Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
851 876
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
S swoj_chlop
+3 / 15

JPRDL!!! Było przecież tyle przypadków śmierci koni wykorzystywanych do ciągniecia tłustych, leniwych dup do samiuśkich Tater i dalej więcej emocji budzi pazerny misiek?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 15

A może zabronić góralom używania wozów drabiniastych bez własnego napędu? A koń by sobie po prostu chodził na pokaz bez obciążenia.
Turystycznie turyści i tak się nie zorientują a koniom lżej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+6 / 14

@grandvitara
Za to teraz jak już nie będą miały siły pracować, to albo zdechną podczas pracy, albo pójdą na rzeź.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swoj_chlop
0 / 10

@grandvitara
Teraz już tak! Do hipoterapii, albo pod wierzch. Albo po prostu jako jako towarzysz - podobnie jak kot, albo pies (i nie tylko).
Czysto użytkowe traktowanie zwierząt, które zostały udomowione, a teraz nie pełnią służebnej roli - miałoby je skazywać na śmierć?
Kiepsko to brzmi. Tym bardziej, że ich rola w naturze przecież nie wygasła.
Ekosystem!
Mówi Ci to coś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pokos
+1 / 7

@grandvitara . Jeśli przestaną być wyzyskiwane, to nie będą dla tego celu hodowane kolejne osobniki. A jak zostanie tak jak jest, to temu cierpieniu nie będzie końca, bo kolejne źrebaki przyjdą na świat tylko po to by zostać zadręczone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S swoj_chlop
+1 / 1

@pokos
M. in. chodzi mi o to w moim poście powyżej!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2024 o 20:20

Y yankers
+10 / 10

@swoj_chlop To wyjaśnię po kolei:

"Do hipoterapii..."

Może 1 na 10 nadaje się do hipoterapii ale to i tak po długim treningu chodzenia na lonży i posłuszeństwa na niej. Te konie na ogół nigdy nie były prowadzone na lonży, nie wiedzą jak się zachować na niej, a do hipoterapii wykorzystuje się konie wyłącznie lonżowane.


"...albo pod wierzch"

Konie które były wykorzystywane jako konie pociągowe, nie znają hierarchii jeździec-koń i mają tendencję do nieposłuszeństwa, do tego muszą być lonżowane, a to zaś długotrwały trening i ustawianie konia. Do tego do pracy jako konie pociągowe, wykorzystywane są przeważnie konie zimnokrwiste. Na zdjęciu widzimy co prawda dwie całkowicie różne rasy koni, jeden wygląda na konia śląskiego, drugi to na 99% koń sokólski.
Konie śląskie czasami wykorzystywane są do jazdy wierzchem, konie sokólskie nie i mają tendencję do zrzucania jeźdźca nawet gdy były one od młodego uczone wyłącznie pod jazdę wierzchem, taki głupkowaty temperament mają.


"Albo po prostu jako jako towarzysz - podobnie jak kot, albo pies (i nie tylko)."

Znasz kogoś kto weźmie konia jako towarzysza? To spore koszty zakupu i spore koszty utrzymania, nie mówiąc już o tym że trzeba mieć teren i zapewnić koniowi ruch głównie na lonży :)


"Czysto użytkowe traktowanie zwierząt, które zostały udomowione, a teraz nie pełnią służebnej roli - miałoby je skazywać na śmierć?"

Tak się dzieje w 99% przypadków, bowiem zakup konia jest drogi a nikt właścicielowi nie zapłaci tyle co handlarz który przeznaczy je na rzeź.


"Tym bardziej, że ich rola w naturze przecież nie wygasła.
Ekosystem!"

Wygasła wraz z wymarciem ostatnich dzikich koni w Europie. Bo nie ukrywajmy, te łącznie kilkaset koni żyjących w rezerwatach na terenie całej Europy, nie spełnia już żadnej funkcji w ekosystemie.



Wiesz gdzie jest problem? W tym że TPN ma chore przepisy dotyczące koni zaprzęgowych. Dopuszczają używanie koni gorącokrwistych takich jak konie śląskie, które przeznaczane są do tej samej pracy co konie zimnokrwiste. TPN jeśli chodzi o maksymalne obciążenie koni, tworzył przepisy na bazie raportu zootechników, którzy przewidywali wyłącznie użycie takich ras koni jak sokólskie, sztumskie czy belgijskie, są to masywne konie, pracujące głównie w stępie lub kłusie. Tym czasem niektóre zmuszane są do inochodu czy nawet szłapu bo i takie tam widziałem. Ten ostatni na ogół powoduje zwyrodnienia stawów u koni i częstsze urazy kończyn.
Jako że przepisy i normy tworzone były pod konie zimnokrwiste, a głównie pod najcięższe rasy pociągowe, a do pracy wykorzystywane są też gorącokrwiste lekkie konie pociągowe, to jest problem.

Problem taki że konie śląskie nie powinny tam pracować, tyle że jest to tańsza rasa niż konie sokólskie czy sztumskie. Tak, jest to rasa przeznaczona i hodowana też jako konie pociągowe, z tym że nie nadają się do cięższego zaprzęgu, a co najwyżej do bryczki :)

Ogólnie jestem za tym żeby konie zastąpić choćby melexami, ale problem w tym że jak zrobisz to nagle, to prawie wszystkie trafią na rzeź. Powinno następować to stopniowo, zaczynając od zakazu wprowadzania nowych koni do tej roli, ze stopniowym ograniczaniem maksymalnego wieku koni pracujących jako pociągowe.
Względnie jeśli tak bardzo chcą męczyć te konie, to mocno ograniczyć maksymalną masę zaprzęgu i jednocześnie dopuścić wyłącznie używanie koni zimnokrwistych. No ale górale się zapłaczą jakby mieli nagle zacząć kupować konie sokólskie, sztumskie czy belgijskie, zamiast brać z hodowli koni śląskich "odrzut" nienadający się pod jazdę wierzchem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2024 o 23:43

S swoj_chlop
+3 / 3

@yankers
.."mocno ograniczyć maksymalną masę zaprzęgu i jednocześnie dopuścić wyłącznie używanie koni zimnokrwistych.

Z naciskiem na ograniczenie masy zaprzęgu.


No, to chyba się zgadzamy.


.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2024 o 23:44

J jurand65
+1 / 5

@yankers O! Człowieka zaznajomionego w temacie warto poczytać! Słowa prawdy i głos rozsądku!
Osobiście dziękuję za naświetlenie tematu a ten liznąłem ponieważ córka jest "koniarą" i kiedy może opowiada ciekawe rzeczy o koniach.
Piękne stworzenia ale czasem pod "opieką" niewłaściwych ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 2

@grandvitara Skoro dla koni ta praca jest taka fajna, to może ci zaproponuję taką analogię.
Jestem twoim góralskim panem, będziesz teraz zapierdzielać jako zwierz po polu orając, sadzając itd. Praca na 7 dni z skromnymi przerwami. Sam zajmujesz się wielgaśnym polem uprawnym o współczesnych standardach. Za to masz zapewnione jedzenie i dach nad głową. Za to jednak nie możesz ubiegać się o jakąkolwiek opiekę, masz taką jaką widzę jako twój właściciel. Już nawet nie wspomnę o tym, że te konie w dodatku żyją nienaturalnie, nie tak jak powinny, a ich organizmy nie są przystosowane do takiego trybu życia, w ogóle nie nie mają dyspozycji do takiej pracy. Dlatego pocierpisz o wiele więcej niż przeciętny fizyczny robol. W końcu nie możesz mi nic powiedzieć, a ja nie musze wiedzieć czy ci coś dolega i jak ci pomóc. W przeciwieństwie do ciebie, fizyczny robol wykonuje ciężką pracę, do której organizm nie ma dyspozycji, nie wykonuje naturalnego wysiłku itd., ale jednak sam człowiek ogarnia to świadomie, stara się sobie nie zaszkodzić, a jeśli tylko uważa, że coś mu dolega i jest to poważne to leczy.
Teraz powiedz czy byłoby dobrze, a może cierpiałbyś? Czy może śmierć lub praca przyśpieszająca śmierć już nie robi różnicy?
Mam nadzieję, że teraz zauważasz jaki debilizm wypisujesz. Przecież to jasne, że dla koni to żadna różnica czy pójdą na rzeź czy zdechną z pracy, do której nie są przystosowane, po uprzednim długim cierpieniu.
Więcej nie pisz takich rzeczy, jeśli w ogóle nie rozumiesz realiów, a jeszcze broń boże pisać jakbyś wiedział o co chodziło i jakie są realia i jeszcze pisać jakby coś co tak naprawdę jest złe, było dobre, kiedy jest dokładnie na odwrót (jak "konie nie będą pracować to pójdą do rzeźni", to zdanie nie zostało napisane jako fakt, a jako sugestia, że ta praca jest dobra, a jednocześnie rzeźnia była złym wyborem (nie jest, to neutralne). Nie zaprzecz, nie oszukasz i tak, więc nie próbuj z tego wybrnąć, już się i tak ośmieszyłeś).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2024 o 19:16

W WhiteD
0 / 0

@swoj_chlop to są konie pracujące i dziecko drogie do jazdy się nie nadają. Jeśli nie będą mogły pracować to idą na karmę dla zwierząt.
Do tego większość tych zwierząt jest zdrowa i zadbana, bo one są w uj drogie i raczej nikt normalny nie będzie doprowadzał do sytuacji że co roku musi kupować nowe konie. Których praktycznie i tak nie ma. Tak, koń nadal może się pochorować, mieć kontuzje, paść ze starości - choćby nie wiem jak o niego dbano.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
-1 / 1

@jakisgoscanonim oczywiście że dla konia pociągowego praca polegająca na ciągnięciu wozu jest fajna. Tak samo jak fajna jest praca psa pasterskiego czy myśliwskiego. Tudzież no bycie bykiem rozpłodowym, to w ogóle zajebista robota musi być.
Zwierzęta nie rozumieją co jest fajne a co nie fajne - bo to są zwierzęta. Nie myślą tak jak ludzie. Przestań antropomorfizować zwierzęta, bo to głupie na maksa. Koń pracujący - dla niego oczywiste jest że się pracuje i tyle. Serio widywałam uratowane konie tego "typu", co to je musieli dopinać do czegoś bo inaczej zwyczajnie popadały w "końską depresje". To tak jakby psu pasterskiemu zabronić pracy na pastwisku, i zabrać do domu - nie ucieszy się z tego powodu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakisgoscanonim
0 / 0

@WhiteD buhaha, jakie bzdury XD.
Jesteś idiotą, skoro myślisz, że zwierzęta nie cierpią, bo przecież nic nie odczuwają, bo nie mogą odczuwać, bo tylko ludzie mogą mieć uczucia, a jakiekolwiek uczucie u zwierza to antropomorfizacja. I do tego twierdzisz, że jakiekolwiek uczucie u zwierza to jest bardzo głupia rzecz, a sam jesteś głupi. Bo przecież nie czuje strachu, nie poboli go jak go walnie się w głowę, więc nawet nie pisknie. Kurfa, normalnie maszyna XD. Ty jednak lepiej się puknij w głowę pajacu, bo nawet nie wiesz w jak ogromnym błędzie jesteś, bo nawet uczucia u zwierza to oczywistość, bo to wręcz widać i słychać, a ty tego nie ogarniasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 marca 2024 o 14:00

avatar perskieoko
+3 / 9

...i kolaborowali z hitlerowcami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S konto usunięte
-3 / 17

@perskieoko No... i to masowo!
Fiaskiem skończyła się też próba zorganizowania w drugiej połowie 1942 jednostki Goralische Waffen SS Legion. Zgłosiło się około 300 osób, z których wytypowano 200 zdolnych do służby wojskowej. Do obozu szkoleniowego SS w Trawnikach trafiło około 200 ochotników. Popadli oni w konflikt ze stacjonującymi tam Ukraińcami. Większość zdezerterowała, a resztę wywieziono na na roboty przymusowe w głąb Niemiec – do SS trafiło kilku spośród ochotników.
Nie zachowała się ewidencja wydanych kart „G”, więc wszelkie informacje co do ilości ich wydania mają jedynie charakter szacunkowy.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Goralenvolk

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurand65
+2 / 6

@krzysio6666 Nie wszyscy mogą wejść ale chcą osobiście zobaczyć widoki. Od tego byłyby pojazdy elektryczne. Konie sukcesywnie wycofywać!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzysio6666
+1 / 3

@jurand65 Ale rozmawiamy o znęcaniu nad zwierzętami a ty wjeżdżasz z elektrycznym wozem - ok jestem za i popieram (choc to nie nierealne) ale wróćmy do tematu. Mamy konie i ludzi którzy wolą wjechać a nie wejść, niestety wspomniany przez ciebie przypadek osoby która nie może ale chciałaby wjechać spowoduje tylko to że wszyscy będą chcieli wjechać bo skoro on może to ja tez chcę. Taka osoba albo musi się pogodzić z tym że tam nie wjedzie albo znaleźć sobie kogoś kto ją tam wniesie albo wtoczy na wózku. Jak nie będzie chętnych to i konie z tamtąd zniknął.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abaddon81
-1 / 1

@krzysio6666 Na jaką góre? Mowa o kawałku asfaltowej drogi którą lezą karyny w klapkach pchające wózek i janusze z dwoma kratami browarów w rece. A koń pociągowy umiera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W WhiteD
-1 / 1

@krzysio6666 nikt się nad zwierzętami nie znęca. Serio tobie się wydaje że tam co roku ktoś wydaje jakieś chore kwoty na zakup nowego "zestawu" koni, bo zakatował poprzednie? Konie to raczej nie są tanie w zakupie, ani w utrzymaniu.

Tworzycie tu taką samą mitologie jak weganie w temacie krów - nikt nie katuje krów, bo to nie ma sensu i się zwyczajnie nie opłaca; mimo że pewnie koszt zakupu krowy jest niższy od ceny konia pociągowego... bo jest ich więcej. Dzieci z miasta chyba średnio ogarniają rzeczywistość...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar nicoz
+4 / 10

Może i są chciwi i znęcają się nad zwierzętami, ale za to nie stronią od przemocy domowej i nadużywają alkoholu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar balard
+1 / 1

regionalna zakała polski

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
-4 / 8

Bawi mnie jak ludzie tak litują się nad tymi końmi, nie mając pojęcia jak to wygląda na prawdę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jurand65
+3 / 7

@TheAvatar322 Znasz temat??? Dawaj! Powiadasz, że konie mają się świetnie i chętnie to robią?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
0 / 8

@jurand65 Konie po pierwsze są wbrew pozorom delikatnymi zwierzętami, a po drugie utrzymanie konia jest w obecnych czasach droższe od posiadania samochodu przez przeciętnego człowieka. Gdyby te zwierzęta były tam tak strasznie katowane, to co i rusz łapałyby kontuzje stawów, stany zapalne, kolki i inne dolegliwości a weterynarz dla koni kosztuje krocie. Za samo wejście do auta bierze 300 zł nawet jak okaże się niepotrzebny. Im się zwyczajnie nie opłaca tak męczyć koni, bo co by zarobili na tych turystach to wydadzą na weterynarza albo kolejnego konia, w obydwu przypadkach koszty idą w tysiące. Więc zamiast oczerniać nie mając z tym żadnego kontaktu, najpierw podejdź i zapytaj jak często są pojone, ile dostają owsa oraz minerałów, ile mają odpoczynku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kicunio1
0 / 2

@TheAvatar322 Nie jest droższe od samochodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheAvatar322
0 / 4

@kicunio1 Jest. Ja sobie kupię auto, zatankuję za 300 zł i mi starczy na prawie miesiąc. Utrzymanie konia niezależnie od tego, czy się go użytkuje czy nie, to do 2500 zł miesięcznie, jeśli się nie ma własnej stajni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pocalujtamisiawdupe
-1 / 1

@kicunio1 kon musi zjeść codziennie nawet jesli nic nie robi. Samochód jesli nie jedzie nie spala paliwa. Ubezpieczenie to koszt roczny kilkaset zł. Naprawy czesto w starszych samochodach zrobisz sam jesli chcesz i umiesz. A znasz sie na leczeniu koni?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Skar2k19
+2 / 4

gdyby nie popyt to nie było by podaży, więc póki będą ludzie chętni jeździć dorożką czy tam powozem ciągniętym przez konie to problem nie zniknie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C konto usunięte
+2 / 6

Leniwi, pazerni, kłótliwi, do tego okrutni dla zwierząt. Jakieś pozytywne cechy? Bo jakos nigdy nie slychac nie wiedziec czemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fim
0 / 0

Znęcają sie z chciwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zenonbak
+1 / 1

Koń kosztuje kupę kasy (wiem bo chciałem dzieciakowi kupić, ale duuużo taniej wyszedł quad), więc trzeba by być kompletnym cymbałem, żeby przeciążać konia z którego się żyje. Te konie mają lepiej niż większość z Was.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem