Jakoś tak z pewną dozą ostrożności podchodziłbym do rewelacji skompromitowanego w każdy możliwy sposób agenta tomka... Ja rozumiem, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, ale z drugiej strony kto raz zdradził zdradzi znowu wcześniej czy później...
Jakoś tak z pewną dozą ostrożności podchodziłbym do rewelacji skompromitowanego w każdy możliwy sposób agenta tomka... Ja rozumiem, że wróg mojego wroga jest moim przyjacielem, ale z drugiej strony kto raz zdradził zdradzi znowu wcześniej czy później...