@lublex
Dla mnie był to program kultowy:)
Pamiętam, jak w pierwszej klasie SP na plastyce dostaliśmy zadanie zilustrowania ulubionego programu w tv. Dla mnie to był właśnie Zwierzyniec. Narysowałem Pana Sumińskiego i lwa. W opisie pod rysunkiem m.in. zawarłem cenną informację, że "lew może skakać wysoko i nisko". Nauczycielka turlała się ze śmiechu :)
Ale piątkę z plusem i tak dostałem! A co!
@Tomasz1977 jeśli vo jest dla mnie nudne lub mnie nie interesuje, nie oglądam...
...nie rozumiem ludzi kórym coś się nie podoba, ale i tak siedzą na jakiejś stronie czy forum poświęconym (lub wyświelająym ) dany program tylko po o, żeby wylewać na to żale i tony brudu, tyl;ko dlatego, że im coś nie pasuje...
...tak, jest prawo do krytyki, ale skoro ja czegoś nie lubię, to tego nie robię i nie uprzykrzam tym innym życia...
ja osobiśie może obejrzałem kilka odinków, ale ogólnie nie pamięam ani gościa, ani programu a szkoda, mógł być ciekawy...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2024 o 20:29
@Tomasz1977 tylkoi że ja miałem inne rozrywki, albo to nie było za moich czasów, bo jak ja byłem dzieciakiem, to było już wiele różnych programó, a tego sobie nie przypominam aż tak bardzo...
@koszmarek66 Podobno był zapalonym myśliwym, wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to były jego osobiste 'trofea". Oczywiście w "Zwierzyńcu", który faktycznie był fajnym programem, pitu pitu o zwierzętach, a potem...
Gdy się dowiedziałam o jego "pasji" (a było to wiele lat po Zwierzyńcu), straciłam do gościa szacunek
@biolaXYZ Kiedyś to się ludziom nie kłóciło. Ale i dziś myśliwi uważają się za obrońców natury. Coś mi się wydaje, że prawda nie jest taka oczywista. Ważne tylko aby nie dopuścić do degradacji natury w ten czy w inny sposób.
@koszmarek66 De facto kłóciło się - napisałam, że "podobno był zapalonym myśliwym", bo chciałam być delikatna, ale tak naprawdę pamiętam (taka stara jestem) moment kiedy to wyszło na jaw i oburzenie (wtedy jeszcze nie używano słowa hejt), które towarzyszyło odkryciu jego dwulicowości. Dokładnie tak: dwulicowości i obłudy.
A że dzisiaj myśliwi uważają się za obrońców natury... No cóż, to ma pewnie coś wspólnego z psychologią i faktem, że trudno się przyznać (może nawet przed samym sobą), że się po prostu lubi zabijać. Nie mam na myśli oczywiście osób, które odstrzeliwują ranne, cierpiące zwierzęta, ale te, które wszędzie widzą przysłowiowe dziki.
@koszmarek66 Obecnie wiele rzeczy nie przejdzie, ludzie żyją w hipokryzji. Elektryki nie są ekologiczne, wychodzi co raz więcej kwatków z ich produkcji. Ważne że jestem modny, nie interesuje "mnie" że wykorzystuje się dzieci przy wydobywaniu surowców, truje środowisko. U mnie jest czysto a moje dziecko szczęśliwie je schabowego z marketu.
@biolaXYZ Tak był i miał większą wiedzę o środowisku niż większość eko obrońców z miasta.
@seybr
W porównaniu ze spalinowymi są (tak, są, jeżeli "wiesz" inaczej to dałeś się zmanipulować, i uprzejmie daruj sobie próbę zmanipulowania mnie, nie przejdzie, nie marnuj czasu). A na rower/autobus/siedzenie na tyłku ludzi nie namówisz.
@biolaXYZ I to jest właśnie myślenie stereotypowe.
Mamy w Polsce coś koło 130 tysięcy myśliwych. Tych co wszędzie widzą dziki, to jest może dwóch, trzech rocznie. Można sobie policzyć. Faktem jest, że przez ostatnie 5 lat, myśliwi postrzelili mniej osób (a tylko kilka przypadków było śmiertelnych), niż ginie na drogach w jeden długi weekend. Ale nikt nie krzyczy, że każdy posiadacz samochodu to morderca, choć taki samochód jest de facto o wiele groźniejszą bronią od myśliwskiego sztucera. Myśliwy ma w lufie jakieś 2000 jouli, a przeciętny właściciel Fiata Pandy jadący "50tką" przez miasto - tylko 40 razy więcej. Ale to myśliwy jest przecież mordercą, bo wszędzie widzi dziki...
Media za to, każdy taki przypadek demonizują i rozwlekają tygodniami, podczas gdy takich piratów drogowych, traktuje się dwuzdaniową notką ogólnika.
I jeżeli myśliwym udało się w pięć lat postrzelić śmiertelnie jakieś 12-13 osób, tak tylko w tym miesiącu kierowcy zabili już 36 osób, a prawie 400 osób poważnie zranili. Ale kogo to obchodzi... Bambiniści i media już wydały wyroki i wskazały winnych.
@rwpd2 Rozwiń swoją myśl, jeżeli masz czas na to i chęć? Chętnie przeczytam.
Jeżeli chodzi o elektryki. Sam napęd w mojej opinii jest świetny, ale reszta leży i kwiczy. Jeden wielki minus to bateryjka.
@Madrian_PL
Zgodzę się z tobą, masz rację. Tylko małe ale. Do żadnego wypadku, postrzału śmiertelnego nie powinno dojść. Uważam że optoelektronika powinna być obowiązkowa, jeżeli ktoś poluje w nocy. Obecnie na rynku jest sprzętu różnej klasy. Osobiście ja posiadam wyłącznie noktowizję do podglądu i nakładkę na lunetę. Ja w zasadzie poluje w dzień z podchodu. Najlepszy sprzęt nie zastąpi rozumu. Jak ktoś ma parcie na cyngiel to tak się kończy. Do rozpoznanego celu się nie strzela. Przytoczę ostatni śmiertelny postrzał młodego żołnierza. To nie powinno mieć prawa bytu. Z tego co wiem mieli termosy. Tak był to na terenie wojska. Tacy ludzie poluję, wykują odstrzał na zlecenie wojska. Kolega pracuje na lotnisku wojskowym, mają takiego człowieka, jest nim żołnierz. Jeżeli poluje wszystko jest zgłoszone, kadra wie. Zachowuje bezpieczeństwo. Wypadków z udziałem myśliwych jest mało, dla tego to się nagłaśnia. Wypadków samochodowych jest wiele i ludzie przechodzą obojętnie. Ostatnio na YT widziałem filmik jak motocyklista wymusił pierwszeństwo. Nic się nie stało, ale dwa samochody i motor do napraw. Problem był inny, motocyklista kłamał, twierdzi że jest niewinny. Kamerka z samochodu wyjaśniła sprawę. Ja zauważyłem jeszcze coś. Jeden z kierowców unikną kolizji. Za miast się zatrzymać i pomóc poszkodowanym, pojechał sobie dalej. Jak to nazwać.
W tamtym roku pojechałem z rana na polowanie, spać nie mogłem. Chodzę sobie po lesie, obserwuje zwierzynę. Patrzę przez lornetkę a tak jakiś chłop się zgina, myślę. Pewnie jakieś grzyby znalazł, ja lecę do domu. Ale facet upadł. Keta do niego, facet mówił niewyraźnie. Okazało się że jest cukrzykiem. Dobrze że miałem przy sobie Coca Colę i batonika. Miałem zjeść, ale jakoś nie wyszło. Postawiło to chłopa na nogi. Zawiozłem go do jego samochodu. Poczekaliśmy na jego żonę. Gdyby nie ja chłopa już by nie było na świecie.
Polskie społeczeństwo żyje w świecie hipokryzji, wszystko jest z lady. Nigdy nie usłyszałem argumentów które by poparły zakaz polowań. Pierwsza grupa, zakaz i wolna amerykanka. Zadawałem pytania i zero planu. Zawodowe łowiectwo, ok ale proszę mi przedstawić plan, jak to ma wyglądać. Zero odpowiedzi, argumentów i kto za to zapłaci. Czemu żaden rząd nie chce przejąć szkód łowieckich? Bo wiedzą ile to by kosztowało.
Szkody z terenów wykluczonych, sprawy w sądzie toczą się latami. Skarb państwa broni się jak może, następnie przegrywają. Oprócz pełnej szkody społeczeństwo płaci za sprawę plus biegli itp.
@orideith ok spoko tylko jakis art.czytałem o nim i zap.bo lubiłem goscia z tv typ gestapo pisali ukryty alkoholik tyran itd ale pisałem ponoć bo to art z przed 15 lub lepiej lat pozdro
@rafik3001 Ja też spędziłem dzieciństwo ze "Zwierzyńcem". Ale teraz wiem, że w telewizji się gra, a nie pokazuje swoją prawdziwą twarz. Praktycznie wszyscy "starzy" aktorzy i prezenterzy telewizji byli prywatnie "umoczeni". Seksoholicy, alkoholicy, narkomani, współpracownicy służb, szuje i chamy. Na każdego coś by się znalazło. Takie to było środowisko. Tam trafiali tylko wybrani, powiązani z tym środowiskiem, mający znajomości i "prawilni" w oczach partii. I on też był "prawilny". Błędy młodości, za walkę w szeregach AK, naprawiał pracując dla milicji, wojska, będąc aktywnym członkiem PZPR, dość wcześnie wszedł do mediów, zaczynając od pracy w radiu. Jaki był prywatnie? Na pewno nie był miłym, uczciwym człowiekiem, trzymającym się zasad, bo nie zrobiłby takiej kariery. Musiał wspierać działania władz i przytakiwać, bo innych niszczono - wielu sławniejszych i bardziej znanych niszczono za drobne zdawałoby się sprawy - Jemu nie zrobili nic. Ale w tamtych latach, robienie sławy w mediach, nie było za darmo.
Był zapalonym myśliwym - owszem. Ale ludzie tak naprawdę nie wiedzą, na czym polega bycie myśliwym.
Wszystkim, z poza środowiska kojarzy się to tylko z wyjazdami na polowanie i strzelanie do bezbronnych sarenek. A to tak, jakby powiedzieć, że pracą proktologa jest wchodzić ludziom do d..y. Bardzo spłycone uogólnienie, pomijające 80% aktywności. Dawniej myśliwy pozyskiwał żywność, skóry i kości zwierzęce dla zaspokojenia potrzeb ludności. Teraz, myśliwi mają o wiele większe obowiązki. Dbają o stan podległego im rejonu, budują infrastrukturę jak paśniki, dokarmiają zwierzynę i monitorują jej stan, dosłownie licząc co do sztuki. Prowadzą odłowy relokacyjne. Namierzają kłusowników, zajmują się odstrzałem sanitarnym (z tego nie ma trofeów, cała zwierzyna idzie od państwowej utylizacji), pilnują okresów ochronnych i jeszcze sporo.
Teraz nawet polowanie jest pracą, bo wymogi kontroli populacji są na tyle wysokie, że myśliwy nawet jak nie ma ochoty, musi brać ciężki sprzęt i zasuwać po rejonie godzinami. Pomyślcie - ile się musicie nachodzić po lesie, żeby np. zobaczyć stado dzików? Albo stado saren? A myśliwy, nie dość, że musi je spotkać, to jeszcze podejść na kilkadziesiąt metrów lub bliżej.
U nas myśliwi to praktycznie zawód i to zawód ciężki, wymagający i kłopotliwy, za który jeszcze trzeba samemu płacić. A robotą jest się zawalonym. 130 tysięcy myśliwych. Samej sanitarki w zeszłym roku MUSIELI odstrzelić ponad 60 tysięcy dzików chorych na ASF... Pomyślcie, ile się musieli nałazić, żeby znaleźć 60 tysięcy dzików i to jeszcze zweryfikować czy są chore, czy nie. Chcesz wiedzieć co czuje myśliwy - ubierz się ciepło i idź w las szukając zwierząt. I nie wracaj, póki nie zrobisz dobrego zdjęcia. Zobaczymy czy ci się uda i jaką ci to sprawi przyjemność.
To nie USA, gdzie kupujesz licencje za parę dolarów na prywatny las, gdzie właściciel co roku wypuszcza hodowlane jelenie, które prawie nie boją się ludzi, żebyś mógł sobie postrzelać dla przyjemności.
Jakby myśliwy tylko robił to dla przyjemności zabijania zwierząt, to by poszedł pracować jako rzeźnik do ubojni.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 stycznia 2024 o 13:58
Jeden z ostatnich myśliwych który potrafił odróżnić dzika od człowieka. Wielki pasjonat i znawca przyrody. Zagrał w filmie dla dzieci "Dziewczyna i chlopak".
o zwierzaczkach, co TP pięknie skaczą i fruwają -żeby Pan mógł dla sportu i zabawy sobie postrzelać. hipokryzja poziom tak wysoki jak u księży w kościołach na porankach dla dzieci
"I kudłate i łaciate..." uwielbiałem ten program. Niby komuna niby dwa programy na krzyż, ale ich wartość merytoryczna przewyższała obecny kontent telewizji.
Michał Sumiński. Prowadził program Zwierzyniec w TVP. Fajny, edukacyjny program dla dzieci.
@lublex
Dla mnie był to program kultowy:)
Pamiętam, jak w pierwszej klasie SP na plastyce dostaliśmy zadanie zilustrowania ulubionego programu w tv. Dla mnie to był właśnie Zwierzyniec. Narysowałem Pana Sumińskiego i lwa. W opisie pod rysunkiem m.in. zawarłem cenną informację, że "lew może skakać wysoko i nisko". Nauczycielka turlała się ze śmiechu :)
Ale piątkę z plusem i tak dostałem! A co!
Nudził mnie
@Tomasz1977
Ale po nim leciały kreskówki, miś Yogi i pies Huckleberry
@Tomasz1977 jeśli vo jest dla mnie nudne lub mnie nie interesuje, nie oglądam...
...nie rozumiem ludzi kórym coś się nie podoba, ale i tak siedzą na jakiejś stronie czy forum poświęconym (lub wyświelająym ) dany program tylko po o, żeby wylewać na to żale i tony brudu, tyl;ko dlatego, że im coś nie pasuje...
...tak, jest prawo do krytyki, ale skoro ja czegoś nie lubię, to tego nie robię i nie uprzykrzam tym innym życia...
ja osobiśie może obejrzałem kilka odinków, ale ogólnie nie pamięam ani gościa, ani programu a szkoda, mógł być ciekawy...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 20:29
@PitBull9010 człowieku to nie było specjalnie szukanie tego programu, włączałeś telewizor i nie było wyjścia -albo to, albo coś fajnego
@Tomasz1977 tylkoi że ja miałem inne rozrywki, albo to nie było za moich czasów, bo jak ja byłem dzieciakiem, to było już wiele różnych programó, a tego sobie nie przypominam aż tak bardzo...
Teraz by to nie przeszło. Program o zwierzętach a na ścianie za plecami prowadzącego szczątki doczesne bohaterów programu :)
@koszmarek66 Podobno był zapalonym myśliwym, wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to były jego osobiste 'trofea". Oczywiście w "Zwierzyńcu", który faktycznie był fajnym programem, pitu pitu o zwierzętach, a potem...
Gdy się dowiedziałam o jego "pasji" (a było to wiele lat po Zwierzyńcu), straciłam do gościa szacunek
@biolaXYZ Kiedyś to się ludziom nie kłóciło. Ale i dziś myśliwi uważają się za obrońców natury. Coś mi się wydaje, że prawda nie jest taka oczywista. Ważne tylko aby nie dopuścić do degradacji natury w ten czy w inny sposób.
@koszmarek66 De facto kłóciło się - napisałam, że "podobno był zapalonym myśliwym", bo chciałam być delikatna, ale tak naprawdę pamiętam (taka stara jestem) moment kiedy to wyszło na jaw i oburzenie (wtedy jeszcze nie używano słowa hejt), które towarzyszyło odkryciu jego dwulicowości. Dokładnie tak: dwulicowości i obłudy.
A że dzisiaj myśliwi uważają się za obrońców natury... No cóż, to ma pewnie coś wspólnego z psychologią i faktem, że trudno się przyznać (może nawet przed samym sobą), że się po prostu lubi zabijać. Nie mam na myśli oczywiście osób, które odstrzeliwują ranne, cierpiące zwierzęta, ale te, które wszędzie widzą przysłowiowe dziki.
@koszmarek66 Obecnie wiele rzeczy nie przejdzie, ludzie żyją w hipokryzji. Elektryki nie są ekologiczne, wychodzi co raz więcej kwatków z ich produkcji. Ważne że jestem modny, nie interesuje "mnie" że wykorzystuje się dzieci przy wydobywaniu surowców, truje środowisko. U mnie jest czysto a moje dziecko szczęśliwie je schabowego z marketu.
@biolaXYZ Tak był i miał większą wiedzę o środowisku niż większość eko obrońców z miasta.
@koszmarek66
Ha! Tego wcale nie zajarzyłem w tamtym czasie!
Ale fakt pozostaje faktem...
@seybr
W porównaniu ze spalinowymi są (tak, są, jeżeli "wiesz" inaczej to dałeś się zmanipulować, i uprzejmie daruj sobie próbę zmanipulowania mnie, nie przejdzie, nie marnuj czasu). A na rower/autobus/siedzenie na tyłku ludzi nie namówisz.
@biolaXYZ I to jest właśnie myślenie stereotypowe.
Mamy w Polsce coś koło 130 tysięcy myśliwych. Tych co wszędzie widzą dziki, to jest może dwóch, trzech rocznie. Można sobie policzyć. Faktem jest, że przez ostatnie 5 lat, myśliwi postrzelili mniej osób (a tylko kilka przypadków było śmiertelnych), niż ginie na drogach w jeden długi weekend. Ale nikt nie krzyczy, że każdy posiadacz samochodu to morderca, choć taki samochód jest de facto o wiele groźniejszą bronią od myśliwskiego sztucera. Myśliwy ma w lufie jakieś 2000 jouli, a przeciętny właściciel Fiata Pandy jadący "50tką" przez miasto - tylko 40 razy więcej. Ale to myśliwy jest przecież mordercą, bo wszędzie widzi dziki...
Media za to, każdy taki przypadek demonizują i rozwlekają tygodniami, podczas gdy takich piratów drogowych, traktuje się dwuzdaniową notką ogólnika.
I jeżeli myśliwym udało się w pięć lat postrzelić śmiertelnie jakieś 12-13 osób, tak tylko w tym miesiącu kierowcy zabili już 36 osób, a prawie 400 osób poważnie zranili. Ale kogo to obchodzi... Bambiniści i media już wydały wyroki i wskazały winnych.
@rwpd2 Rozwiń swoją myśl, jeżeli masz czas na to i chęć? Chętnie przeczytam.
Jeżeli chodzi o elektryki. Sam napęd w mojej opinii jest świetny, ale reszta leży i kwiczy. Jeden wielki minus to bateryjka.
@Madrian_PL
Zgodzę się z tobą, masz rację. Tylko małe ale. Do żadnego wypadku, postrzału śmiertelnego nie powinno dojść. Uważam że optoelektronika powinna być obowiązkowa, jeżeli ktoś poluje w nocy. Obecnie na rynku jest sprzętu różnej klasy. Osobiście ja posiadam wyłącznie noktowizję do podglądu i nakładkę na lunetę. Ja w zasadzie poluje w dzień z podchodu. Najlepszy sprzęt nie zastąpi rozumu. Jak ktoś ma parcie na cyngiel to tak się kończy. Do rozpoznanego celu się nie strzela. Przytoczę ostatni śmiertelny postrzał młodego żołnierza. To nie powinno mieć prawa bytu. Z tego co wiem mieli termosy. Tak był to na terenie wojska. Tacy ludzie poluję, wykują odstrzał na zlecenie wojska. Kolega pracuje na lotnisku wojskowym, mają takiego człowieka, jest nim żołnierz. Jeżeli poluje wszystko jest zgłoszone, kadra wie. Zachowuje bezpieczeństwo. Wypadków z udziałem myśliwych jest mało, dla tego to się nagłaśnia. Wypadków samochodowych jest wiele i ludzie przechodzą obojętnie. Ostatnio na YT widziałem filmik jak motocyklista wymusił pierwszeństwo. Nic się nie stało, ale dwa samochody i motor do napraw. Problem był inny, motocyklista kłamał, twierdzi że jest niewinny. Kamerka z samochodu wyjaśniła sprawę. Ja zauważyłem jeszcze coś. Jeden z kierowców unikną kolizji. Za miast się zatrzymać i pomóc poszkodowanym, pojechał sobie dalej. Jak to nazwać.
W tamtym roku pojechałem z rana na polowanie, spać nie mogłem. Chodzę sobie po lesie, obserwuje zwierzynę. Patrzę przez lornetkę a tak jakiś chłop się zgina, myślę. Pewnie jakieś grzyby znalazł, ja lecę do domu. Ale facet upadł. Keta do niego, facet mówił niewyraźnie. Okazało się że jest cukrzykiem. Dobrze że miałem przy sobie Coca Colę i batonika. Miałem zjeść, ale jakoś nie wyszło. Postawiło to chłopa na nogi. Zawiozłem go do jego samochodu. Poczekaliśmy na jego żonę. Gdyby nie ja chłopa już by nie było na świecie.
Polskie społeczeństwo żyje w świecie hipokryzji, wszystko jest z lady. Nigdy nie usłyszałem argumentów które by poparły zakaz polowań. Pierwsza grupa, zakaz i wolna amerykanka. Zadawałem pytania i zero planu. Zawodowe łowiectwo, ok ale proszę mi przedstawić plan, jak to ma wyglądać. Zero odpowiedzi, argumentów i kto za to zapłaci. Czemu żaden rząd nie chce przejąć szkód łowieckich? Bo wiedzą ile to by kosztowało.
Szkody z terenów wykluczonych, sprawy w sądzie toczą się latami. Skarb państwa broni się jak może, następnie przegrywają. Oprócz pełnej szkody społeczeństwo płaci za sprawę plus biegli itp.
Ponoc prywatnie kawał h....ja był
@rafik3001 raczej nie, akurat to był sąsiad mojego ojca a te trofea widziałem osobiście
@orideith ok spoko tylko jakis art.czytałem o nim i zap.bo lubiłem goscia z tv typ gestapo pisali ukryty alkoholik tyran itd ale pisałem ponoć bo to art z przed 15 lub lepiej lat pozdro
@rafik3001 Ja też spędziłem dzieciństwo ze "Zwierzyńcem". Ale teraz wiem, że w telewizji się gra, a nie pokazuje swoją prawdziwą twarz. Praktycznie wszyscy "starzy" aktorzy i prezenterzy telewizji byli prywatnie "umoczeni". Seksoholicy, alkoholicy, narkomani, współpracownicy służb, szuje i chamy. Na każdego coś by się znalazło. Takie to było środowisko. Tam trafiali tylko wybrani, powiązani z tym środowiskiem, mający znajomości i "prawilni" w oczach partii. I on też był "prawilny". Błędy młodości, za walkę w szeregach AK, naprawiał pracując dla milicji, wojska, będąc aktywnym członkiem PZPR, dość wcześnie wszedł do mediów, zaczynając od pracy w radiu. Jaki był prywatnie? Na pewno nie był miłym, uczciwym człowiekiem, trzymającym się zasad, bo nie zrobiłby takiej kariery. Musiał wspierać działania władz i przytakiwać, bo innych niszczono - wielu sławniejszych i bardziej znanych niszczono za drobne zdawałoby się sprawy - Jemu nie zrobili nic. Ale w tamtych latach, robienie sławy w mediach, nie było za darmo.
Był zapalonym myśliwym - owszem. Ale ludzie tak naprawdę nie wiedzą, na czym polega bycie myśliwym.
Wszystkim, z poza środowiska kojarzy się to tylko z wyjazdami na polowanie i strzelanie do bezbronnych sarenek. A to tak, jakby powiedzieć, że pracą proktologa jest wchodzić ludziom do d..y. Bardzo spłycone uogólnienie, pomijające 80% aktywności. Dawniej myśliwy pozyskiwał żywność, skóry i kości zwierzęce dla zaspokojenia potrzeb ludności. Teraz, myśliwi mają o wiele większe obowiązki. Dbają o stan podległego im rejonu, budują infrastrukturę jak paśniki, dokarmiają zwierzynę i monitorują jej stan, dosłownie licząc co do sztuki. Prowadzą odłowy relokacyjne. Namierzają kłusowników, zajmują się odstrzałem sanitarnym (z tego nie ma trofeów, cała zwierzyna idzie od państwowej utylizacji), pilnują okresów ochronnych i jeszcze sporo.
Teraz nawet polowanie jest pracą, bo wymogi kontroli populacji są na tyle wysokie, że myśliwy nawet jak nie ma ochoty, musi brać ciężki sprzęt i zasuwać po rejonie godzinami. Pomyślcie - ile się musicie nachodzić po lesie, żeby np. zobaczyć stado dzików? Albo stado saren? A myśliwy, nie dość, że musi je spotkać, to jeszcze podejść na kilkadziesiąt metrów lub bliżej.
U nas myśliwi to praktycznie zawód i to zawód ciężki, wymagający i kłopotliwy, za który jeszcze trzeba samemu płacić. A robotą jest się zawalonym. 130 tysięcy myśliwych. Samej sanitarki w zeszłym roku MUSIELI odstrzelić ponad 60 tysięcy dzików chorych na ASF... Pomyślcie, ile się musieli nałazić, żeby znaleźć 60 tysięcy dzików i to jeszcze zweryfikować czy są chore, czy nie. Chcesz wiedzieć co czuje myśliwy - ubierz się ciepło i idź w las szukając zwierząt. I nie wracaj, póki nie zrobisz dobrego zdjęcia. Zobaczymy czy ci się uda i jaką ci to sprawi przyjemność.
To nie USA, gdzie kupujesz licencje za parę dolarów na prywatny las, gdzie właściciel co roku wypuszcza hodowlane jelenie, które prawie nie boją się ludzi, żebyś mógł sobie postrzelać dla przyjemności.
Jakby myśliwy tylko robił to dla przyjemności zabijania zwierząt, to by poszedł pracować jako rzeźnik do ubojni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2024 o 13:58
Nie może być! Piłsudski?!
Wajrak tamtych czasów,z tym że Adam jest anty myśliwym.
pręgowane i skrzydlate - ale stary jestem
@zimnyr te co skaczą i fruwają :)
@Schneemil Na nasz program zapraszają (kwa kwa kwa)
Poniedziałek :)
I kudłate i łaciate, pręgowane i skrzydlate, te co skaczą i fruwają, na nasz program zapraszają. Się człowiek na tym wychował.
Michał Sumiński :)
Jego program pamiętam jak przez mgłę.
Michał Sumiński - Zwierzyniec między innymi
Jeden z ostatnich myśliwych który potrafił odróżnić dzika od człowieka. Wielki pasjonat i znawca przyrody. Zagrał w filmie dla dzieci "Dziewczyna i chlopak".
Pampalini !
o zwierzaczkach, co TP pięknie skaczą i fruwają -żeby Pan mógł dla sportu i zabawy sobie postrzelać. hipokryzja poziom tak wysoki jak u księży w kościołach na porankach dla dzieci
"I kudłate i łaciate..." uwielbiałem ten program. Niby komuna niby dwa programy na krzyż, ale ich wartość merytoryczna przewyższała obecny kontent telewizji.
Ja pamiętam, ale nie pamiętam skąd ;)