tak. moim była pani Wiesława J.
nie wiem czy nadal tak, jest, ale w latach 90 jeden nauczyciel-wychowawca ogarniał wszystkie lekcje w klasach 1-3. czyli była jedna pani od wszystkiego. od 4 klasy był inny nauczyciel na każdy przedmiot
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 marca 2024 o 19:20
@pejter teraz nie ma wf a fit klasa, w 1-3 nie ma techniki jest za to angielski, hiszpański i informatyka. Nie wiem czy to dobry kierunek zmian. Czas pokaże.
Dobrze że chociaż religię (etykę) wprowadzili na początku lub końcu zajęć. A i tak uważam że religia powinna być przy kościele a nie w szkole, o ocenie z niej na świadectwie już nawet nie wspomnę. Religia to religia szkoła to szkoła.
Do czego prowadzi religia? Juz mówię. U syna w klasie (1SP) jest córka muzułmanów. Właśnie rozpoczynają ramadan. Zarówno nauczyciej jak i rodzice otrzymali wiadomość że w związku ze ścisłym postem dziecko ma nic nie jeść i nie pić od świtu do zmierzchu. Żal mi tej dziewczynki. Jako dorosły niewyobrazam sobie nie pić nic przez cały dzień. Jak dla mnie podchodzi to pod znęcanie
Tak, pamiętam, Anna K. Nie raz widuję jej córkę, też nauczycielkę. Jeszcze pamiętam imiona i nazwiska prawie wszystkich nauczycieli od początku podstawówki w roku szkolnym1969/1970
Religii w szkole nie było, były salki przy kościele. Zdaje się, że tak było do końca liceum w 1981. Ale nie pamiętam nazwiska księdza, który wyrzucił mnie z lekcji (w czasie liceum), ponieważ ośmieliłem się zakwestionować tzw. "prawdy wiary".... ale to inna historia...
Tak, ale była to kobieta, była byłą zakonnicą, była psycholką. Podobno wyleciała z zakonu za jakieś tam przewinienia. Za drobne przewinienie, pierwszoklasista musiał klęczeć, nogi pod kątem prostym, ręce trzymać w górze. Zdarzyło się, że dzieci mdlały.
Tak, to była zwykła państwowa szkoła w latach 80-tych.
W pierwszej klasie Halina D.
Potem moją klasę zlikwidowano i rozdzielono nas do pozostałych klas.
Od drugiej klasy do czwartej była Kazimiera K. Zwyrolka, która powinna mieć zakaz zbliżania się do dzieci.
tak. moim była pani Wiesława J.
nie wiem czy nadal tak, jest, ale w latach 90 jeden nauczyciel-wychowawca ogarniał wszystkie lekcje w klasach 1-3. czyli była jedna pani od wszystkiego. od 4 klasy był inny nauczyciel na każdy przedmiot
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 marca 2024 o 19:20
@AleksandraCz Teraz też jest jeden w klasach 1-3, ewentualnie inny uczy angielskiego.
@AleksandraCz no chyba nie 1 od wszystkiego, jeszcze technika, wf, religia
@pejter a, od religii u mnie była zakonnica
@AleksandraCz
wiedziałem, że się na ten demot odezwiesz :)
@pejter teraz nie ma wf a fit klasa, w 1-3 nie ma techniki jest za to angielski, hiszpański i informatyka. Nie wiem czy to dobry kierunek zmian. Czas pokaże.
Dobrze że chociaż religię (etykę) wprowadzili na początku lub końcu zajęć. A i tak uważam że religia powinna być przy kościele a nie w szkole, o ocenie z niej na świadectwie już nawet nie wspomnę. Religia to religia szkoła to szkoła.
Do czego prowadzi religia? Juz mówię. U syna w klasie (1SP) jest córka muzułmanów. Właśnie rozpoczynają ramadan. Zarówno nauczyciej jak i rodzice otrzymali wiadomość że w związku ze ścisłym postem dziecko ma nic nie jeść i nie pić od świtu do zmierzchu. Żal mi tej dziewczynki. Jako dorosły niewyobrazam sobie nie pić nic przez cały dzień. Jak dla mnie podchodzi to pod znęcanie
oczywiście że tak! Pani Mirella D. której syn miał na imię tak samo jak ja :)
Tak.
Tak
Tak, pamiętam, Anna K. Nie raz widuję jej córkę, też nauczycielkę. Jeszcze pamiętam imiona i nazwiska prawie wszystkich nauczycieli od początku podstawówki w roku szkolnym1969/1970
Religii w szkole nie było, były salki przy kościele. Zdaje się, że tak było do końca liceum w 1981. Ale nie pamiętam nazwiska księdza, który wyrzucił mnie z lekcji (w czasie liceum), ponieważ ośmieliłem się zakwestionować tzw. "prawdy wiary".... ale to inna historia...
Budek
Oczywiście. Dzięki niej już od bardzo młodego wieku nauczyłem się czym jest dyskryminacja ze względu na płeć :)
Tak, ale była to kobieta, była byłą zakonnicą, była psycholką. Podobno wyleciała z zakonu za jakieś tam przewinienia. Za drobne przewinienie, pierwszoklasista musiał klęczeć, nogi pod kątem prostym, ręce trzymać w górze. Zdarzyło się, że dzieci mdlały.
Tak, to była zwykła państwowa szkoła w latach 80-tych.
W pierwszej klasie Halina D.
Potem moją klasę zlikwidowano i rozdzielono nas do pozostałych klas.
Od drugiej klasy do czwartej była Kazimiera K. Zwyrolka, która powinna mieć zakaz zbliżania się do dzieci.
Nie.
tak, tej francy do końca życia nie zapomnę
Tak