@Petyrek
Też o tym pomyślałem. Co to za przewodnik, że potrzebuje GPS-a? Chyba że to znak dzisiejszych czasów, że zawsze potrzebują nawigacji, chociaż po jakimś czasie powinni znać trasę na pamięć.
@El_Polaco pokalem pewna trase kilkaset razy, zawsze jezdze na Yanosiku. Kiedys mi przypadkowo w biurze odpalil sie jakis komunikat z tej aplikacji to kolega sie podsmiewywal ze po co jezdze prosta trase na nawigacji, to mu mowie, ze na wypadek korku albo jakiegos innego zdarzenia zeby wiedziec co mam przed soba. Nie przekonalem kolegi ktory podszedl do tematu uzywania Yanosika lekcewazaco. Nie minal miesiac a kolega na dobrze znanej sobie drodze kilkanascie km wylapal 500zl mandatu. Peszek
No sorry - nie widział, że wjeżdża do rzeki ? Czy tam to normalne, że przejeżdża się przez duże rzeki pełne krokodyli ? Kierowca prowadził samochód nie widząc, co się przed nim dzieje? Przeciez bocznymi drogami raczej nie da się szybko jechać. Ale co ja tam wiem, stara jestem.
przewodnika skazano na krzesło elektryczne i przy wykonywaniu wyroku ciągle żyje, więc powtórzyli procedurę kilka razy, a on nadal żyje, więc kat się pyta:
-panie no jak to możliwe, że pan ciągle żyje?
-bo ja jestem zły przewodnik
Narzekacie ale wszyscy przegapiliście pokazany przez tego przwodnika bardzo ważny lifehack, który i wam może uratować życie.
Otóż, żeby skutecznie zadzwonić po pomoc trzeba wyłączyć silnik i przesiąść się na tył auta.
Dopiero wtedy da się wezwać pomoc.
widać, że jako przewodnik świetnie zna okolice...
@Petyrek
Też o tym pomyślałem. Co to za przewodnik, że potrzebuje GPS-a? Chyba że to znak dzisiejszych czasów, że zawsze potrzebują nawigacji, chociaż po jakimś czasie powinni znać trasę na pamięć.
@El_Polaco pokalem pewna trase kilkaset razy, zawsze jezdze na Yanosiku. Kiedys mi przypadkowo w biurze odpalil sie jakis komunikat z tej aplikacji to kolega sie podsmiewywal ze po co jezdze prosta trase na nawigacji, to mu mowie, ze na wypadek korku albo jakiegos innego zdarzenia zeby wiedziec co mam przed soba. Nie przekonalem kolegi ktory podszedl do tematu uzywania Yanosika lekcewazaco. Nie minal miesiac a kolega na dobrze znanej sobie drodze kilkanascie km wylapal 500zl mandatu. Peszek
@Xar
Ale nie potrzebujesz nawigacji, żeby pokazała ci drogę, bo ją znasz. A tutaj przewodnik nie znał trasy wystarczająco dobrze.
No sorry - nie widział, że wjeżdża do rzeki ? Czy tam to normalne, że przejeżdża się przez duże rzeki pełne krokodyli ? Kierowca prowadził samochód nie widząc, co się przed nim dzieje? Przeciez bocznymi drogami raczej nie da się szybko jechać. Ale co ja tam wiem, stara jestem.
I taki geniusz ma odpowiadać za grupę turystów?
Wspolczuje klientom takiego PRZEWODNIKA
przewodnika skazano na krzesło elektryczne i przy wykonywaniu wyroku ciągle żyje, więc powtórzyli procedurę kilka razy, a on nadal żyje, więc kat się pyta:
-panie no jak to możliwe, że pan ciągle żyje?
-bo ja jestem zły przewodnik
bAŁBYM SIĘ KORZYSTAĆ Z USŁUG TAKIEGO PRZEWODNIKA.
Narzekacie ale wszyscy przegapiliście pokazany przez tego przwodnika bardzo ważny lifehack, który i wam może uratować życie.
Otóż, żeby skutecznie zadzwonić po pomoc trzeba wyłączyć silnik i przesiąść się na tył auta.
Dopiero wtedy da się wezwać pomoc.