Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
244 254
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar krzysio6666
+2 / 4

To chyba ONA jest nie ON.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Obyczajowy
0 / 2

@krzysio6666 ona jest tak wielka że robi za dwóch xD ona i on :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sevcenko
+1 / 1

Lekarze są zdania, że dziewczynka zacznie chodzić prędzej niż matka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pirlipati
-2 / 4

@Sevcenko mam koleżankę i ona przyjmuje porody domowe i tam dziecko 5kg nie jest szokiem i nawet bez pękania, nacinania i szycia się odbywa. Jak się kobiet nie popędza to urodzą nawet wielkie dziecko. Jakby przyjechała na pierwszych skurczach to by była po CC. Matka już pewnie teraz chodzi i ma się dobrze. Ludzkość ma od groma lat i właściwie jak spojrzeć wstecz to ile generacji przyszło cesarkami na swiat? Nasze matki, babki i prababki rodziły po 5-6 dzieci i zasuwaly w polu i obejściu i jakoś dawaly radę. Cesarka to ciężka operacja i warstwy na ogół nie są przecinane a rozrywane i to wszystko potem jest jedną blizną. Lepszy dla matki o dziecka jest poród siłami natury nawet jak to się nie mieści w głowie . Problemem jest to że kobiety się w szpitalach popędza zastrasza, nie szanuje, krzyczy się na nie, wywołuje porody, podaje
oksytocynę nagminnie. Do porodu jest potrzebna cisza, intymność, poczucie bezpieczeństwa. Tak samo jak do seksu. Ta kobieta przyjechała na sam koniec do szpitala. Dlatego ten poród się tak super skończył. Tak to by ją zastraszyli, że wielkie dziecko, brak postępu i zrobiliby cesarkę. Po co by byli lekarze w szpitalu jakby cesarek nie było? To robi się atmosferę terroru żeby cesarki były. Nawet te żarty bez sensu to też pod ten klucz. Wiek najwięcej wpływa na wiadrowatość kobiet, brak ruchu, brak ćwiczeń Kegla czy orgazmów(bo wtedy te mięśnie same się napinają). Genetyki też się nie oszuka. Dodatkowo jak dźwiga jak chłop to też narządy się obniżają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amera
+1 / 1

@pirlipati z tymi cesarkami to nie jest tylko widzimisie kobiety. Przypadek mój i moich trzech koleżanek: wszystkie byłyśmy nastawione na poród naturalny i wszystkie w ostateczności skończyłyśmy z cesarką. Jednej koleżance rzeczywiście wmówili że lepiej cesarka bo przyjechała do szpitala w piątek i nastraszyli ją że w sobotę jakby się coś działo to nie będzie anestezjologa (bardzo żałowała że się zgodziła i drugie dziecko rodziła naturalnie), u drugiej koleżanki skurcze trwały około 20h i była tak padnięta że zgodziła się na cesarkę (ona drugie dziecko też rodziła przez cc) a w moim przypadku okazało się że 10h po odejściu wód i 3h skurczy PARTYCH ciągle brakowało 1,5cm żeby dziecko się zmieściło i lekarz potraktował to już jako zagrożenie życia dziecka. Pierwsza koleżanka pewnie urodziłaby spokojnie, druga możliwe że po pewnym czasie też ale w moim przypadku było już za duże ryzyko że wszystko skończy się tragicznie. Poza tym piszesz o dawniejszych czasach: 35 lat temu jak ja się rodziłam to dziecko ważące 4kg to był ewenement, teraz to już nikogo nie dziwi (moje dziecko ważyło 4150g) a z drugiej strony w jeszcze dawniejszych czasach to że kobieta zmarła przy porodzie nie było niczym wyjątkowym tylko że żadne statystyki nie były wtedy prowadzone więc skali raczej nie poznamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matkapolka35
0 / 0

@Amera
Trochę racji masz, poza tym co z dzieckiem nieprawidłowo ułożonym, tracącym puls czy zdrowotymi i fizjologicznymi przeciwwskazaniami u kobiety? Problem w tym, że lekarze często nie mają zastrzeżeń, jeśli kobieta po prostu żąda cesarki lub wręcz do tego namawiają, w większych szpitalach na porodówce jest jak na taśmie w fabryce. Zawsze to zabieg bardziej lub mniej poważny, lepsza kasa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Amera
+1 / 1

@matkapolka35 i nie zapominajmy że po wielu sytuacjach gdy dziecko rodziło się niedotlenione itp lekarze wolą na wszelki wypadek robić cesarkę niż się musieć tłumaczyć przed sądem w przypadku wad okołoporodowych dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pirlipati
0 / 0

@Amera moja mama miała 5100 wagi 60 lat temu a rodziła się w ośrodku zdrowia bo babcia nie chciała do szpitala a poród się przedluzał to dziadek ja zawiózł konno na wozie. Siostra 4400 urodzona o czasie 36 lat temu, brat wcześniej o miesiąc 3300. Teraz masz w szpitalach TENS, olejki, położne które powinny znać pozycje wertykalne i ułatwiać poród. Nawet i znieczulenie podają gdzieniegdzie. 30-40 lat temu nawet nie dostałaś piłki a mogłaś tylko leżeć cały porod. Teraz jest przepaść. Cesarki są potrzebne ale jednak znam tyle osób na których to wymuszono że muszę piwodziec że nadużywa się tego. Parte się wycisza leżąc na bokach umożliwiając dziecku zejście i wtedy się oddycha z silnym wydechem wokalizują czyli śpiewając albo krzycząc rozluźniając krtań. To mi kumpela powiedziała.
Oczywiście że były śmierci i dzieci i matek. Nawet i po porodach umierały z brudu w gorączce popołogowej. Jednak trudno porównywać to co było nawet temu 100 czy 50 do dzisiejszego świata gdzie środki do podmywania w każdej aptece znajdziesz a higiena jest na innym poziomie. Są szkoły rodzenia, fora na FB, filmy na platformach i można się dokształcić. Dodatkowo dawniej były akuszerki na wsiach a nie szkolony personel w prawie jałowym środowisku szpitala. Inne swiaty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Suchar24
-2 / 2

Nie ma to jak robić mema i nie dać z siebie nawet tych 30%. Autor dał max 5%, wklejając po prostu zdjęcie dziecka na inne zdjęcie i mamy udawać, że on trzyma to dziecko xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem