A może jednak by się zabrać najpierw za producentów i usługodawców, którzy w ten sposób postępują? Tak naprawdę, to nie klienci powinni być obarczani kosztami wysyłki wielkich paczek i opłatami recyklingowymi
(19 obrazków)
Otrzymałem uszkodzoną paczkę. Na szczęście bateryjki nie zostały uszkodzone
Zamówiłam pięć lakierów do paznokci z Amazona
Oczywiście, że trzeba zabezpieczyć folię bąbelkową
Już nie raz o tym pisałem. Wszyscy Regulatorzy widzą tylko odbiorcę końcowego czyli nas konsumentów i to nas obarczają kosztami recyklingu. To nam podnosi się opłaty za wywóz nieczystości, za segregację odpadów etc. Nikt z Regulatorów nie widzi albo nie chce widzieć że to nie konsument jest odpowiedzialny tylko producent. Oczywiście jako konsument mogę nie wybrać takiego czy takiego produktu tylko nie zawsze mam wybór ☹ Pakowanie w podwójne folie czy kartony to norma. Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu z elektroniką i zobaczyć w jak ogromne blistry są pakowane drobne akcesoria np. pendrive czy kości pamięci ☹ nie lepiej jest w spożywcę. Opakowanie, które może śmiało pomieścić 1 kg produktu zawiera 200, 300 gram bo duże opakowanie ładniej wygląda ☹ Nikt z Regulatorów w żaden sposób nie zmusza producentów do ograniczenia takich praktyk jeśli już zostanie nałożona jakaś kara albo wymusi się na nich zmianę to koszt tej zmiany zostaje automatycznie przerzucony na konsumenta. Np. jeśli producent zostanie zobligowany w jakiś sposób do zmiany opakowania tak aby było ono adekwatne do wielkości towaru, to mimo tego że zarobi na tej zmianie ponieważ będzie miał mniejsze koszty opakowań to i tak do tych nowych dołoży opłatę za zmianę opakowania. Bo producent zacznie uzasadniać to różnymi pierdołami wyssanymi z brudnego palca. Nikt nie kontroluje takiego procederu więc producenci mają używanie na konsumentach a potem Regulator zamiast skontrolować producenta dowala nam dodatkowe opłaty za kolejną segregację ☹ I tak jest w kółko. Mało tego wielokrotnie już udowodniono że znaczki „podlega recyklingowi” umieszczane przez producentów na opakowaniach nie mają nic wspólnego z prawdą ponieważ danego opakowania nie ma jak recyklingować. Wystarczy pierwszy lepszy przykład jednorazowych kubeczków na napoje, w których znane sieci serwują np. kawę, lody etc. To jest produkt nierecyklingowalny mimo tego jest na nim znaczek że takiemu procesowi podlega ☹ ☹ nie słyszałem aby producenta tego odpadu ktoś ukarał za wprowadzanie klientów w błąd a jest to jawne oszustwo. Podejrzewam że dzięki temu znaczkowi producent dostaje jakieś benefity z programów proekologicznych, na które nota bene my się składamy w podatkach ☹
@Gundula
blistry nie musza mieć powierzchni pół hektara a do tego zobacz np. jak pakowane są karty pamięci. oprócz blistra sama karta w środku ma dodatkowe opakowanie z folii :( po uj dublowanie opakowania?? a to tylko jeden przykład.
a co do pomysłu jak to pakować to nie jaj jestem od tego aby pilnować czy ktoś nie okrada sklepu. tego typu tłumaczenie jest wręcz debilne. a skoro tak to istnieją już materiały naprawdę biodegradowalne o właściwościach plastiku.
i jeszcze jedno skoro na kasie mogą mieć gumy do żucia i napoje to dlaczego nie mogą mieć w/w urządzeń. dla takiego MM czy ME cola i gumy to nie jest towar, w którym się specjalizują.
Wszelkiego paczki zrobione jak by miały w sobie diament powstały zazwyczaj z winny klientów. Dostał uszkodzoną bzdurę za parę złotych i piszę wielostronicowy negatywny komentarz, We firmie powstaje procedura że każda najgłupsza rzec ma być spakowana bardzo dokładnie i nikogo to nie interesuję czy to ma sens czy nie, ważny jest spokój
@jaszczuracs dodatkowo tez unikaja odpowiedzialnosci za uszkodzenia w transporcie - jak opakowanie jest podatne na zniszczenie to rodzi ryzyko straty towaru+kosztow reklamacji. Im bardziej podatne na nizszczenie tym ryzyko wieksze. Wiec spora firma nie moze sobie pozwolic na to, by np. 1 na 100 czy 1 na 1000 opokowan bylo felernych, bo straca swoja dobra marke
@Xar A to dziwne, bo ostatnio kupiłem talerzowy dysk twardy, bardzo drogi bo bardzo pojemny, w bardzo dużej firmie z owocem w nazwie, i ten dysk przyjechał zapakowany tak, że latał sobie wewnątrz pudełka zapakowany jedynie w folię antystatyczną. Transportu dysk nie przetrwał, i sklep zwrócił kasę. Poprzednim razem kupiłem dysk w tej samej firmie dobrych kilka lat wcześniej i była ta sama sytuacja, ale wtedy dysk działał i działa do dziś. Nauczony poprzednim doświadczeniem powinienem nie kupować w tym sklepie, ale wewnętrzna cebula wygrała, bo cena była niższa o 300zł niż u konkurencji. Finalnie kupiłem dysk w mniejszym sklepie, 300zł drożej, był zapakowany wzorcowo i działa.
Kilka uwag:
1. do foli bąbelkowej dodano "wypełniacz", żeby paczka była stabilna (jeśli kurier w samochodzie by ją postawił "pionowo" to przy hamowaniu łatwiej mogłaby się przewrócić).
2. duże paczki mogą mieć pewien sens w Stanach - tam kradzieże paczek spod drzwi są dość popularne, a dużą paczkę trudniej ukraść
3. opakowanie owoców - jak się przejdzie po jakimkolwiek markecie i zobaczy, jak niektórzy dotykają - to średnio ma się ochotę kupować takie owoce/ warzywa. O ile banany czy mandarynki mają skórkę i to nie przeszkadza, to zaczynają być problemy w przypadku np. pomidorów, ale też, gdy chcemy użyć skórki banana czy pomarańczy
4. jeśli komukolwiek zależy na ekologii to powinien kupować w sklepach lokalnych - tam wszystko przychodzi w dużych opakowaniach zbiorczych, w których jest wiele przedmiotów (co prawda zwykle indywidualnie pakowanych - ale jest tylko jedno duże "zbiorcze" opakowanie - zamawiając z dostawą dostaje się i indywidualne pakowanie, i "zbiorcze" opakowanie [ale tylko na 1 przedmiot], i jeszcze koszt ekologiczny dostawy jest znacznie wyższy).
@amarthar myję; ale mimo wszystko - gdy planuję jeść skórkę to wolałbym kupić pakowane (może nie jednostkowo - np. jabłka to w "torebce" z 1-2kg jabłek).
No i inaczej jest w miejscach, gdzie to sprzedawca pakuje owoce i warzywa.
Chyba żądny klient nie ma obowiązku rozliczania się z każdego opakowania, i nie odpowiadania za recykling sprzęt elektronicznego ? Wiec w czym problem. Trzeba tylko to wrzucić/ oddać do odpowiedniego miejsca.
Wg mnie, podstawową patologią jest kupowanie już niemal pudełka zapałek wysyłkowo. Efekt tego trendu jest taki, że w stacjonarnych sklepach prawie niczego już nie ma i nie ma wyjścia. W ten sposób, patologia sama się nakręca.
Może jestem starej daty, ale żeby kupić 5 spinek do włosów typu "pyki", wolałbym po pracy wstąpić do drogerii, a nie bujać się z zamawianiem, czekać i łazić do paczkomatu. Totalny przerost formy nad treścią.
@daclaw Tylko 'po pracy' może być już tak późno, że sklep będzie zamknięty, a paczkomat możesz odwiedzić 24h/7dni.
Przerost formy nad treścią to szlajanie się po sklepach i tracenie cennego czasu tylko po to, by w każdym kupić drobną rzecz. Po co, skoro wszystko możesz zakupić online i będzie czekać na ciebie w jednym miejscu?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 marca 2024 o 9:29
Już nie raz o tym pisałem. Wszyscy Regulatorzy widzą tylko odbiorcę końcowego czyli nas konsumentów i to nas obarczają kosztami recyklingu. To nam podnosi się opłaty za wywóz nieczystości, za segregację odpadów etc. Nikt z Regulatorów nie widzi albo nie chce widzieć że to nie konsument jest odpowiedzialny tylko producent. Oczywiście jako konsument mogę nie wybrać takiego czy takiego produktu tylko nie zawsze mam wybór ☹ Pakowanie w podwójne folie czy kartony to norma. Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu z elektroniką i zobaczyć w jak ogromne blistry są pakowane drobne akcesoria np. pendrive czy kości pamięci ☹ nie lepiej jest w spożywcę. Opakowanie, które może śmiało pomieścić 1 kg produktu zawiera 200, 300 gram bo duże opakowanie ładniej wygląda ☹ Nikt z Regulatorów w żaden sposób nie zmusza producentów do ograniczenia takich praktyk jeśli już zostanie nałożona jakaś kara albo wymusi się na nich zmianę to koszt tej zmiany zostaje automatycznie przerzucony na konsumenta. Np. jeśli producent zostanie zobligowany w jakiś sposób do zmiany opakowania tak aby było ono adekwatne do wielkości towaru, to mimo tego że zarobi na tej zmianie ponieważ będzie miał mniejsze koszty opakowań to i tak do tych nowych dołoży opłatę za zmianę opakowania. Bo producent zacznie uzasadniać to różnymi pierdołami wyssanymi z brudnego palca. Nikt nie kontroluje takiego procederu więc producenci mają używanie na konsumentach a potem Regulator zamiast skontrolować producenta dowala nam dodatkowe opłaty za kolejną segregację ☹ I tak jest w kółko. Mało tego wielokrotnie już udowodniono że znaczki „podlega recyklingowi” umieszczane przez producentów na opakowaniach nie mają nic wspólnego z prawdą ponieważ danego opakowania nie ma jak recyklingować. Wystarczy pierwszy lepszy przykład jednorazowych kubeczków na napoje, w których znane sieci serwują np. kawę, lody etc. To jest produkt nierecyklingowalny mimo tego jest na nim znaczek że takiemu procesowi podlega ☹ ☹ nie słyszałem aby producenta tego odpadu ktoś ukarał za wprowadzanie klientów w błąd a jest to jawne oszustwo. Podejrzewam że dzięki temu znaczkowi producent dostaje jakieś benefity z programów proekologicznych, na które nota bene my się składamy w podatkach ☹
Po cholerę rozpakowywać te ciasteczka z małych opakowań?
Chyba, że na spód do jakiegoś ciasta...?
@tymczasowylogin
No nie wiem… Żeby je zjeść? ;-)
@Gundula marketach elektronicznych drobnica jest przy kasie i dobrze kamerowana a zakasami jest ochroniarz. Chyba jednak można to ogarnąć
@Gundula
blistry nie musza mieć powierzchni pół hektara a do tego zobacz np. jak pakowane są karty pamięci. oprócz blistra sama karta w środku ma dodatkowe opakowanie z folii :( po uj dublowanie opakowania?? a to tylko jeden przykład.
a co do pomysłu jak to pakować to nie jaj jestem od tego aby pilnować czy ktoś nie okrada sklepu. tego typu tłumaczenie jest wręcz debilne. a skoro tak to istnieją już materiały naprawdę biodegradowalne o właściwościach plastiku.
i jeszcze jedno skoro na kasie mogą mieć gumy do żucia i napoje to dlaczego nie mogą mieć w/w urządzeń. dla takiego MM czy ME cola i gumy to nie jest towar, w którym się specjalizują.
Wszelkiego paczki zrobione jak by miały w sobie diament powstały zazwyczaj z winny klientów. Dostał uszkodzoną bzdurę za parę złotych i piszę wielostronicowy negatywny komentarz, We firmie powstaje procedura że każda najgłupsza rzec ma być spakowana bardzo dokładnie i nikogo to nie interesuję czy to ma sens czy nie, ważny jest spokój
@jaszczuracs dodatkowo tez unikaja odpowiedzialnosci za uszkodzenia w transporcie - jak opakowanie jest podatne na zniszczenie to rodzi ryzyko straty towaru+kosztow reklamacji. Im bardziej podatne na nizszczenie tym ryzyko wieksze. Wiec spora firma nie moze sobie pozwolic na to, by np. 1 na 100 czy 1 na 1000 opokowan bylo felernych, bo straca swoja dobra marke
@Xar A to dziwne, bo ostatnio kupiłem talerzowy dysk twardy, bardzo drogi bo bardzo pojemny, w bardzo dużej firmie z owocem w nazwie, i ten dysk przyjechał zapakowany tak, że latał sobie wewnątrz pudełka zapakowany jedynie w folię antystatyczną. Transportu dysk nie przetrwał, i sklep zwrócił kasę. Poprzednim razem kupiłem dysk w tej samej firmie dobrych kilka lat wcześniej i była ta sama sytuacja, ale wtedy dysk działał i działa do dziś. Nauczony poprzednim doświadczeniem powinienem nie kupować w tym sklepie, ale wewnętrzna cebula wygrała, bo cena była niższa o 300zł niż u konkurencji. Finalnie kupiłem dysk w mniejszym sklepie, 300zł drożej, był zapakowany wzorcowo i działa.
Kilka uwag:
1. do foli bąbelkowej dodano "wypełniacz", żeby paczka była stabilna (jeśli kurier w samochodzie by ją postawił "pionowo" to przy hamowaniu łatwiej mogłaby się przewrócić).
2. duże paczki mogą mieć pewien sens w Stanach - tam kradzieże paczek spod drzwi są dość popularne, a dużą paczkę trudniej ukraść
3. opakowanie owoców - jak się przejdzie po jakimkolwiek markecie i zobaczy, jak niektórzy dotykają - to średnio ma się ochotę kupować takie owoce/ warzywa. O ile banany czy mandarynki mają skórkę i to nie przeszkadza, to zaczynają być problemy w przypadku np. pomidorów, ale też, gdy chcemy użyć skórki banana czy pomarańczy
4. jeśli komukolwiek zależy na ekologii to powinien kupować w sklepach lokalnych - tam wszystko przychodzi w dużych opakowaniach zbiorczych, w których jest wiele przedmiotów (co prawda zwykle indywidualnie pakowanych - ale jest tylko jedno duże "zbiorcze" opakowanie - zamawiając z dostawą dostaje się i indywidualne pakowanie, i "zbiorcze" opakowanie [ale tylko na 1 przedmiot], i jeszcze koszt ekologiczny dostawy jest znacznie wyższy).
@Barelik 3. To ty nie myjesz warzyw i owoców?
@amarthar myję; ale mimo wszystko - gdy planuję jeść skórkę to wolałbym kupić pakowane (może nie jednostkowo - np. jabłka to w "torebce" z 1-2kg jabłek).
No i inaczej jest w miejscach, gdzie to sprzedawca pakuje owoce i warzywa.
@Barelik większym problemem jest macanie pieczywa przez osoby nie za bardzo dbające o higienę bółek sobie nie umyjesz.
@krys89 tak, to znacznie większy problem :)
Chyba żądny klient nie ma obowiązku rozliczania się z każdego opakowania, i nie odpowiadania za recykling sprzęt elektronicznego ? Wiec w czym problem. Trzeba tylko to wrzucić/ oddać do odpowiedniego miejsca.
Wg mnie, podstawową patologią jest kupowanie już niemal pudełka zapałek wysyłkowo. Efekt tego trendu jest taki, że w stacjonarnych sklepach prawie niczego już nie ma i nie ma wyjścia. W ten sposób, patologia sama się nakręca.
Może jestem starej daty, ale żeby kupić 5 spinek do włosów typu "pyki", wolałbym po pracy wstąpić do drogerii, a nie bujać się z zamawianiem, czekać i łazić do paczkomatu. Totalny przerost formy nad treścią.
@daclaw Tylko 'po pracy' może być już tak późno, że sklep będzie zamknięty, a paczkomat możesz odwiedzić 24h/7dni.
Przerost formy nad treścią to szlajanie się po sklepach i tracenie cennego czasu tylko po to, by w każdym kupić drobną rzecz. Po co, skoro wszystko możesz zakupić online i będzie czekać na ciebie w jednym miejscu?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2024 o 9:29