Lubię De Funes'a, był świetnym aktorem i z tego co czytałem, sympatycznym człowiekiem. Zastanawia mnie natomiast jedno, dlaczego takie złote myśli wygłaszają zawsze ludzie bogaci? Zazwyczaj wtedy, gdy mają już tyle kasy, że nie wiedzą, co z nią robić, otwiera się w nich wielkie serce.
Jak się ma miękkie serce to trzeba też mieć twardą dupę.
Lubię De Funes'a, był świetnym aktorem i z tego co czytałem, sympatycznym człowiekiem. Zastanawia mnie natomiast jedno, dlaczego takie złote myśli wygłaszają zawsze ludzie bogaci? Zazwyczaj wtedy, gdy mają już tyle kasy, że nie wiedzą, co z nią robić, otwiera się w nich wielkie serce.