Graffiti już od dawna przestało być kojarzone z wandalizmem i jest utożsamiane ze sztuką Te piękne murale zdobiące ulice miast niosą ważne przesłania lub po prostu upiększają otoczenie
(26 obrazków)
Graffiti dalej jest wandalizmem. A to co o czym ty piszesz to jest mural, coś zupełnie innego niż graffiti.
Mural - sztuka, Obraz wykonany na murze/ścianie wykonany za zgodą właściciela obiektu. Czasami nawet za jego pieniądze.
Graffiti - najczęściej zupełnie bazgroły, często nie znaczące nic, albo jeżeli już coś znaczące, to są to albo wulgaryzmy albo jakieś pseudo "mądrości" autora albo tylko jego "podpis". Za takie coś w przypadku pierwszego złapania autor powinien być obciążony kosztem remontu całej elewacji/obiektu/pojazdu, a po złapaniu drugim razem powinno się obcinać ręce. (tak wiem jestem mało cywilizowany :-) )
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
31 stycznia 2024 o 18:07
w Gdańsku tworzy Tuse, pomorski artysta graficiarz.
tu jest cała jego galeria - https://tuse.pl/graffiti/
ten z Wodeckim we Wrzeszczu jest chyba najładniejszy
Po pierwsze - to nie są graffiti, tylo murale właśnie.
Po drugie - graffiti także MOŻE być sztuką, problem polega na tym że coś może być JEDNOCZEŚNIE sztuką (jeśli ma jakieś walory artystyczne) i wandalizmem (jeśli jest tworzone na cudzej własności bez zgody właściciela).
Po trzecie wreszcie - to, co powszechnie najbardziej kojarzy się z wandalizmem, to de facto nie jest graffiti, tylko bezmyślne maziaje zwane "tagami" - taki ludzki odpowiednik obsikiwania murów przez psy w celu zaznaczenia, że "tu byłem"…
Graffiti? Archeologowie z jednym ze starożytnych kamieniołomów znaleźli wydrapany w skale prosty rysunek. Przedstawiał faraona (w zasadzie to rządzącą wówczas "faraonicę", z którą od tyłu kopulował gość, ubrany jak typowy zarządca niewolników). Z tych samych czasów pochodzą wielobarwne malowidła i płaskorzeźby w wielu egipskich świątyniach i grobowcach.
Jedno i drugie można byłoby nazwać "muralem". Jedno i drugie niesie wiele informacji na temat życia i poglądów ludzi z tamtych czasów. Ale porównanie to pokazuje różnicę między "dziełami sztuki" i "wulgarnymi komentarzami dotyczącymi życia politycznego, społecznego czy też prywatnego".
Ty przedstawiłeś zdjęcia faktycznych "dział sztuki". Niestety w miastach częściej spotyka się "komentarze" lub zwykłe bazgroty. Może kiedyś, dla badaczy, będą one miały wartość, Niestety na razie tylko szpecą.
O, i to jest super.
Niestety nadal pełno ludzi którzy znaczą terytorium swoimi gównianymi tagami jak psy moczem, szczytem ostatnio było uwalenie sprayami warszawskiego metra.
Rozumiem może jeszcze jakieś stare pociągi, ale kurde nowe metro? Syf.
Mogłaby być jakaś dodatkowa ściana tak jak przy Wyścigach przy Puławskiej w Warszawie, do tego strona internetowa i głosowanie przez net na najlepsze dzieła + utrwalenie tego w archiwum, mogliby się popisać tam, potrenować
Ale niektóre tagi to po prostu wyglądają jak gówno, bazgroły :D
Dziwne gdzie monitoring i policja wtedy, pijącego piwko spokojnie to potrafią złapać, a tu co
Autor nie rozróżnia graffiti od murali. Murale powstają zwykle za zgodą właściciela i niosą pewne przesłanie lub przedstawiają wizję artystyczną autora. Graffiti to zwykle nielegalne napisy lub obrazy na murach. Jeśli mowa o napisach, to z regóły losowy zbitek liter bez znaczenia dla ogółu i jako sztukę interpretuje to wyłącznie wąska grupa ludzi.
No i są jeszcze tagi pozbawione sensu, będące bochomazami w których chodzi o zamieszczanie ich w jak najdziwniejszych miejscach xd Marna estetyka, brak zgody właściciela i bezsens dla ogółu.
Nie, grafitti jest nadal wandalizmem a sztuka pozostała sztuką.
Graffiti nadal jest kojarzone z wandalizmem murale nie. to są dwie różne rzeczy
Graffiti dalej jest wandalizmem. A to co o czym ty piszesz to jest mural, coś zupełnie innego niż graffiti.
Mural - sztuka, Obraz wykonany na murze/ścianie wykonany za zgodą właściciela obiektu. Czasami nawet za jego pieniądze.
Graffiti - najczęściej zupełnie bazgroły, często nie znaczące nic, albo jeżeli już coś znaczące, to są to albo wulgaryzmy albo jakieś pseudo "mądrości" autora albo tylko jego "podpis". Za takie coś w przypadku pierwszego złapania autor powinien być obciążony kosztem remontu całej elewacji/obiektu/pojazdu, a po złapaniu drugim razem powinno się obcinać ręce. (tak wiem jestem mało cywilizowany :-) )
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2024 o 18:07
w Gdańsku tworzy Tuse, pomorski artysta graficiarz.
tu jest cała jego galeria - https://tuse.pl/graffiti/
ten z Wodeckim we Wrzeszczu jest chyba najładniejszy
Mylisz grafitti z muralem. To nie to samo.
Po pierwsze - to nie są graffiti, tylo murale właśnie.
Po drugie - graffiti także MOŻE być sztuką, problem polega na tym że coś może być JEDNOCZEŚNIE sztuką (jeśli ma jakieś walory artystyczne) i wandalizmem (jeśli jest tworzone na cudzej własności bez zgody właściciela).
Po trzecie wreszcie - to, co powszechnie najbardziej kojarzy się z wandalizmem, to de facto nie jest graffiti, tylko bezmyślne maziaje zwane "tagami" - taki ludzki odpowiednik obsikiwania murów przez psy w celu zaznaczenia, że "tu byłem"…
Graffiti? Archeologowie z jednym ze starożytnych kamieniołomów znaleźli wydrapany w skale prosty rysunek. Przedstawiał faraona (w zasadzie to rządzącą wówczas "faraonicę", z którą od tyłu kopulował gość, ubrany jak typowy zarządca niewolników). Z tych samych czasów pochodzą wielobarwne malowidła i płaskorzeźby w wielu egipskich świątyniach i grobowcach.
Jedno i drugie można byłoby nazwać "muralem". Jedno i drugie niesie wiele informacji na temat życia i poglądów ludzi z tamtych czasów. Ale porównanie to pokazuje różnicę między "dziełami sztuki" i "wulgarnymi komentarzami dotyczącymi życia politycznego, społecznego czy też prywatnego".
Ty przedstawiłeś zdjęcia faktycznych "dział sztuki". Niestety w miastach częściej spotyka się "komentarze" lub zwykłe bazgroty. Może kiedyś, dla badaczy, będą one miały wartość, Niestety na razie tylko szpecą.
O, i to jest super.
Niestety nadal pełno ludzi którzy znaczą terytorium swoimi gównianymi tagami jak psy moczem, szczytem ostatnio było uwalenie sprayami warszawskiego metra.
Rozumiem może jeszcze jakieś stare pociągi, ale kurde nowe metro? Syf.
Mogłaby być jakaś dodatkowa ściana tak jak przy Wyścigach przy Puławskiej w Warszawie, do tego strona internetowa i głosowanie przez net na najlepsze dzieła + utrwalenie tego w archiwum, mogliby się popisać tam, potrenować
Ale niektóre tagi to po prostu wyglądają jak gówno, bazgroły :D
Dziwne gdzie monitoring i policja wtedy, pijącego piwko spokojnie to potrafią złapać, a tu co
Tylko nie należy mylić graffiti z bohomazami zostawianymi przez niedoje#anych umysłowo kiboli i im podobnych.
Autor nie rozróżnia graffiti od murali. Murale powstają zwykle za zgodą właściciela i niosą pewne przesłanie lub przedstawiają wizję artystyczną autora. Graffiti to zwykle nielegalne napisy lub obrazy na murach. Jeśli mowa o napisach, to z regóły losowy zbitek liter bez znaczenia dla ogółu i jako sztukę interpretuje to wyłącznie wąska grupa ludzi.
No i są jeszcze tagi pozbawione sensu, będące bochomazami w których chodzi o zamieszczanie ich w jak najdziwniejszych miejscach xd Marna estetyka, brak zgody właściciela i bezsens dla ogółu.