Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
241 247
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar pokos
+9 / 9

@jurand65 . A może właśnie instynkt ocalił ich przed skopaniem sobie reszty życia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sand01man
+1 / 1

@pokos ja stwierdziłem, że miałem to szczęście.
Bierzmowanie brata. Jego chrzestnym był dobry znajomy rodziców. Jego żona z córką nie przyszły na imprezę "bo coś".

Toważystwo już mocno podchmielone, a on do mnie:
-jak siii siem nasza Efffelinka podoba heee?
-(taktycznie) no zła nie jest
(kielon)
-chopie...nie biesz sie. Ona tak poy**ana jak i jej mamusia
-życie sobfiee sssmarnujesz jak ja

No jak takie rady dostajesz od jej ojca to już znak ostrzegawczy rozmiarów bannera Glapińskiego o inflacji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar n0p
+6 / 6

Do mni ekiedyś dziewczyna na spacerze się uśmiechnęła a ja nie zareagowałem. Było to tak dawno, że nawet nie pamiętam który to był rok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+8 / 8

Nie mam podobnych historii. Jak coś przegapiłem to przegapiłem i nie wiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
0 / 2

Obecna żona w czasach znajomości przed randkowej. Zaproponowała: "Jak chcesz rano zrobię Ci jajecznicę"
A ja "Zdajesz sobie sprawę z kontekstu kulturowego wynikającego z propozycji kiedy kobieta proponuje mężczyźnie zrobienie jajecznicy. Rano."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sand01man
+1 / 1

@lameria to rzeczywiście grubo pojechałeś. Delikatnie jakby cię z lodówki w prosektorium 15min wcześniej wyciągnęli.

Przebijam:

Mnie koleżanka z liceum zaprosiła jako jedynego faceta na urodziny. 6 dziewczyn ja sam (alkohol: 1 lampka wina...ważne)

-nocuj dzisiaj u mnie, 3 w nocy...śnieg pada
-no dobra, położe się grzecznie na podłodze, tylko koc mi daj
-chyba żartujesz?! Kładź sie koło nas
Zasnąłem...budzę się nagle. Ktoś mi ręce pod t-shirt wciska. Oczy zamglone.
-no heeej, stało się coś?
-zimno mi
-to się przykryj. Tak się nie ogrzejesz!
-racja o ja głupiutka

Wstałem z rana. Ubrałem się, podziękowałem za gościnę i poszedłem do domu.
Dotarło do mnie kilka godzin później.
JPRDL

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lameria
+2 / 2

@sand01man Dla Ciebie może grubo, ale ja mam zespół Aspergera, więc to było po prostu stwierdzenie faktu. I co najważniejsze została moją żoną, ja jej mężem, kochamy się i jesteśmy już 17 lat małżeństwem. Hehehehe zresztą przed ślubem powiedziałem jej, że formuła aż śmierć nas nie rozdzieli, do końca życia to puste frazesy nic nie znaczące i nic mi nie mówiące. Ja mogę Ci obiecać że będę z Tobą 30 lat. 20 to za mało 40 to za dużo a 30 w sam raz. Da się przeżyć, da się dożyć, brzmi konkretnie, poważna oferta. Zgodziła się:D Zwłaszcza jak dotarło do niej że mamy już 30 i 31 lat więc są niezerowe szanse, że któreś z nas może nie dożyć. Po za tym w wieku 60 lat człowiek już się przyzwyczaja do pewnych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadisticson
0 / 0

Kiedyś na studiach koleżanka z roku powiedziała do mnie że marzy jej się abyśmy się ze sobą przespali, a ja sądziłem że mówi o popołudniowej drzemce na kanapie. Dopiero po latach dotarło do mnie o co jej chodziło naprawdę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dziennik
0 / 2

Po co takie podchody. Zamiast konkretnie, mam ochotę się ru...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mara900
0 / 2

Robiłem kiedyś spis powszechny i trafiłem do nowego domu na wiosce. Widok taki - dwójka na wpół gołych dzieciaków (ok 2-3 lata) tapla się w kałuży a ich (fajna) mama, chyba w samej koszuli nocnej grzebie coś w ogródku. Pytam jej czy mogę zrobić spis i czy wszyscy domownicy są na miejscu. A ona, że jest sama, bo mąż już 2 miesiące w pracy w Niemczech, a ona taka samotna. No to dałem jej mój nr i kazałem zadzwonić jak będą w komplecie, by nie tracić czasu na jedną osobę do spisu. Jakoś nie zadzwoniła, a ja dopiero po kilku dniach skumałem o co chodziło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

Różnie bywa. Jeremi Przybora napisał kiedyś opowiadanko mniej więcej tej treści:
Na ławce w parku siedzą chłopak i dziewczyna. Ona opowiada o sobie. A on kombinuje jak zacząć. Ona mówi "... i wtedy przeprowdziliśmy się do nowego, pięknego mieszkania". Położył rękę na opraciu ławki z zamiarem objęcia dziewczyny. "Ale tydzień poźniej zmarła moja mama". Zdjął rękę z oparcia. "Ojciec się szybko pozbierał i jakoś zaczęłiśmny się przyzwyczajać do nowej sytuacji". Położył rękę na opraciu. "Ale potem ciężko zachorowała moja siostra". Zdjął rękę z opracia. "Na szczęscie okazało się, że to jednak nic poważnego" Położył rękę na oparciu. "Ale potem mieliśmy włamanie do mieszkania i wszystko ukradli". Zdjął rękę z oparcia. "Ale potem...."
W końcu, po paru jeszcze cyklach on wstał z ewidentnym zamiarem pójscia sobie. Ona się zdziwiła. "Idziesz już?" zapytała z nutką rozczarowania w głosie. On "Idę". Ona "Dalczego??" On "Ręka mnie boli"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 16:52

S sand01man
+1 / 1

@jeszczeNieZajety z jednej strony nie wpada przerywać ale...
Coś w tym jest.
Zadurzyłem się w jednej koleżance ze studiów i kiedyś usiedliśmy przy kawie żeby się lepiej poznać:
-miałam ujowe dziecińswo z matką alkoholiczką, a ojciec nas zostawił (współczucie ale czerwona flaga)
-ale się pozbierałam (hmm...OK)
-byłam w kilku związkach ale nic nie wyszło (sygnały mieszane)
-ale ty jesteś inny (hmm)
Przytuliłem ją dalikatnie.
-przestań, już mnie naprzytulali w życiu i nie pomogło.

-O! Idziesz już?
-Mówiłem ci że dzisiaj mam dla ciebie tylko 2h (kłamstwo zabezpieszające).

W drodze na autobus miałem tylko jedną myśl.
WEŹ SIĘ ZDECYDUJ KOBIETO

W sumie nic nie wyszło ale to i dobrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

@sand01man Bardzo dobrze....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S siwek_81
+2 / 2

Odwieczna, nurtująca po latach ciekawość - co by było, gdybym wtedy... :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem