@ubooot Wzniesienie każdego kilograma kosztuje dziesiątki tysięcy dolarów, więc lepiej przy tej samej wadze wziąć więcej sprzętu, lub odchudzić całą rakietę.
@ubooot To samo było pod koniec 2 wojny św. Amerykańskie latające fortece zamiast dziesiątek kilogramów zielonej i tak słabo maskującej farby zabierały parę bomb więcej. A poszycie z czystego aluminium przyjęło się, i tak latały samoloty jeszcze wiele lat po wojnie.
@kondon Zwiększyć albedo samego zbiornika, żeby odbijał więcej promieniowania słonecznego i w związku z tym słabiej się nagrzewał. Okazało się jednak, że izolacja termiczna jest na tyle skuteczna, że dodatkowe ciepło od Słoneczka (podczas stania na platformie startowej po napełnieniu a przed startem) nie powoduje niebezpiecznego nagrzewania zbiornika z ciekłym wodorem i tlenem, a 270 kilogramów dodatkowego sprzętu zamiast farby to LUKSUS (celowo duża litera, bo każdy kilogram na orbitę to grube pieniądze jak pisał @kondon) za cenę cieplejszego o jeden (a z pewnością mniej) stopień paliwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2024 o 12:10
@kondon Owszem, tylko że metale bardzo dobrze przewodzą ciepło, więc taki zbiornik musi być pokryty odpowiednią warstwą termoizolacji, plus jeszcze jakieś pokrycie, żeby to się kupy trzymało. Jako ciekawostka, start jednego z wahadłowców został przełożony bo dzięcioły wykuły kilka otworów w tej warstwie izolatora. https://www.nytimes.com/1995/06/03/us/lovesick-woodpeckers-poke-hole-in-a-shuttle-s-schedule.html
@st45 Ale brak malowania to akurat był spowodowany totalną przewaga aliantów w powietrzu, plus jeszcze tego jest taki, że skraca się czas produkcji samolotu. Co najwyżej zamalowywano górną, przednią część kadłuba (np. w Mustangach i Thunderboltach), żeby pilota nie oślepiały, nie rozpraszały refleksy światła.
@kondon Izolację zabezpieczyć przed korozją? przecież ten zbiornik był pokryty izolacją. Wahadłowce używały ciekłego tlenu i ciekłego wodoru, oba potrzebują bardzo niskich temperatur.
Zresztą kawałek tej izolacji był przyczyną katastrofy Columbii gdy oderwał się przy starcie i uszkodził wahadłowiec.
@ubooot Na drugim zdjęciu wygląda na zardzewiałą. Nie wiem, strzelałem.
Izolacja może być zabezpieczona warstwą blachy - nie wiem czy jest.
Wiem tylko, że wynoszenie dodatkowych kilogramów jest bardzo drogie i rozumiem odchudzanie, że to nie chodzi (głównie) o koszt samej farby.
@ubooot Ostatnio ktoś (zdaje się bot) tu wrzucił demota z podpisem, że się rakieta rozpada. W komentarzach pisali, że to lód, który osadził się na zbiorniku.
Promy kosmiczne wyszły ze służby już tak dawno temu, że ta ciekwostka nadaje się bardziej do podręczników o historii.
odmieniło to moje życie dziękuje
ach ta nasa, jeden start za 1.5 mld dolarów a oszczędzali nawet na farbie.
@ubooot Wzniesienie każdego kilograma kosztuje dziesiątki tysięcy dolarów, więc lepiej przy tej samej wadze wziąć więcej sprzętu, lub odchudzić całą rakietę.
@kondon więc po co malowali?
@ubooot Nie wiem. Pewnie żeby go zabezpieczyć przed korozją.
@ubooot To samo było pod koniec 2 wojny św. Amerykańskie latające fortece zamiast dziesiątek kilogramów zielonej i tak słabo maskującej farby zabierały parę bomb więcej. A poszycie z czystego aluminium przyjęło się, i tak latały samoloty jeszcze wiele lat po wojnie.
@kondon Zwiększyć albedo samego zbiornika, żeby odbijał więcej promieniowania słonecznego i w związku z tym słabiej się nagrzewał. Okazało się jednak, że izolacja termiczna jest na tyle skuteczna, że dodatkowe ciepło od Słoneczka (podczas stania na platformie startowej po napełnieniu a przed startem) nie powoduje niebezpiecznego nagrzewania zbiornika z ciekłym wodorem i tlenem, a 270 kilogramów dodatkowego sprzętu zamiast farby to LUKSUS (celowo duża litera, bo każdy kilogram na orbitę to grube pieniądze jak pisał @kondon) za cenę cieplejszego o jeden (a z pewnością mniej) stopień paliwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2024 o 12:10
@lameria Dzięki za informacje, ale pytanie zadał @ubooot a Ty tylko mnie wywołałaś :)
Spoko, już Ci go zawołałem ;]
Przy okazji - gładki metal (bez rdzy) też dobrze odbija ciepło, chyba jeszcze lepiej, niż biała farba.
@kondon Owszem, tylko że metale bardzo dobrze przewodzą ciepło, więc taki zbiornik musi być pokryty odpowiednią warstwą termoizolacji, plus jeszcze jakieś pokrycie, żeby to się kupy trzymało. Jako ciekawostka, start jednego z wahadłowców został przełożony bo dzięcioły wykuły kilka otworów w tej warstwie izolatora.
https://www.nytimes.com/1995/06/03/us/lovesick-woodpeckers-poke-hole-in-a-shuttle-s-schedule.html
@st45 Ale brak malowania to akurat był spowodowany totalną przewaga aliantów w powietrzu, plus jeszcze tego jest taki, że skraca się czas produkcji samolotu. Co najwyżej zamalowywano górną, przednią część kadłuba (np. w Mustangach i Thunderboltach), żeby pilota nie oślepiały, nie rozpraszały refleksy światła.
@kondon Izolację zabezpieczyć przed korozją? przecież ten zbiornik był pokryty izolacją. Wahadłowce używały ciekłego tlenu i ciekłego wodoru, oba potrzebują bardzo niskich temperatur.
Zresztą kawałek tej izolacji był przyczyną katastrofy Columbii gdy oderwał się przy starcie i uszkodził wahadłowiec.
@ubooot Na drugim zdjęciu wygląda na zardzewiałą. Nie wiem, strzelałem.
Izolacja może być zabezpieczona warstwą blachy - nie wiem czy jest.
Wiem tylko, że wynoszenie dodatkowych kilogramów jest bardzo drogie i rozumiem odchudzanie, że to nie chodzi (głównie) o koszt samej farby.
@kondon na wierzchu była pianka izolacyjna która przy każdym starcie rozpadała się i obsypywała wahadłowiec.
@ubooot Ostatnio ktoś (zdaje się bot) tu wrzucił demota z podpisem, że się rakieta rozpada. W komentarzach pisali, że to lód, który osadził się na zbiorniku.