@Laviol To oczywiście osobny wątek :) i wg mnie to największa plaga portalu bo na cholerę nam tu co drugi mem przekopiowany skądś i to wklejany jeszcze po raz n-ty.
Ale znalazłem artykuł na gazeta.pl, który jest także o zimujących rudzikach a w nim:
"Dzielą się zdjęciami kluczy dzikich gęsi, żurawi na polach, rudzików w ogrodach. I zastanawiają: co w styczniu robią u nas ptaki, które na zimę odlatywały w cieplejsze strony".
Co prawda na wsi to chyba rzadkość ale w miastach łatwiej o pokarm zimą i znalezienie ciepłej "noclegowni".
@koszmarek66, dzięki. Miasto nazywa się miejską wyspą ciepła plus zasoby dostępnego pokarmu i tu faktycznie ptaki mogą mieć mniejszą presję na odlot. Ewolucja zachodzi pod wpływem czynników środowiskowych i wiele gatunków przystosowuje się do warunków miejskich, kiedy człowiek zabrał im ich naturalne tereny występowania. Co do tych na terenach wiejskich - może ma to związek z ociepleniem klimatu? Nie bardzo widzę inny powód. W tym roku jeszcze w listopadzie chodziłam w tenisówkach, czego nie robiłam przez całe, już dość długie, życie.
"Rudzik odlatuje zimą na zachód i południe, na tereny zasobniejsze w pokarm. Bardzo rzadko zimuje w Polsce".
Nigdy nie widziałem w zimie rudzika choć mieszkam w cieplejszej części naszego kraju. Tym bardziej samca w barwach "wojennych" :)
@koszmarek66, ja nawet nie widziałam bota posiadającego ogród.
@Laviol To oczywiście osobny wątek :) i wg mnie to największa plaga portalu bo na cholerę nam tu co drugi mem przekopiowany skądś i to wklejany jeszcze po raz n-ty.
Ale znalazłem artykuł na gazeta.pl, który jest także o zimujących rudzikach a w nim:
"Dzielą się zdjęciami kluczy dzikich gęsi, żurawi na polach, rudzików w ogrodach. I zastanawiają: co w styczniu robią u nas ptaki, które na zimę odlatywały w cieplejsze strony".
Co prawda na wsi to chyba rzadkość ale w miastach łatwiej o pokarm zimą i znalezienie ciepłej "noclegowni".
@koszmarek66, dzięki. Miasto nazywa się miejską wyspą ciepła plus zasoby dostępnego pokarmu i tu faktycznie ptaki mogą mieć mniejszą presję na odlot. Ewolucja zachodzi pod wpływem czynników środowiskowych i wiele gatunków przystosowuje się do warunków miejskich, kiedy człowiek zabrał im ich naturalne tereny występowania. Co do tych na terenach wiejskich - może ma to związek z ociepleniem klimatu? Nie bardzo widzę inny powód. W tym roku jeszcze w listopadzie chodziłam w tenisówkach, czego nie robiłam przez całe, już dość długie, życie.