za kilkadziesiąt lat kiedy to internet będziemy bezprzewodowo synchronizować że swoim mózgiem w muzeum będzie beka z tabletów, smartfonów a nawet dopiero co raczkujących komputerów kwantowych. Chyba, że coś konkretnie jeb.ie i obudzimy się w jaskini z maczugą.
za kilkadziesiąt lat kiedy to internet będziemy bezprzewodowo synchronizować że swoim mózgiem w muzeum będzie beka z tabletów, smartfonów a nawet dopiero co raczkujących komputerów kwantowych. Chyba, że coś konkretnie jeb.ie i obudzimy się w jaskini z maczugą.