Nie bylo zadnego wyboru. Realna pensja w szalonym kryzysie lat 90. (Hiperinlacja, ile, z 800%?, w mojej miejscowości 30% bezrobocia), to 20-40 dolarów. Szedłeś do lokalnego sklepu i ważyłeś pod rzad kilka michalków (nie ty, sprzedawca), bo miałeś tak mało groszy, ale po którymś ważeniu, jest! Zlotowa tygodniówka idzie na wybranego michalķa. Wy terez traumy miewacie z powodu zadania domowego:D :D ? Czlowiek zyln nedza systemową, a wy uzalacie sie nad soba.
a tam złotówka, ja pamiętam jak za stare 100 zł (czyli obecny 1 grosz) kupowało się oranżadę w butelce (butelka oczywiście do zwrotu) i jeszcze zostawało.
Nie bylo zadnego wyboru. Realna pensja w szalonym kryzysie lat 90. (Hiperinlacja, ile, z 800%?, w mojej miejscowości 30% bezrobocia), to 20-40 dolarów. Szedłeś do lokalnego sklepu i ważyłeś pod rzad kilka michalków (nie ty, sprzedawca), bo miałeś tak mało groszy, ale po którymś ważeniu, jest! Zlotowa tygodniówka idzie na wybranego michalķa. Wy terez traumy miewacie z powodu zadania domowego:D :D ? Czlowiek zyln nedza systemową, a wy uzalacie sie nad soba.
a tam złotówka, ja pamiętam jak za stare 100 zł (czyli obecny 1 grosz) kupowało się oranżadę w butelce (butelka oczywiście do zwrotu) i jeszcze zostawało.