@trolik1
Tylko najpierw musisz wydać jakieś 30tyś zł na kursy BOSIET i HUET (plus podróż do Norwegii bądź Holandii, bo tam można zrobić ważne wszędzie na świecie kursy) i liczyć na to, że ktoś cię zatrudni, bo nie jest łatwo dostać się bez znajomości na Platformę, wręcz prawie niemożliwe jeżeli wcześniej nie było się chociaż marynarzem.
@trolik1
No przyznam, że praca na platformie to jednak dla pracownika fizycznego szczyt możliwości, można zgarnąć ogromne pieniądze, ale z tym spokojem to bym nie przesadzał. Ja tylko remontowałem platformy, ale znam specyfikę pracy i jest to bardzo odopiwedzialna praca, zero alkoholu i co ciekawe trzeba mieć wszystkie własne i zdrowe zęby:)
To tylko wygląda tak groźnie. Przeżyłem kilkanaście tajfunów, masę sztormów. Od środka wygląda to inaczej. Ma szelki? Wszystko w porządku, nic mu nie grozi.
Wchodzę w to
@trolik1
Tylko najpierw musisz wydać jakieś 30tyś zł na kursy BOSIET i HUET (plus podróż do Norwegii bądź Holandii, bo tam można zrobić ważne wszędzie na świecie kursy) i liczyć na to, że ktoś cię zatrudni, bo nie jest łatwo dostać się bez znajomości na Platformę, wręcz prawie niemożliwe jeżeli wcześniej nie było się chociaż marynarzem.
@Kunta_Kinte za cenę spokoju, to nie jest jakaś wygórowaną kwota ;)
@trolik1
No przyznam, że praca na platformie to jednak dla pracownika fizycznego szczyt możliwości, można zgarnąć ogromne pieniądze, ale z tym spokojem to bym nie przesadzał. Ja tylko remontowałem platformy, ale znam specyfikę pracy i jest to bardzo odopiwedzialna praca, zero alkoholu i co ciekawe trzeba mieć wszystkie własne i zdrowe zęby:)
@Kunta_Kinte z alkiem to żaden problem
Nie znają trytytek?
To tylko wygląda tak groźnie. Przeżyłem kilkanaście tajfunów, masę sztormów. Od środka wygląda to inaczej. Ma szelki? Wszystko w porządku, nic mu nie grozi.