Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

A żeby pozbyć się natarczywego bólu głowy, kładziemy pyszczek na głowę i łapki po bokach, jak na filmie

0:16

Kto nie ma w domu łapek i pyszczka, to proszę adoptować

www.demotywatory.pl
+
692 720
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
D Doombringerpl
0 / 2

Jeszcze trzeba sobie zrobić implanty piersi żeby tylne łapki miały półkę do podparcia przy terapii. Dla facetów opcja raczej zapowietrzonego kaloryfera i podparcie pod d00pe i plecy... Potwierdzam, przy okazji dobry filtr przeciwpyłkowy ale nie dla alergików uczulonych na kocią sierść...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cagenicolas
-1 / 17

i w gratisie dostajemy te wszystkie syfy z kuwety co kot ma na łapach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KONSTANCJA888
+4 / 18

@Cagenicolas Higienista. Większość ludzi nie myje rąk po skorzystaniu z toalety. Wystarczy że wyjdziesz z domu i dotykając poręczy, klamek, banknotów masz styczność z bakteriami kałowymi innych ludzi. Ostatnio przeprowadzono też badania szczoteczek do zębów, i okazało się że na szczoteczkach jest więcej bakterii niż na desce sedesowej i że szczoteczki trzeba odkażać np. woda utlenioną. Ale to kocie łapy są najgorsze brrr.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iposek
+2 / 16

@Cagenicolas nie jestem jakimś szczególnym miłośnikiem zwierzątek, ale wnoszę z twojego komentarza że syf który kot ma na łapach to nic w porównaniu z tym co masz w głowie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 2

@KONSTANCJA888, a skąd te bakterie się na szczoteczce biorą?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalSFS
+2 / 8

@KONSTANCJA888
Po przyjściu do domu też myję ręce. Przed pójściem i po skorzystaniu z toalety również. Szczoteczki co jakiś czas odkażam, ale wrzątkiem. O wodzie utlenionej nie pomyślałem, dobrze wiedzieć.

Natomiast nie znaczy to, że można pochwalać syf z kuwety na ubraniach czy twarzy. No, ale wasza sprawa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lutego 2024 o 18:38

avatar KONSTANCJA888
+1 / 1

@adamis62 To zależy gdzie jest trzymana szczoteczka. Ale nawet na dobrze przechowywanej tz. zamkniętej w szafce są bakterie z jamy ustnej, gorzej jak stoi na półce w łazience, podczas spłukiwania wody w toalecie bakterie i wirusy osiadają praktycznie na wszystkim, w tym na szczoteczce do zębów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adamis62
0 / 0

@KONSTANCJA888 ,bakterie z jamy ustnej, powiadasz? Mojej oczywiście. Czyli te, które tam ciągle mam? I one niby są dla mnie niebezpieczne jak są na MOJEJ szczoteczce???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KONSTANCJA888
0 / 2

@adamis62 A kij wie co kto robi ze swoją i cudzą szczoteczką. Jak ktoś ma dzieciaki to się nią mogą pobawić w różny sposób i odstawić na miejsce.I naprawdę nic mnie nie obchodzi co ty masz w paszczy, tym bardziej że ludziska bywają dziwni i różne nie jadalne rzeczy potrafią do pyska sobie włożyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant_
+14 / 14

Jednak aby to działało, kot musi jeszcze mruczeć. Wiem, brzmi to jak żart, ale to nie jest żart. Felinolodzy od dawna się zastanawiali po co koty mruczą. Było szereg hipotez, ale sprawa pozostała przez lata nierozstrzygnięta. Dopiero w XXI wieku przeprowadzono dokładniejsze badania, z których wynika, że mruczenie kota składa się z kilku warstw dźwięków o określonej częstotliwości, które łącznie mają mierzalne właściwości terapeutyczne. Działanie to jest najsilniejsze dla samego kota, bo jego organizm został do tego ewolucyjnie przygotowany, ale to nie oznacza, że mruczenie zupełnie nie działa na ludzi. Otóż z badań wynika, że ma ono działanie przeciwbólowe i co ciekawe - przeciwzapalne. Mechanizm jest póki co nieznany, ale w badaniach wychodzi, że oddziaływanie na stan zapalny takimi dźwiękami jakie wydaje kot mrucząc, zmniejsza poziom cytokin prozapalnych, a jednocześnie pobudza produkcję przeciwbólowych endorfin. I tak oto naukowcy odkryli na nowo coś, co nasi przodkowie wiedzieli z obserwacji od stuleci, a nawet tysiącleci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek4x4
+1 / 1

Ja mam 60kg futra. Jak się przytuli to kolana połamane

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katem
+2 / 2

To jest dobry lek nie tylko przy bólach głowy, ale i przy innych bólach też, zwłaszcza przy tych "dusznych". Polecam. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Suchar24
+1 / 7

Po pierwsze, to nie pomoże, a po drugie, adoptowanie kota tylko po to żeby rzekomo pozbyć się bólu głowy jest jednym z głupszych pomysłów jakie słyszałem xD
Żeby adoptować lub kupić zwierze trzeba mieć odpowiednie warunki oraz odpowiedzialność. Kto nie ma któregoś z powyższych proszę nie adoptować/kupować xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cagenicolas
-4 / 4

@Konstancja koty są obleśne i roznoszą wirusy i bakterie. nie zjadł bym w domu gdzie jest kot bo łazi to po blatach. jedz sobie te kocie parchy jak ci to nie przeszkadza ale nie mow mi co ja mam robic bo sie tobie to nie podoba

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KONSTANCJA888
+2 / 2

@Cagenicolas Bo ludzie nie roznoszą wirusów, bakterii, pasożytów. I nie bywają obleśni. Jacy oni idealni, w więzieniach jest pełno idealnych i niewinnych. A ty jesteś największym nieparchatym, zdezynfekowanym spirytusem ideałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Borsq
+2 / 2

W tym czasie pęknięty tętniak, za każdym skurczem serca, dolewa kolejną porcję krwi do głowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar elpio
0 / 2

bzdura, ten koteł dusi właściciela

Odpowiedz Komentuj obrazkiem