Jakby otwory były umieszczone prostopadle do obudowy, to byłoby jeszcze gorzej. Tak jak napisał @BrickOfTheWall problem jest w konstrukcji tych zasilaczy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 marca 2024 o 19:26
Listwy służyły dziesiątki lat do momentu, aż zamiast układu "wtyczka-kabel-zasilacz-kabel" księgowy wpadł na pomysł, żeby ładowarkę stworzyć w układzie "wtyczka z zasilaczem-kabel".
koszt produkcji i materiałów. jesli otwory byłyby równolegle to metalowe płaskowniki doprowadzające prąd byłyby 5 razy dłuższe i musiałyby być 3 razy na każdy otwór wygięte, a to koszty. A tak są proste i leżą sobie równolegle. a jak masz problem to sobie kup kolejną listwę. I zapłać, a ja po taniości zarobię 2 razy
@xz65 Ale jak kształty są wybijane na prasie to jest tylko większe zużycie materiału ale nie pracy, tam chodzi o coś wiecej niż tylko niewiele droższą produkcje
To zadziwiające, że przestawienie się lub ulepszenie czegoś zajmuje ludzkości nawet dekady choć coś aż krzyczy, że jest bez sensu.
Kiedyś, będąc na szkoleniu w dużej Europejskiej firmie zaproponowałem bardzo proste i niezwykle korzystne ulepszenie. Ich, i wielu innych producentów rozwiązanie było bez sensu, stwarzało mnóstwo kłopotów podczas montażu. Mimo to cały świat trzymał się tego.
Powiedzieli mi, że stare rozwiązanie jest ok, że sprzedają tego na tony, więc nie widzą potrzeby zmian.
Po kilkunastu latach przedstawiłem swój pomysł klientowi, który obiecał, że szwagier wypuści próbną serię i się zobaczy. Na gębę ustaliliśmy, że zadowolę się 3 zł od sztuki.
Facet wydawał się w porzadku, znaliśmy się kupę lat. Niestety, byłem naiwny, a on okazał się draniem.
Byłem w szoku kiedy pół roku po naszej rozmowie mój pomysł zobaczyłem na półce w Castoramie. Oczywiście made in firma szwagra. Teraz widzę, że inny producent z tej branży wypuścił coś podobnego.
Ci, do których zwróciłem się na początku będą musieli kupić patent i wywalić sporo kasy, żeby, zacząć to produkować. Bo teraz stare rozwiązanie jest kompletnie bez sensu i ma zerową atrakcyjność.
@MadReapeR
Niestety tylko kilka modeli, większość standardowa - gniazdko przy gniazdku, dziurki po skosie. Ale dobrze że chociaż te kilka jest z dziurkami w poziomie i większymi odstępami.
A nikt nie pomyśli, że to może po to, żeby Janusz elektroniki, władca fazy i cesarz amperów nie podłączył wszystkiego co ma do jednego przedłużacza...? Stopiłby go w kilka chwil. 5 lampek ok. Wkurza ale może to jest głębszy cel.... ale co ja się tam znam...
Listwa jest OK. Problem jest w budowie zasilaczy które zamiast kabla z wtyczką mają wtyczkę w obudowie.
Księgowy. Tak jet prościej i szybciej produkować ten szajs.
Jakby otwory były umieszczone prostopadle do obudowy, to byłoby jeszcze gorzej. Tak jak napisał @BrickOfTheWall problem jest w konstrukcji tych zasilaczy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 marca 2024 o 19:26
Listwy były wcześniej niż takie zasilacze.
Listwy służyły dziesiątki lat do momentu, aż zamiast układu "wtyczka-kabel-zasilacz-kabel" księgowy wpadł na pomysł, żeby ładowarkę stworzyć w układzie "wtyczka z zasilaczem-kabel".
koszt produkcji i materiałów. jesli otwory byłyby równolegle to metalowe płaskowniki doprowadzające prąd byłyby 5 razy dłuższe i musiałyby być 3 razy na każdy otwór wygięte, a to koszty. A tak są proste i leżą sobie równolegle. a jak masz problem to sobie kup kolejną listwę. I zapłać, a ja po taniości zarobię 2 razy
@xz65 Ale jak kształty są wybijane na prasie to jest tylko większe zużycie materiału ale nie pracy, tam chodzi o coś wiecej niż tylko niewiele droższą produkcje
To zadziwiające, że przestawienie się lub ulepszenie czegoś zajmuje ludzkości nawet dekady choć coś aż krzyczy, że jest bez sensu.
Kiedyś, będąc na szkoleniu w dużej Europejskiej firmie zaproponowałem bardzo proste i niezwykle korzystne ulepszenie. Ich, i wielu innych producentów rozwiązanie było bez sensu, stwarzało mnóstwo kłopotów podczas montażu. Mimo to cały świat trzymał się tego.
Powiedzieli mi, że stare rozwiązanie jest ok, że sprzedają tego na tony, więc nie widzą potrzeby zmian.
Po kilkunastu latach przedstawiłem swój pomysł klientowi, który obiecał, że szwagier wypuści próbną serię i się zobaczy. Na gębę ustaliliśmy, że zadowolę się 3 zł od sztuki.
Facet wydawał się w porzadku, znaliśmy się kupę lat. Niestety, byłem naiwny, a on okazał się draniem.
Byłem w szoku kiedy pół roku po naszej rozmowie mój pomysł zobaczyłem na półce w Castoramie. Oczywiście made in firma szwagra. Teraz widzę, że inny producent z tej branży wypuścił coś podobnego.
Ci, do których zwróciłem się na początku będą musieli kupić patent i wywalić sporo kasy, żeby, zacząć to produkować. Bo teraz stare rozwiązanie jest kompletnie bez sensu i ma zerową atrakcyjność.
Polecam listwy brennenstuhl, mają zwiększoną odległość między gniazdami żeby dało się wpiąć nawet niestandardowe zasilacze obok siebie.
@MadReapeR
Niestety tylko kilka modeli, większość standardowa - gniazdko przy gniazdku, dziurki po skosie. Ale dobrze że chociaż te kilka jest z dziurkami w poziomie i większymi odstępami.
A nikt nie pomyśli, że to może po to, żeby Janusz elektroniki, władca fazy i cesarz amperów nie podłączył wszystkiego co ma do jednego przedłużacza...? Stopiłby go w kilka chwil. 5 lampek ok. Wkurza ale może to jest głębszy cel.... ale co ja się tam znam...
Sa listwy o roznym ukladzie gniazdek. Przy duzek ilosci zasilaczy najlepiej kupic takie, co maja gniazdka rowniez z boku.
ale kto to kupuje?
Podobnie jak parkingi na mieście. Ładnie wyglądają, ale nie są funkcjonalne.