Za gówniaka lubiłem chodzić na zajęcia z tańca i trener mówił, że najlepsze pary, to takie, które czują mięte do siebie, ale nigdy nie przekroczą granicy. Jak para tego nie zrobi, to w tańcu, zawsze widac to coś, a pary które są w związkach jest zauważalne jak to gasnie.
Nic mu więcej nie potrzeba
@Sznapi8212 Tyle że to jest para... ale łyżwiarzy figurowych. Przywatnie są w innych związkach.
No tak, facet żyje tylko po to, by jego pani była zadowolona
A może tak tylko patrzy a myśli sobie np. "Ciekawe czy dziś na obiad będą pierogi..."
Może była w friendzone?
Nie wierzę, że się choć raz nie puknęli.
Za gówniaka lubiłem chodzić na zajęcia z tańca i trener mówił, że najlepsze pary, to takie, które czują mięte do siebie, ale nigdy nie przekroczą granicy. Jak para tego nie zrobi, to w tańcu, zawsze widac to coś, a pary które są w związkach jest zauważalne jak to gasnie.