@next_2 A co miało ci napisać/powiedzieć dziecko z podstawówki (bo wtedy się takie tematy porusza)? Że tatuś zajmuje się audytem wewnętrznym w spółce produkującej wyroby gumowe? Albo że jest inżynierem wykonującym obliczenia wytrzymałościowe konstrukcji stalowych?
A co za problem powiedzieć dziecku prostymi słowami że rodzic sprawdza czy pieniądze są dobrze wydawane albo czy metalowe konstrukcje się nie zawalą? Podstawówka to nie żłobek.
No ja tak uproszczam - pierwsze skojarzenie. Można też powiedzieć że sprawdza się czy dokumenty są odpowiednio wypełnione na przykład. Dziecku da się prostymi słowami wytłumaczyć każdy zawód. Nie trzeba przecież mocno wchodzić w szczegóły.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 20:15
@Jacek83218 Owszem, da się. Osobna sprawa to po co. Dzieci nie mają świadomości, że nie wszystko należy wszystkim opowiadać, a nawet jeśli to "wiedzą", to nie stosują tej wiedzy.
Zresztą nauczyciela też to guzik obchodzi.
Pasierbica mojego kuzyna kiedyś w szkole powiedziała, że jej biologiczny ojciec "jest głupim chvjem". Tak, w trzeciej klasie podstawówki palnęła takim tekstem, bo mama "w tle" czasem tak mówiła na ojca dziewczynki.
sprawdzić czy nie ksiondz!
@next_2 A co miało ci napisać/powiedzieć dziecko z podstawówki (bo wtedy się takie tematy porusza)? Że tatuś zajmuje się audytem wewnętrznym w spółce produkującej wyroby gumowe? Albo że jest inżynierem wykonującym obliczenia wytrzymałościowe konstrukcji stalowych?
@aniechcemisie
A co za problem powiedzieć dziecku prostymi słowami że rodzic sprawdza czy pieniądze są dobrze wydawane albo czy metalowe konstrukcje się nie zawalą? Podstawówka to nie żłobek.
@Jacek83218 No i widzisz. Audyt niekoniecznie musi się zajmować pieniędzmi.
@aniechcemisie
No ja tak uproszczam - pierwsze skojarzenie. Można też powiedzieć że sprawdza się czy dokumenty są odpowiednio wypełnione na przykład. Dziecku da się prostymi słowami wytłumaczyć każdy zawód. Nie trzeba przecież mocno wchodzić w szczegóły.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 20:15
@Jacek83218 Owszem, da się. Osobna sprawa to po co. Dzieci nie mają świadomości, że nie wszystko należy wszystkim opowiadać, a nawet jeśli to "wiedzą", to nie stosują tej wiedzy.
Zresztą nauczyciela też to guzik obchodzi.
Znaczy RODO i kręciek na punkcie prywatności nie wypleniły ze szkół tej patologii wypytywania o rodzinę?
Pasierbica mojego kuzyna kiedyś w szkole powiedziała, że jej biologiczny ojciec "jest głupim chvjem". Tak, w trzeciej klasie podstawówki palnęła takim tekstem, bo mama "w tle" czasem tak mówiła na ojca dziewczynki.