1. Bezdomni włażą czy są bramki czy nie. Wytstarczy zjechać windą i omijasz bramki. Zresztą nieraz robią tak, ze kupują bilet 24h i siedzą na stacji ile chcą.
2. Strefa, w której potrzeba posiadać ważny bilet jest taka sama czy są bramki, czy nie.
3. Bramki powodują korki. Nieraz w godzinach szczytu np. na Politechnice otwierali dodatkowe przejścia, aby ludzie mogli ominąć bramki, bo te zbyt mocno blokowały ruch.
Bramki nic nie robią, poza tym, że spowalniają ruch. Kasownik, który jest potrzebny nielicznym z biletami papierowymi, może stać obok wejścia, tak jak w wypadku wind do metra.
@askson za Chiny sobie nie przypomnę gdzie, ale gdzieś oglądałem jakiś podcast, gdzie było wspomniane o tym, że niewiele ludziom trzeba, by nie podejmowali pewnych działań. Jeśli np. aby coś kupić trzeba się zarejestrować, to wielu ludzi zrezygnuje. A niektórzy nawet zrezygnują z powodu konieczności podawania jakichś danych w niektórych formularzach internetowych. Tak samo działają bramki - jakiś procent zawsze wejdzie, ale pozbawienie ich może ten % zwiększyć.
@Jacek83218 jasne, bo nawet na zdjęciu widać, że to robią, natomiast obstawiam w ciemno, że brak bramek zachęci ich jeszcze bardziej do robienia sobie z metra noclegowni
@Jacek83218 jest bardzo możliwe, co nie zmienia faktu, że mogłoby sie okazać, że w razie wygranej Biejat (nie wiem... Trzaskowski po pijaku potrąci na pasach ciężarną zakonnicę...) wszyscy niestety zatęsknią za Ravciem, bo jej pomysły są chyba najbardziej szkodliwe wśród kandydatów mogących przekroczyć 5%
Stówa za miesięczny w Warszawie? Jak mi się auto rozklekotało i zostałem skazany na miesiąc jazdy autobusem do roboty, to musiałem wyłożyć niemal 120pln. Do tego w średniej wielkości mieście.
Co ta baba robi w polityce ? Wyżej sra niż dupę ma.
1. Bezdomni włażą czy są bramki czy nie. Wytstarczy zjechać windą i omijasz bramki. Zresztą nieraz robią tak, ze kupują bilet 24h i siedzą na stacji ile chcą.
2. Strefa, w której potrzeba posiadać ważny bilet jest taka sama czy są bramki, czy nie.
3. Bramki powodują korki. Nieraz w godzinach szczytu np. na Politechnice otwierali dodatkowe przejścia, aby ludzie mogli ominąć bramki, bo te zbyt mocno blokowały ruch.
Bramki nic nie robią, poza tym, że spowalniają ruch. Kasownik, który jest potrzebny nielicznym z biletami papierowymi, może stać obok wejścia, tak jak w wypadku wind do metra.
@askson za Chiny sobie nie przypomnę gdzie, ale gdzieś oglądałem jakiś podcast, gdzie było wspomniane o tym, że niewiele ludziom trzeba, by nie podejmowali pewnych działań. Jeśli np. aby coś kupić trzeba się zarejestrować, to wielu ludzi zrezygnuje. A niektórzy nawet zrezygnują z powodu konieczności podawania jakichś danych w niektórych formularzach internetowych. Tak samo działają bramki - jakiś procent zawsze wejdzie, ale pozbawienie ich może ten % zwiększyć.
Bezdomny i tak wlezie na stację.
@Jacek83218 jasne, bo nawet na zdjęciu widać, że to robią, natomiast obstawiam w ciemno, że brak bramek zachęci ich jeszcze bardziej do robienia sobie z metra noclegowni
@dozymetryczny
Ale wiesz że Bochyński i Biejat nie wygrają? A Trzaskowski bramek nie będzie likwidował.
@Jacek83218 jest bardzo możliwe, co nie zmienia faktu, że mogłoby sie okazać, że w razie wygranej Biejat (nie wiem... Trzaskowski po pijaku potrąci na pasach ciężarną zakonnicę...) wszyscy niestety zatęsknią za Ravciem, bo jej pomysły są chyba najbardziej szkodliwe wśród kandydatów mogących przekroczyć 5%
@dozymetryczny
Oboje w kosmos, Biejat z Razem (ale oddzielnie) i PiSowski widzewiak - Bochyński. Razem z tym debilem co robalami rzuca.
Stówa za miesięczny w Warszawie? Jak mi się auto rozklekotało i zostałem skazany na miesiąc jazdy autobusem do roboty, to musiałem wyłożyć niemal 120pln. Do tego w średniej wielkości mieście.