Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
587 659
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J james_bond_
+20 / 30

po co?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J james_bond_
0 / 0

@rafik3001 poproszę link

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mafouta
0 / 4

@james_bond_ No właśnie - nie lepiej na smyczy i w kagańcu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marioo_85
0 / 0

po to, że jak słyszę, że nauczycielka do dziecka mówi ty debilu, albo do dziewczynki, że nie jest gruba tylko puszysta i do reszty klasy, że tak się powinni do nie zwracać, albo dziecku, który czegos nie przyniósł zabrania skorzystania z tego, że dzieci chcą się z nim podzielić i karze go sprzątaniem całej klasy to rodzice powinni mieć możliwość zweryfikowania takiego zachowania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
0 / 0

@Marioo_85 raczej po to by zobaczyć jak pociechy zwracają się do nauczycieli i jak uważają na lekcjach. Ogólnie jak Dżesiki i Brajanki są idealne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J james_bond_
0 / 0

@Marioo_85 w takich sytuacjach zazwyczaj jest wystarczająco dużo świadków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
+11 / 21

Pod warunkiem, że takie same kamery rejestrujące pracę sprzedawczyń, urzędników, górników,...
A poza tym, czy chciałbyś, żeby wszyscy rodzice widzieli, jak twoje dziecko nie umie tabliczki mnożenia, a za chwilę filmik na YouTube?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-4 / 20

@Tomasz1977 @james_bond_ to ma rejestrowac "prace" uczniow na lekcjach, coby rodzice nie byli zdziwieni czemu ich nieuwazajacy na lekcji gowniak nic nie umie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
+8 / 14

@rafik54321 jeśli nauczyciel by nie fałszował - nie byłby nauczycielem, ale np. śpiewał w zespole muzycznym na weselach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
+5 / 9

@rafik54321 przy obecnych płacach nauczycieli to może tak być, że to odpady z rynku pracy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kozaalfa1
+1 / 1

@rafik54321 Opcji jest kilka.
1. Wywalić wszystkich nauczycieli - po co nam nauczyciele którzy nie umieją uczyć? W "jutubie" masz wszystkie informację, więc niech stamtąd się uczą.
2. Podnieść zarobki dla specjalistów w fachu nauczyciela, ale nie o 200-400zł (jak jest teraz) ale 2-10 razy. Pytanie skąd na to budżet, ale kto by się tym martwił. Płacimy podatki to ma być. Bezsensu podatków ciąg dalszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adam1111
0 / 2

@rafik54321 a co to jest dwukrotność minimalnej dla fachowca? Zapłać dwukrotność średniej krajowej, to pogadamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+2 / 2

@Xar

Dzieciakowi którego stresuje kilkunastoosobowa klasa na pewno bardzo pomoże świadomość, że każde jego słowo i gest idzie w internet i każdy do końca świata będzie mógł się nabijać z tego nagrania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-3 / 3

@adam1111 maja uczyć w podstawówce, czyli wykładać wiedzę którą powinien mieć przeciętny dorosły. To nie wymaga fachowości. Fachowcem to jest naukowiec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+2 / 4

@rafik54321 "maja uczyć w podstawówce, czyli wykładać wiedzę którą powinien mieć przeciętny dorosły. To nie wymaga fachowości. Fachowcem to jest naukowiec." Najpierw płaczesz, że w szkołach uczą nie fachowcy, tylko odpady. Ktoś daje Ci rozwiązanie problemu, żeby płacić jak fachowcom, to wtedy przyjdą pracować fachowcy a nie odpady., a Tobie dalej nie pasuje, bo fachowcy mają pracować gdzie indziej.
Tak zgadza się wiedza w podstawówce to dosłownie alfabet i taki alfabet spokojnie dadzą radę nauczyć nawet odpady z rynku pracy, a mimo to coraz więcej uczniów ma problem z ogarnięciem minimalnych podstaw wiedzy. Może to problem w uczniach i rodzicach, a nie w nauczycielach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 5

@lameria ale to nawet jest odpad wśród opadu XD.

To nie dość że są ludzie, którzy NIE potrafią wykonywać sprawnie żadnego zawodu, to na dodatek mają WYŁĄCZNIE bardzo podstawową wiedzę.
To ludzie którzy nie nadają się nawet do magazynu :/ .

Tu nie potrzeba fachowca. Tu potrzeba po prostu ogarniętej, przeciętnej osoby, a nie debila z odpadu rynku pracy. Z podobnym efektem można by w szkole zatrudnić sebixa spod żabki.

Wystarczy prostszy zapis.
Po studiach pedagogicznych, każdy nauczyciel (nim będzie mógł być jako nauczyciel zatrudniony) musi udokumentować min 5 lat pracy w zawodzie pokrewnym względem dziedziny której będzie uczyć.
Np nauczyciel muzyki - 5 lat grania w zespole. Nauczyciel plastyki - 5 lat pracy w galerii sztuki. Historyk - 5 lat pracy w muzeum. Nauczyciel języka polskiego - 5 lat pracy jako korektor itd.
Niech się nauczyciele wykażą że POTRAFIĄ używać wiedzy.

"Może to problem w uczniach i rodzicach, a nie w nauczycielach." - no właśnie sęk w tym, że to nie jest problem po stronie uczniów.
Bo jeśli ja jestem w stanie nauczyć siostrzeńca matematyki, gdy dostawał 1nki, tak że dostaje 3ki, to heloł. Uczeń ten sam.

W Polskiej szkole się naukę wykłada, ale nie uczy się jej używać, bo sami nauczyciele tego nie potrafią.

Jak np ze swoim siostrzeńcem klepałem matmę, ułamki czy figury geometryczne, to np aby ogarnął wzór na pole trójkąta, to wycinaliśmy trójkąty z papieru, by mu pokazać dlaczego ten wzór jest taki, a nie inny. To też pomagało mu ogarnąć wyobraźnię przestrzenną, by "poczuł matmę". W szkole tak uczą? Nie. Bo po co?
Albo prawa dynamiki na fizyce. Pierdykną formułkę i cześć. Licz zadania :/ .
A potem zdziwieni że nikt tego uczyć się nie chce.
Zadaniem nauczyciela jest POKAZAĆ że dana wiedza jest przydatna i ciekawa. Wtedy wiedza do głowy wchodzi sama, a uczniowie to prymusy.
Tylko jest właśnie to "ale" - trzeba samemu to świetnie ogarniać.
W szkołach jest dramat, ale kanały popularno-naukowe mają się świetnie.
Widzisz tu dysonsans? Bo ja widzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E Edward_Teach
+3 / 3

@Xar
Miałoby też dodatkowe zalety. Gdyby uczeń włożył nauczycielowi na głowę, byłoby to udokumentowane. Gdyby nauczyciel albo katecheta molestował uczniów, to także byłoby proste do udowodnienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adam1111
+1 / 3

@rafik54321 nie chodzi o to, żeby uczył fizyki zajebisty fizyk, czy matematyki geniusz matematyczny, tylko żeby uczył zajebisty pedagog. Ktoś kto jest fachowcem w przekazywaniu wiedzy, kto chce się tym zająć dla pieniędzy i się w tym doskonalić, bo czuje na karku oddech konkurencji, bo praca jest dobrze płatna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 3

@adam1111 by dobrze uczyć, najpierw trzeba dobrze rozumieć. Nawet najlepszy pedagog, bez dokładnego zrozumienia wiedzy będzie bezużyteczny. Jak pistolet bez amunicji. Zmarnowany potencjał.

Jednak my, mamy w szkołach nie współczesne pistolety tylko broń skałkowa. Przestarzały typ, bez współczesnej wartości.

Posłuchaj ludzi którzy na nauce zjedli zęby. Mądrego aż miło słuchać.
Skoro niemiło się słucha nauczycieli to znaczy że nie są mądrzy.

Geniusz np matematyczny jest w stanie szybko i zręcznie odnaleźć przenośnie dostosowane do odbiorcy tak, aby stało się to dla niego oczywiste. Nauczyciele są jak katarynka która powtarza to co sama wkula na blachę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O Ochrety
+2 / 2

@rafik54321 Ależ to zupełnie abstrakcyjna propozycja!

1. Zupełnie innej osobowości i umiejętności wymaga (i rozwija!) praca z człowiekiem, a inne praca z maszynami lub z tekstem.

2. Pracując w tym pięcioletnim okresie w innym zawodzie, nauczyciel nie będzie wykorzystywał swojej wiedzy i umiejętności pedagogicznych ze studiów. A nieużywane obumierają.

3. Po pięciu latach w pierwszym zawodzie nauczyciel będzie już na pewnym etapie rozwoju zawodowego w nim. Żeby chciał się zatrudnić jako początkujący w zawodzie nauczyciela, musiałby dostać ofertę korzystną finansowo. Zawsze trudno jest przejść z lepszej sytuacji finansowej na gorszą, a tym bardziej kiedy łączy się to ze zmniejszeniem prestiżu i szacunku społecznego.

A co do chamskiego tekstu o odpadach. Wielu spośród nauczycieli zaczynało pracę z pasją i mogło spokojnie startować do bardziej prestiżowych zawodów, ale wybrali ten. Niestety zetknięcie się z realiami jest trudne. Jeśli nie mają świetnego zaplecza finansowego lub nie przebranżowią się w porę, wypalają się zawodowo i... Nie mają pieniędzy ani energii na leczenie lub/i nabycie nowych umiejętności cennych na rynku pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kosmo1125
-1 / 1

@rafik54321 to taki sam przywilej jak praca listonosza, niewdzięczna i za gówniane pieniądze, zostają tylko pasjonaci, albo ludzie którzy nigdzie indziej się nie zaczepili, nie ma co zaklinać rzeczywistości. Jedynie zniesienie obowiązku szkolnego może by coś zmieniło, wtedy zmniejszyłaby się ilość miejsc pracy w stosunku do ilości pracowników, czyli byłaby jakaś selekcja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tymotheus
-1 / 3

@rafik54321 tak samo w pracy. Jak nie umiesz wszystkiego to wypad z roboty. Jak nie jesteś najlepszy to po co taki pracownik?
Ogólnie widzę że tendencja jest taka obecnie, że wymaga się od wszystkich, ale nie od siebie. Tak samo jest z nauczycielami, że to że dziecko nie umie to przede wszystkim wina nauczyciela, na pewno nie dziecka i przede wszystkim nie rodzica :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tymotheus
-1 / 3

@rafik54321 to ile poświęciłeś czasu na naukę obliczania pola trójkąta?. Widzę, że doktorat napisałeś z obliczenia formułki 0.5 * a * h, a wystarczy narysować. Gratuluję.
Ile czasu zajęłoby Ci to dla 15 dzieciaków? W której klasie dojdziecie do funkcji kwadratowych i trygonometrycznych? Po 20 roku życia może będą dzieciaki szybciej łapać :) Ja na przykład zazdroszczę nauczycielom ich cierpliwości, bo część dzieciaków to się nie nadaje do tarcia chrzanu, a jednak trafiają na studia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Alexa2025
+1 / 1

@rafik54321 nie wiem za co masz minusy. Może za to, ze to co piszesz i jak powinno być czesto mija się konkretnie z rzeczywistością. Mialam w szkole genialnych nauczycieli ale też takich, którzy po jednej takiej 'lekcji online' wylecieliby z zawodu z hukiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+1 / 3

@rafik54321 Hehehehe 5 letni staż pracy. I Tobie się wydaje że taki pracownik z 5 latami stażu będzie chciał zaczynać od zera za psie pieniądze w szkole? Taki chemik po pięciu latach pracy w firmie typu petro, nawozy, biochemia. Gdzie Ty znajdziesz nauczyciela informatyki, który najpierw przepracuje 5 lat w zawodzie. Znajdź mi biologa po 5 latach pracy w biochemii, farmacji. Jedyna sensowna metoda by w szkole zostali sensowni ludzie to wypłata, która przyciągnie i zatrzyma ludzi plus oczywiście rzetelna weryfikacja nauczycieli, a nie kółka wzajemnej adoracji. Szkoły potrzebują pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy i sensownego ich zarządzania. Bardziej sensowne jest kiedy wieloletni pracownik po 20 latach w zawodzie na emeryturę idzie uczyć do szkoły. Za bardzo ciężkie pieniądze, nikt nie będzie za półdarmo sprzedawał swojego ciężko zdobytego doświadczenia i wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
-1 / 1

@lameria a kto powiedział że za psie? Dla takich nauczycieli, pensja netto mogłaby być i 7tys zł. Bo byłaby jakość, to byłaby płaca.
Postawiono by wyraźne wymagania, za które wyraźnie by płacono.
A teraz? Czy się stoi, czy się leży fura kasy się należy.
Bo jeśli dobrze podliczyć godziono nauczycieli, którzy NIE pracują w pełnym wymiarze etatowej pracy, to na godzinę zarabiają powyżej średniej krajowej. To źle? Wg mnie to całkiem dobrze, ba, za taki szajs jaki wykładają to wręcz świetnie.

Szkoły potrzebują gruntownej modernizacji. Aktualna szkoła niewiele zmieniła się od zaboru pruskiego. Taki standard nauczania jest przestarzały pod każdym względem.

Czas wprowadzić polską edukację w XXI wiek. Uczyć po przez używanie wiedzy w praktyce, tworzenie projektów itd, a nie klepanie regułek.

Kilka lat temu robiłem uprawnienia SEP. Zajęcia prowadziło 2 elektryków z wieloletnim stażem. Pomimo że wykładany przez nich materiał nie był prosty, to wszystko było czytelne i łatwo przyswajalne. Cały kurs kosztuje kilkaset złotych.
W grupie było z 15 osób..

Wtedy pojąłem jaki jest przeskok jakościowy pomiędzy nauczycielami z technikum elektrycznego, którzy w zawodzie nie pracowali, a elektrykami z uprawnieniami dozoru technicznego :P ...

Ludzie zachwycają się aktualnymi nauczycielami - bo nie mają porównania.
To tak jakby głodujący Afrykańczyk miał się zachwycać przeterminowaną żywnością, nie mając pojęcia o rarytasach gastronomii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leonzio201
-1 / 3

@rafik54321 "Odpady z rynku pracy" dobre. Widać, że nie masz pojęcia o tym jak wygląda proces zostania nauczycielem. Podpowiem, podobnie jak inne zawody wymagające studiów, najpierw się uczysz a później startujesz na ten rynek pracy, ciężko być odpadem z tego rynku dopiero zaczynając. Głosisz takie głupoty że chciałem tylko to wytknąć bo na resztę to nawet nie mam siły, czasem głupich ludzi zwyczajnie się nie da naprostować, jesteś takim przypadkiem (tak zaszufladkowałem cie jak ty nauczycieli jako odpady z rynku pracy, have fun :).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+2 / 2

@rafik54321 7 tysięcy dla chemika który potrafi wyciągnąć znacznie więcej o informatykach już nie mówię. To są psie pieniądze, Piszesz że robiłeś uprawnienia. Ale wiesz że oni nie uczyli Ciebie absolutnych podstaw, tylko już posiadałeś minimalny zasób wiedzy przy którym oni mogli do Ciebie mówić w sposób zrozumiały, a Ty byłeś w stanie na tyle rozumieć przekazywany materiał, że byłeś w stanie zadawać pytania z sensem. Czyli specjaliści rozmawiali z ludźmi z branży. I Ty chcesz do podstawówki wrzucić wysoko wyspecjalizowanych specjalistów, to coś w rodzaju laureat literackiej nagrody Nobla ma uczyć literek alfabetu. Szkoła podstawowa i ponadpodstawowa to pokazanie uczniowi minimalnej wiedzy, która jest niezbędna do tego, żeby nie być analfabetą. Problem w znacznej mierze leży przy uczniach. Nie przy nauczycielach bo takich podstaw może uczyć dosłownie ktokolwiek. Dopiero jak już przebrniesz przez podstawy potrzebujesz czy to w zawodówce, czy w technikum, czy na studiach bardziej wyspecjalizowanych fachowców. ale do tego musisz posiadać jakieś minimum cywilizacyjne. W podstawówce tym minimum jest umiem pisać, czytać i znam podstawy matematyki. Tyle potrafi nawet nauczyć uczeń klasy ósmej dzieciaki w klasie 1.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 marca 2024 o 22:01

O Ochrety
+1 / 1

@rafik54321, dobrze Ci odpowiada @lameria: czym innym jest przekazywać wiedzę zainteresowanym ludziom z branży, a czym innym zachęcać do zdobywania wiedzy uczniów, których zainteresowania leżą daleko od nauki. Fakt, że tego nie widzisz, świadczy o Twojej inteligencji.

Na kołach przedmiotowych, na które przychodzą uczniowie z pasją do danego przedmiotu, także przebieg zajęć wygląda zupełnie inaczej niż na lekcji. I uczniowie wtedy naprawdę przyswają wiadomości, naprawdę chcą się uczyć i robią to także w domach. Sztuka nauczania zdolnych i chętnych to coś zupełnie innego niż sztuka nauczania wszystkich dzieci.

Nauczyciel dostaje klasę, w której jeden uczeń ma takie możliwości i wiedzę, jaką inny miał trzy lata temu (a zdarza sięz że i dawniej). Obecnie klas 1-3 nie można repetować, a bez umiejętności tam zdobytych w kolejnych klasach nic nie wyniesie się z przedmiotów ścisłych.

Będąc studentką wolontaryjnienpomagałam w nauce uczniowi szkoły ponadpodstawowej, który nie rozumiał działań na liczbach ujemnych, nie znał tabliczki mnożenia. Pewnie nie załapał czegoś w drugiej klasie szkoły podstawowej i od tego czasu lekcje były dla niego tylko stratą czasu i niepotrzebnym stresem. Gdyby przez kolejne trzy lata nauczyciele próbowali mu wyjaśnić w jego tempie tamte zagadnienia, te lekcje nie byłyby dla niego zmarnowane. Ale gdyby dostosować tempo pracy w szkole do najsłabszych uczniów, to z kolei cała reszta na tym straci. Po prostu system jest niemożliwy. Nie da się uczyć wszystkich dzieci w tym samym tempie. I to niczyja wina, że się nie da, po prostu jesteśmy różni. A nie ma funduszy, żeby każdy miał nauczanie indywidualne, bo wtedy wszyscy musieliby być nauczycielami i nie miałby kto chleba piec.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
+1 / 1

@Xar
od kilku lat istnieją elektroniczne dzienniki on-line aby rodzic mógł w oceny zajrzeć, uwagi poczytać albo sprawdzić czy latorośl siedzi jeszcze w szkole czy już nawiała na wagary, I co ?

I nic! Rodzice nadal nie są na bieżąco, bo im się nie chce tam zajrzeć, chociarz codziennie przewijają z nudów w smartfonach kilometry badziewia to rzadko kiedy są aż tak znudzeni by z tego skorzystać

a ty zdaje się jesteś tym samym Xarem, który chce niższych podatków ale jednocześnie chciałby kamery on-line w każdej sali, w każdej szkole w Polsce.. bo taki kaprys masz: wydawać budżet na te kamery, serwery, robociznę i konserwację, z pieniędzy których nie chcesz zabrać podatkami.. magia

ale nie bój się, pomysł jest tak debilny, że na pewno kiedyś wjedzie w życie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-2 / 2

@BrickOfTheWall ale wiesz, ze to ma byc tylko z dostepem z dziennika elektronicznego, a nie kanal na yt?
Co to za pokolenie, ze stresuje ich kilkunastoosobowa klasa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
+1 / 1

@Xar
25 uczniów czyli show będzie miało 50 widzów.... Moim zdaniem to niemal pewne, że pośród tej półsetki odbiorców znajdzie się chociaż jeden który "co śmieszniejsze sceny" będzie nagrywał i wpuszczał w sieć ku uciesze gawiedzi. -- Bo to normalnie boki zrywać jak taki ciućmok wylazł pod tablicę i totalnie mu się popieprzył moduł z modulo

PS. Mnie stresowały i paraliżowały występy publiczne. Na szczęście trafiali mi się nauczyciele którzy nie mieli duszy sadysty. A czasy były jeszcze przed epoką powszechnego nagrywactwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 marca 2024 o 0:05

avatar Xar
+1 / 1

@BrickOfTheWall ochrona wizerunku przed sadem, kilka takich spraw, odszkodowania na setki tysiecy i sie odechce. Szybie i skuteczne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leonzio201
0 / 0

@BrickOfTheWall A wystarczy znak wodny na transmisji który będzie identyfikował osobę z której konta nagranie wyszło. Znak mógłby być na pełnych klatkach tak żeby jakoś bardzo nie przeszkadzał w oglądaniu ale był widoczny na pierwszy rzut oka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BrickOfTheWall
-1 / 1

@Leonzio201

czyli bohaterskie rozwiązywanie problemu który się się samemu tworzy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
+14 / 18

Może jeszcze nad każdą ławką? Czy dzienniki elektroniczne poprawiły jakość kształcenia Polaków względem lat 90 gdzie nikt żadnemu uczniowi i nauczycielowi w tyłek nie zaglądał? Kiedyś dzieciak miał dramę po wywiadówce, a teraz ma dramę po każdym piardnięciu e dziennika. Sami nie byliście kontrolowani więc przestańcie kontrolować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-4 / 6

@DeltaTango pozwol ze ujme to tak: w latach 90 komputer mialo kilka osob na osiedlu, a w chwili obecnej ciagle zdarza sie tak, ze uczniom cos odrwaca uwage od tego, co odwraca ich uwage
Ja mysle o tym, ze to ludzie ktorzy za max 15lat zaczna prace.
Jakis czas temu w pracy potrzebowalem zestawienia kto przez ostatnie 10lat bral udzial w jakichs projektach, rozwijal sie, zdobywal certyfikaty, cos co nie bylo podane na tacy przez pracodawce. Osoby w wieku lat 25-35 zero wlasnej inicjatywy, oby przezyc godziny biurowe i do domu, narka elo bylo milo, wyplate na konto prosze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
0 / 4

@Xar wystarczy wprowadzić mierzalne kryteria oceny rocznej/półrocznej/miesięcznej i od tego uzależniac przedłuzenie umowy. Nie spełniasz, do widzenia. Spełniasz to pracujesz dalej. Ja nie widzę w tym problemu. Czy ja mam zmuszać pracownika żeby się rozwijał? On powinien wykonywać dobrze zadania, które ja mu powierzam. Nie wykonuje to się rozstajemy. Nie będę człowieka za rękę prowadził przez życie. Tylko wiesz w czym jest problem? Menadżerowie mają to gdzieś, szczególnie Ci etatowi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 4

@DeltaTango a czy Ty wiesz, ze po 36 miesiach pracy na umowie na czas okreslony pracownik musi przejsc na umowe na czas nieokreslony, nawet jesli umowa np. w 30 miesiacu zostanie podpisana na 4 lata to z miesiacem 37. staje sie umowa na czas nieokreslony

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DeltaTango
+2 / 2

@Xar no i co w związku z tym? Nie masz wtedy okresu wypowiedzenia przy takiej umowie czy co? Nie rozumiem twojego wywodu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pilipiuk8
+15 / 19

To że rodzice są pierd*lnięci nie znaczy że mamy prześladować dzieci na każdym kroku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
-1 / 1

@pilipiuk8 Jeżeli dla Ciebie edukacja jest prześladowaniem dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leonzio201
+2 / 2

@lameria Wyjaśnij proszę co wspólnego mają kamery w sali z edukacją? To jest praktycznie to samo co sprawdzanie pracownika na każdym kroku czy dobrze się wywiązuje ze swoich zadań. Pracujesz przy komputerze? Szef sprawdza Ci co 2 minuty jak i gdzie klikasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
-2 / 2

@Leonzio201 Weź najpierw przeczytaj komentarz pilipiuk8. A dopiero potem zadaj pytanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leonzio201
0 / 0

@lameria Czytałem, ponawiam pytanie. Jeśli nie potrafisz na nie odpowiedzieć to zamilcz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N next_1
+9 / 11

kolejne debilne 'kto jest za"
zrób coś, podejmij działania to możemy pogadać a takie rzucanie pustych haseł to sobie daruj bo i tak z tym nic nie zrobisz - tylko piszesz bo się nudzisz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+15 / 21

A kto jest za tym, żeby ludzie mający takie pomysły przechodzili obowiązkowo badania psychiatryczne?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MG02
+2 / 4

@Xar
A co to ma do instalowania kamer w szkołach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E El_Polaco
+4 / 4

@Xar
I kamery miałyby to zmienić? Przecież to wina nauczyciela, że nie potrafi zainteresować bombelka i dlatego on nie uważa i gada z kolegami i przeszkadza w prowadzeniu lekcji. Takie jest podejście wielu rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz3652
+10 / 12

Taki Pegasus w szkołach ?? Chyba Orwell wszedł za mocno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar basurero
-1 / 1

@Tomasz3652 Raczej nie wszedł i stąd bezrefleksyjna chęć Permanentnej Inwigilacji Bez Zastanowienia Się Nad Skutkami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sok__Jablkowy
+3 / 3

Czy to znaczy, że nauczyciele będą opłacani zgodnie ze stawkami „hollywoodzkimi” w umowach, patreonem czy będą mogli lokować produkty za występowanie w TV?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2024 o 23:30

avatar basurero
-1 / 1

@Sok__Jablkowy Obawiam się, że bardziej jak w produkcjach Okiła z serii Trudne Sprawy, Dlaczego Ja i Na ratunek (które to tytuły idealnie łączą się z codziennym stanem umysłu nauczyciela).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E esy
-1 / 1

wtedy się okaże który nauczyciel to idiota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar basurero
-3 / 3

@esy To wiadomo bez kamer :) Prawie każdy.

I po to jest właśnie szkoła. Żeby dzieci nauczyły się pracy w trudnych warunkach, w maksymalnie zidiociałej grupie ustalonej wg maksymalnie zidiociałych kryteriów, na zidiociałych warunkach i pod wodzą zidiociałych szefów, których w dodatku jest kilku(nastu) i mówią sprzeczne rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Leonzio201
-1 / 1

@basurero Jak widać razem z tobą :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rob_plk
0 / 0

Po co dostęp dla rodzica, wystarczy kamera tylko dla zapisu lokalnego czy coś nie odwala nauczyciel albo uczniowie (rękoczyny, niszczenie mienia itp.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar basurero
+1 / 3

Nikt rozsądny nie jest za tym. Ale obawiam się, że rozsądni się nie liczą i pewnie już niedługo będziemy inwigilowani nawet na porcelanowym tronie. Sprawdzą nawet to, czy stawiamy kloca zgodnie z dyrektywą unijną i uwzględnieniem parytetów, inkluzywności i co tam jeszcze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X Xerk
0 / 0

Powinny być też na korytarzach w szatniach i toaletach, ale dostęp do tych kamer powinna mieć tylko policja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rozdupcewas
+2 / 2

A czemu jakiś zwyrodniały tatuś Seby ma się przez cały dzień gapić na moją córkę?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
-2 / 2

@rozdupcewas Bo reszta rodziców może gapić się na jego Sebusia? Po za tym jak ten Sebuś pociągnie za warkocz Twojej córki to będziesz miał dowód że Sebuś stwarza problemy w klasie i można go przenieść do innej klasy i wtedy ojciec Sebusia Twoją córkę co najwyżej na przerwie będzie mógł oglądać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I iiizusiekkk09
-1 / 1

Oczywiście, w końcu nauczyciele przestaną się otwarcie pastwić nad uczniami, szkolne gestapo będzie musiało znaleźć sobie inne ofiary w innej pracy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
0 / 0

jeśli pracowałby 5 lat w muzeum, to już do szkoły by nie poszedł

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tomasz1977
0 / 0

no tak, praca z uczniem 1 na 1, a jeszcze z prawem dania po łapach, jak sięga po komórkę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P papilonek1900
-2 / 2

Chińska albo russka dyktatura?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lego45
0 / 0

Ludzie, zatrzymajcie te unicestwiające ludzkość pomysły...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Madrian_PL
0 / 0

Pewnie... Niech się dziecko przyzwyczaja, że będzie całe życie na smyczy, pod inwigilacją i cenzurą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H humman
0 / 0

Ale po co, łapówki są w urzędach a nie szkołach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Nidwer
0 / 0

Pegasus dla wszystkich jarek wizjoner już to zaczął. Alleluja będzie jak w raju a nawet lepiej jak by bóg się nie spóźnił bo by miał Pegazausa i rozmowy podsłuchiwał mógł by wcześniej zareagować i zaj..ć węża bądź napomnieć Ewę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T thomaskr
0 / 0

Oczywiscie ze jestem za. Wiecej, kamery powinny byc rowiez w pokoju nauczycielskim, skladziku sportowym i toaletach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T themolo
0 / 0

Czy uczniowie będą za? Wątpię. Wtedy przeglądając zapis że sprawdzianu lub kartkówki będzie można wyłapać który uczeń ściąga...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Livanir
0 / 0

Z jednej strony: dzieci są teraz takie miałkie. Kiedyś to się miało znajomych, wysyłało karteczki na lekcji, wspierało dawając odpisać zadanie domowe, a teraz te dzieci jakieś biespołeczne. A teraz idę wypłacić gotówkę z bankomatu, bo rząd inaczej będzie mnie inwigilował.

Z drugiej strony:

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Suchar24
-1 / 1

Po co? Po to żeby rosło pokolenie ludzi przekonanych, że cały świat ich inwigiluje? Że każda kamera na ulicy jest po to żeby ich śledzić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem