Powiem tak - oczywiście, że powinni zareagować, ale co w głowie ma kobieta, która wiąże się z kimś takim? Przecież to zazwyczaj nie jest tak, że pierwszy raz się mu zdarzyło. Jak wcześniej się to podobało, to teraz chyba też powinno. Łobuz kocha (i bije) najmocniej
Gdyby to było proste lub oczywiste do rozwiązania, nie byłoby tego problemu. Nie powinniśmy w takiej sytuacji obwiniać ofiary. Wymyśliliśmy sobie taki koncept jak „państwo”, żeby dało nam bezpieczeństwo i ochronę, więc powinniśmy szukać lepszych systemowych rozwiązań by im pomóc.
@gorza A no jej, konkretniej to wspólna. https://gazetawroclawska.pl/skatowal-swoja-17letnia-dziewczyne-w-centrum-miasta-nikt-nie-pomogl-wstrzasajace-sceny-w-kamiennej-gorze-nagrala-kamera-zobacz/ar/c1-18453337
"- Już raz był notowany za znęcanie się nad partnerką. Teraz, po rozmowie z kobietą i analizie filmu, który zabezpieczyli policjanci, postawiono mu zarzuty pobicia o charakterze chuligańskim, znęcania się nad kobietą i groźby karalne."
Jak wiążesz się ze złodziejem, to później nie jesteś zdziwiony, że ten znowu coś ukradł.
Wybrała typa, który już ją wcześniej lał, ta z nim dalej była i pobił ją ZNOWU? No kto by się spodziewał. Gdyby tak tylko można było tego uniknąć...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 12:06
@Sok__Jablkowy Rozumiem, ale już bez przesady. Już wcześniej był notowany za pobicie partnerki, więc na co ta liczyła? Że agresywny misio nagle się zmieni i przestanie ją bić, gdy tylko się zdenerwuje? Ludzie się raczej nie zmieniają jak za pstryknięciem palcami. To była tylko kwestia czasu, gdy znowu ją pobije. I co za niespodzianka - zrobił to.
Nie można też obwiniać państwa za wszystko. Musimy ponosić konsekwencje swoich decyzji. Wybrała typa, który już CO NAJMNIEJ raz ją pobił. Raz sprawa trafiła na policję. Pewnie było więcej akcji, które tam nie trafiły. Do przewidzenia było, że to się powtórzy. Na co liczyła?
@LowcaKomedii Porozmawiaj lub posłuchaj historii kobiet, które były w takich związkach. Cześć z nich pochodzi z domów, w których tatuś napieprz*ł mamusię oraz czasem dzieci, i nieświadomie później same wchodzą w taki schemat. W wielu przypadkach agresor we wczesnej fazie związku był cudowny, a gdy już zaczął napieprzać, często było trudno wyjść z tej relacji bo na przykład pojawiły się dzieci. Poza tym tacy agresorzy po tym, gdy się odpalą często przechodzą w fazę miesiąca miodowego i znów są cudowni. A potem znów napieprzają. I tak w kółko ...
@humberto Nie wiadomo jak było w tym przypadku, co nie zmienia faktu, że przebywanie z taką osobą jest toksyczne. W dodatku ona ma 17 lat i już z wózkiem latała, więc ani specjalnie grzeczną dziewczynką nie była, misio również.
@LowcaKomedii
Znowu stygmatyzujesz. To chyba normalne, że młodzież uprawia seks. Może jedna chwila zapomnienia sprawiła, że do końca życia będzie związana z tym debilem, nawet gdy się z nim rozstanie. A może było zupełnie inaczej. Tak jak wspomniałeś nie wiemy tego, więc nie można zakładać, że nie była grzeczną dziewczynką.
Nie jestem psychologiem, ale wiem ze mają dużo do powiedzenia na ten temat. Sprawa nie jest po prostu taka prosta i często wymaga lata terapii żeby naprawić szkody. Więc nie szukał bym tu winy w ofiarach.
Też nie obwiniam państwa, raczej twierdzę, że nie spełnia swojej roli. Po to tworzymy państwa, żeby nas chroniło i służyło obywatelom. Jeśli tego nie chce robić, nie ma potrzeby na taki „twór”. Jeśli tego nie robi a chce, trzeba coś zmienić by było bardziej efektywne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 13:06
@gorza Jest proste. Jeżeli facet cię leje, to prawdopodobnie zrobi to kolejny raz. Masz czekać jak bezmyślna owca aż wreszcie to nastąpi czy coś z tym zrobisz?
@Sok__Jablkowy Ja po prostu nie uważam, że partnerki takich osób są całkowicie niewinne. Decydują się i godzą na życie z kimś takim. Jeżeli bierzesz sobie z partnera alkoholika, który już kilka razy przychodził do domu na czworaka o 5-tej nad ranem, to nie dziw się później, że znowu powtórzy akcję. Jeżeli się godzisz na życie z kimś takim, to miej świadomość tego, że prawdopodobnie znowu będziesz świadkiem czegoś takiego.
Ta dziewczyna miała wybór - mogła od niego odejść, chociaż mogłoby to być trudne (sytuacja rodzinna materialna itp.). Misio prawdopodobnie lałby inną dziewczynę. Wybrała jednak, że to ona będzie bita. Już po pierwszym razie mogła wyciągnąć wnioski i od niego odejść. Na pewno zdarzyło się to więcej niż ten jeden raz zgłoszony wcześniej na policję. Zresztą, nie sądzę że od razu ją tak brutalnie bił. Pewnie wcześniej było szarpanie, plaskacze i coraz bardziej się to pogłębiało, aż skończyło się na biciu pięścią po twarzy i kolankach na głowę.
Czy była ofiarą jakichś manipulacji itp.? Nie wiem, ale na pierwszy rzut oka sprawca wydaje się być typowym osiedlowym sebą, dla którego słowo "manipulacja" pewnie oznacza jakiś termin biologiczny.
To wydaje mi się, że Ci się źle wydaje. To nie jest takie proste jak „poznała facet, który ją leje i na to pozwala”. To pewnie się zaczęło na długo zanim poznała tego faceta i przez lata była ukształtowana do takiego stanu. Niestety nie funkcjonujemy w taki sposób, że wystarczy pstryknąć przycisk i nagle myślimy inaczej. W niektórych okolicznościach na pewne rzeczy po prostu nie mamy wpływu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 13:15
@Sok__Jablkowy Wiesz, tu musimy gdybać, że była kształtowana itp. Sprawa może być również bardzo prosta - imponowały jej agresywne, pewne siebie łobuzy i okazało się, że łobuz jest również taki w stosunku do niej, nie tylko do innych.
@Sok__Jablkowy Niestety musimy, bo nie wiemy jak to było w tym konkretnym przypadku. Po prostu drażni mnie gdy zawsze kobiety/mężczyzn w takich sytuacjach przedstawiane są w roli niewinnej ofiary. Jeżeli druga osoba przejawiała takie zachowania już wcześniej, niejednokrotnie, to dalsze trwanie w takim związku jest prawie że przyzwoleniem na to.
W tym przypadku bił ją już wcześniej i zrobił to ponownie. Dla mało której osoby jest to zaskoczenie.
@Sok__Jablkowy Ale mnie drażni zachowanie sprawcy, oczywiście. Jednak jeśli ofiara przyzwalała na takie zachowania, to jednak po części też jest winna swoje sytuacji i nie należy jej wybielać. Gdybym palił paczkę fajek dziennie, dostał raka płuc, to oczywiście - ludzie będą się o mnie martwili, będę chory, ale czy nie przyczyniłem się do tego stanu rzeczy? W tym wypadku mamy osobę, która trwa w związku z facetem, który ją bije. Czy nie ponosi winy za sytuację, w której się znalazła? Gdyby to zdarzyło się pierwszy raz, to jeszcze bym zrozumiał. Ale po kilkukrotnych takich akcjach...
Słowo klucz w twoich odpowiedziach jest „nie rozumiem”. Nie rozumiesz, bo nie masz wiedzy na ten temat. Dlatego proponuję literaturę lub rozmowę z fachowcami. Nie musisz rozumieć każdej indywidualnej sytuacji ale myślę, że jeśli zrozumiesz dlaczego ofiary nie szukają pomocy w takich sytuacjach, twoja perspektywa się zmieni.
@gorza Wg ciebie wyjaśnił, wg mnie nie. A mam wystarczająco dużo lat, by rozumieć konsekwencje własnych wyborów i uczyć się na błędach. Gdybym ja był tą dziewczyną, to by mnie tak nie pobił - zwyczajnie już dawno by mnie z nim nie było.
W zasadzie każde wyjście jest lepsze od bycia z typem, który cię tak bije. Zapewne już przy pierwszym zgłoszonym na policji pobiciu dostała jakąś informację gdzie może się zgłosić po jakąś pomoc itp. Nie skorzystała, została przy oprawcy, chociaż wiedziała jaki jest. Nawet nie wiem czy to pobicie ją czegoś nauczy. Jego na pewno nie, co najwyżej będzie jej jeszcze bardziej groził, by tego nigdzie nie zgłosiła.
@Sok__Jablkowy "jeśli zrozumiesz dlaczego ofiary nie szukają pomocy w takich sytuacjach," - rozumiem.
- Czasami z przyzwyczajenia (co jest głupotą),
- czasami liczą, że w końcu się zmieni (co jest głupotą),
- czasami, że dziecko musi mieć ojca (co jest głupotą. Zresztą, dziecko też ma bić, kiedy się zdenerwuje? Że tak będzie, to niemal pewne),
- czasami, że to już się więcej nie powtórzy (co jest głupotą),
- czasami się boją uciec. Sądzą, że ją znajdzie i zrobi coś jeszcze gorszego (co także jest głupotą)
- czasami, że materialnie sama sobie nie poradzi (co również jest głupotą, bo są różne ośrodki pomocy)
Zostawanie z kimś takim to najgorszy możliwy wybór ze wszystkich. Jeśli chodzi o dziecko, to dla niego również jest to najgorszy możliwy scenariusz. Ma niemal gwarantowane, że będzie bite, i to nawet będąc niemowlakiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 16:29
@gorza
Jeżeli wiedząc, że masz przed sobą pole minowe i mimo wszystko idziesz przed siebie to nie dziw się, że ci nogę urwie. Takie kobietki zazwyczaj świadomie wybierają sobie takich "wariatów" na partnerów.
Fajna klata, beemka, HWDP na bluzie i potem zdziwienie, że w łeb dostała. To nie Pakistan gdzie rodzice wybierają mężów dla.swoich córek, kobieta w Polsce może wybrać z kim chce być.
Jeszcze mógłbym zrozumieć kobietę, która z jakiegoś chorego przywiązania wybaczyła facetowi, że jej w gniewie walnął z liścia, ale jeżeli ten bohater trenuje na niej MMA to widać, że to jego standardowe zachowanie i owszem ta kobieta jest winna tego, że nie zważając na bezpieczeństwo dziecka dalej jest z takich psycholem, który dziecko z całą pewnością też będzie lał, o ile już nie przypala go petami. Mi szkoda dziecka, bo ono akurat rodziców sobie nie wybrało. Jessica pokochała Sebastiana za jego heroizm i związała się z nim świadomie...z własnej woli... napewno wiedząc do jakich aktów męstwa jest zdolny ten rycerz.
To teraz musisz zrozumieć każdego z tych punktów, które uważasz za głupotę i co się kryje w ludzkiej psychice pod tym.
Ciekawe w tym wszystkim jest, że nie rozumiesz dlaczego ta kobiety podejmuje takie a nie inne decyzje i mimo tego drażni Cię jej zachowanie. Możesz to dodać to listy głupich rzeczy jakie mamy zwyczaj robić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 17:11
@Sok__Jablkowy Nie, po prostu podchodzę do tego czysto logicznie. Takim rozwiązaniem szkodzi nie tylko sobie, ale i dziecku. Jest to najgorsze rozwiązanie, jakie mogła wybrać.
Jak już pisałem - ta, z tego konkretnego przypadku, jeśli zdecyduje się znowu olać pomoc i dać mu kolejną szansę, znowu za jakiś czas zostanie przez niego pobita? Oczywiście. Tylko teraz będzie się starał to zrobić w jakimś ustronnym miejscu, aby nie pójść siedzieć. A i ona nie będzie takich skarg zgłaszać, bo albo ją tak zastraszy, albo się będzie bała, że książę z bajki na białym koniu z trzema paskami pójdzie za kratki i będzie sama.
To nie jest argument do twojej opinii i nie wchodzę w dyskusję w to, co napisałeś. Twój komentarz nie ma nic wspólnego z niczym co do tej pory napisałem pod tym tematem i ze wzgląd na problem jest wyjątkowo poniżej poziomu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2024 o 18:22
Nie zareagowali bo żyjemy w państwie w którym za samoobrone albo interwencje w takiej sytuacji idzie się do więzienia lub płaci kary. Ja osobiscie bym nie interweniował, pare razy tak zrobiłem i zapłaciłem za to słono.
@Xerk to widocznie coś jest nie tak z wyrokami, a nie z ludźmi. Za posiadanie 2 gramów marihuany można dostać surowszy wyrok niż za pobicie psa (zwierzęcia, a co myśleliście?).
@Xerk
Panie, obroniłem dziewczynę, typ zaliczył glebę, a ona wyskoczyła do mnie z pazurami. I chciała na policję dzwonić (nie wiem czy dzwoniła, czy udawała). Tyle dobrego, że to dawno było, nie było kamer w tym miejscu, a ja brzydko ewakuowałem się, znaczy uciekłem.
Po pierwsze - rownouprawnienie. Jakby ona go lala to by robili filmy i tvn wyswietlali jako smieszne (patrz ostatni atak kobiety na swego faceta koscia z zupy). Wiec jest filmik i ogladamy go w necie smiejac sie z laski. A po 2 i wazniejsze - niegdy nie zareaguje w takiej sytuacji. Moj sasiad mial taka akcje. Na przystanku pod blokiem, Karyna dostawala w ryj od swego brajanka. Dodatkowow facet trzasl wozkiem. Sasiad wyskoczyl, przegonil goscia (ogolnie brajanek czesto jak wypil byl agresywny do wszystkich). Minelo pare godzin i przyleciala Karyna z ryjem na niego (miala okazje przemyslec co sie stalo), ze ma zostawic "Jej misia i nie wtracac sie do Jej zycia" - w cytacie pominalem przeklenstwa. Od tego czasu mam gdzies. Pomagalem dzieciakowi ktory byl bity przez innych, ale lasce ktora dostaje w ryj od faceta - olewam. Cale zycie chcialy lobuza, to niech zyja ze swoim wyborem. Ja nie bede pozniej po policji targany bo mi jeszcz sprawe zaloza...
@ottakijeden Miałem kilka podobnych akcji.
Kiedyś w jakimś klubie typ szarpał się z dziewczyną, ta w końcu upadła i zaczął ją trepować. Podszedł kolega i chciał zrobić z nim porządek. Wtedy ta dziewczyna zaczęła kolegę odpychać i mówić, żeby dał im spokój. Kolega powiedział "to niech cię trepuje dalej" i odszedł.
Kolejna, gdy wracaliśmy z jakiegoś klubu. Typ szarpał i popychał dziewczynę na przystanku. Podeszliśmy i pytamy czy jest jakiś problem, czy coś się dzieje. Dziewczyna wychodzi przed chłopaka i mówi, że wszystko jest w porządku.
Także ten...
@ottakijeden Strasznie to smutne, że musisz zakładać, że pomagając bitej kobiecie możesz sam napytać sobie biedy. Przy takich doświadczeniach, jak twoje, nie dziwię się twojej postawie.
@Myslaca_istota Strasznie to naiwne jest myśleć inaczej bo to świadczy tylko o młodym wieku lub niewielu przeżyciach. Generalnie każdy po 2-3 sytuacji zaczyna te krzywe akcje odpuszczać, bo problemów z tego więcej niż pożytku. Fajnie jest teoretyzować siedząc przed monitorem tylko praktyka na ulicy jest zupełnie zupełnie inna.
@LowcaKomedii Kto nie miał podobnych akcji... to po prostu tylko kwestia czasu.
I bardzo słusznie, że nie wcinali się w bijatykę patusów.
Uchronią Dżesikę przed pięściami Sebastiana a za dwie godziny Dżesika będzie zeznawać:
-- Spacerowaliśmy spokojnie z Sebastiankiem i małym Żanklodem w wózku, a nagle tych dwóch oprychów rzuciło się na nas i zaczęli nas bić!!! Taka jest prawda panie władzo!!! Chcemy się domagać od nich odszkodowania!!
@BrickOfTheWall Ot i wydawałoby się rozsądny głos w natłoku postów lecz naprawdę istnieją takie kobiety (oraz mężczyźni!), nad którymi od niepamiętnych czasów głowią się specjaliści w tej dziedzinie medycyny. Ludzie sympatyczni, inteligentni i uzależnieni od oprawcy, nie mogący się wyzwolić tych okowów!
@jurand65
Sebcio to prawie nigdy mnie nie bije... no chyba, że się zdenerwuje... albo wypije za dużo .... ALE TAK NAPRAWDĘ TO DOBRY CHŁOPAK... jak się uspokoi to zawsze przeprasza... a po tym wybitym zębie to nawet kupił mi "brandzoletkę" na przeprosiny.
Na pewno poszło semantykę w poezji Leśmiana.
Powiem tak - oczywiście, że powinni zareagować, ale co w głowie ma kobieta, która wiąże się z kimś takim? Przecież to zazwyczaj nie jest tak, że pierwszy raz się mu zdarzyło. Jak wcześniej się to podobało, to teraz chyba też powinno. Łobuz kocha (i bije) najmocniej
@LowcaKomedii no tak, to jej wina.
@LowcaKomedii
Gdyby to było proste lub oczywiste do rozwiązania, nie byłoby tego problemu. Nie powinniśmy w takiej sytuacji obwiniać ofiary. Wymyśliliśmy sobie taki koncept jak „państwo”, żeby dało nam bezpieczeństwo i ochronę, więc powinniśmy szukać lepszych systemowych rozwiązań by im pomóc.
@gorza A no jej, konkretniej to wspólna.
https://gazetawroclawska.pl/skatowal-swoja-17letnia-dziewczyne-w-centrum-miasta-nikt-nie-pomogl-wstrzasajace-sceny-w-kamiennej-gorze-nagrala-kamera-zobacz/ar/c1-18453337
"- Już raz był notowany za znęcanie się nad partnerką. Teraz, po rozmowie z kobietą i analizie filmu, który zabezpieczyli policjanci, postawiono mu zarzuty pobicia o charakterze chuligańskim, znęcania się nad kobietą i groźby karalne."
Jak wiążesz się ze złodziejem, to później nie jesteś zdziwiony, że ten znowu coś ukradł.
Wybrała typa, który już ją wcześniej lał, ta z nim dalej była i pobił ją ZNOWU? No kto by się spodziewał. Gdyby tak tylko można było tego uniknąć...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 12:06
@Sok__Jablkowy Rozumiem, ale już bez przesady. Już wcześniej był notowany za pobicie partnerki, więc na co ta liczyła? Że agresywny misio nagle się zmieni i przestanie ją bić, gdy tylko się zdenerwuje? Ludzie się raczej nie zmieniają jak za pstryknięciem palcami. To była tylko kwestia czasu, gdy znowu ją pobije. I co za niespodzianka - zrobił to.
Nie można też obwiniać państwa za wszystko. Musimy ponosić konsekwencje swoich decyzji. Wybrała typa, który już CO NAJMNIEJ raz ją pobił. Raz sprawa trafiła na policję. Pewnie było więcej akcji, które tam nie trafiły. Do przewidzenia było, że to się powtórzy. Na co liczyła?
@LowcaKomedii Porozmawiaj lub posłuchaj historii kobiet, które były w takich związkach. Cześć z nich pochodzi z domów, w których tatuś napieprz*ł mamusię oraz czasem dzieci, i nieświadomie później same wchodzą w taki schemat. W wielu przypadkach agresor we wczesnej fazie związku był cudowny, a gdy już zaczął napieprzać, często było trudno wyjść z tej relacji bo na przykład pojawiły się dzieci. Poza tym tacy agresorzy po tym, gdy się odpalą często przechodzą w fazę miesiąca miodowego i znów są cudowni. A potem znów napieprzają. I tak w kółko ...
@humberto Nie wiadomo jak było w tym przypadku, co nie zmienia faktu, że przebywanie z taką osobą jest toksyczne. W dodatku ona ma 17 lat i już z wózkiem latała, więc ani specjalnie grzeczną dziewczynką nie była, misio również.
@LowcaKomedii zeby zycie bylo takie proste i czarno-biale....
@LowcaKomedii
Znowu stygmatyzujesz. To chyba normalne, że młodzież uprawia seks. Może jedna chwila zapomnienia sprawiła, że do końca życia będzie związana z tym debilem, nawet gdy się z nim rozstanie. A może było zupełnie inaczej. Tak jak wspomniałeś nie wiemy tego, więc nie można zakładać, że nie była grzeczną dziewczynką.
@LowcaKomedii
Nie jestem psychologiem, ale wiem ze mają dużo do powiedzenia na ten temat. Sprawa nie jest po prostu taka prosta i często wymaga lata terapii żeby naprawić szkody. Więc nie szukał bym tu winy w ofiarach.
Też nie obwiniam państwa, raczej twierdzę, że nie spełnia swojej roli. Po to tworzymy państwa, żeby nas chroniło i służyło obywatelom. Jeśli tego nie chce robić, nie ma potrzeby na taki „twór”. Jeśli tego nie robi a chce, trzeba coś zmienić by było bardziej efektywne.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 13:06
@gorza Jest proste. Jeżeli facet cię leje, to prawdopodobnie zrobi to kolejny raz. Masz czekać jak bezmyślna owca aż wreszcie to nastąpi czy coś z tym zrobisz?
@humberto Wiemy natomiast jedno - lubi niegrzecznych chłopców z ciężką ręką.
@Sok__Jablkowy Ja po prostu nie uważam, że partnerki takich osób są całkowicie niewinne. Decydują się i godzą na życie z kimś takim. Jeżeli bierzesz sobie z partnera alkoholika, który już kilka razy przychodził do domu na czworaka o 5-tej nad ranem, to nie dziw się później, że znowu powtórzy akcję. Jeżeli się godzisz na życie z kimś takim, to miej świadomość tego, że prawdopodobnie znowu będziesz świadkiem czegoś takiego.
Ta dziewczyna miała wybór - mogła od niego odejść, chociaż mogłoby to być trudne (sytuacja rodzinna materialna itp.). Misio prawdopodobnie lałby inną dziewczynę. Wybrała jednak, że to ona będzie bita. Już po pierwszym razie mogła wyciągnąć wnioski i od niego odejść. Na pewno zdarzyło się to więcej niż ten jeden raz zgłoszony wcześniej na policję. Zresztą, nie sądzę że od razu ją tak brutalnie bił. Pewnie wcześniej było szarpanie, plaskacze i coraz bardziej się to pogłębiało, aż skończyło się na biciu pięścią po twarzy i kolankach na głowę.
Czy była ofiarą jakichś manipulacji itp.? Nie wiem, ale na pierwszy rzut oka sprawca wydaje się być typowym osiedlowym sebą, dla którego słowo "manipulacja" pewnie oznacza jakiś termin biologiczny.
@LowcaKomedii
To wydaje mi się, że Ci się źle wydaje. To nie jest takie proste jak „poznała facet, który ją leje i na to pozwala”. To pewnie się zaczęło na długo zanim poznała tego faceta i przez lata była ukształtowana do takiego stanu. Niestety nie funkcjonujemy w taki sposób, że wystarczy pstryknąć przycisk i nagle myślimy inaczej. W niektórych okolicznościach na pewne rzeczy po prostu nie mamy wpływu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 13:15
@LowcaKomedii jak to co? To samo co on
@Sok__Jablkowy Wiesz, tu musimy gdybać, że była kształtowana itp. Sprawa może być również bardzo prosta - imponowały jej agresywne, pewne siebie łobuzy i okazało się, że łobuz jest również taki w stosunku do niej, nie tylko do innych.
@LowcaKomedii
Myślę, że jest wystarczająco literatury na ten temat, że nie musimy gdybać.
@Sok__Jablkowy Niestety musimy, bo nie wiemy jak to było w tym konkretnym przypadku. Po prostu drażni mnie gdy zawsze kobiety/mężczyzn w takich sytuacjach przedstawiane są w roli niewinnej ofiary. Jeżeli druga osoba przejawiała takie zachowania już wcześniej, niejednokrotnie, to dalsze trwanie w takim związku jest prawie że przyzwoleniem na to.
W tym przypadku bił ją już wcześniej i zrobił to ponownie. Dla mało której osoby jest to zaskoczenie.
@LowcaKomedii
Myślę, że powinieneś szukać więcej informacji na ten temat u fachowców. W takiej sytuacji powinno drażnić zachowanie sprawcy, nie ofiary.
@Sok__Jablkowy Ale mnie drażni zachowanie sprawcy, oczywiście. Jednak jeśli ofiara przyzwalała na takie zachowania, to jednak po części też jest winna swoje sytuacji i nie należy jej wybielać. Gdybym palił paczkę fajek dziennie, dostał raka płuc, to oczywiście - ludzie będą się o mnie martwili, będę chory, ale czy nie przyczyniłem się do tego stanu rzeczy? W tym wypadku mamy osobę, która trwa w związku z facetem, który ją bije. Czy nie ponosi winy za sytuację, w której się znalazła? Gdyby to zdarzyło się pierwszy raz, to jeszcze bym zrozumiał. Ale po kilkukrotnych takich akcjach...
@LowcaKomedii
Słowo klucz w twoich odpowiedziach jest „nie rozumiem”. Nie rozumiesz, bo nie masz wiedzy na ten temat. Dlatego proponuję literaturę lub rozmowę z fachowcami. Nie musisz rozumieć każdej indywidualnej sytuacji ale myślę, że jeśli zrozumiesz dlaczego ofiary nie szukają pomocy w takich sytuacjach, twoja perspektywa się zmieni.
@LowcaKomedii kolega humberto juz ci wyjasnil, ze to nie takie proste. Ile masz lat, ze tego jeszcze nie rozumiesz?
@gorza Wg ciebie wyjaśnił, wg mnie nie. A mam wystarczająco dużo lat, by rozumieć konsekwencje własnych wyborów i uczyć się na błędach. Gdybym ja był tą dziewczyną, to by mnie tak nie pobił - zwyczajnie już dawno by mnie z nim nie było.
W zasadzie każde wyjście jest lepsze od bycia z typem, który cię tak bije. Zapewne już przy pierwszym zgłoszonym na policji pobiciu dostała jakąś informację gdzie może się zgłosić po jakąś pomoc itp. Nie skorzystała, została przy oprawcy, chociaż wiedziała jaki jest. Nawet nie wiem czy to pobicie ją czegoś nauczy. Jego na pewno nie, co najwyżej będzie jej jeszcze bardziej groził, by tego nigdzie nie zgłosiła.
@Sok__Jablkowy "jeśli zrozumiesz dlaczego ofiary nie szukają pomocy w takich sytuacjach," - rozumiem.
- Czasami z przyzwyczajenia (co jest głupotą),
- czasami liczą, że w końcu się zmieni (co jest głupotą),
- czasami, że dziecko musi mieć ojca (co jest głupotą. Zresztą, dziecko też ma bić, kiedy się zdenerwuje? Że tak będzie, to niemal pewne),
- czasami, że to już się więcej nie powtórzy (co jest głupotą),
- czasami się boją uciec. Sądzą, że ją znajdzie i zrobi coś jeszcze gorszego (co także jest głupotą)
- czasami, że materialnie sama sobie nie poradzi (co również jest głupotą, bo są różne ośrodki pomocy)
Zostawanie z kimś takim to najgorszy możliwy wybór ze wszystkich. Jeśli chodzi o dziecko, to dla niego również jest to najgorszy możliwy scenariusz. Ma niemal gwarantowane, że będzie bite, i to nawet będąc niemowlakiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 16:29
@gorza
Jeżeli wiedząc, że masz przed sobą pole minowe i mimo wszystko idziesz przed siebie to nie dziw się, że ci nogę urwie. Takie kobietki zazwyczaj świadomie wybierają sobie takich "wariatów" na partnerów.
Fajna klata, beemka, HWDP na bluzie i potem zdziwienie, że w łeb dostała. To nie Pakistan gdzie rodzice wybierają mężów dla.swoich córek, kobieta w Polsce może wybrać z kim chce być.
Jeszcze mógłbym zrozumieć kobietę, która z jakiegoś chorego przywiązania wybaczyła facetowi, że jej w gniewie walnął z liścia, ale jeżeli ten bohater trenuje na niej MMA to widać, że to jego standardowe zachowanie i owszem ta kobieta jest winna tego, że nie zważając na bezpieczeństwo dziecka dalej jest z takich psycholem, który dziecko z całą pewnością też będzie lał, o ile już nie przypala go petami. Mi szkoda dziecka, bo ono akurat rodziców sobie nie wybrało. Jessica pokochała Sebastiana za jego heroizm i związała się z nim świadomie...z własnej woli... napewno wiedząc do jakich aktów męstwa jest zdolny ten rycerz.
@Sok__Jablkowy
Już mamy takie rozwiązania w bardziej "cywilizowanych" krajach. Np. Skazanie za gwałt bez udowodnienia winy.
@LowcaKomedii
To teraz musisz zrozumieć każdego z tych punktów, które uważasz za głupotę i co się kryje w ludzkiej psychice pod tym.
Ciekawe w tym wszystkim jest, że nie rozumiesz dlaczego ta kobiety podejmuje takie a nie inne decyzje i mimo tego drażni Cię jej zachowanie. Możesz to dodać to listy głupich rzeczy jakie mamy zwyczaj robić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 17:11
@Kunta_Kinte
Twój komentarz jest poniżej poziomu nawet jak dla Ciebie. Proponuję go skasować.
@Sok__Jablkowy Nie, po prostu podchodzę do tego czysto logicznie. Takim rozwiązaniem szkodzi nie tylko sobie, ale i dziecku. Jest to najgorsze rozwiązanie, jakie mogła wybrać.
Jak już pisałem - ta, z tego konkretnego przypadku, jeśli zdecyduje się znowu olać pomoc i dać mu kolejną szansę, znowu za jakiś czas zostanie przez niego pobita? Oczywiście. Tylko teraz będzie się starał to zrobić w jakimś ustronnym miejscu, aby nie pójść siedzieć. A i ona nie będzie takich skarg zgłaszać, bo albo ją tak zastraszy, albo się będzie bała, że książę z bajki na białym koniu z trzema paskami pójdzie za kratki i będzie sama.
@Sok__Jablkowy
Świetny argument. Nie wygram z tym.
@LowcaKomedii
Nikt nie zaprzecza, że to jest najgorsze rozwiązanie. To nie zmienia nic w tym problemie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2024 o 17:29
@Kunta_Kinte
To nie jest argument do twojej opinii i nie wchodzę w dyskusję w to, co napisałeś. Twój komentarz nie ma nic wspólnego z niczym co do tej pory napisałem pod tym tematem i ze wzgląd na problem jest wyjątkowo poniżej poziomu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2024 o 18:22
Nie zareagowali bo żyjemy w państwie w którym za samoobrone albo interwencje w takiej sytuacji idzie się do więzienia lub płaci kary. Ja osobiscie bym nie interweniował, pare razy tak zrobiłem i zapłaciłem za to słono.
@Xerk to widocznie coś jest nie tak z wyrokami, a nie z ludźmi. Za posiadanie 2 gramów marihuany można dostać surowszy wyrok niż za pobicie psa (zwierzęcia, a co myśleliście?).
@Lambdrone Prawo tworzą posłowie, a jakich mamy to każdy przez ostatnie 35 lat w widział :D
@Xerk
Panie, obroniłem dziewczynę, typ zaliczył glebę, a ona wyskoczyła do mnie z pazurami. I chciała na policję dzwonić (nie wiem czy dzwoniła, czy udawała). Tyle dobrego, że to dawno było, nie było kamer w tym miejscu, a ja brzydko ewakuowałem się, znaczy uciekłem.
Po pierwsze - rownouprawnienie. Jakby ona go lala to by robili filmy i tvn wyswietlali jako smieszne (patrz ostatni atak kobiety na swego faceta koscia z zupy). Wiec jest filmik i ogladamy go w necie smiejac sie z laski. A po 2 i wazniejsze - niegdy nie zareaguje w takiej sytuacji. Moj sasiad mial taka akcje. Na przystanku pod blokiem, Karyna dostawala w ryj od swego brajanka. Dodatkowow facet trzasl wozkiem. Sasiad wyskoczyl, przegonil goscia (ogolnie brajanek czesto jak wypil byl agresywny do wszystkich). Minelo pare godzin i przyleciala Karyna z ryjem na niego (miala okazje przemyslec co sie stalo), ze ma zostawic "Jej misia i nie wtracac sie do Jej zycia" - w cytacie pominalem przeklenstwa. Od tego czasu mam gdzies. Pomagalem dzieciakowi ktory byl bity przez innych, ale lasce ktora dostaje w ryj od faceta - olewam. Cale zycie chcialy lobuza, to niech zyja ze swoim wyborem. Ja nie bede pozniej po policji targany bo mi jeszcz sprawe zaloza...
@ottakijeden Miałem kilka podobnych akcji.
Kiedyś w jakimś klubie typ szarpał się z dziewczyną, ta w końcu upadła i zaczął ją trepować. Podszedł kolega i chciał zrobić z nim porządek. Wtedy ta dziewczyna zaczęła kolegę odpychać i mówić, żeby dał im spokój. Kolega powiedział "to niech cię trepuje dalej" i odszedł.
Kolejna, gdy wracaliśmy z jakiegoś klubu. Typ szarpał i popychał dziewczynę na przystanku. Podeszliśmy i pytamy czy jest jakiś problem, czy coś się dzieje. Dziewczyna wychodzi przed chłopaka i mówi, że wszystko jest w porządku.
Także ten...
@LowcaKomedii Kiedyś widząc, ze facet leje kobitę na ulicy podszedłem, odciągnąłem gościa, ze dwa szybkie na ryj, kopa na rozpęd i gość uciekł.
A potem dostałem wezwanie na policję za napaść
@ottakijeden Strasznie to smutne, że musisz zakładać, że pomagając bitej kobiecie możesz sam napytać sobie biedy. Przy takich doświadczeniach, jak twoje, nie dziwię się twojej postawie.
@Myslaca_istota Strasznie to naiwne jest myśleć inaczej bo to świadczy tylko o młodym wieku lub niewielu przeżyciach. Generalnie każdy po 2-3 sytuacji zaczyna te krzywe akcje odpuszczać, bo problemów z tego więcej niż pożytku. Fajnie jest teoretyzować siedząc przed monitorem tylko praktyka na ulicy jest zupełnie zupełnie inna.
@LowcaKomedii Kto nie miał podobnych akcji... to po prostu tylko kwestia czasu.
I bardzo słusznie, że nie wcinali się w bijatykę patusów.
Uchronią Dżesikę przed pięściami Sebastiana a za dwie godziny Dżesika będzie zeznawać:
-- Spacerowaliśmy spokojnie z Sebastiankiem i małym Żanklodem w wózku, a nagle tych dwóch oprychów rzuciło się na nas i zaczęli nas bić!!! Taka jest prawda panie władzo!!! Chcemy się domagać od nich odszkodowania!!
@BrickOfTheWall Ot i wydawałoby się rozsądny głos w natłoku postów lecz naprawdę istnieją takie kobiety (oraz mężczyźni!), nad którymi od niepamiętnych czasów głowią się specjaliści w tej dziedzinie medycyny. Ludzie sympatyczni, inteligentni i uzależnieni od oprawcy, nie mogący się wyzwolić tych okowów!
@jurand65
Sebcio to prawie nigdy mnie nie bije... no chyba, że się zdenerwuje... albo wypije za dużo .... ALE TAK NAPRAWDĘ TO DOBRY CHŁOPAK... jak się uspokoi to zawsze przeprasza... a po tym wybitym zębie to nawet kupił mi "brandzoletkę" na przeprosiny.
@BrickOfTheWall To już inna kategoria.