@kondon Głupota ludzka nie zna granic, niestety, a owe wymyślania ekstremistycznych feministek szkodzą temu, o co one niby „walczą” (podobno walczą o równouprawnienie”).To jest dokładnie taka sama sytuacja, jak z kościołem - nikt mu bardziej nie szkodzi niż jego najzagorzalsi funkcjonariusze.
@CZPRK2 Nie widzisz, że szukanie na siłę przejawów dyskryminacji ośmiesza owo dążenie do jej zwalczenia. Sklepy mają większe działy tych towarów, których więcej się sprzedaje - wydawałoby się to oczywiste. Jeżeli ktoś tu widzi dyskryminację, to oznacza, że poważnych problemów nie widzi, takich jak np. wiek emerytalny,
płacenie alimentów na nie swoje (i nie adoptowane) dzieci, niekaranie fałszywych oskarżeń o gwałt. To, do diabła, są problemy, z którymi należy walczyć, a nie z tym, że w sklepie jest więcej damskich ciuchów niż męskich, czy z zachęcaniem kobiet do studiów technicznych a braku takiego zachęcania mężczyzn do studiów pielęgniarskich.
@katem "Jeżeli ktoś tu widzi dyskryminację, to oznacza, że poważnych problemów nie widzi"
A czy ktoś tu na serio widzi tę dyskryminację? Jak już pisałem, to tylko wyśmiewanie właśnie tych walniętych feminazistek.
Jak dla mnie prywatny sklep ma prawo "dyskryminować" kogo chce - to ich problem, o ile w ogóle jakiś tutaj istnieje.
@katem Feministki już dostatecznie ośmieszyły dążenie do równości chcąc w zupełnie nielogiczny sposób ją narzucać tam gdzie ich zdaniem mężczyźni mają lepiej. Obecnie kobietę nadal traktuje się jak ułomną, często stawiając ją razem z osobami niepełnosprawnymi, które dostają dodatkowe punkty przy rekrutacji. Różnica jest taka, że wcześniej to zasady tzw. dżentelmeństwa narzucały traktowanie kobiety jako tej słabszej, niezdolnej do samodzielniej egzystencji a teraz robią to samo feministki.
Kobieta, żeby naprawdę dobrze wyglądać kupuje kolejną sukienkę w Deni Cler. Mężczyzna, żeby naprawdę dobrze wyglądać idzie do krawca, który mu uszyje garnitur.
Umiejętność znajdowania przykładów "dyskryminacji" mężczyzn niektórzy mają opanowaną do perfekcji :D:D
@katem Tylko wiesz, że to wszystko śmieszkowanie, a lewica takie głupoty (w stronę kobiet) znajduje na serio...
@katem No tak, bo jedynie kobiety mogą być dyskryminowane.
@kondon niespecjalnie, lewica ma np. życie osobiste którym trzeba się zająć :D
@WhiteD Masz na myśli cudze życie osobiste, którym się lewica zajmuje?
@kondon Głupota ludzka nie zna granic, niestety, a owe wymyślania ekstremistycznych feministek szkodzą temu, o co one niby „walczą” (podobno walczą o równouprawnienie”).To jest dokładnie taka sama sytuacja, jak z kościołem - nikt mu bardziej nie szkodzi niż jego najzagorzalsi funkcjonariusze.
@CZPRK2 Nie widzisz, że szukanie na siłę przejawów dyskryminacji ośmiesza owo dążenie do jej zwalczenia. Sklepy mają większe działy tych towarów, których więcej się sprzedaje - wydawałoby się to oczywiste. Jeżeli ktoś tu widzi dyskryminację, to oznacza, że poważnych problemów nie widzi, takich jak np. wiek emerytalny,
płacenie alimentów na nie swoje (i nie adoptowane) dzieci, niekaranie fałszywych oskarżeń o gwałt. To, do diabła, są problemy, z którymi należy walczyć, a nie z tym, że w sklepie jest więcej damskich ciuchów niż męskich, czy z zachęcaniem kobiet do studiów technicznych a braku takiego zachęcania mężczyzn do studiów pielęgniarskich.
@katem "Jeżeli ktoś tu widzi dyskryminację, to oznacza, że poważnych problemów nie widzi"
A czy ktoś tu na serio widzi tę dyskryminację? Jak już pisałem, to tylko wyśmiewanie właśnie tych walniętych feminazistek.
Jak dla mnie prywatny sklep ma prawo "dyskryminować" kogo chce - to ich problem, o ile w ogóle jakiś tutaj istnieje.
@katem Feministki już dostatecznie ośmieszyły dążenie do równości chcąc w zupełnie nielogiczny sposób ją narzucać tam gdzie ich zdaniem mężczyźni mają lepiej. Obecnie kobietę nadal traktuje się jak ułomną, często stawiając ją razem z osobami niepełnosprawnymi, które dostają dodatkowe punkty przy rekrutacji. Różnica jest taka, że wcześniej to zasady tzw. dżentelmeństwa narzucały traktowanie kobiety jako tej słabszej, niezdolnej do samodzielniej egzystencji a teraz robią to samo feministki.
@CZPRK2 I niektórym panom ten szczytny przykład tak przypadł do gustu, że postanowili go wykorzystywać i ośmieszać w ten sposób pozytywne idee.
Co na to ministra Kotula?
Dlatego chodzę do sklepów z odzieżą męską, te są bardziej sprawiedliwe.
Kobieta, żeby naprawdę dobrze wyglądać kupuje kolejną sukienkę w Deni Cler. Mężczyzna, żeby naprawdę dobrze wyglądać idzie do krawca, który mu uszyje garnitur.
W szczególności PEPCO tak wygląda.