@Tibr Dokładnie. Grupa wsparcia dla masochistów, którzy jeszcze są Katolikami, ale bardzo nie lubią nimi być. Zatem chwalą się jak to z wielkim zaangażowaniem łamią katolickie zasady, zamiast je po prostu olać.
@Geoffrey jak przeczytałem to potwierdziły się moje przypuszczenia, takie kółko różańcowe wzajemnej adoracji wśród gro "czytelników" jest wyraźnie wyczuwalne. Grupa wsparcia musi się podzielić doświadczeniami jak na mitingu AA.
jpierole, byłem z 3 razy w życiu, za każdym razem te same mdłe regułki, nie słuchałem rodziców, kłamałem, bla bla, takie pitu pitu chuuu wie po co, chyba po komuni byłem ze dwa razy, a później kłamałem rodziców, księży(a bo to jakieś kolędy czy świadek na śluby), kumpli bo chcieli katola świadka ze spowiedziąi komunią, a opłatki też jadłem a co bez spowiedzi hehehe i teraz to w ciul dumny jestem ,że tak robiłem
@robokop23 dokładnie podobne doświadczenia miałam. Na początku ten strach przed księżmi, Bogiem formułki na komunii a potem z wiekiem coraz większą samodzielność aż w końcu przełamaniem było kiedy ksiądz podczas spowiedzi zaczął się dopytywać o sprawy intymne. Od tego czasu zamiast siedzieć w kościele wolę pomoc komuś kto tego potrzebuje.
@robokop23 z czego tu być dumnym? Można być dumnym z bycia otwarcie i uczciwie niewierzącym. Może ktoś być dumny z bycia wierzącym na poważnie. Ale duma z braku odwagi żeby otwarcie się zdecydować na jedno lub drugie, z małych kłamstewek i półśrodków żeby zadowolić otoczenie?
@Albiorix jestem teraz dumny z tego , że jako gówniak miałem w głębokim poważaniu te zabobony i walczyłem z tym w taki sposób jaki mogłem, wychodzi na to ,że już w młodym wieku wiedziałem że cała ta religia- kk to wielkie g i ściema , brak odwagi? nie będę się śmiał z przyjaciół którzy wierzą i dla nich będę kłamał, jeśli mam ich nie urazić, krzywdy im nie zrobię, a co to za kłamstwo że nie wierzę w jakieś bajki? w Mikołaja też nie wierzę i co? I oszukuję otoczenie dzieci że wierzę. A w te całe kościelne rytuały to sami książęta nie wierzą, a przed owieczkami odstawiają teatrzyk
@porsche911 uśmiałem się , tak czy inaczej możesz wierzyć w co zechcesz, niestety ta wiara została Ci narzucona, miałeś pranie mózgu od narodzin i najgorsze, że robili Ci to Twoi najbliżsi i tak samo im robili to ich rodzice, mądre kościelne głowy tak wymyślili system, że niewolnik robi niewolnika z własnych dzieci, najlepszy system indoktrynacji na świecie, ciężko z tego wyjść, chociaż im człowiek bardziej wykształcony, oświecony i obyty to dość często odrzuca te bzdury i zaczyna widzieć na czym to polega
@robokop23 no, ja nawet nigdy nie byłem na spowiedzi. Ale to dlatego, że mimo dzieciństwa to z powodu głębokiego niedosłuchu nawet z aparatami słuchowymi miałem ogromny problem z komunikacją, więc nie przymuszano mnie do tego. Szczerze, nie wiem czy ktokolwiek się za mnie spowiadał, ale samodzielnie to nigdy.
Katolicyzm to najbardziej amoralna religia świata, jak skrzywdzisz jakoś drugiego człowieka to nie idzieś powiedzieć o tym facetowi w sukience tylko starasz się tą krzywdę naprawić.
@Xerk mówisz o amoralnych katolikach, bo w ewangelii kwestia zadość uczynienia jest dość szczegółowo opracowana. Nie wiem czegobtak bardzo podnieca was sutanna. To kwestia tradycji, tak jak stroje w Maroku, islamskie ciuchy, Arabia Saudyjska , kilt w Szkocji. Ale chyba was coś kręci niezdrowo. Zresztą loveparady są pełbe młodzieniaszków w babskich ciuchach i tak coś was ciągnie.
@Xerk to przejdź na islam, będziesz mógł robić wszystko byleby w nocy, bo Allah po ciemku nie widzi. Chcesz poślubić 10 latkę? Spoko mordo, islam nie widzi przeszkód. Uciąć komuś głowę? Wręcz powinieneś to zrobić.
Cała nasza kultura jest amoralna, bo dałeś sobie sprać głowę śmieciom z gazety wyborczej.
@ad33 przypomnij mi, w jakich okolicznościach twoja religia nakazuje bliźnich nazywać "śmieciami" ? Gdzie Jezus tak robił ? Ja nie jestem katolikiem - ale nie nazywam innego człowieka śmieciem - nawet jeśli nie uważam go za dobrego. Może jakiegoś zbrodniarza...
Ale ty chyba jesteś - więc jak to jest ? Masz w dupie podstawy swojej religii ?
Jakie to typowe dla was.
@Ciocia_Helenka pudło, nie jestem katolikiem. I co teraz? Jak zakończysz moją biografię? Cały swój wywód możesz wydrukować, złożyć 8 razy, zwinąć w rulon, naślinić i wsadzić sobie w odbyt xD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
2 kwietnia 2024 o 13:40
Aż przypomniał mi się proboszcz, który za czasów mojego dzieciństwa siał terror na wsi. Pierwszy przed Bogiem, mafiozo, bez zgody którego nie zatrudniono nawet sprzątaczki w szkole.
Do spowiedzi wyciągał losowo podczas mszy, za uszy. Aż szło się na palcach, bo mógł uszy wyrwać. Kolega pokazywał ranę. Oczywiście nikogo nie obchodziło, że dziecko jest tak traktowane. No bo dziecko i ksiądz, epickie lata 90-te. A podczas spowiedzi tak darł się i wypluwał te grzechy spowiadającego, że pół kościoła słyszało.
W sumie to tylko podziękować temu s..., który już zdechł (nie umarł), bo to była duża cegła (nie cegiełka), aby uwolnić się od tych bajek dla dorosłych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2024 o 16:39
Nie byłam od bierzmowania, 20 lat temu. W międzyczasie wzięłam odpowiedzialność za własne postępowanie i nauczyłam się rozwiązywać problemy we własnym zakresie, bez ingerencji KK polegającej na pytaniu mnie szeptem, czy miałam "nieczyste zachowania". Ludzie we wsiach wciąż bardziej patrzą na to, czy ktoś był u spowiedzi i w komunii, i bardziej bulwersuje ich to, że nie był. A że leje żonę, pije i dzieciaki chodzą wygłodzone obdarte, to wciąż nikomu nie przeszkadza. Co tu jest do cholery nie tak???
@mam2koty
Sąsiadka, trochę młodsza ode mnie często nazywała mnie bezbożnikiem. Bardziej w żartach niż na serio, ale mimo wszystko. Z chłopakiem za rączkę co niedzielę do kościółka. Ślub kościelny, fanfary, ksiądz na weselu. Po kilku latach rozwiodła się i zabrała ojcu córkę, bo pojawiły się motyle w brzuchu. Zamieszkała z lokalnym bad-boyem. Pies j..że całe swoje życie dostosował, żeby zajmować się dzieckiem i umożliwić jej prowadzenie biznesu. Poszedł robić na pól etatu, uznała go za niegodnego...
Druga gorliwie religijna umoralniała moją żonę, że w konkubinacie żyje, bo jako narzeczona zamieszkała ze mną. Zgadnij, co sama zrobiła... Minęło kilka lat. Jeszcze nie miała pierścionka zaręczynowego jak wprowadziła się do chłopaka XD Ślub kościelny, ksiądz na weselu (jak powyżej). A przy spowiedzi musiała go oszukać XD Gdy spytałem, w jaki sposób otrzymała zgodę od księdza przy trwaniu w grzechu to spaliła buraka. Pytam - przecież nie mogłaś okłamać księdza, bo to tak jakbyś próbowała okłamać Boga. Ta mina XD
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 marca 2024 o 0:49
Jeśli jako dojrzały człowiek, zgadzasz się należeć do jakiejkolwiek organizacji, to zobowiązujesz się też do przestrzegania wszystkich jej zasad. Jeśli te zasady Ci nie odpowiadają, rezygnujesz z członkostwa. Świadomy wybór.
Ostatniej spowiedzi nie pamiętam, bo to było tak dawno. Za to doskonale pamiętam swoją pierwszą spowiedź. Zaprowadzili mnie dziadkowie. Ze mszy nic nie zrozumiałem, za to w pewnym momencie zostałem zaprowadzony do konfesjonału, dziadek powiedział "masz mówić wszystko co zrobiłeś", kazał mi uklęknąć, zapukał i odszedł. Klęczałem przy kratce z drewnianych listewek i trząsłem się ze strachu. Głos z drugiej strony kratki wypowiedział jakąś formułkę i zaczęło się maglowanie. Kim są moi rodzice, gdzie pracują, czy chodzimy regularnie do kościoła. Wszystko zeznałem szczerze, niczego nie ukrywając. Potem głos zza kratki zapytał o mój wiek i szkołę. Odpowiedziałem, że mam 8 lat i chodzę do drugiej klasy. A później były pytania o grzechy. Zeznałem, że czasem kłamię, czasem oszukuję rodziców, a raz nawet przywłaszczyłem sobie resztę z zakupów, na które wysłali mnie dziadkowie. Nigdy wcześniej i nigdy później w życiu nie czułem się taki zbrukany i winny. Ksiądz zadał mi pokutę w postaci 3 x Zdrowaś Mario i to wszystko. Dzisiaj już wiem, że dla tego księdza to był jeden z tysięcy przypadków. Pewnie w ogóle nie zwrócił uwagi na moje zeznania. Ale dla mnie to było niesamowicie ważne przeżycie. Pamiętam swój strach, pamiętam pragnienie spełnienia oczekiwań dziadków. I satysfakcję, że dałem radę. Dałem radę, udało się!. Wyspowiadałem się i żyję! Takie były wtedy moje dziecięce emocje. A dzisiaj już rozumiem, że to, co mnie spotkało, było zgwałceniem psychiki dziecka.
Moje doświadczenie że spowiednikami. Miałem może 10 lat była zima a w kościele kilka stopni. Wszedłem w czapce a ksiądz na głos aby wszyscy słyszeli do mnie "zdejmij czapkę żydzie".... teraz bym wiedział co mu odpowiedzieć.... drugie doświadczenie to jak miałem 12 lat inny zapytał "czy bawię się ciałem" . Dla mnie to skur"ysyny w sukienkach.
Ale co potrzebujesz jakiegoś wsparcia, poczucia przynależności?
@Tibr Dokładnie. Grupa wsparcia dla masochistów, którzy jeszcze są Katolikami, ale bardzo nie lubią nimi być. Zatem chwalą się jak to z wielkim zaangażowaniem łamią katolickie zasady, zamiast je po prostu olać.
@Geoffrey jak przeczytałem to potwierdziły się moje przypuszczenia, takie kółko różańcowe wzajemnej adoracji wśród gro "czytelników" jest wyraźnie wyczuwalne. Grupa wsparcia musi się podzielić doświadczeniami jak na mitingu AA.
Mam dobrego spowiednika, wiele wypracowałem
jpierole, byłem z 3 razy w życiu, za każdym razem te same mdłe regułki, nie słuchałem rodziców, kłamałem, bla bla, takie pitu pitu chuuu wie po co, chyba po komuni byłem ze dwa razy, a później kłamałem rodziców, księży(a bo to jakieś kolędy czy świadek na śluby), kumpli bo chcieli katola świadka ze spowiedziąi komunią, a opłatki też jadłem a co bez spowiedzi hehehe i teraz to w ciul dumny jestem ,że tak robiłem
@robokop23 dokładnie podobne doświadczenia miałam. Na początku ten strach przed księżmi, Bogiem formułki na komunii a potem z wiekiem coraz większą samodzielność aż w końcu przełamaniem było kiedy ksiądz podczas spowiedzi zaczął się dopytywać o sprawy intymne. Od tego czasu zamiast siedzieć w kościele wolę pomoc komuś kto tego potrzebuje.
@robokop23 z czego tu być dumnym? Można być dumnym z bycia otwarcie i uczciwie niewierzącym. Może ktoś być dumny z bycia wierzącym na poważnie. Ale duma z braku odwagi żeby otwarcie się zdecydować na jedno lub drugie, z małych kłamstewek i półśrodków żeby zadowolić otoczenie?
@Albiorix jestem teraz dumny z tego , że jako gówniak miałem w głębokim poważaniu te zabobony i walczyłem z tym w taki sposób jaki mogłem, wychodzi na to ,że już w młodym wieku wiedziałem że cała ta religia- kk to wielkie g i ściema , brak odwagi? nie będę się śmiał z przyjaciół którzy wierzą i dla nich będę kłamał, jeśli mam ich nie urazić, krzywdy im nie zrobię, a co to za kłamstwo że nie wierzę w jakieś bajki? w Mikołaja też nie wierzę i co? I oszukuję otoczenie dzieci że wierzę. A w te całe kościelne rytuały to sami książęta nie wierzą, a przed owieczkami odstawiają teatrzyk
@robokop23 Żebyś po śmierci się nie zdziwił.
@porsche911 uśmiałem się , tak czy inaczej możesz wierzyć w co zechcesz, niestety ta wiara została Ci narzucona, miałeś pranie mózgu od narodzin i najgorsze, że robili Ci to Twoi najbliżsi i tak samo im robili to ich rodzice, mądre kościelne głowy tak wymyślili system, że niewolnik robi niewolnika z własnych dzieci, najlepszy system indoktrynacji na świecie, ciężko z tego wyjść, chociaż im człowiek bardziej wykształcony, oświecony i obyty to dość często odrzuca te bzdury i zaczyna widzieć na czym to polega
@porsche911 Nie zdziwi się. Bo będzie martwy.
@robokop23 no, ja nawet nigdy nie byłem na spowiedzi. Ale to dlatego, że mimo dzieciństwa to z powodu głębokiego niedosłuchu nawet z aparatami słuchowymi miałem ogromny problem z komunikacją, więc nie przymuszano mnie do tego. Szczerze, nie wiem czy ktokolwiek się za mnie spowiadał, ale samodzielnie to nigdy.
Katolicyzm to najbardziej amoralna religia świata, jak skrzywdzisz jakoś drugiego człowieka to nie idzieś powiedzieć o tym facetowi w sukience tylko starasz się tą krzywdę naprawić.
@Xerk mówisz o amoralnych katolikach, bo w ewangelii kwestia zadość uczynienia jest dość szczegółowo opracowana. Nie wiem czegobtak bardzo podnieca was sutanna. To kwestia tradycji, tak jak stroje w Maroku, islamskie ciuchy, Arabia Saudyjska , kilt w Szkocji. Ale chyba was coś kręci niezdrowo. Zresztą loveparady są pełbe młodzieniaszków w babskich ciuchach i tak coś was ciągnie.
@Xerk to przejdź na islam, będziesz mógł robić wszystko byleby w nocy, bo Allah po ciemku nie widzi. Chcesz poślubić 10 latkę? Spoko mordo, islam nie widzi przeszkód. Uciąć komuś głowę? Wręcz powinieneś to zrobić.
Cała nasza kultura jest amoralna, bo dałeś sobie sprać głowę śmieciom z gazety wyborczej.
@ad33 w D mam islam i wszystkie inne religie. Natomiast katolicyzm jest z nich wszystki najgorszym zlem.
@Xerk ja mysle ze najgorszym zlem dla ciebie jest twoja glupota.
.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2024 o 14:15
"Katolicyzm to najbardziej amoralna religia świata" - Jak to oszacowałeś, @Xerk? Religii i wyznań jest ok. 4 tys. na świecie ;-)
@ad33 przypomnij mi, w jakich okolicznościach twoja religia nakazuje bliźnich nazywać "śmieciami" ? Gdzie Jezus tak robił ? Ja nie jestem katolikiem - ale nie nazywam innego człowieka śmieciem - nawet jeśli nie uważam go za dobrego. Może jakiegoś zbrodniarza...
Ale ty chyba jesteś - więc jak to jest ? Masz w dupie podstawy swojej religii ?
Jakie to typowe dla was.
@Xerk pojedż do krajów skrajnie islamskich jako nie muzułmanin i o tym opowiadaj. zobaczysz zło
@Ciocia_Helenka pudło, nie jestem katolikiem. I co teraz? Jak zakończysz moją biografię? Cały swój wywód możesz wydrukować, złożyć 8 razy, zwinąć w rulon, naślinić i wsadzić sobie w odbyt xD
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2024 o 13:40
po co zadajesz tutaj takie pytanie? to jest strona wyznaniowa?
Już 54 lata, z bożą pomocą ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2024 o 17:52
@sliko 70 i żyję
Ja nigdy. Da się?
@sliko A ja 68 lat.
Nie byłem i nie wybieram się do konfesjonału zawierającego pedała lub zboczeńca.
Spróbuj poszukać takiego który nie jest pedałem lub zboczeńcem, @ludek_z_lasu.
@ludek_z_lasu i do tego jak ostatnio się słyszy narkomana.
@RomekC Dokładnie! Po prostu podchodź do konfesjonału i pytaj: "przepraszam, czy jest pan pedałem lub zboczeńcem?".
@RomekC wszyscy są, kto normalny tam idzie, ty wiesz co trzeba przejść w seminarium? Fala w wojsku z lat 80 to pikuś...
"wszyscy są" - Jak to określiłeś @wawrzynkor?
"wiesz co trzeba przejść w seminarium?" - Nie wiem - nie byłem.
każdy wybiera swoją drogę -
ja nie bylem w kosciele od lat
Daje minusa nie za to, czy byłem u spowiedzi (to moja sprawa), ale dlatego, że każde takie żebranie o Mocne dostaje u mnie minusy...
Coraz ciekawsze te posty żebrające o plusy xd
A po cholerę mam opowiadać jakiejś kur\/\/ie z czarnej sukience o moich "grzechach"?
Do spowiedzi chodza sami grzesznicy
Aż przypomniał mi się proboszcz, który za czasów mojego dzieciństwa siał terror na wsi. Pierwszy przed Bogiem, mafiozo, bez zgody którego nie zatrudniono nawet sprzątaczki w szkole.
Do spowiedzi wyciągał losowo podczas mszy, za uszy. Aż szło się na palcach, bo mógł uszy wyrwać. Kolega pokazywał ranę. Oczywiście nikogo nie obchodziło, że dziecko jest tak traktowane. No bo dziecko i ksiądz, epickie lata 90-te. A podczas spowiedzi tak darł się i wypluwał te grzechy spowiadającego, że pół kościoła słyszało.
W sumie to tylko podziękować temu s..., który już zdechł (nie umarł), bo to była duża cegła (nie cegiełka), aby uwolnić się od tych bajek dla dorosłych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2024 o 16:39
jak się można spowiadać pedofilom...........
A na co to komu, a po co to potrzebne?
Ostatni raz byłem u spowiedzi 27lat temu. Nie chodzę na imprezy na plebanię zakrapiane wiagrą i narkotykami tak więc nie mam się z czego spowiadać.
Po co mi taki Bóg jak potrzebuje pośredników
Nie byłam od bierzmowania, 20 lat temu. W międzyczasie wzięłam odpowiedzialność za własne postępowanie i nauczyłam się rozwiązywać problemy we własnym zakresie, bez ingerencji KK polegającej na pytaniu mnie szeptem, czy miałam "nieczyste zachowania". Ludzie we wsiach wciąż bardziej patrzą na to, czy ktoś był u spowiedzi i w komunii, i bardziej bulwersuje ich to, że nie był. A że leje żonę, pije i dzieciaki chodzą wygłodzone obdarte, to wciąż nikomu nie przeszkadza. Co tu jest do cholery nie tak???
@mam2koty
Sąsiadka, trochę młodsza ode mnie często nazywała mnie bezbożnikiem. Bardziej w żartach niż na serio, ale mimo wszystko. Z chłopakiem za rączkę co niedzielę do kościółka. Ślub kościelny, fanfary, ksiądz na weselu. Po kilku latach rozwiodła się i zabrała ojcu córkę, bo pojawiły się motyle w brzuchu. Zamieszkała z lokalnym bad-boyem. Pies j..że całe swoje życie dostosował, żeby zajmować się dzieckiem i umożliwić jej prowadzenie biznesu. Poszedł robić na pól etatu, uznała go za niegodnego...
Druga gorliwie religijna umoralniała moją żonę, że w konkubinacie żyje, bo jako narzeczona zamieszkała ze mną. Zgadnij, co sama zrobiła... Minęło kilka lat. Jeszcze nie miała pierścionka zaręczynowego jak wprowadziła się do chłopaka XD Ślub kościelny, ksiądz na weselu (jak powyżej). A przy spowiedzi musiała go oszukać XD Gdy spytałem, w jaki sposób otrzymała zgodę od księdza przy trwaniu w grzechu to spaliła buraka. Pytam - przecież nie mogłaś okłamać księdza, bo to tak jakbyś próbowała okłamać Boga. Ta mina XD
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2024 o 0:49
Szatan to najlepszy kolega kościoła na nim stali się najbogatszą organizacją świata
Jeśli jako dojrzały człowiek, zgadzasz się należeć do jakiejkolwiek organizacji, to zobowiązujesz się też do przestrzegania wszystkich jej zasad. Jeśli te zasady Ci nie odpowiadają, rezygnujesz z członkostwa. Świadomy wybór.
Nie byłem też od dawna w meczecie. Co to zmienia?
2008
Ostatniej spowiedzi nie pamiętam, bo to było tak dawno. Za to doskonale pamiętam swoją pierwszą spowiedź. Zaprowadzili mnie dziadkowie. Ze mszy nic nie zrozumiałem, za to w pewnym momencie zostałem zaprowadzony do konfesjonału, dziadek powiedział "masz mówić wszystko co zrobiłeś", kazał mi uklęknąć, zapukał i odszedł. Klęczałem przy kratce z drewnianych listewek i trząsłem się ze strachu. Głos z drugiej strony kratki wypowiedział jakąś formułkę i zaczęło się maglowanie. Kim są moi rodzice, gdzie pracują, czy chodzimy regularnie do kościoła. Wszystko zeznałem szczerze, niczego nie ukrywając. Potem głos zza kratki zapytał o mój wiek i szkołę. Odpowiedziałem, że mam 8 lat i chodzę do drugiej klasy. A później były pytania o grzechy. Zeznałem, że czasem kłamię, czasem oszukuję rodziców, a raz nawet przywłaszczyłem sobie resztę z zakupów, na które wysłali mnie dziadkowie. Nigdy wcześniej i nigdy później w życiu nie czułem się taki zbrukany i winny. Ksiądz zadał mi pokutę w postaci 3 x Zdrowaś Mario i to wszystko. Dzisiaj już wiem, że dla tego księdza to był jeden z tysięcy przypadków. Pewnie w ogóle nie zwrócił uwagi na moje zeznania. Ale dla mnie to było niesamowicie ważne przeżycie. Pamiętam swój strach, pamiętam pragnienie spełnienia oczekiwań dziadków. I satysfakcję, że dałem radę. Dałem radę, udało się!. Wyspowiadałem się i żyję! Takie były wtedy moje dziecięce emocje. A dzisiaj już rozumiem, że to, co mnie spotkało, było zgwałceniem psychiki dziecka.
Moje doświadczenie że spowiednikami. Miałem może 10 lat była zima a w kościele kilka stopni. Wszedłem w czapce a ksiądz na głos aby wszyscy słyszeli do mnie "zdejmij czapkę żydzie".... teraz bym wiedział co mu odpowiedzieć.... drugie doświadczenie to jak miałem 12 lat inny zapytał "czy bawię się ciałem" . Dla mnie to skur"ysyny w sukienkach.
Dlaczego kler w Polsce ma się dobrze? Proste - ciemnota naszych rodaków jest porażająca! Ale jeszcze ze dwa pokolenia i będzie normalnie!
Od 40 lat.Mam 48.