, a nie tylko kilka godzin.
@sarron Zamiast się w ten sposób przedstawić, organizm dostaje stanowczo za mało snu i po 3 tygodniach maks ląduję w łóżku, chora i osłabiona.
@sarron od ponad roku wstaję codziennie najpóźniej o 6:30 (małe dziecko mnie budzi) a próby kładzenia się spać wcześniej niż 22:30-23:00 kończy się kręceniem się po łóżku. Ostatnio miał maraton i przez dwa tygodnie wstawał przed 6:00 co wcale nie oznaczało że kładłam się wcześniej bo najlepej mi się siedzi właśnie wieczorem i wtedy do 23:00 nie ma mowy o spaniu