Bardzo dobry pomysł!
Wreszcie rozpocząć egzekwowanie odpowiedzialności od ludzi.
Nauczono społeczeństwa, że wszystko im wolno i wszystko przechodzi im płazem.
@Cascabel Dlatego powinien być stworzony wspólny system rejestracji pacjentów dla każdego obiektu objętego umową z NFZ. (Można pominąć lekarzy internistów, medycyny pracy takich specjalizacji gdzie wizyty są względnie na bieżąco z marszu)
Tak, żeby nie było sytuacji, że w 1 placówce masz kolejkę na 9 miesięcy, a w tym samym mieście w innej placówce kolejką wynosi 2 miesiące. Chodzi oto, żeby system sam rozdysponowywał pacjentów po ośrodkach, a jeżeli komuś nie pasowałby adres/odległość etc. dopiero wtedy ręczna zmiana placówki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 14:26
@Cascabel
Kolega przyłapał babki w swojej przychodni w recepcji. Nigdy nie mógł dodzwonić się. Kiedyś zadzwonił jak był już na miejscu i obserwował. Babki nie reagowały na telefon, w końcu jedna nie wytrzymała, bo długo dzwonił i rozłączyła:)
My zawsze w podobnej sytuacji dzwonimy, żeby odwołać i nie blokować kolejki. Jednak jak się wisi po pół godziny przez 3 dni i nikt nie odbiera, to w końcu daje się spokój.
@michalSFS w takiej sytuacji pokazanie nieodebranych połączeń automatycznie anuluje karę i po kolejnych problemach przeprowadza się audyt. Wystarczyło by powiedzieć o tych zmianach żeby ukrócić takie zachowanie
@michalSFS
Czy te babki z recepcji czymś się zajmowały, czy siedziały i piły kawę? Nie wiesz. Tobie może wydawać się, że to złośliwość, czy lenistwo, a może to wynikać ze złej organizacji pracy i funkcjonowania danej przychodni. I te babki są tak zawalone inną robota, że po prostu nie mają jak odbierać telefony. Może przychodnia powinna zatrudnić kogoś tylko do odbierania telefonów?
Jeżeli nie odbierają, bo nie chce im się pracować, to powinno się od nich wyciągać konsekwencje.
@joseluisdiez
Nic nie robiły, rozmawiały ze sobą, żartowały. Nie obsługiwały PC czy pacjentów.
A że sytuacja wielokrotnie powtarzała się (tylko w poprzednich sytuacjach nie obserwował ich) to raczej chodziło o lenistwo aniżeli niemożliwość odbierania telefonów.
Spytam kiedyś kolegę przy okazji, czy był jakiś ciąg dalszy historii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 21:07
@joseluisdiez Nawet system typu rejestracja na szczepienia covidowe. Masz opcję online, masz telefoniczną, zarządzane infolinią. Działała nawet nieźle...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 21:23
@YebacPISowcow
Jak jestem za karami, tak najpierw kwestia komunikacji powinna być nie tyle usprawniona, bo nie ma czego usprawniać (!!!) tylko zorganizowana od podstaw!
Państwowo mam przychodnię, która jakoś ogarnęła system elektroniczny, nawet jak się nie dodzwonię, to się loguję i odklikuję. Ale nikt ze znajomych tak nie ma! Do specjalistów tylko prywatnie i tam o dziwo od razu można się dodzwonić.
Wiem, że starsi internetu nie ogarną (aczkolwiek FB to jakoś nie problem w wielu wypadkach), ale jakby nawet korzystali z tego "tylko" przedstawiciele zakresu wiekowego od 60 roku życia w dół, to emeryt dojdzie sobie do swojej przychodni i odwoła, bo kolejka mniejsza, od biedy się dodzwoni.
Tak więc kary TAK, ale najpierw zorganizować system komunikacyjny!
@joseluisdiez
Wypali. Ludzie powyżej 60 rż. to 25% populacji. Jeśli 75% załatwi wszystko ruchem myszki, to ewentualny telefon czy spacer do przychodni nie będzie sprawiał problemów dla reszty. Od biedy można byłoby karą nie obejmować emerytów. Może się mylę, ale osoba, która nie pracuje raczej dojdzie do lekarza w terminie.
@YebacPISowcow
We Francji bardzo dużo lekarzy i pacjentów używa aplikacji Doctolib do zarządzania rezerwacjami, bardzo często nie trzeba więc nigdzie dzwonić, wystarczy kliknąć.
@michalSFS
Czyli przychodnia jest źle zarządzana, że coś takiego jest tolerowane. Ale jak się weźmie pod uwagę, że większość takich rejestratorek, to stare baby odliczające dni do emerytury, należące do jakiegoś związku, przez co czujące się nietykalne, to nic dziwnego, że mają wy...e.
Niestety państwowe instytucje, to nie prywatne firmy, gdzie nierobów się wywala.
@joseluisdiez
Wiesz w innym szpitalu rodziła moja żona. Były pewne problemy, nie poszło łatwo. Specjalnie nie informowaliśmy teściów, bo są toksyczni i żona nie chciała denerwować się nimi.
Tylko, że teściowa ma psiapsiółkę w recepcji. I głupia baba powiadomiła ją udzielając informacji o pacjencie niezgodnie z prawem. Teściowa wpadła i zrobiła awanturę, że nic jej nie powiedzieliśmy (świeżo po porodzie). Zgłosiliśmy "wyciek danych". Wiedzieli, że to prawda, bo w rozmowie z lekarzem prowadzącym wyszło, że to nie pierwsza taka sytuacja, przyjęli do wiadomości. Konsekwencji brak. Baba poskarżyła się teściowej, że jestem jakiś pop*** I tyle z tego było.
Stare baby w recepcjach na państwówkach mogą wszystko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2024 o 22:51
@michalSFS trochę to brzmi jak opowieść z mchu i paproci bo recepcje są raczej zabudowane tak że nie widzisz co faktycznie robią chyba że stoisz tuż obok... mogą obrabiać wciąż używane papierowe kartoteki, sortować jakieś wyniki badań, papierkologie generalnie. Niestety wiele przychodni oszczędza i pani z recepcji jest uniwersalnym robotem od wszystkiego.
@WhiteD
Nie zawsze są. W tych zabudowanych też często widać z trochę większej odległości. Dla przykładu nasza - gdzie mamy lekarza rodzinnego - w ogóle nie jest zabudowana u góry, tylko na wysokości może 1,4-1,5 m.
Nie będę upierał się. To nie ja dzwoniłem, tylko kolega. Nie miał jednak żadnego powodu by kłamać, a więc brzytwa Ockhama, czyli prawdopodobnie tak było.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 7:56
@Xerk Masz limit do zabiegów powiedzmy 10 osób dziennie - z tych 10 nie przyjdą powiedzmy 2 to wyobraź sobie że to zwyczajnie przepada XD I widzę że masz jakiś problem z rozumieniem słowa JEDNYM z głównych
@Azheal
Kolejki wynikają z tragicznie źle zorganizowanej publicznej opieki zdrowotnej (dla pacjenta - dla lekarzy jest super). Brakuje lekarzy, zwłaszcza niektórych specjalizacji, a ci co są, to w większości niebawem pójdą na emeryturę. Młodzi lekarze emigrują, a jak jakiś lekarz ma kasę i możliwości, to zakłada własny gabinet.
Służba zdrowia jest zbyt bardzo zbiurokratyzowana, lekarzowi więcej czasu zajmuje wypełnianie papierów, niż samo badanie. Do tego zbyt niskie finansowanie służby zdrowia, starzejące się społeczeństwo i narastanie problemów, które powinno rozwiązać się 20 lat temu, ale widocznie komuś pasuje, by tego nie robić.
@joseluisdiez Oczywiście to co wymieniasz też się liczy ale nie zmienia to w żaden sposób tego że jakby ludzie się na zapas nie zapisywali to kolejki byłyby mniejsze . " narastanie problemów, które powinno rozwiązać się 20 lat temu, ale widocznie komuś pasuje, by tego nie robić." czy zawsze trzeba jakieś durne spiski dodawać?
@Xerk - aha a potrafisz wskazać co jest skutkiem a co przyczyną czy tak se ubzdurałeś bo pasuje to do twojej argumentacji?
5 Euro.. fantastyczny pomysł. w jednej przychodni przepada 150 wizyt miesięcznie, co teoretycznie da 750 eur. ale do obsługi, tego, wysłania 150 powiadomień, potem 75 ponagleń i kontrolowania trzeba będzie zatrudnić dodatkową osobę za 1000 Eur. służba zdrowia już liczy zyski.
Kara powinna wynosić minimum 50 EUR, to może jeden z drugim głąb by się czegoś nauczył
@beeveer Powinni zrobić tak jak proponowano u nas, za wizytę płacisz symboliczną kwotę np. 5 zł, żeby ktoś się musiał zastanowić czy faktycznie jej potrzebuje, a jeżeli jej nie odwołasz to dopiero płacisz karę.
@beeveer ale tutaj nie idzie o zarabianie na tym, tylko o sprawienie by ludzie to robili. 5 euro to mała kara ale wystarczy by 80-90% pacjentów pamiętało o odwołaniu wizyty.
@beeveer
Nie będzie trzeba. We Francji od kilku lat istnieje aplikacja (i strona internetowa) do rezerwacji wizyt i zarządzania nimi. Nie wszystkie gabinety czy szpitale jeszcze z niej korzystają, ale używających jest już naprawdę bardzo dużo. Wystarczy ją bardziej upowszechnić i większość kontroli rezerwacji, zarządzania i powiadomień będzie automatyczna.
@Nowyloging
A kto miał by dzwonić? Tu trzeba by było zatrudnić dodatkowe osoby, a wielu szpitali na to nie stać. To nie prywatne gabinety, gdzie lekarz może zatrudnić sekretarkę.
To byłby dobry pomysł, tylko, gdyby istniał prosty sposób odwołania wizyty. Online czy cokolwiek. Bo dodzwonienie się tam pewnie wygląda tak samo jak w innych krajach europejskich. A jeszcze załóżmy, że się dodzwoni, ale rejestratorka zajęta wszystkim, zapomni odnotować i wtedy co?
Albo nakładać kary na lekarzy, którzy mimo wolnych terminów nie przyjmują na NFZ, a prywatnie przyjmą za 5min (mialem tak nie raz i kończyło się tym, że placiłem podwójnie za leczenie, za które mam pobierane składki, a nie moge z tego skorzystać, bo termin jest kosmiczny i muszę iść prywatnie...tego samego dnia do tego samego lekarza. Choć pomysł z demota też nie głupi.
Podsumowując: lekarze to nie święte krowy i też mają zapieprzać, bo my ich utrzymujemy.
@Kunta_Kinte dziecko drogie mamy takie niedobory lekarzy specjalistów i rezydentów w masie specjalizacji że nie mamy wolnych lekarzy którzy by mieli wolne terminy na NFZ :D gdzie NFZ nakłada na lekarzy kaganiec, że nawet jakby mogli to nie mogą.
Prywatnie lekarz sobie może przyjmować bez żadnych ograniczeń. Stąd masz lekarzy co to obskakują po 5-6 miejsc. Ja myślę że ty nie wiesz co to jest zapieprzać 24h na dyżurze w szpitalu i przychodni szpitalnej, spać 5h, potem jechać do prywatnych przychodni...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 4:54
Bardzo dobry pomysł!
Wreszcie rozpocząć egzekwowanie odpowiedzialności od ludzi.
Nauczono społeczeństwa, że wszystko im wolno i wszystko przechodzi im płazem.
@elefun
A co jak zachoruję a do przychodni nie idzie się dodzwonić? Mam płacić karę?
@elefun Do mojej przychodni dodzwonisz się dopiero za 100 razem. Bez porządnego systemu do odwoływania wizyt lekarskich, to nie wypali.
@Cascabel Dlatego powinien być stworzony wspólny system rejestracji pacjentów dla każdego obiektu objętego umową z NFZ. (Można pominąć lekarzy internistów, medycyny pracy takich specjalizacji gdzie wizyty są względnie na bieżąco z marszu)
Tak, żeby nie było sytuacji, że w 1 placówce masz kolejkę na 9 miesięcy, a w tym samym mieście w innej placówce kolejką wynosi 2 miesiące. Chodzi oto, żeby system sam rozdysponowywał pacjentów po ośrodkach, a jeżeli komuś nie pasowałby adres/odległość etc. dopiero wtedy ręczna zmiana placówki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 14:26
@Cascabel
Kolega przyłapał babki w swojej przychodni w recepcji. Nigdy nie mógł dodzwonić się. Kiedyś zadzwonił jak był już na miejscu i obserwował. Babki nie reagowały na telefon, w końcu jedna nie wytrzymała, bo długo dzwonił i rozłączyła:)
My zawsze w podobnej sytuacji dzwonimy, żeby odwołać i nie blokować kolejki. Jednak jak się wisi po pół godziny przez 3 dni i nikt nie odbiera, to w końcu daje się spokój.
@michalSFS w takiej sytuacji pokazanie nieodebranych połączeń automatycznie anuluje karę i po kolejnych problemach przeprowadza się audyt. Wystarczyło by powiedzieć o tych zmianach żeby ukrócić takie zachowanie
@elefun W Polsce nawet jak odwołasz to kare dostaniesz.
@michalSFS
Czy te babki z recepcji czymś się zajmowały, czy siedziały i piły kawę? Nie wiesz. Tobie może wydawać się, że to złośliwość, czy lenistwo, a może to wynikać ze złej organizacji pracy i funkcjonowania danej przychodni. I te babki są tak zawalone inną robota, że po prostu nie mają jak odbierać telefony. Może przychodnia powinna zatrudnić kogoś tylko do odbierania telefonów?
Jeżeli nie odbierają, bo nie chce im się pracować, to powinno się od nich wyciągać konsekwencje.
@Cascabel
Jeżeli to ma być system on line, to nie wypali. Połowa emerytów nie ogarnia niczego na komputerze.
@elefun Jak to zaproponowała Joanna Mucha, to ją zlinczowano medialnie.
@joseluisdiez
Nic nie robiły, rozmawiały ze sobą, żartowały. Nie obsługiwały PC czy pacjentów.
A że sytuacja wielokrotnie powtarzała się (tylko w poprzednich sytuacjach nie obserwował ich) to raczej chodziło o lenistwo aniżeli niemożliwość odbierania telefonów.
Spytam kiedyś kolegę przy okazji, czy był jakiś ciąg dalszy historii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 21:07
@joseluisdiez Nawet system typu rejestracja na szczepienia covidowe. Masz opcję online, masz telefoniczną, zarządzane infolinią. Działała nawet nieźle...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 21:23
@YebacPISowcow
Jak jestem za karami, tak najpierw kwestia komunikacji powinna być nie tyle usprawniona, bo nie ma czego usprawniać (!!!) tylko zorganizowana od podstaw!
Państwowo mam przychodnię, która jakoś ogarnęła system elektroniczny, nawet jak się nie dodzwonię, to się loguję i odklikuję. Ale nikt ze znajomych tak nie ma! Do specjalistów tylko prywatnie i tam o dziwo od razu można się dodzwonić.
Wiem, że starsi internetu nie ogarną (aczkolwiek FB to jakoś nie problem w wielu wypadkach), ale jakby nawet korzystali z tego "tylko" przedstawiciele zakresu wiekowego od 60 roku życia w dół, to emeryt dojdzie sobie do swojej przychodni i odwoła, bo kolejka mniejsza, od biedy się dodzwoni.
Tak więc kary TAK, ale najpierw zorganizować system komunikacyjny!
@joseluisdiez
Wypali. Ludzie powyżej 60 rż. to 25% populacji. Jeśli 75% załatwi wszystko ruchem myszki, to ewentualny telefon czy spacer do przychodni nie będzie sprawiał problemów dla reszty. Od biedy można byłoby karą nie obejmować emerytów. Może się mylę, ale osoba, która nie pracuje raczej dojdzie do lekarza w terminie.
@YebacPISowcow
Wysłać maila. Masz potwierdzeni daty odwołania wizyty. Niech wprowadzą system rezerwacji przez internet.
@YebacPISowcow
We Francji bardzo dużo lekarzy i pacjentów używa aplikacji Doctolib do zarządzania rezerwacjami, bardzo często nie trzeba więc nigdzie dzwonić, wystarczy kliknąć.
@michalSFS
Czyli przychodnia jest źle zarządzana, że coś takiego jest tolerowane. Ale jak się weźmie pod uwagę, że większość takich rejestratorek, to stare baby odliczające dni do emerytury, należące do jakiegoś związku, przez co czujące się nietykalne, to nic dziwnego, że mają wy...e.
Niestety państwowe instytucje, to nie prywatne firmy, gdzie nierobów się wywala.
@joseluisdiez
Wiesz w innym szpitalu rodziła moja żona. Były pewne problemy, nie poszło łatwo. Specjalnie nie informowaliśmy teściów, bo są toksyczni i żona nie chciała denerwować się nimi.
Tylko, że teściowa ma psiapsiółkę w recepcji. I głupia baba powiadomiła ją udzielając informacji o pacjencie niezgodnie z prawem. Teściowa wpadła i zrobiła awanturę, że nic jej nie powiedzieliśmy (świeżo po porodzie). Zgłosiliśmy "wyciek danych". Wiedzieli, że to prawda, bo w rozmowie z lekarzem prowadzącym wyszło, że to nie pierwsza taka sytuacja, przyjęli do wiadomości. Konsekwencji brak. Baba poskarżyła się teściowej, że jestem jakiś pop*** I tyle z tego było.
Stare baby w recepcjach na państwówkach mogą wszystko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 22:51
@michalSFS trochę to brzmi jak opowieść z mchu i paproci bo recepcje są raczej zabudowane tak że nie widzisz co faktycznie robią chyba że stoisz tuż obok... mogą obrabiać wciąż używane papierowe kartoteki, sortować jakieś wyniki badań, papierkologie generalnie. Niestety wiele przychodni oszczędza i pani z recepcji jest uniwersalnym robotem od wszystkiego.
@WhiteD
Nie zawsze są. W tych zabudowanych też często widać z trochę większej odległości. Dla przykładu nasza - gdzie mamy lekarza rodzinnego - w ogóle nie jest zabudowana u góry, tylko na wysokości może 1,4-1,5 m.
Nie będę upierał się. To nie ja dzwoniłem, tylko kolega. Nie miał jednak żadnego powodu by kłamać, a więc brzytwa Ockhama, czyli prawdopodobnie tak było.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 7:56
@edow112 Pójdę dalej: Jeżeli mamy nieodebrane połączenia do przychodni - to karą obciążyć przychodnię.
@eleemirre
To wtedy można coś takiego wprowadzić, ale jak sam piszesz najpierw trzeba do tego przygotować odpowiednie narzędzia.
Wystarczy w całej europie przestać wypłacać cały ten socja typu 500+ i na wszystko pozostałe wystarczy.
@Xerk Kompletnie pomijasz fakt kolejek - to jest jeden z głównych powodów że do lekarza tak długo się czeka
@Xerk Widzę prawdziwy ekspert od ekonomii i gospodarki.
@Azheal Kolejki wynikają z limitów zabiegów a te wynikają z braku pieniędzy.
@Xerk Masz limit do zabiegów powiedzmy 10 osób dziennie - z tych 10 nie przyjdą powiedzmy 2 to wyobraź sobie że to zwyczajnie przepada XD I widzę że masz jakiś problem z rozumieniem słowa JEDNYM z głównych
@Azheal To ty masz problem z rozróżnieniem skutku i przyczyny, kolejki są właśnie dlatego takie długie bo ludzie się ze strachu na zapas zapisują.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 16:27
@YebacPISowcow W przeciwieństwie do jarozbawa i reszty pasożydów polskiej polityki z każdej strony, od ponad 25 lat prowadzę całkiem udany biznes.
@Azheal
Kolejki wynikają z tragicznie źle zorganizowanej publicznej opieki zdrowotnej (dla pacjenta - dla lekarzy jest super). Brakuje lekarzy, zwłaszcza niektórych specjalizacji, a ci co są, to w większości niebawem pójdą na emeryturę. Młodzi lekarze emigrują, a jak jakiś lekarz ma kasę i możliwości, to zakłada własny gabinet.
Służba zdrowia jest zbyt bardzo zbiurokratyzowana, lekarzowi więcej czasu zajmuje wypełnianie papierów, niż samo badanie. Do tego zbyt niskie finansowanie służby zdrowia, starzejące się społeczeństwo i narastanie problemów, które powinno rozwiązać się 20 lat temu, ale widocznie komuś pasuje, by tego nie robić.
@joseluisdiez Oczywiście to co wymieniasz też się liczy ale nie zmienia to w żaden sposób tego że jakby ludzie się na zapas nie zapisywali to kolejki byłyby mniejsze . " narastanie problemów, które powinno rozwiązać się 20 lat temu, ale widocznie komuś pasuje, by tego nie robić." czy zawsze trzeba jakieś durne spiski dodawać?
@Xerk - aha a potrafisz wskazać co jest skutkiem a co przyczyną czy tak se ubzdurałeś bo pasuje to do twojej argumentacji?
@Xerk kolejki wynikają z tego że jest często za mało lekarzy specjalistów, plus limity i zapychacze kolejek.
5 Euro.. fantastyczny pomysł. w jednej przychodni przepada 150 wizyt miesięcznie, co teoretycznie da 750 eur. ale do obsługi, tego, wysłania 150 powiadomień, potem 75 ponagleń i kontrolowania trzeba będzie zatrudnić dodatkową osobę za 1000 Eur. służba zdrowia już liczy zyski.
Kara powinna wynosić minimum 50 EUR, to może jeden z drugim głąb by się czegoś nauczył
@beeveer Powinni zrobić tak jak proponowano u nas, za wizytę płacisz symboliczną kwotę np. 5 zł, żeby ktoś się musiał zastanowić czy faktycznie jej potrzebuje, a jeżeli jej nie odwołasz to dopiero płacisz karę.
@beeveer pod warunkiem, że nie działałoby to tak jak w Polsce
@beeveer ale tutaj nie idzie o zarabianie na tym, tylko o sprawienie by ludzie to robili. 5 euro to mała kara ale wystarczy by 80-90% pacjentów pamiętało o odwołaniu wizyty.
@beeveer @Polopiryn płacisz bodajże 27 euro za wizytę, ubezpieczyciel ci zwraca.
@beeveer
Nie będzie trzeba. We Francji od kilku lat istnieje aplikacja (i strona internetowa) do rezerwacji wizyt i zarządzania nimi. Nie wszystkie gabinety czy szpitale jeszcze z niej korzystają, ale używających jest już naprawdę bardzo dużo. Wystarczy ją bardziej upowszechnić i większość kontroli rezerwacji, zarządzania i powiadomień będzie automatyczna.
A wystarczy zadzwonić do pacjenta dzień przed. Na pewno zmniejszyłoby to nieodwołane wizyty...
@Nowyloging
Właśnie tak mamy z gabinetem dentystycznym. Zawsze dzwonią dzień przed wizytą i potwierdza się obecność.
No, ale jak wiedziałem kilka dni wcześniej, że nie mogę iść do dentysty, bo mam chorego dzieciaka w domu to sam zadzwoniłem, by nie blokować miejsca.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2024 o 14:32
@Nowyloging
A kto miał by dzwonić? Tu trzeba by było zatrudnić dodatkowe osoby, a wielu szpitali na to nie stać. To nie prywatne gabinety, gdzie lekarz może zatrudnić sekretarkę.
@joseluisdiez mam na myśli raczej przychodnie, tam sobie często siedzą i plotkuja, a telefonu nie ma kto odebrać...
@joseluisdiez Po co osoba? Z taką informacją może zadzwonić automat.
@LordL
Wyobrażasz sobie rozmowę bota z typowym emerytem?
Jak są umowione płatne wizyty np. dentysta to sami dzwonią i pytają czy pacjent przyjdzi, bo to dla nich strata.
zero za mało piękny kawalerze.
Lewacy! Na szczęści w Polsce każdy robi co chce, więc takie rzeczy są nie do pomyślenia.
@samodzielny68 a gdzie tu lewactwo?
Płacisz za konsekwencje swoich czynów. JKM w czystej postaci ;)
To byłby dobry pomysł, tylko, gdyby istniał prosty sposób odwołania wizyty. Online czy cokolwiek. Bo dodzwonienie się tam pewnie wygląda tak samo jak w innych krajach europejskich. A jeszcze załóżmy, że się dodzwoni, ale rejestratorka zajęta wszystkim, zapomni odnotować i wtedy co?
Albo nakładać kary na lekarzy, którzy mimo wolnych terminów nie przyjmują na NFZ, a prywatnie przyjmą za 5min (mialem tak nie raz i kończyło się tym, że placiłem podwójnie za leczenie, za które mam pobierane składki, a nie moge z tego skorzystać, bo termin jest kosmiczny i muszę iść prywatnie...tego samego dnia do tego samego lekarza. Choć pomysł z demota też nie głupi.
Podsumowując: lekarze to nie święte krowy i też mają zapieprzać, bo my ich utrzymujemy.
@Kunta_Kinte dziecko drogie mamy takie niedobory lekarzy specjalistów i rezydentów w masie specjalizacji że nie mamy wolnych lekarzy którzy by mieli wolne terminy na NFZ :D gdzie NFZ nakłada na lekarzy kaganiec, że nawet jakby mogli to nie mogą.
Prywatnie lekarz sobie może przyjmować bez żadnych ograniczeń. Stąd masz lekarzy co to obskakują po 5-6 miejsc. Ja myślę że ty nie wiesz co to jest zapieprzać 24h na dyżurze w szpitalu i przychodni szpitalnej, spać 5h, potem jechać do prywatnych przychodni...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 4:54
U nas też to powinno obowiązywać.