To zależy gdzie podjeżdża. Gdyby tak przeszedł przed typową szkołą średnią to by go gówniarze od razu wzięli swoją patusiarską miarą i zrównali z błotem na cały regulator. Dla biedoty głównym wyznacznikiem statusu są piżamy z kapturem i samochód oraz telefon na kredyt, a parę lat później zdziwko jak pan z którego mieli polewkę jest właścicielem mieszkań na wielu osiedlach u którego za te swoje grosze wynajmują mini cele musząc się płaszczyć żeby nie musieć szukać w innym mieście z dala od pracy w której pan dziwak również jest widziany gdy odwiedza krewnego właściciela fabryki.
@moserca Znając życie te szorty, koszula, kapcie i gacie tego miliardera mogą kosztować więcej niż wynoszą roczne zarobki patusiarskich rodziców tych gówniarzy.
Bo garnitur to ubranie przedstawiciela handlowego. I nie jest ważne, że niektórzy przedstawiciele (prezesi) mają budżet większy od budżetu Polski, nadal muszą się ubrać w garnitur, bo tego wymaga ich praca.
A właściciel wolnym ubiera się jak lubi.
Po prostu niektórym pieniądze piorą poczucie przyzwoitości czy kulturę osobistą. Pieniądz jak nic innego ujawnia genetyczne chamstwo.
@claragna gdzie tutaj widzisz brak kultury czy chamstwo? Goły nie szedł, ubrał się by czuć się wygodnie.
@grzechotek chodzi o odwrotnosc jego zachowania - koles ma kase ale nie jest dupkiem
@Xar tymczasem te jego ubrania kosztowały kilka tysięcy.
@grzechotek Chamstwo jest kiedy znasz zasady i je olewasz. Nie można powiedzieć czy to chamstwo.
To zależy gdzie podjeżdża. Gdyby tak przeszedł przed typową szkołą średnią to by go gówniarze od razu wzięli swoją patusiarską miarą i zrównali z błotem na cały regulator. Dla biedoty głównym wyznacznikiem statusu są piżamy z kapturem i samochód oraz telefon na kredyt, a parę lat później zdziwko jak pan z którego mieli polewkę jest właścicielem mieszkań na wielu osiedlach u którego za te swoje grosze wynajmują mini cele musząc się płaszczyć żeby nie musieć szukać w innym mieście z dala od pracy w której pan dziwak również jest widziany gdy odwiedza krewnego właściciela fabryki.
@moserca Znając życie te szorty, koszula, kapcie i gacie tego miliardera mogą kosztować więcej niż wynoszą roczne zarobki patusiarskich rodziców tych gówniarzy.
Bo garnitur to ubranie przedstawiciela handlowego. I nie jest ważne, że niektórzy przedstawiciele (prezesi) mają budżet większy od budżetu Polski, nadal muszą się ubrać w garnitur, bo tego wymaga ich praca.
A właściciel wolnym ubiera się jak lubi.