niewykwalifikowany pracownik budowlany - mógł by po małpki biegać, wchodzi do Żabki robi swoją minę i ekspedientka od razu wie co podać. tak to jest jego kierunek kariery.
Pewnie że on już się nie musi martwić się przyszłością. Swoi na pewno nie dadzą mu zginąć i posadza go gdzieś w jakimś zarządzie za kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc, pomijając już to co nazbierał do tej pory to większość Polaków do końca życia tyle nawet nie zobaczy.
Chciałam napisać, że tylko do tego się nadaje, ale przyszło mi na myśl, że mogę się mylić - może i do tego się nie nadaje.
W sumie to nadaje się do wciskania kitu na call center. W opowiadaniu bajek jakoś sobie radzi. Chociaż może mieć problem z dukaniem
@ubooot ja widzę jego przyszłość jako tłumacza przysięgłego języka angielskiego
Realista
W elektrowni atomowej sasina angielski zna jakis to bedzie
Z jego angielskim to na call center jako hinduski helpdesk.
Tylko kto takiego nierozgarniętego ćwoka zatrudni?
@An_ders
Idealnie nadaje się do jakiegoś kabaretu. Nawet nie musi udawać, że gra idiotę.
Taki wykształcony człowiek zamierza pracować fizycznie? Co za prawdziwa skromność.
niewykwalifikowany pracownik budowlany - mógł by po małpki biegać, wchodzi do Żabki robi swoją minę i ekspedientka od razu wie co podać. tak to jest jego kierunek kariery.
Tylko żeby to było proste zajęcie i bez konieczności podejmowania JAKIEJKOLWIEK decyzji.
Czy są u nas jeszcze więzienia, oferujące świadczenia pracy?
Pewnie że on już się nie musi martwić się przyszłością. Swoi na pewno nie dadzą mu zginąć i posadza go gdzieś w jakimś zarządzie za kilkadziesiąt tysięcy na miesiąc, pomijając już to co nazbierał do tej pory to większość Polaków do końca życia tyle nawet nie zobaczy.
Z jego umiejętnościami widzę go jako wysokiej klasy specjalistę do ręcznego wypisywania logotypów na produktach.
Do łopaty i niech zapier...la za najniższą.