Co ma oznaczać sformułowanie "państwo wspiera/ nie wspiera"? Jeszcze ktoś gotów pomyśleć, że oznacza to coś w rodzaju "punktów za pochodzenie", bo komu by się chciało sprawdzać, że "Dziewczyny na politechniki" to społeczna kampania informacyjna, a nie jakaś "pomoc" w dostaniu się na studia. Nikt nie broni Stowarzyszeniu na rzecz Chłopców i Mężczyzn namawiać licealistów do zdawania na medycynę. Albo w ogóle na jakiekolwiek inne studia.
Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś powiedział "Jasiu, nie idź na medycynę, bo to dobre dla bab". Za to słyszałam "Ewa, ty chcesz iść na mat-fiz/polibudę? Przecież to dobre dla chłopaków".
Jeśli Jaś ma talent do medycyny, to co stoi na przeszkodzie, żeby uzyskał wysoki wynik z biologii i chemii na maturze i dostał się na studia? No, co?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 14:18
Taki procent studentów na kierunkach medycznych wynika z bardzo prostej przyczyny: do kierunków medycznych należą pielęgniarstwo i farmacja, gdzie zwłaszcza to pierwsze jest silnie sfeminizowane, bo panowie do niego się nie garną, choć są tam witani wręcz entuzjastycznie. Nie narzekajcie, że nie ma kampanii promujących - nikt tam panom nie broni studiować, a panie na studiach technicznych często posądzane są o to, że poszły tam tylko po to, by sobie znaleźć męża.
@katem
Nie za bardzo rozumiem o co jest dyskusja. Kampanie promujące mogą promować cokolwiek, nie ma obowiązku z tego korzystać. Jednocześnie można korzystać z czegoś bez promocji. Ludzie nie wiedzą, co chcą robić i myślą, że kampanie załatwią to za nich. Jak na studiach pomyli się z "powołaniem" jest jeszcze rozwiązanie - zmiana kierunku. Strata roku, ale być może warto.
Nie wiem w czym państwo miałoby mnie wspierać przy wyborze studiów...
@michalSFS Masz rację i stąd też mój komentarz - po co mężczyznom te kampanie promocyjne ? Dlatego, że dla kobiet są organizowane kampanie promujące studia techniczne, więc dla panów powinny być kampanie promujące np. pielęgniarstwo, aby niektórzy nie czuli się dyskryminowani (choć i tak nie dadzą się namówić)?
@Jezuita ale wiesz, ze na studiach medycznych nie ma pierwszego i drugiego stopnia? Odpowiednikiem lekarza medycyny jest magister lub magister inzynier. Dlatego nie porownuja do SI.
@katem
To stereotypy. Pielęgniarzy widziałem może 4.
Pielęgniarek i to takich, że mogłyby być modelkami (mocne 8/10), kilkadziesiąt.
Ciężko się liczy jak przy gastroskopii kobieta przyciska cię biustem.
Głaszcze po głowie i mówi "odważny z ciebie mężczyzna...ciiii już prawie koniec". xD
Jak facet chce zostać pielęgniarzem to go kumple wyśmieją, że pedał.
Presja otoczenia jest okrutną rzeczą. Masz do czegoś zapał i predyspozycje, a usłyszysz "łeee to jest dla bab/facetów".
Usłysz od własnych rodziców, że się do tego nie nadajesz i jest "po ptokach".
@Jezuita zdajesz sobie sprawe, ze drugie zdanie mozna zrozumiec na dwa sposoby, tzn: absolwentek politechnik jest tyle i tyle procent, absolwentek uczelni medycznych jest tyle i tyle procent. Lub tez absolwentek politechnik jest tyle i tyle procent, studentek na uczelniach medycznych jest tyle i tyle procent. I logika wskazuje, ze ten pierwszy sposob zrozumienia ma sens
@skromny Co ma brak kampanii zachęcających mężczyzn do pracy jako pielęgniarz ze zrównaniem wieku emerytalnego ? Czy jak Ci taką kampanię zorganizują to będziesz się czuł mniej dyskryminowany ?
@Petyrek
Może to odwraca się i kobiety mocniej stawiają na wykształcenie, ale jednym z czynników jest zapotrzebowanie rynku. W wielu zawodach, w których wymagany jest fach, niepotrzebne są studia, przynajmniej na etapie realizacji. Od remontów po stolarkę, różne fizyczne roboty, kierowcy, itp. Zawody, do których kobiety niekoniecznie się garną. Do tego warto byłoby dodać trylion studiów (pedagogika, filologia polska, itp. po których dla większości pozostaje papierek). Znam kilka par, w których facet jest bez studiów (mechanik, stolarz, wykończenia, operator jakiejś maszyny na skupie złomu), kobieta po studiach i to facet utrzymuje głównie rodzinę, a cieszy się, gdy kobieta zarabia minimalną w biurze czy sklepie.
Udział kobiet w ogólnej liczbie bezrobotnych w końcu 2022 r. wyniósł 53,7% wobec 53,8% rok wcześniej.
Kobiety, choć były młodsze i lepiej wykształcone od bezrobotnych mężczyzn, dłużej pozostawały bez pracy. Wśród bezrobotnych z wykształceniem wyższym kobiety stanowiły 68,2%, zaś ze średnim ogólnokształcącym 65,9%. W liczbie bezrobotnych do 30 roku życia było 59,9% kobiet, a wśród bezrobotnych powyżej 50 roku życia stanowiły 37,5%. Ponad 58% pozostających bez pracy ponad 24 miesiące stanowiły kobiety. (Bezrobotni wg płci, raport za 2022 rok)
Oczywiście to dotyczy różnych kategorii wiekowych, ale jednocześnie pokazuje, że często te tytuły są niewiele warte. Nie ma korelacji między nauką a biznesem. Dlatego nazywanie biedakami intelektualnymi może być przedwczesne...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 14:06
@Petyrek Ta... Prawie wszyscy odkrywcy, wynalazcy, konstruktorzy to faceci. Miażdżąca jest też ilość mężczyzn w MENSA. Nobel naukowy prawie zawsze kobiety dostają tylko jak się do jakiegoś faceta lub facetów przyssą. Więc kobieto zejdź na Ziemie.
@Petyrek ile z tych kierunków są potrzebne, a ile jest dla papierka? Czy absolwentka wyższej szkoły plucia przez lewe ramię jest lepsza od Seby z zawodówki?
@michalSFS Ile razy juz mi mówili, potrzebują faceta z uprawnieniami zawodowymi. Których na studiach nie zdobędziesz, jednocześnie studia do nich nie są wymagane. Ech.
@LKA akurat Mensa nikogo nie interesuje - to jest klub ludzi rozwiązujących głupie testy.
Poza Noblem są jeszcze inne nagrody naukowe - po prawdzie wiele z nich bije na łeb jakością Nobla...
@pokos
Tego typu kampania "Dziewczyny na polibudzie" nikogo nie dyskredytuje - bo jedno: nie ma mocy sprawczej - to tylko zachęta. Nie wiąże się z żadnymi ulgami i realnym wsparciem. Po drugie - prawdopodobnie służy wyciągnięciu kasy od jakiejś instytucji państwowej lub UE.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 14:24
@michalSFS . Nie znam tej konkretnej akcji, mówię ogólnie o wszelkich programach mających na celu "wspieranie" czy uprzywilejowanie kobiet, a jest ich niemało. Od specjalnych miejsc parkingowych do kwot i parytetów w organach spółek czy na listach wyborczych.
@pokos
Większość tak, ale tu jest po prostu pierdo lino, bez konkretów.
Taka tam akcja "zbierania piątaka" (przez organizujących - na własne potrzeby), nie wiąże się z przywilejami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 15:11
@pokos Nie da się zaprzeczyć. Może więc powinniśmy zlikwidować wszystkie przywileje? Ciekawe kiedy dojdziesz do wniosku, że któryś z nich jednak miał sens ;P
Dane z tzw. Instytutu Danych z Dupy. Kiedyś na profilu tego stowarzyszenia wyciągałem im, że nawet źródła, na które się powołują, podają zupełnie inne liczby. Bez reakcji oczywiście. Jak ktoś studiował na polibudzie to wie od razu, że to bzdura. U mnie na pierwszym roku było 10% kobiet i to był bardzo sfeminizowany rocznik. Po dwóch latach zostało może 10 dziewczyn na 300 osób.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 14:23
Cienkie bolki (AKA polskie maczo) jak zwykle czują się poszkodowane, bo przecież mogły skończyć medycynę i trzepać kasę. Tylko najpierw trzeba zdać maturę i to raczej przyzwoicie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 17:39
@samodzielny68
Nie rozumiesz na czym te programy polegają. Mają zachęcić do aplikowania na ten kierunek i ewentualnie dostać stypendium.Dalej trzeba spełnić wymagania wstępu.
@mati233490 Nie piszę o tym na czym polegają rozmaite programy wspierające, tylko o tym, czego pragną rozmaici niedorobieńcy. NB do 'aplikowania' na medycynę zachęcać nie trzeba bo kandydatów jest dość.
Jako studentka brałam udział w akcji "Dziewczyny na Politechniki". Na czym polegała? Otóż były ogłoszenia po szkołach, że jest dzień otwarty dla dziewczyn, panie profesorki zbierały wszystkie dziewuchy z wydziału i siedziałyśmy w laborce jako ekspozycja pod tytułem "widzicie? można.". Koniec akcji. Faktycznie, wsparcie jak pierun.
W celach statystycznych podam, że na ponad 300 osób w roczniku zaczęło nas jakieś 32 jeśli dobrze pamiętam. W mojej grupie bodaj 34 osób śmieliśmy się że dziewczyn jest aż pięć - ja, koleżanka, matematyka, fizyka i jeszcze jakiś przedmiot.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2024 o 19:17
27% mężczyzn na medycynie to byłoby dobrze, obserwując sytuację wydaje mi się że raczej 15%. co innego na stanowiskach ordynatorów tam dominują mężczyźni
jestem za tą równością, mimo, że jestem kobietą.
jednakże Jasia na studiach medycznych zapewne wspierają jego bogaci rodzice, bo medyczne studia drogie są
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2024 o 18:47
Nawet nie wiecie ile utalentowanych i zdrowych psychicznie nastolatków nie idzie do szkół artystycznych wiedząc jak ich system i "zasady" niszczą ich naturalne zdolności i pasje. Co bardziej optymistyczni idą do liceum z klasami architektonicznymi, a Ci bardziej "zoptymalizowani" uczą się prywatnie od studentów tych kierunków. Najlepiej mają przyszli muzycy próbujący swoich własnych inwencji w muzyce elektronicznej. Tak samo graficy komputerowi. W przypadku nastolatków zainteresowanych teatrem i trzeba się postarać by odnaleźć grupę zainteresowaną klasyką dramaturgią (normalnością).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2024 o 18:48
@SteveFoKS Studia artystyczne? Studia teatralne? Żeby tworzyli te badziewia? Artysta to jest człowiek, który tworzy coś nowego. Szkoła ma go tego nauczyć??? Ja pierdo.e, Owsiak ci pomoże, nienawidzę tego śmiecia.
@polaccos Zacznę od tego, że przyznaję ci plusa i wyjaśnię różnice między lewakiem a artystą. Nastolatkowie, którzy pragnęli być artystami, omijając polskie szkoły artystyczne, twierdzą, że klasycyzm miał swoją kolejna złotą erę do 1954 roku, czyli wydania trylogii "Władca Pierścieni". Wówczas baśniowość przekształciła się w fantasy. Było przyjemnie po tym złotym okresie, ale coś się skończyło, i długo nic się nie zaczęło; co gorsza, wiele z dobrego popsuło się w 1968 roku.
Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest sztuka-artyzm dla młodych, zdrowych psychicznie osób unikających szkół artystycznych, to ich pogląd na sztukę to wizualizacja filozofii (i innych nauk humanistycznych, do których można było włączyć piękno). Mogę nawet powiedzieć, że czerpali z czasów kiedy filozofia stała się powszechniejsza i bardziej różnorodna, łącząc to ze sztuką. Był nawet taki populistyczny trend, aby dodawać motywy dla niższych klas społecznych. Z czasem przesłanie stało się zbyt płytkie, i oczywiście polityka weszła w sztukę z propagandą.
Wbrew temu wszystkiemu, sztuka miała swoją szansę w okresie zimnej wojny. Mimo że narracja była prosta i schematyczna, w wielu przypadkach zachowano zdrowe normy i energię. Widziałeś film "Rocky", więc pewnie wiesz, o co mi chodzi. Przechodząc do tej szansy, o której ci mówiłem, sprawdź film psychologiczny z elementami dramatu wojennego, "Łowca Jeleni" [link: https://www.youtube.com/watch?v=ur1Kqs4IWew]. Aby lepiej zobrazować, do czego dążyli nastolatkowie wolni od lewactwa, powiem, że w ich oczach naturalna nostalgia od treści ich rodziców nie mogła się przenieść na nich samych. Gdyby dorastali w dobrym trendzie to z roku na rok np. filmy czy książki, teatr byłyby coraz lepsze. Teraz ci sami ludzie wracają do sztuki poprzednich pokoleń, bo to, co znajduje się np. w Netflixie, jest nie tylko coraz gorsze z roku na rok, ale także nazywane jest postępem.
Niezależnie od wszystkiego, sprawdź dlaczego ci nastolatkowie stracili szansę na dobrą sztukę, nazywają to antyintelektualizmem [link: https://www.youtube.com/watch?v=ZW0OqJbMRGI].
PS: Komercjalizacja na jakiś czas dawała szanse dobrym filmom i dobrej książce
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 stycznia 2024 o 22:36
Co to za różnica czy będzie mnie leczyć internista kobieta czy mężczyzna, co za różnica czy zastrzyk mi zrobi pielęgniarka czy pielęgniarz, co za różnica czy flixbusa ktorym jade prowadzi kobieta czy meżczyzna, co za róznica czy na kasie w sklepie stoi kobieta czy mężczyzna, co za roznica czy nauczycielem geografii mojej corki jest kobieta czy męzczyzna, co za różnica czy moim kierownikiem jest kobieta czy mezczyzna, co za róznica czy ogladam mma kobiet czy meżczyzn. Można wymieniac bez końca. Nauka, praca, sport, wszystko powinno byc równe dla wszystkich. Równouprawnienie jest w porzadku. Obie płcie są ludźmi, traktujmy sie równo, bez uprzedzeń, bez kombinacji. Wszyscy jesresmy ludzmi! A teraz czekam na minusy płci (podobno) pięknej, ze im trzeba otwierac drzwi, puszczać pierwsze, rozladowywać worki cementu 50kg przez meżczyzn, płacić za nie za kolacje restauracji, załozyć rodzine inisć do pracy aby ja utrzymac, a kobieta ma tylko lezec i pachnieć, a jak sa dzieci to kwalifikowac ja jako pracująca 24h i dac emeryture. Albo pelne rownouprawnienie albo wybiorcze i te kobiety które traktuja to wybiorczo, bach Madagaskar jak to Paździicj mowił.
Serio ktoś wymaga żeby państwo pomagało ludziom dostawać się na studia? Poza tym co to jest "talent do medycyny"? Do medycyny to trzeba mieć ogromną wiedzę z zakresu biologii, chemii, anatomii człowieka... talent to można mieć do śpiewania...
Kiedy była ta równość, na całym moim roku, na wydziale mechanicznym, były dwie dziewczyny. Trudno więc chyba mówić u uprzywilejowaniu, gdy ktoś sam się nie garnie i trzeba uprzejmie namawiać.
Lewak jest istotą całkowicie pozbawioną godności i rozumu człowieka. Osobnik którego mózg został skażony lewactwem jest święcie przekonany o tym, że każda bzdura, którą można wymyślić powinna być tolerowana i uchodzić za normę społeczną. Lewak istnieje tylko po to, aby siać zidiocenie i głosić swoje demagogiczne przekonania. Poglądy lewaka to mieszanina bzdur i domysłów. W mniemaniu takiej osoby, kwestiami priorytetowym dla społeczeństwa jest obniżenie wieku, w którym można przepchnąć komuś kanał na legalu oraz przebieranie chłopców w kobiece ciuszki Swoją głupotę pogłębiają m.in. dzięki lekturze Gazety Wyborczej, Newsweeka czy Wprost. W świecie lewaka istnieją tylko dwie kategorie ludzi – inny lewacy oraz faszyści. Jeżeli nie jesteś innym lewakiem, to znaczy, że jesteś faszystą i można Cię zgnoić, bo nie łykasz każdego gówna ty nietolerancyjna świnio. Wytykanie innym braku tolerancji nie przeszkadza lewakowi w nieustannym pluciu na ludzi o odmiennych poglądach (to przecież ebani faszyści, więc zasłużyli sobie). Lewak uwielbia sztukę nowoczesną, potrafi godzinami wpatrywać się w biały kwadrat albo wepchnięty w odbyt zardzewiały pilnik rozwodząc się nad uniwersalnością i przekazem dzieła. Im bardziej pretensjonalne i bezsensowne jest owe dzieło, tym większy zachwyt budzi w umyśle takiego delikwenta. Pojęcie lewaka jest bardzo szerokie i obejmuje swoim zasięgiem wiele grup społecznych.
Jak dla mnie to powinno się przestać faforyzować dziewczyny napolitechnikach czym są dodatkowe punkty w czasie rekrutacji, pobłażliwe ocenianie ich pracy przez prowadzących,a i wisienka na torcie ,którą jest to,że prowadzący bardziej chętniej zostają promotorami studentek i bardziej się intresują postępem ich pracy.Jest spowodowane to tym ,że za to dostaną 2 razy więcej pieniędzy niż za pracę studenta.
@Jezuita slyszales moze o czyms takim jak STEM? Science, Technology, Engineering, and Mathematics
No i w końcu jakieś konkrety
Kto wymyśla takie bzdury?
Co ma oznaczać sformułowanie "państwo wspiera/ nie wspiera"? Jeszcze ktoś gotów pomyśleć, że oznacza to coś w rodzaju "punktów za pochodzenie", bo komu by się chciało sprawdzać, że "Dziewczyny na politechniki" to społeczna kampania informacyjna, a nie jakaś "pomoc" w dostaniu się na studia. Nikt nie broni Stowarzyszeniu na rzecz Chłopców i Mężczyzn namawiać licealistów do zdawania na medycynę. Albo w ogóle na jakiekolwiek inne studia.
Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś powiedział "Jasiu, nie idź na medycynę, bo to dobre dla bab". Za to słyszałam "Ewa, ty chcesz iść na mat-fiz/polibudę? Przecież to dobre dla chłopaków".
Jeśli Jaś ma talent do medycyny, to co stoi na przeszkodzie, żeby uzyskał wysoki wynik z biologii i chemii na maturze i dostał się na studia? No, co?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 14:18
To że żyjesz w świecie socjalistycznym.
Taki procent studentów na kierunkach medycznych wynika z bardzo prostej przyczyny: do kierunków medycznych należą pielęgniarstwo i farmacja, gdzie zwłaszcza to pierwsze jest silnie sfeminizowane, bo panowie do niego się nie garną, choć są tam witani wręcz entuzjastycznie. Nie narzekajcie, że nie ma kampanii promujących - nikt tam panom nie broni studiować, a panie na studiach technicznych często posądzane są o to, że poszły tam tylko po to, by sobie znaleźć męża.
@katem
Nie za bardzo rozumiem o co jest dyskusja. Kampanie promujące mogą promować cokolwiek, nie ma obowiązku z tego korzystać. Jednocześnie można korzystać z czegoś bez promocji. Ludzie nie wiedzą, co chcą robić i myślą, że kampanie załatwią to za nich. Jak na studiach pomyli się z "powołaniem" jest jeszcze rozwiązanie - zmiana kierunku. Strata roku, ale być może warto.
Nie wiem w czym państwo miałoby mnie wspierać przy wyborze studiów...
@michalSFS Masz rację i stąd też mój komentarz - po co mężczyznom te kampanie promocyjne ? Dlatego, że dla kobiet są organizowane kampanie promujące studia techniczne, więc dla panów powinny być kampanie promujące np. pielęgniarstwo, aby niektórzy nie czuli się dyskryminowani (choć i tak nie dadzą się namówić)?
@katem
To pier dolino, byle czepić się.
Są ważniejsze sprawy, o które faceci powinni walczyć.
@Jezuita ale wiesz, ze na studiach medycznych nie ma pierwszego i drugiego stopnia? Odpowiednikiem lekarza medycyny jest magister lub magister inzynier. Dlatego nie porownuja do SI.
@katem 'Dlatego, że dla kobiet są organizowane kampanie promujące studia techniczne, więc dla panów powinny być kampanie promujące np. pielęgniarstwo, aby niektórzy nie czuli się dyskryminowani (choć i tak nie dadzą się namówić)?'
W takim razie po co są organizowane kampanie społeczne dla kobiet? Bądźmy konsekwentni.
' aby niektórzy nie czuli się dyskryminowani (choć i tak nie dadzą się namówić)?''
Proponuję zapoznać się z tym artykułem:
https://schm.org.pl/blog/mezczyzni-na-uczelniach-medycznych-dlaczego-jest-tak-zle-i-jak-to-zmienic/?fbclid=IwAR1-fzOpRYxygwJesnQY-1h7gtyFg5aKUuvY2XnKSp9b_ogrPbtNRwUxVag
@michałSFS
'Są ważniejsze sprawy, o które faceci powinni walczyć.'
To samo stowarzyszenie porusza np.kwestię wieku emerytalnego: https://schm.org.pl/blog/wiek-emerytalny-siedem-argumentow-za-rownoscia/
@katem
To stereotypy. Pielęgniarzy widziałem może 4.
Pielęgniarek i to takich, że mogłyby być modelkami (mocne 8/10), kilkadziesiąt.
Ciężko się liczy jak przy gastroskopii kobieta przyciska cię biustem.
Głaszcze po głowie i mówi "odważny z ciebie mężczyzna...ciiii już prawie koniec". xD
Jak facet chce zostać pielęgniarzem to go kumple wyśmieją, że pedał.
Presja otoczenia jest okrutną rzeczą. Masz do czegoś zapał i predyspozycje, a usłyszysz "łeee to jest dla bab/facetów".
Usłysz od własnych rodziców, że się do tego nie nadajesz i jest "po ptokach".
@Jezuita zdajesz sobie sprawe, ze drugie zdanie mozna zrozumiec na dwa sposoby, tzn: absolwentek politechnik jest tyle i tyle procent, absolwentek uczelni medycznych jest tyle i tyle procent. Lub tez absolwentek politechnik jest tyle i tyle procent, studentek na uczelniach medycznych jest tyle i tyle procent. I logika wskazuje, ze ten pierwszy sposob zrozumienia ma sens
@skromny Co ma brak kampanii zachęcających mężczyzn do pracy jako pielęgniarz ze zrównaniem wieku emerytalnego ? Czy jak Ci taką kampanię zorganizują to będziesz się czuł mniej dyskryminowany ?
@katem Widzę, że nie przeczytałaś mojej wypowiedzi ze zrozumieniem. Zrób to zanim się wypowiesz.
współcześni krajowi chlopcy wyraźnie nie dają rady, biedacy (intelektualni)...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 12:54
@Petyrek
Może to odwraca się i kobiety mocniej stawiają na wykształcenie, ale jednym z czynników jest zapotrzebowanie rynku. W wielu zawodach, w których wymagany jest fach, niepotrzebne są studia, przynajmniej na etapie realizacji. Od remontów po stolarkę, różne fizyczne roboty, kierowcy, itp. Zawody, do których kobiety niekoniecznie się garną. Do tego warto byłoby dodać trylion studiów (pedagogika, filologia polska, itp. po których dla większości pozostaje papierek). Znam kilka par, w których facet jest bez studiów (mechanik, stolarz, wykończenia, operator jakiejś maszyny na skupie złomu), kobieta po studiach i to facet utrzymuje głównie rodzinę, a cieszy się, gdy kobieta zarabia minimalną w biurze czy sklepie.
Udział kobiet w ogólnej liczbie bezrobotnych w końcu 2022 r. wyniósł 53,7% wobec 53,8% rok wcześniej.
Kobiety, choć były młodsze i lepiej wykształcone od bezrobotnych mężczyzn, dłużej pozostawały bez pracy. Wśród bezrobotnych z wykształceniem wyższym kobiety stanowiły 68,2%, zaś ze średnim ogólnokształcącym 65,9%. W liczbie bezrobotnych do 30 roku życia było 59,9% kobiet, a wśród bezrobotnych powyżej 50 roku życia stanowiły 37,5%. Ponad 58% pozostających bez pracy ponad 24 miesiące stanowiły kobiety. (Bezrobotni wg płci, raport za 2022 rok)
Oczywiście to dotyczy różnych kategorii wiekowych, ale jednocześnie pokazuje, że często te tytuły są niewiele warte. Nie ma korelacji między nauką a biznesem. Dlatego nazywanie biedakami intelektualnymi może być przedwczesne...
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 14:06
@Petyrek Ta... Prawie wszyscy odkrywcy, wynalazcy, konstruktorzy to faceci. Miażdżąca jest też ilość mężczyzn w MENSA. Nobel naukowy prawie zawsze kobiety dostają tylko jak się do jakiegoś faceta lub facetów przyssą. Więc kobieto zejdź na Ziemie.
@Petyrek ile z tych kierunków są potrzebne, a ile jest dla papierka? Czy absolwentka wyższej szkoły plucia przez lewe ramię jest lepsza od Seby z zawodówki?
@michalSFS Ile razy juz mi mówili, potrzebują faceta z uprawnieniami zawodowymi. Których na studiach nie zdobędziesz, jednocześnie studia do nich nie są wymagane. Ech.
@LKA akurat Mensa nikogo nie interesuje - to jest klub ludzi rozwiązujących głupie testy.
Poza Noblem są jeszcze inne nagrody naukowe - po prawdzie wiele z nich bije na łeb jakością Nobla...
Wspiera się tych, którzy potrzebują wsparcia, bo są niepełnosprawni, niesamodzielni, ułomni. Zatem wszelkie tego typu kampanie są dyskredytujące.
@pokos
Tego typu kampania "Dziewczyny na polibudzie" nikogo nie dyskredytuje - bo jedno: nie ma mocy sprawczej - to tylko zachęta. Nie wiąże się z żadnymi ulgami i realnym wsparciem. Po drugie - prawdopodobnie służy wyciągnięciu kasy od jakiejś instytucji państwowej lub UE.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 14:24
@michalSFS . Nie znam tej konkretnej akcji, mówię ogólnie o wszelkich programach mających na celu "wspieranie" czy uprzywilejowanie kobiet, a jest ich niemało. Od specjalnych miejsc parkingowych do kwot i parytetów w organach spółek czy na listach wyborczych.
@pokos
Większość tak, ale tu jest po prostu pierdo lino, bez konkretów.
Taka tam akcja "zbierania piątaka" (przez organizujących - na własne potrzeby), nie wiąże się z przywilejami.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 15:11
@pokos Akurat specjalne miejsca parkingowe mają często sens. Mówię o tych ulokowanych blisko wyjścia z parkingu podziemnego.
@Schneemil . Dla osoby uprzywilejowanej każdy przywilej ma sens.
@pokos Nie da się zaprzeczyć. Może więc powinniśmy zlikwidować wszystkie przywileje? Ciekawe kiedy dojdziesz do wniosku, że któryś z nich jednak miał sens ;P
@Schneemil . Sensu nie ma przede wszystkim popadanie w skrajności.
Dane z tzw. Instytutu Danych z Dupy. Kiedyś na profilu tego stowarzyszenia wyciągałem im, że nawet źródła, na które się powołują, podają zupełnie inne liczby. Bez reakcji oczywiście. Jak ktoś studiował na polibudzie to wie od razu, że to bzdura. U mnie na pierwszym roku było 10% kobiet i to był bardzo sfeminizowany rocznik. Po dwóch latach zostało może 10 dziewczyn na 300 osób.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 14:23
Wujek Gugle też odstawia. Takie coś wypatrzyłem. Jak facet prowadzi, nikt słowem nie napisze.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 14:48
Cienkie bolki (AKA polskie maczo) jak zwykle czują się poszkodowane, bo przecież mogły skończyć medycynę i trzepać kasę. Tylko najpierw trzeba zdać maturę i to raczej przyzwoicie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 17:39
@samodzielny68
Nie rozumiesz na czym te programy polegają. Mają zachęcić do aplikowania na ten kierunek i ewentualnie dostać stypendium.Dalej trzeba spełnić wymagania wstępu.
@mati233490 Nie piszę o tym na czym polegają rozmaite programy wspierające, tylko o tym, czego pragną rozmaici niedorobieńcy. NB do 'aplikowania' na medycynę zachęcać nie trzeba bo kandydatów jest dość.
@samodzielny68 Naucz się pisać panie samodzielny Doktorze bo słabo Ci to idzie. Nie idzie zrozumieć o czym ty tam skrobiesz.
Jako studentka brałam udział w akcji "Dziewczyny na Politechniki". Na czym polegała? Otóż były ogłoszenia po szkołach, że jest dzień otwarty dla dziewczyn, panie profesorki zbierały wszystkie dziewuchy z wydziału i siedziałyśmy w laborce jako ekspozycja pod tytułem "widzicie? można.". Koniec akcji. Faktycznie, wsparcie jak pierun.
W celach statystycznych podam, że na ponad 300 osób w roczniku zaczęło nas jakieś 32 jeśli dobrze pamiętam. W mojej grupie bodaj 34 osób śmieliśmy się że dziewczyn jest aż pięć - ja, koleżanka, matematyka, fizyka i jeszcze jakiś przedmiot.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2024 o 19:17
Rozkręca się w polsce MRA?
27% mężczyzn na medycynie to byłoby dobrze, obserwując sytuację wydaje mi się że raczej 15%. co innego na stanowiskach ordynatorów tam dominują mężczyźni
jestem za tą równością, mimo, że jestem kobietą.
jednakże Jasia na studiach medycznych zapewne wspierają jego bogaci rodzice, bo medyczne studia drogie są
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2024 o 18:47
@AleksandraCz drogie? są bezpłatne, tak jak każde inne
@Anlas zależy czy masz super zdaną maturę i się dostałeś na państwowe dziennie, a jak nie to medyczne prywatne, które drogie są
Nawet nie wiecie ile utalentowanych i zdrowych psychicznie nastolatków nie idzie do szkół artystycznych wiedząc jak ich system i "zasady" niszczą ich naturalne zdolności i pasje. Co bardziej optymistyczni idą do liceum z klasami architektonicznymi, a Ci bardziej "zoptymalizowani" uczą się prywatnie od studentów tych kierunków. Najlepiej mają przyszli muzycy próbujący swoich własnych inwencji w muzyce elektronicznej. Tak samo graficy komputerowi. W przypadku nastolatków zainteresowanych teatrem i trzeba się postarać by odnaleźć grupę zainteresowaną klasyką dramaturgią (normalnością).
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2024 o 18:48
@SteveFoKS Studia artystyczne? Studia teatralne? Żeby tworzyli te badziewia? Artysta to jest człowiek, który tworzy coś nowego. Szkoła ma go tego nauczyć??? Ja pierdo.e, Owsiak ci pomoże, nienawidzę tego śmiecia.
@polaccos Zacznę od tego, że przyznaję ci plusa i wyjaśnię różnice między lewakiem a artystą. Nastolatkowie, którzy pragnęli być artystami, omijając polskie szkoły artystyczne, twierdzą, że klasycyzm miał swoją kolejna złotą erę do 1954 roku, czyli wydania trylogii "Władca Pierścieni". Wówczas baśniowość przekształciła się w fantasy. Było przyjemnie po tym złotym okresie, ale coś się skończyło, i długo nic się nie zaczęło; co gorsza, wiele z dobrego popsuło się w 1968 roku.
Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest sztuka-artyzm dla młodych, zdrowych psychicznie osób unikających szkół artystycznych, to ich pogląd na sztukę to wizualizacja filozofii (i innych nauk humanistycznych, do których można było włączyć piękno). Mogę nawet powiedzieć, że czerpali z czasów kiedy filozofia stała się powszechniejsza i bardziej różnorodna, łącząc to ze sztuką. Był nawet taki populistyczny trend, aby dodawać motywy dla niższych klas społecznych. Z czasem przesłanie stało się zbyt płytkie, i oczywiście polityka weszła w sztukę z propagandą.
Wbrew temu wszystkiemu, sztuka miała swoją szansę w okresie zimnej wojny. Mimo że narracja była prosta i schematyczna, w wielu przypadkach zachowano zdrowe normy i energię. Widziałeś film "Rocky", więc pewnie wiesz, o co mi chodzi. Przechodząc do tej szansy, o której ci mówiłem, sprawdź film psychologiczny z elementami dramatu wojennego, "Łowca Jeleni" [link: https://www.youtube.com/watch?v=ur1Kqs4IWew]. Aby lepiej zobrazować, do czego dążyli nastolatkowie wolni od lewactwa, powiem, że w ich oczach naturalna nostalgia od treści ich rodziców nie mogła się przenieść na nich samych. Gdyby dorastali w dobrym trendzie to z roku na rok np. filmy czy książki, teatr byłyby coraz lepsze. Teraz ci sami ludzie wracają do sztuki poprzednich pokoleń, bo to, co znajduje się np. w Netflixie, jest nie tylko coraz gorsze z roku na rok, ale także nazywane jest postępem.
Niezależnie od wszystkiego, sprawdź dlaczego ci nastolatkowie stracili szansę na dobrą sztukę, nazywają to antyintelektualizmem [link: https://www.youtube.com/watch?v=ZW0OqJbMRGI].
PS: Komercjalizacja na jakiś czas dawała szanse dobrym filmom i dobrej książce
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2024 o 22:36
Popieram, aby utalentowane osoby mogły dostawać się kierunki, które ich interesują podług wyników a nie płci.
Co to za różnica czy będzie mnie leczyć internista kobieta czy mężczyzna, co za różnica czy zastrzyk mi zrobi pielęgniarka czy pielęgniarz, co za różnica czy flixbusa ktorym jade prowadzi kobieta czy meżczyzna, co za róznica czy na kasie w sklepie stoi kobieta czy mężczyzna, co za roznica czy nauczycielem geografii mojej corki jest kobieta czy męzczyzna, co za różnica czy moim kierownikiem jest kobieta czy mezczyzna, co za róznica czy ogladam mma kobiet czy meżczyzn. Można wymieniac bez końca. Nauka, praca, sport, wszystko powinno byc równe dla wszystkich. Równouprawnienie jest w porzadku. Obie płcie są ludźmi, traktujmy sie równo, bez uprzedzeń, bez kombinacji. Wszyscy jesresmy ludzmi! A teraz czekam na minusy płci (podobno) pięknej, ze im trzeba otwierac drzwi, puszczać pierwsze, rozladowywać worki cementu 50kg przez meżczyzn, płacić za nie za kolacje restauracji, załozyć rodzine inisć do pracy aby ja utrzymac, a kobieta ma tylko lezec i pachnieć, a jak sa dzieci to kwalifikowac ja jako pracująca 24h i dac emeryture. Albo pelne rownouprawnienie albo wybiorcze i te kobiety które traktuja to wybiorczo, bach Madagaskar jak to Paździicj mowił.
Niestety to tak nie działa, sam talent nie wystarczy, zawsze są równi i równiejsi. Pozytywna dyskryminacja, to też dyskryminacja.
Serio ktoś wymaga żeby państwo pomagało ludziom dostawać się na studia? Poza tym co to jest "talent do medycyny"? Do medycyny to trzeba mieć ogromną wiedzę z zakresu biologii, chemii, anatomii człowieka... talent to można mieć do śpiewania...
@WhiteD . Do wszystkiego potrzebny jest talent. Inaczej zwany predyspozycją.
Kiedy była ta równość, na całym moim roku, na wydziale mechanicznym, były dwie dziewczyny. Trudno więc chyba mówić u uprzywilejowaniu, gdy ktoś sam się nie garnie i trzeba uprzejmie namawiać.
Lewak jest istotą całkowicie pozbawioną godności i rozumu człowieka. Osobnik którego mózg został skażony lewactwem jest święcie przekonany o tym, że każda bzdura, którą można wymyślić powinna być tolerowana i uchodzić za normę społeczną. Lewak istnieje tylko po to, aby siać zidiocenie i głosić swoje demagogiczne przekonania. Poglądy lewaka to mieszanina bzdur i domysłów. W mniemaniu takiej osoby, kwestiami priorytetowym dla społeczeństwa jest obniżenie wieku, w którym można przepchnąć komuś kanał na legalu oraz przebieranie chłopców w kobiece ciuszki Swoją głupotę pogłębiają m.in. dzięki lekturze Gazety Wyborczej, Newsweeka czy Wprost. W świecie lewaka istnieją tylko dwie kategorie ludzi – inny lewacy oraz faszyści. Jeżeli nie jesteś innym lewakiem, to znaczy, że jesteś faszystą i można Cię zgnoić, bo nie łykasz każdego gówna ty nietolerancyjna świnio. Wytykanie innym braku tolerancji nie przeszkadza lewakowi w nieustannym pluciu na ludzi o odmiennych poglądach (to przecież ebani faszyści, więc zasłużyli sobie). Lewak uwielbia sztukę nowoczesną, potrafi godzinami wpatrywać się w biały kwadrat albo wepchnięty w odbyt zardzewiały pilnik rozwodząc się nad uniwersalnością i przekazem dzieła. Im bardziej pretensjonalne i bezsensowne jest owe dzieło, tym większy zachwyt budzi w umyśle takiego delikwenta. Pojęcie lewaka jest bardzo szerokie i obejmuje swoim zasięgiem wiele grup społecznych.
@dudsonn Daddy chil
@dudsonn Dziękuję
Jak dla mnie to powinno się przestać faforyzować dziewczyny napolitechnikach czym są dodatkowe punkty w czasie rekrutacji, pobłażliwe ocenianie ich pracy przez prowadzących,a i wisienka na torcie ,którą jest to,że prowadzący bardziej chętniej zostają promotorami studentek i bardziej się intresują postępem ich pracy.Jest spowodowane to tym ,że za to dostaną 2 razy więcej pieniędzy niż za pracę studenta.
@bidny_student23 a w tej bajce byl smok, czy tylko jednorozec i dildozer?
@Xar Chciałbym aby to była bajka ale jest jak jest.Jestem ciekawy dlaczego uważasz ,że to bajki?