Jaskinia śmierci (Cueva de la Muerte) na Kostaryce to miejsce, które zabija wszystko co do niego wejdzie. Jej wnętrze praktycznie w całości wypełnia dwutlenek węgla
0:55
Kilka osób po wejściu do jaskini zmarło, a wielu śmiałków ledwo uszło z życiem
Dlatego Indianie, choć nie wiedzą dlaczego tak jest, nigdy nie śpią w nocy w zagłębieniach i dołkach, bo znają przypadki śmierci we śnie w takich miejscach. Masa roślin wydala w nocy CO², który jako cięższy od powietrza ściele się w takich nieckach.
Ta jaskina prawdopodobnie nie ma naturalnego przewietrzania, więc gromadzi się tam mnóstwo CO² właśnie pochodzącego od roślin.
Zupełnie jak nasze zamknięte kopalnie węgla. W Lisiej Sztolni też jacyś ludzie się podusili licząc na fanty lub złom.
Śmiałków czy idiotów?
no i mamy źródło ocieplenia ;)
@pejter Może trzeba ją zatkać? ;-)
Dlatego Indianie, choć nie wiedzą dlaczego tak jest, nigdy nie śpią w nocy w zagłębieniach i dołkach, bo znają przypadki śmierci we śnie w takich miejscach. Masa roślin wydala w nocy CO², który jako cięższy od powietrza ściele się w takich nieckach.
Ta jaskina prawdopodobnie nie ma naturalnego przewietrzania, więc gromadzi się tam mnóstwo CO² właśnie pochodzącego od roślin.