Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J jurand65
+3 / 15

Przeliczanie każdej pracy na godziny? No poprostu mistrz!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kucz10
+2 / 6

@Kapseldooranzady nie wiem jakich nauczycieli w życiu spotkałeś, ale mam podejrzenie że problem nie tkwił w nauczycielach...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+1 / 3

@Kapseldooranzady
Jeśli tylko jesz obiad przez 15 minut to możesz nie zauważyć, że ktoś musiał w kuchni wcześniej siedzieć nad posiłkiem 3 godziny. Czasem pół godziny, czasem sześć.

Swoim studentom chciałem przygotowywać ciekawe zajęcia. Moje proporcje czasu przygotowania do czasu prowadzenia oceniam na 5 : 1. Wg oficjalnych stawek miałem ponad stówę za godzinę. Rzeczywiście jakieś 20 zeta. Brutto. Ale nie żałuję bo na chleb zarabiałem gdzie indziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cozabalwantonapisal
+2 / 2

Są zawody, w których 160 h jest niewykonalne bez szkody na zdrowiu. Dlatego są lepiej płatne albo jest to praca zmianowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
+2 / 10

bierzcie i czytajcie, nic głupszego dziś nie zobaczycie

„Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kapseldooranzady
-1 / 7

@Petyrek
Spójrz na dzisiejszą zaburzoną młodzież. Narkotyki, depresja, szykanowanie, autorytety z tiktoka i yt. Basi wspaniali nauczyciele tak ich prowadzą. Takie mają wyniki pracy od 20 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+1 / 5

@Kapseldooranzady Szkoła przekazuje wiedzę, a wychowaniem zajmują się rodzice. Obecnie rodzice hodują dzieci, a wychowywać za nich ma wg ciebie szkoła. Współczuję społeczeństwu takich obywateli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+4 / 12

Masz na myśli całą pracę nauczycieli, czy tylko godziny lekcyjne? Jeśli to pierwsze, to nauczyciele byliby bardzo zadowoleni. Zwłaszcza jak miałaby to być praca w określonych godzinach, a potem mają czas całkowicie wolny, bez żadnych dodatkowych zajęć, bez przygotowywania czegoś tam, bez wywiadówek itp.

Jeśli masz na myśli drugą opcję, to zostań nauczycielem przez 1-2 miesiące pod nadzorem nauczyciela z powołania, który naprawdę się stara robić to jak najlepiej. Wtedy się dowiesz, ile czasu zajmuje przygotowywanie materiałów, zaplanowanie lekcji itp. A jeśli chcemy, żeby to właśnie tacy ludzie byli nauczycielami, to odpowiednia pensja jest jednym z czynników motywacyjnych. Nie tylko to, ale to jeden z czynników.

Na razie wygląda to tak, że pensje nauczycieli są małe i przyjmuje się miernoty, które nie chcą albo nawet nie mogą pracować gdzie indziej, bo innych chętnych nie ma. Czy pomysły typu, co zrobić, żeby nauczycielom było jeszcze gorzej, zmienią sytuację na lepsze? No bo taka jest wasza logika. W edukacji jest źle. Ciężko o dobrych nauczycieli, ciężko o jakichkolwiek chętnych. Także dowalmy im, żeby mieli jeszcze gorzej. To na pewno uzdrowi sytuację w oświacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kapseldooranzady
+2 / 8

@El_Polaco
Spoko, jesteś nauczycielem.
Po pierwsze, nauczyciel przygotowuje materiały do lekcji raz. Potem przez całe życie zawodowe korzysta z tych materiałów, bo mu się nie chce nowych opracowywać.
Po drugie, wywiadówki. Rany, 2 razy w roku. No ekstremalny wysiłek. Naprawdę.
Po trzecie, sprawdzanie prac domowych. Nieaktualne już chyba?
Po czwarte, za ten niewyobrażalny wysiłek pracy po 18 godzin na tydzień dostaje nauczyciel rekompensatę w postaci 2 miesięcy płatnego urlopu w lato, 2 tygodni płatnego urlopu w zimę, po tydzień płatnego urlopu w okolicy każdych świąt katolickich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
-1 / 1

@Kapseldooranzady

Nie jestem, ale znam paru i wiem mniej więcej, jak to wygląda od środka. A twoja logika to jest dokładnie to, o czym wcześniej napisałem.

Odpowiedz sobie na pytanie, czy w szkołach uczą dobrzy nauczyciele? Jeśli nie, to czy dowalenie im jeszcze bardziej sprawi, że ci dobrzy będą chcieli uczyć czy dalej będzie takie zapotrzebowanie, że będą brać, kogo popadnie? Odpowiedź chyba znamy. Także jeśli obecny stan szkolnictwa cię zadowala albo jesteś w stanie sam uczyć wszystkiego swoje dzieci bądź płacić za prywatne korepetycje, to spoko. Pogratulować. A jeśli nie, a masz dzieci, to masz problem.

A ci słabi nauczyciele to zwykle idą do tego zawodu, mając o nim takie wyobrażenie, jak ty. A że lepsi się do tego zawodu nie garną (poza garstką pasjonatów, którzy poza tym mają jakieś pieniądze albo są gotowi klepać biedę, żeby tylko robić to, co kochają; działa, póki nie próbują założyć rodzin czy wydatki się zwiększają z innych powodów), to zostają właśnie tacy. Naprawdę wierzysz, że to się zmieni, jeśli będzie im jeszcze gorzej? Poza tym nauczyciele nie mają całych wakacji wolnych. To nie uczniowie. Nie wiem, kiedy dokładnie, ale przed rozpoczęciem roku szkolnego muszą już być na miejscu i coś tam ogarniać. Ale spoko. Dowalmy im. Niech warunki pracy będą jeszcze gorsze, to na pewno do tego zawodu będą się garnąć najlepsi kandydaci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kapseldooranzady
+2 / 4

@El_Polaco
Dowalmy im jeszcze bardziej.
Nikt im nie dowala, właśnie dostają podwyżki przecież. Zwracam Ci tylko uwagę, że poza wynagrodzeniem, nauczyciele mają wiele przywilejów, o których inni mogą tylko pomarzyć. Te przywileje to też ich wynagrodzenia. Niech przestaną narzekać, wezmą się za pracę, którą sobie wybrali albo zmienia zawód. Biedronka rekrutuje nieustannie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 2

@El_Polaco Kiedyś z ciekawości policzyłem ile dni wolnych w roku mają nauczyciele. Wyszło mi że około 160, z wszystkimi feriami, wakacjami, przerwami między świętami, dzień nauczyciela, wolne dyrektorskie, jak są długie weekendy itp. Więc uwierz mi, są najmniej pracującą grupą zawodową w Polsce. Do tego jako jedyni mogą sobie wziąć jeden rok, płatnego wolnego na "podratowanie" zdrowia. A na emeryturze, (poza samą emeryturą) raz na 2 lata dostają jeszcze dodatkową kasę na święta.
6 lat byłem zaręczony z nauczycielką. To ile oni pracują poza szkołą to też mit. Mają szablony lekcji, lecą więc tymi samymi zagadnieniami co roku, każdy inteligentny człowiek poradziłby sobie z tym. Robią testy sprawdzające wiedzę, ok, ale sprawdza się to dość szybko. Uwierz mi nie przepracowują się, a roszczeniowość na poziomie górników.
Poza tym mogą lać na robotę ile wlezie, poniżać uczniów, odwalać w szkole jakieś krzywe akcje, a i tak dyrektor nie może ich zwolnić - info bezpośrednio od kolegi dyrektora. I też nie ma drugiego zawodu, który by był na tym polu tak chroniony pod względem zwolnień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2024 o 15:34

E El_Polaco
-1 / 1

@profix3

Kiedyś mogli poniżać uczniów, ale teraz? Jeśli tak jest, to głównie dlatego, że ciężko znaleźć innych chętnych. I dlatego to bardzo ciekawe, co piszesz. Skoro tak mało pracują, to dlaczego nikt nie chce pracować w tym zawodzie? Jeden znajomy wrócił z emerytury, bo kolega go poprosił, bo nie miał kogo zatrudnić. Nie było chętnych. To jak to jest, że tak lekko się tam pracuje, są nietykalni, pracują 18 godzin w tygodniu i brakuje ludzi? Przecież powinni walić drzwiami i oknami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
+1 / 1

@El_Polaco Pewnie dlatego, że pensje nie za duże jak na obecne czasy. Ale w stosunku go czasu pracy jak i zaangażowania adekwatne. A jak rozmawiam z nauczycielami, którzy przechodzą na emeryturę, to dowiaduję się, ze 80 % nauczycieli nie nadaje się do uczenia dzieci. Z racji, że warunki finansowe w szkołach nie są najlepsze, w większości trafiają tam ludzie mało zaangażowani w swoja pracę. A podwyżki pensji już nic nie zmienią. I tak mało kto normalny trafia do zawodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar perskieoko
+4 / 6

Nauczyciele powinni dobrze zarabiać. Wojsko powinno dobrze zarabiać. Policja powinna dobrze zarabiać. Budżetówka powinna dobrze zarabiać. Murarze powinni dobrze zarabiać. Lekarze i pielęgniarki powinni dobrze zarabiać. Qrwa, my wszyscy powinniśmy dobrze zarabiać. Tylko co z tego jeśli mieszkamy w niebogatym państwie. Trochę się nauczycielom dziwię, bo właśnie dostali podwyżkę większą niż chciał im dać PiS, i zaczynają narzekać. Nauczyciele, jako dosyć dobrze wykształcona grupa społeczna, powinni wiedzieć że pieniądze nie bierze się z Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, ale z pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kapseldooranzady
0 / 4

@perskieoko
Super. Wszyscy powinni dobrze zarabiać. Lekarze, prawnicy, górnicy, szczególnie k***a górnicy. Nauczyciele to już wybitnie powinni zarabiać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
+2 / 4

@Kapseldooranzady a dlaczego górnik powinien zarabiać gorzej xD

Jakoś kiedyś jak można było iść pracować na kopalnie a wielu ludzi nie chciało z różnych powodów.. to nikomu nie szkodziło że górnik zarabiał więcej.. zawiść u Polaków to cudowny materiał do sterowania polakiem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
+2 / 6

Sorki, znam kilku nauczycieli.
Mój znajomy jest faktycznie dobry z fizyki, matmy i baaaardzo dobrze żyje z korepetycji. Wyciąga miesięcznie 12-15 tys zł. Pracuje także w weekendy!
Jeśli ktoś jest marnym nauczycielem, to niech nie liczy na kokosy.
Policzcie sobie godziny nauczycieli w szkole, do tego pogadanki, kawki, przerwy, wolne weekendy, święta, święta państwowe, ferie, wakacje itd....
Po obecnej podwyżce i tak nieźle zarabiają!
Pogadajcie z nauczycielami, jeśli faktycznie jest tak źle, to niech idą do normlanej pracy w korpo. Zobczymy jak szybko będą narzekać.
Wiem, że każda paca ma swoje wady i praca z dziećmi (i ich rodzicami) nie należy do łatwych, ale myślę, że kasjerka w Biedrze ma gorzej, a zarabia znacznie mniej.
W mojej pracy, współpracowaliśmy także ze szkołami. Nie macie pojęia jak to trudna sprawa. Nauczyciel umie tyle, ile naucza, z jegnego jego przedmiotu, ale w życiu zazwyczaj ameba. Matamtyczka nie potrafi napisać maila, polonistka nie potrafi liczyć. Wyslsz im zamówienie, zawsze zgubią fakturę. Zawsze im nie pasuje, zasze ktoś coś zgubił, nie sprawdził itd,....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2024 o 13:35

K Kapseldooranzady
+2 / 6

@elefun
Zgadzam się z Tobą.
Przerwy co 45 minut pracy, wakacje, ferie, wycieczki...
Zapraszam do normalnej pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_2
0 / 4

nie rozumiem skąd ten lament od lat - przecież wystarczyło nie iść do słabo płatnej pracy - wiadomo od zawsze (słynne powiedzenie "obyś cudze dzieci uczył:) że to zawód słabo płatny i koniec - kropka. Więc jak ktoś mimo to się pcha jak ćma do świecy - to albo ma misję albo lubi być przypalany

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2024 o 12:26

K krzychad
0 / 0

buahaha
dobra policzmy czy faktycznie 18h
aby nauczyciel Fizyki miał pełny etat (18) musi mieć 18 klas (jedna lekcja w tygodniu)
niech zrobi 2x w miesiącu kartkówkę - a na sprawdzenie i wpisanie do e-dziennika przeznaczy 5 min:
Liczymy:
18 klas * 30 uczniów * 2 kartkówki w miesiącu * 5 min na sprawdzenie= 5400 min na sprawdzenie :D
licząc ciągłą prace bez przerw 5400/60min = 90h tak wiem to w miesiącu, więc dzielimy to na 21 dni roboczych 90h/21dzni= 4.2 (60-minutowe) godziny dziennie * 5 dni pracujących w tygodniu =21h + 18 przy tablicy = 39h! czyli nadal mniej niż pracujący bo ten ma 42.
- wywiadówki 1x w miesiącu
- konferencje na omówienie 2x w miesiącu
-2 godziny tygodniowo na wyrównanie dla słabszych uczniów
-1 godzina dla rodzica w tygodniu
- opieka nad bąbelkiem podczas impres szkolnych
- telefony od rodziców poza wyznaczoną godziną :D
- dyżury
- przygotowanie do zajęć/inne zajęcia organizacyjne
a najlepsze na koniec:
darmowa wycieczka w piatek-poniedziałek za który nie muszą płacić :D a mają płatne 3.6h jakby byli w pracy a opieka nad uczniem tylko 24h i żeby nic sie nie stało bo prokurator :D
Faktycznie nieroby i tylko 18h

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
0 / 0

No, to mocno byś się zdziwił gdyby nauczyciele przeszli na rozliczanie godzinowe. Godziny "dydaktyczne" to mniej niż połowa czasu.
Takie głupie. sprawdzenie kartkówki dla 25 osób to ponad 2 godziny. Przygotowanie materiału i konspektu do każdej lekcji - co najmniej 1h. I jeszcze całe stado innych aktywności.

Z zawodem nauczyciela mam tylko tyle wspólnego, że odbębniałem praktyki pedagogiczne na studiach - dzięki temu uznałem, że wolę TIR-y ręcznie rozładowywać niż dzieci uczyć, i kwestia płacy wcale nie jest najważniejsza .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2024 o 14:43