Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
317 350
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar perskieoko
+22 / 32

To nie W-F nas przygotowywał do testów sprawnościowych, a podwórko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KENJI512
0 / 4

@perskieoko Dokładnie. Mnie też podwórko przygotowało do matmy. Nie miałem z niej lekcji z kolejnych tematów po sobie 4x w tygodniu, po czym dopiero sprawdziany.

Patyki liczyłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbikkkk
+1 / 31

Jezeli ktos ma problemy, zeby zaliczyc testy z wfu tzn, ze prawdopodobnie ma jakas niepelnosprawosc/dysfunkcje. Innej opcji nie ma. To nie sa olimpijskie normy nieosiagalne dla przecietnego czlowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mieteknapletek
+3 / 3

@Qbikkkk
akurat tutaj wiele zalezy od nauczyciela i tego jak prowadzi zajecia
zauwaz ze w democie jest mowa o sytuacji gdzie sie czegos wymaga od ucznia, jednoczesnie nie cwiczac tego z nim

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
+3 / 3

@Qbikkkk, a niski wzrost jest dysfunkcją czy niepełnosprawnością? Nie jakiś szczególnie niski, po prosty o głowę niższy od rówieśników.
Ja w podstawówce byłem akurat jednym z najniższych w klasie. Podrosłem dopiero po 16 roku życia, do 172 , co w latach 70tych uchodziło za wzrost wysoki.
Wszystkie dyscypliny siłowe, biegowe czy skokowe były dla mnie nie do osiągnięcia. I co miał z takim knyplem zrobić nauczyciel wf? Litościwie mnie przepychał dalej.
Sporo nadrabiałem w grach, gdzie liczyła się zręczność i celność. W dwa ognie byłem nie do zbicia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+9 / 13

Co to za szkoła niby? U nas rzucali piłkę i kazali za nią latać.....
Na poważnie, to akurat właśnie te lekcje gdzie trzeba było skakać przez te przeszkody wspominam najlepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2024 o 9:06

K kusmierc
+3 / 3

Prawda. To była prawdziwa odskocznia od klasycznego W-F. Też miło wspominam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+1 / 1

@agronomista
My znaleźliśmy stare opony i sami w jedne wakacje robiliśmy skok wzwyż (opony ustawione jedna na drugiej), bieg po oponach, skok w dal. Aż dziwne, że nikomu nic się nie stało:)

Zwykle graliśmy w nogę, ale w jedne wakacje przez jakiś tydzień zakładaliśmy boisko do siatki na polu. Nastolatkowie - za kierownicą ciągników, itp XD Piasek przywieziony, wyrównane, słupki wkopane (jeden mój), siatka upleciona. Nawet sędzia miał swoje stanowisko. Przyjeżdżali do nas grać w okolicy (kiedyś takie boiska do siatki - z siatką na wsi to była rzadkość).

Lekcji w-fu też dobrze wspominam, a te sprawdziany to traktowało się jako przejściowe zło konieczne, by w spokoju grać w piłkę:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2024 o 14:33

O Ochrety
+1 / 1

@agronomista Super, jeśli były to lekcje, podczas których można było się nauczyć skoków przez kozła lub rzutów piłką lekarską. Ale jeśli były to tylko testy sprawnościowe z nigdy nie ćwiczonych umiejętności, to trochę głupio.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@Ochrety różnie bywało, ale ogólnie miałem dobrych nauczycieli wf w tych kilku szkołach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
0 / 0

@Ochrety ale serio? Musieli was uczyć rzucania piłką lekarską?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
-1 / 3

@kriseq1970 Wiesz co, jest coś takiego, jak technika rzutu (dzięki której np. nie obciążasz idiotycznie stawów) oraz siła konkretnych mięśni aktywnych podczas danej czynności. Osoba, która rzuca piłką po raz pierwszy będzie rzucała z gorszą techniką i gorszym efektem niż osoba po odpowiednio poprowadzonym treningu - trzeba być kompletnym ignorantem, żeby tego nie wiedzieć.

Osobiście zawsze miałam świetne wyniki z wf-u, więc nie do mnie z tą agresywną oceną. Niemniej uważam, że nauczyciel powinien oceniać umiejętności, które uczeń nabył z pomocą tegoż nauczyciela, a nie być stawianym w sytuacji oceniania czegokolwiek z kosmosu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

"...trzeba być kompletnym ignorantem, żeby tego nie wiedzieć."
I jest @Ochrety. Ciekawe co by @kriseq1970 powiedział gdyby zobaczył zajęcia crossfit. Zawsze przed WOD-em jest rozgrzewka i powtarzanie techniki, zwłaszcza gdy są bardziej skomplikowane ćwiczenia jak zarzut czy rwanie*.
* patrząc z zewnątrz wydają się proste

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
0 / 0

@Ochrety, @RomekC może i jestem ignorantem, albo po prostu pochodzę ze starych dużo prostszych czasów. W każdej szkole do której chodziłem, akurat rzut piłką lekarską nikomu nie sprawiał kłopotu. Bez pokazywania techniki, bez pokazywania, które mięśnie muszą być aktywne, oraz których stawów nie obciążać. Jakoś tak po prostu wszyscy w klasie za to ćwiczenie dostawali piątkę (oceny były od 2 do 5).
Może to wina tego, że za mało siedzieliśmy przy komputerach i telefonach, ale co robić jak jedne były tylko na uczelniach, a drugie na kablu i bez wyświetlacza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@kriseq1970
"W każdej szkole do której chodziłem, akurat rzut piłką lekarską nikomu nie sprawiał kłopotu..."
Kilka lat temu moja córka miała w podstawówce sprawdzian z tego ćwiczenia. Dziewczynki robiły to pierwszy raz. Jedne rzucały dobrze, drugie za bardzo płasko, trzecie pionowo. Moim zdaniem, nauczyciel powinien wcześniej wytłumaczyć i dać każdej wykonać kilka rzutów aby "wyczuć" to ćwiczenia. Pominę to, że moja córka ważyła niespełna 30 kg a największa dziewczynka w klasie 50.

"Może to wina tego, że za mało siedzieliśmy przy komputerach..."
Komputery, telefony nie mają wiele do rzeczy. Jeśli robisz coś po raz pierwszy to jasne, że za dziesiątym zrobisz to lepiej. Oczywiście dzieciaki które bawiąc się na podwórku wykonywały zabawy przypominające dane ćwiczenie mają fory.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+1 / 1

Dla mnie takie ocenianie czegoś bez możliwości wyćwiczenia jest po prostu bardzo, bardzo słabe. Bo czego to uczy młodego człowieka? Że nie ma wpływu na swoją ocenę. A powinien mieć.

Oczywiście, zdrowy tryb życia ma kolosalne znaczenie dla wyników na wf-ie, jednak rzadko wuefiści chcą i potrafią przekazać dzieciom tę wiedzę, tym bardziej w sposób inspirujący do zmian.

@kriseq Może miałeś wyjątkowo wysportowaną klasę. Albo te rzuty to w dużo starszym wieku robiliście, niż ja pamiętam. U nas, tak jak też @RomekC pisze, wiele osób rzucało płasko lub pionowo, a to przy użyciu tej samej siły daje znacznie słabszy efekt.

Zdaje się, że progi dla ocen są zmieniane, bo przeciętna sprawność fizyczna dzieci od kilku dekad stale się pogarsza, niestety. Takie badania przedstawiano mi na studiach końcem pierwszej dekady stulecia, i nadal mówi się na różnych szkoleniach, że z roku na rok jest słabiej.

RomekC, u nas w szkole czasem wyniki mierzyło się w stopach dziecka, żeby było bardziej sprawiedliwie, ale to też nie zawsze jest uczciwa miara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N ninja1975
+4 / 8

Do każdego sprawdzianu należy przygotować, dla samego bezpieczeństwa, żeby dzieci sobie karków nie poskręcały. Przed każdym ćwiczeniem trzeba opanować właściwą technikę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rekin84
-1 / 3

Pamiętam, że u mnie w szkole, średnio co 2 tygodnie była karetka na WF

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
+8 / 12

@rogeros123 ja byłam w świetnej kondycji, będąc często na zawodach lekkoatletycznych i grając w kosza a przed skokiem przez kozła miałam prawie zawał... panie wuefisto/pani wuefistko ja tu trenuje sprinty a nie kuźwa gimnastykę artystyczną :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbikkkk
+2 / 6

@WhiteD skok przez kozla wymaga podstawowej koordynacji miesniowo-ruchowej. Bieg, naskok na trampoline, wybicie, odbicie rekoma od konia, ladowanie. Jezeli ktos nie potrafi skoordynowac ruchow przy tak prostej czynnosci to jak ma w przyszlosci jednoczesnie zmienic bieg, dodac gazu i skrecac kierownica obserwujac co sie dzieje wokol niego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2024 o 17:07

avatar RomekC
+1 / 3

"Jezeli ktos nie potrafi skoordynowac ruchow przy tak prostej czynnosci to jak ma w przyszlosci jednoczesnie zmienic bieg, dodac gazu i skrecac kierownica obserwujac co sie dzieje wokol niego?"
Już Ci tłumaczę @Qbikkkk. I jedna i druga czynność wymaga koordynacji mięśniowo-ruchowej, jak napisałeś. I jednej i drugiej czynności trzeba się nauczyć. Na tę drugą przeznacza się 20 godzin lub więcej. A na tę pierwszą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Qbikkkk
+1 / 1

@RomekC No chyba nie sadzisz, ze nie ma treningow skoku przez kozla przed zaliczeniem? ile Ty bys chcial sie uczyc prostego odbicia od trampoliny? To nie jest poziom olimpijski z podwojnym saltem. Takie cwiczenie wiekszosc dzieci zrobi bez zadnego przygotowania, a po jednej lekcji kazde powinno umiec to zrobic. Postaw trampoline przed basenem to kazde dziecko bedzie potrafilo z niej skakac.
Jezeli ktores nie potrafi tzn, ze sie boi wyskoku. Zeby jakies cwiczenie opanowac czasem trzeba wyjsc ze strefy komfortu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-2 / 2

@Qbikkkk
"No chyba nie sadzisz, ze nie ma treningow skoku przez kozla przed zaliczeniem?" – Z Twojego wpisu nie wynikało czy jest czy go nie ma.
"ile Ty bys chcial sie uczyc prostego odbicia od trampoliny?" – Tak z 10 razy chciałbym wykonać.
"Postaw trampoline przed basenem to kazde dziecko bedzie potrafilo z niej skakac." – Założę się, że te które nigdy tego nie robiły nie.
"Zeby jakies cwiczenie opanowac czasem trzeba wyjsc ze strefy komfortu." – I to czasem zajmuje kilka, kilkanaście prób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+3 / 9

Bo właśnie takie podejście przygotowywało do prawdziwego życia i dorosłości, kiedy na co dzień zdaje się całą masę testów bez żadnego przygotowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+1 / 5

@Melotte Serio? Niby gdzie? Raczej ze wszystkiego są szkolenia i trzeba mieć papier. Nikt nie wsadza człowieka z ulicy do lokomotywy, za kierownicę auta ani do skrzynki elektrycznej i nie mówi: masz dwie ręce, dwie nogi, rozum - radź sobie.

Przewrót w przód, czy umiejętność grania w koszykówkę to nie są umiejętności wrodzone człowieka. Postawienie dzieciaka, który nie wie o co chodzi, pod koszem, by darto z niego łacha, to nie jest nauczanie. Wrzucenie do basenu, jak się dzieciak boi, też nie. Dziękuję rodzicom i lekarzom za zwolnienie z WF-u i oszczędzenie dalszych upokorzeń. Niestety, wcześniejsze wystarczyły, żeby trwale odechciało mi się sportu, w szczególności pływania.

W prawdziwym życiu i w dorosłości nikt mnie tak nie traktuje, w każdym razie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Melotte
+3 / 3

@daclaw Każdy z nas ma własne doświadczenie oraz doświadczenie zdobyte przez swoich bliskich. I właśnie na tym bazujemy w życiu. Osobiście uważam, że każdy powinien być nauczony tego, co za chwilę dłuższą bądź krótszą będzie robić, ale rzeczywistość nie raz zweryfikowała moje pobożne życzenia w tej materii. A to, że z czymś się osobiście nie spotkałeś, nie znaczy, że to nie istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
+3 / 3

Co tam jakiś kozioł jak się przez wyższe płoty przeskakiwalo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Andrew95
+1 / 7

Bardziej przeraża mnie funkcjonowanie służby zdrowia w tym kraju. Przecież terminy jakie trzeba czekać na ważne badania, prześwietlenia itp. to przerażający absurd. Mówię o NFZ przede wszystkim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2024 o 13:45

A abaddon81
+1 / 5

@Andrew95 Jest coraz lepiej. Teraz w takim prywatnym M..rze są podobne terminy. Specjalisty to ze świecą szukać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KonradKlark
+7 / 9

@rogeros123 Mniemam ze byłeś sierściuchem w wojsku, dawno bi dawnonale byleś. Tym co co poniedzialek po rozprowadzenia brał wszytkich na sale i się wyżywal. Ja kondycje i sprawnosć ogolnie mialem dobrą. Jednak od podstawowki problemy z kozłem, fikolkami, itp. Wesołe miasteczko, karuzela? Nie dla.mnie. Zawsze pała z wf... W wojsku przeszedlem katorge z takimi jak ty sierżantami. Nikt nie słuchal rodzicow za młodu, nikt sie nieinteresował. Dopiero po wojsku na studiach, jak w polszy zaczeła raczkowac medycyna, po wielu ale to wielu badaniach stwierdzono uszkodzone jakieś gowno w uchu, ogólnie rzecz biorąc błędnik. I wg twoich wytycznych jestem dupa wolową. Świetnie sobie radzisz jako sierżant na wojskowej emeryturze. Zdobytej za gnębienie takich jak ja. Pilka lekarska, skok przez kozła... Bzdury totalne. Opamietaj się i nie kierz wszystkich jedną miarą. Na szczęście jest niewielu takich jak ty, bo inaczej świat składałby się z samych supermenów a ichbszefem bylby sierzant rogeros123

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Andrew95
-2 / 2

Bardziej w tym państwie przeraża mnie funkcjonowanie publicznej służby zdrowia, gdzie czeka się wiele dni na terminy wizyt, prześwietleń, ważnych badań itp...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2024 o 14:00

P piotrKrokodyl
+3 / 3

współczuje nauczycieli. U mnie przed zaliczeniem czego kolwiek ćwiczyliśmy jak takie ćwiczenie poprawnie wykonać. Nikt nie narzekał, bo w końcu po to są zajęcia z wfu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N konto usunięte
0 / 8

Nie płacz tylko weź się za siebie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lector
+5 / 5

Rozterki osób "80% roku na zwolnieniu lekarskim z W-Fu"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Agitana
+2 / 2

Testy sprawnosciowe to nie jakies zawody. Maja okreslic, jaka sprawnosc maja badani a nie jaka sa w stanie osiagnac przygotowujac sie. Cos jak niezapowiedziany sprawdzian.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
+2 / 2

"Cos jak niezapowiedziany sprawdzian."
Różnica jest tylko taka @Agitana, że sprawdzian jest z przerabianego materiału.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem