@prdj Jestem pewien, że nie tylko, ale jestem też pewien, że głównie o nich. W końcu to ich ulubieńcy przez 8 lat twierdzili, że na wszystko wystarczy pieniędzy, byle tylko kraść!
@Suchar24 niekoniecznie. O ile kredyt na mieszkanie to trochę inna sprawa bo w dzisiejszych czasach raczej ciężko uzbierać na kupno mieszkania w rozsądnym czasie to nie rozumiem np idei brania kredytu na święta/wesele/wakacje, przecież nie są to rzeczy pierwszej potrzeby tylko "zbytki" od braku których świat się nie zawali
@Amera kredyt na mieszkanie, w którym zamierzasz mieszkać to tak naprawdę kredyt konsumpcyjny. Co gorsza te kredyty są przyczyną wzrostu cen mieszkań a nie ich rozwiązaniem
@Albandur tylko że niewielu ludzi stać na kupno mieszkania za gotówkę. W moim mieście dwupokojowe mieszkanie kosztuje 300tys. Jeśliby odkładać 5tys miesięcznie to mieszkanie kupi za 5 lat, a nawwt więcej bo wtedy już pewnie cena dobije do 400tys. A tak naprawdę szczytem oszczędzania dla wielu ludzi jest poziom 2,5tys, co już oznacza 10 lat "ciułania". Niestety w naszym kraju patologią jest to że wynajem kosztuje tyle samo co rata kredytu więc ludzie wolą mieć coś swojego niż płacić i nic z tego nie mieć (w sensie z dnia na dzień stracić mieszkanie)
Może i proste, ale dla PiSowatych to mogłaby być prawdziwa iluminacja.
@samodzielny68 Jesteś pewny, że chodzi o tylko pisowatych?
@prdj Jestem pewien, że nie tylko, ale jestem też pewien, że głównie o nich. W końcu to ich ulubieńcy przez 8 lat twierdzili, że na wszystko wystarczy pieniędzy, byle tylko kraść!
Porady od "sześciu króli."
@tok1 Kiedy to mówił pewnie miał na myśli króli z naszych banknotów :D
@tok1 sprawdź jakie jest łączne zadłużenie przypadające na jednego Polaka i zapytaj sam siebie czy ta teza nie jest prawdziwa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2024 o 16:35
@tok1 A coś nieprawdziwego poradził?
geniusz
Tak. Wiedzą to wszyscy którzy pracują.
@Suchar24 niekoniecznie. O ile kredyt na mieszkanie to trochę inna sprawa bo w dzisiejszych czasach raczej ciężko uzbierać na kupno mieszkania w rozsądnym czasie to nie rozumiem np idei brania kredytu na święta/wesele/wakacje, przecież nie są to rzeczy pierwszej potrzeby tylko "zbytki" od braku których świat się nie zawali
@Amera kredyt na mieszkanie, w którym zamierzasz mieszkać to tak naprawdę kredyt konsumpcyjny. Co gorsza te kredyty są przyczyną wzrostu cen mieszkań a nie ich rozwiązaniem
@Albandur tylko że niewielu ludzi stać na kupno mieszkania za gotówkę. W moim mieście dwupokojowe mieszkanie kosztuje 300tys. Jeśliby odkładać 5tys miesięcznie to mieszkanie kupi za 5 lat, a nawwt więcej bo wtedy już pewnie cena dobije do 400tys. A tak naprawdę szczytem oszczędzania dla wielu ludzi jest poziom 2,5tys, co już oznacza 10 lat "ciułania". Niestety w naszym kraju patologią jest to że wynajem kosztuje tyle samo co rata kredytu więc ludzie wolą mieć coś swojego niż płacić i nic z tego nie mieć (w sensie z dnia na dzień stracić mieszkanie)
Aha.. to tu popełniam błąd
Powiedział bankier...