Czekam, aż ktoś zacznie ekstrawertyczne listy publikować:
Lubię ludzi i jak się dużo dzieje.
Nie lubię smutasów podpierających ściany przez całą imprezę.
Lubię, jak ktoś do mnie zagada i potrafi robić small talk.
Nie lubię być zamęczony tym, czego nie lubią introwertycy na tym forum.
@SalirDeDudas Jestem asertywnym introwertykiem. Chadzam na imprezy, do klubów, koncerty etc. Założenie jest takie - idę, bawię się, jak wyczerpie mi się potrzeba kontaktu z innymi ludźmi, to się pożegnam i wyjdę.
Pamiętam, jak kiedyś na całodziennym festiwalu w plenerze koło 22 (w sumie przed kulminacją wydarzenia, fajerwerkami etc.) stwierdziłem, że na mnie już pora, bateryjki wyczerpane, pożegnałem się ze znajomymi i skierowałem się do wyjścia. W tym momencie mój superekstrawertyczny przyjaciel... się popłakał, bo rezygnuję z dalszej zabawy i ominie mnie tyle fantastycznych wspomnień.
Tak że tak. Ekstrawertycy cierpią każdego dnia przez bezdusznych introwertyków ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 marca 2024 o 11:50
@SalirDeDudas introwertycy powinni też dobierać ewentualne zawody i miejsca pracy do swoich "preferencji" - pracowałem w firmie, gdzie jeden "introwertyk" psuł pracę całego zespołu, a na wieść, że nie będzie miał przedłużonej umowy straszył sądem pracy. Introwertyzm oznaczał dla niego brak konieczności uczestniczenia w spotkaniach zespołu, brak konieczności "omawiania" wyników swojej pracy, generalnie "godziny pracy takie jakie mi się chce, bo jak mnie ktoś zmusza do czegoś to cierpię", oczywiście jakakolwiek krytyka była nie na miejscu, bo znęcamy się nad nim... cyrk
Ci introwertycy, są schizofreniczni. Nie lubią gadać, dlatego robią demotywatory, i gadają o tym - żeby o tym nie gadać. Chyba wszystko zrozumiałem, co?
@adamis62 zdaniem większości introwertyków oni są "specjalni", czują się lepsi na tle "głupkowatych" społeczniaków i tylko oni posiedli wiedzę psychologiczną i wejrzeli w siebie...
Czekam, aż ktoś zacznie ekstrawertyczne listy publikować:
Lubię ludzi i jak się dużo dzieje.
Nie lubię smutasów podpierających ściany przez całą imprezę.
Lubię, jak ktoś do mnie zagada i potrafi robić small talk.
Nie lubię być zamęczony tym, czego nie lubią introwertycy na tym forum.
@SalirDeDudas Jestem asertywnym introwertykiem. Chadzam na imprezy, do klubów, koncerty etc. Założenie jest takie - idę, bawię się, jak wyczerpie mi się potrzeba kontaktu z innymi ludźmi, to się pożegnam i wyjdę.
Pamiętam, jak kiedyś na całodziennym festiwalu w plenerze koło 22 (w sumie przed kulminacją wydarzenia, fajerwerkami etc.) stwierdziłem, że na mnie już pora, bateryjki wyczerpane, pożegnałem się ze znajomymi i skierowałem się do wyjścia. W tym momencie mój superekstrawertyczny przyjaciel... się popłakał, bo rezygnuję z dalszej zabawy i ominie mnie tyle fantastycznych wspomnień.
Tak że tak. Ekstrawertycy cierpią każdego dnia przez bezdusznych introwertyków ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2024 o 11:50
@SalirDeDudas introwertycy powinni też dobierać ewentualne zawody i miejsca pracy do swoich "preferencji" - pracowałem w firmie, gdzie jeden "introwertyk" psuł pracę całego zespołu, a na wieść, że nie będzie miał przedłużonej umowy straszył sądem pracy. Introwertyzm oznaczał dla niego brak konieczności uczestniczenia w spotkaniach zespołu, brak konieczności "omawiania" wyników swojej pracy, generalnie "godziny pracy takie jakie mi się chce, bo jak mnie ktoś zmusza do czegoś to cierpię", oczywiście jakakolwiek krytyka była nie na miejscu, bo znęcamy się nad nim... cyrk
Ci introwertycy, są schizofreniczni. Nie lubią gadać, dlatego robią demotywatory, i gadają o tym - żeby o tym nie gadać. Chyba wszystko zrozumiałem, co?
@rational_male , nic nie zrozumiałeś.
Jak to typowy ekstrawertyk
@adamis62 zdaniem większości introwertyków oni są "specjalni", czują się lepsi na tle "głupkowatych" społeczniaków i tylko oni posiedli wiedzę psychologiczną i wejrzeli w siebie...
@adamis62 tak tylko gwoli szczegółów. Na jakiej podstawie domniewasz czy jestem ekstrawertykiem?