A w ilu domach słychać "Zostaw, ja to zrobię. Lepiej byś podłogę zamiótł... Albo lepiej nie bo pod stołem dobrze nie zamieciesz. Ziemniaki z piwnicy przynieś."?
Też bez przesady każdego można złapać w chwili kiedy druga strona coś robi. Po drugie często kobiety wykonują lżejsze pracę a faceci cięższe po których muszę i więcej odpocząć.
Trzecia sprawa że normalny facet nie oczekuje 50 potraw na święta i garderoby z poukladanymi kolorystycznie ciuchami butami i startymi półkami na najwyższych półkach. Oczekuje rodzinnosci i towarzystwa swojej kobiety także wolnej od obowiązków i odpoczywającej. Najczęściej to my dziewczyny same sobie narzucamy niekonczace się zadania ze sprzątaniem gotowaniem pieczeniem a potem mamy pretensje do faceta że idzie pogrzebać przy aucie bo od swojej kobiety tylko przytyki słyszy.
@Karolciami "Najczęściej to my dziewczyny same sobie narzucamy niekonczace się zadania ze sprzątaniem gotowaniem pieczeniem a potem mamy pretensje do faceta że idzie pogrzebać przy aucie bo od swojej kobiety tylko przytyki słyszy" - dobrze powiedziane. Też uważam, że to kobiety zakładają sobie same to homonto wyidealizowanych świąt. Wszystko ma być posprzątane, uprane, przygotowane wiele potraw, których potem nikt nie zje w całości. Żona wkur..ona bo się coś nie udało albo któryś z domowników zrobił coś nie tak jak chciała i wszyscy dookoła uciekają bo nie chcą słuchać jej psioczenia. Atmosfera gęstnieje ale jak przychodzi rodzina to wszyscy mają przyklejony uśmiech. Ale ona wróci do tego po wszystkim...
@Bongo123xyz Dzięki za to Twój opis ( a właściwie
końcówka) zabrzmiał jak scenariusz a właściwie reklama jakiegoś Hollywoodzkiego horroru który ma wejść niedługo do kin. Pogratulować :-)
Troll. Trzaskowski na pewno też pomaga, tylko usiadł żeby złożyć życzenia do kamery. Przecież nie będzie odwrócony do garnka recytował życzeń. Jakby to wyglądało? Że recytuje życzenia do żurku?
To jest związek partnerski, a nie związek z PISowcem, w którym kobieta jest rzeczą (służącą, kucharką, obiektem seksualnym, sprzątaczka i inkubatorem) oraz jest bitą za każde "nieposłuszeństwo".
Dla porównania wypowiedź się na temat tego, jakie piekło mają żony PISowców.
@Cammax ***** ***, ale weź sobie typowego lewaka, który umie tylko głośno krzyczeć, a bez pomocy mamusi guzika w koszuli nie rozepnie, bo go to przerośnie.
Naturalnie. Plątanie się w kuchni to jest uprzedmiotowienie i upodlenie kobiety ale sex working to wyzwolenie kobiety spod jarzma patriarchatu.
Zadałeś sobie drogi autorze pytanie czy może ona to lubi? Czy wg ciebie ona nie może tego lubić i powinna robić to co ty uważasz za słuszne? Może się tak dogadali?
Chcesz ułożyć sobie inaczej ze swoją partnerką to sobie ułóż ale nie wtrącaj się w życie innych.
Bo to "dupiarz", sam kiedyś powiedział.
https://www.wprost.pl/polityka/10741984/trzaskowski-przyznal-w-radiu-ze-byl-dupiarzem-jan-spiewak-nazywa-go-prostakiem.html
A w ilu domach słychać "Zostaw, ja to zrobię. Lepiej byś podłogę zamiótł... Albo lepiej nie bo pod stołem dobrze nie zamieciesz. Ziemniaki z piwnicy przynieś."?
@koszmarek66 A na zwieńczenie jest tradycyjne: "nikt mi tu ***** nie pomaga" :D
Dla porównania proszę fotke kaczyńskiego przy pracach domowych .... przy wychowaniu dzieci, przy dbaniu o rodzinę, może na zakupach...
@Jury1974 kryptohomoś musiałby się ujawnić. A do tego trzeba odwagi
jeden wycinek z całego filmu ?
Też bez przesady każdego można złapać w chwili kiedy druga strona coś robi. Po drugie często kobiety wykonują lżejsze pracę a faceci cięższe po których muszę i więcej odpocząć.
Trzecia sprawa że normalny facet nie oczekuje 50 potraw na święta i garderoby z poukladanymi kolorystycznie ciuchami butami i startymi półkami na najwyższych półkach. Oczekuje rodzinnosci i towarzystwa swojej kobiety także wolnej od obowiązków i odpoczywającej. Najczęściej to my dziewczyny same sobie narzucamy niekonczace się zadania ze sprzątaniem gotowaniem pieczeniem a potem mamy pretensje do faceta że idzie pogrzebać przy aucie bo od swojej kobiety tylko przytyki słyszy.
Na siłę problemy. I to w wolne ;)
@Karolciami Wow. Chyba bym Cię polubił. Na pewno. Umówmy się. Tak mądrych kobiet jest bardzo mało. :-)
@Karolciami Fantastycznie to podsumowałaś. Brawo :)
@Karolciami "Najczęściej to my dziewczyny same sobie narzucamy niekonczace się zadania ze sprzątaniem gotowaniem pieczeniem a potem mamy pretensje do faceta że idzie pogrzebać przy aucie bo od swojej kobiety tylko przytyki słyszy" - dobrze powiedziane. Też uważam, że to kobiety zakładają sobie same to homonto wyidealizowanych świąt. Wszystko ma być posprzątane, uprane, przygotowane wiele potraw, których potem nikt nie zje w całości. Żona wkur..ona bo się coś nie udało albo któryś z domowników zrobił coś nie tak jak chciała i wszyscy dookoła uciekają bo nie chcą słuchać jej psioczenia. Atmosfera gęstnieje ale jak przychodzi rodzina to wszyscy mają przyklejony uśmiech. Ale ona wróci do tego po wszystkim...
@Bongo123xyz Dzięki za to Twój opis ( a właściwie
końcówka) zabrzmiał jak scenariusz a właściwie reklama jakiegoś Hollywoodzkiego horroru który ma wejść niedługo do kin. Pogratulować :-)
Jak nagrywa to siedzi, przecież nie będzie odwracał się do kamery i coś tam robił.
Morawiecki mógł wziąść na ręce syna, byłoby prawdziwie i wartościowo.
@edls tylko po co żona mu się pakuje tyłkiem przed obiektyw jak nagrywa życzenia?
@agronomista to co ma siedzieć jak trusia ? Schować się w szafie bo chłop nagrywa ?
Troll. Trzaskowski na pewno też pomaga, tylko usiadł żeby złożyć życzenia do kamery. Przecież nie będzie odwrócony do garnka recytował życzeń. Jakby to wyglądało? Że recytuje życzenia do żurku?
To jest związek partnerski, a nie związek z PISowcem, w którym kobieta jest rzeczą (służącą, kucharką, obiektem seksualnym, sprzątaczka i inkubatorem) oraz jest bitą za każde "nieposłuszeństwo".
Dla porównania wypowiedź się na temat tego, jakie piekło mają żony PISowców.
@Cammax ***** ***, ale weź sobie typowego lewaka, który umie tylko głośno krzyczeć, a bez pomocy mamusi guzika w koszuli nie rozepnie, bo go to przerośnie.
@Ravenwest85 no i właśnie dlatego od fanatyków wszelkich opcji, zwłaszcza tych skrajnych, lepiej się trzymać z daleka.
Typ siedzi na krześle.
Naturalnie. Plątanie się w kuchni to jest uprzedmiotowienie i upodlenie kobiety ale sex working to wyzwolenie kobiety spod jarzma patriarchatu.
Zadałeś sobie drogi autorze pytanie czy może ona to lubi? Czy wg ciebie ona nie może tego lubić i powinna robić to co ty uważasz za słuszne? Może się tak dogadali?
Chcesz ułożyć sobie inaczej ze swoją partnerką to sobie ułóż ale nie wtrącaj się w życie innych.