@Edward_Teach jestem aktywna fizycznie. Mam 20 lat i marudze co mnie boli :D a to zakwasy, a to naderwałam bark, tam kostka bo źle stanęłam, tu nadgarstek....
@Livanir Nie myl aktywności fizycznej z nadmiernym lub błędnie przeprowadzonym treningiem. Tylko naiwny wierzy, że sport zawodowy to zdrowie. Oczywiście zaczynając się intensywniej ruszać, każdy naraża się na zakwasy. To przejdzie, a stopniowo zwiększany wysiłek nie doprowadzi do przykrych konsekwencji.
Domyślam się że kpisz. Gdyby opisane bóle stanowiły dla ciebie problem, zrezygnowałabyś. Jednak niektórzy mogą twój wpis potraktować jako argument, aby zaniechać aktywności.
Dla mnie wizyta na siłowni co drugi dzień na 1.5h trening jest po prostu jak kolejna czynność fizjologiczna - jest to już naturalny odruch nierozerwalnie wpisany w moje życie. I jest wspaniale mam 36 lat i czuję się jak grecki heros - półbóg niezwyciężony. Psychika i ciało w równowadze z sobą samym i otaczającym światem. Gdybym miał taką możliwość aby być nieśmiertelnym to chciałbym zatrzymać się właśnie tu i teraz - jeszcze nigdy w życiu nie czułem się tak znakomicie.
Nie chodzi tylko o to, żeby żyć dłużej, ale raczej żeby żyć lepiej.
@humberto Pozostali wyśmiewają w taki sposób ludzi aktywnych fizycznie, a jednocześnie w wieku 40 lat skarżą się, co ich aktualnie teraz boli.
@Edward_Teach jestem aktywna fizycznie. Mam 20 lat i marudze co mnie boli :D a to zakwasy, a to naderwałam bark, tam kostka bo źle stanęłam, tu nadgarstek....
@Livanir Nie myl aktywności fizycznej z nadmiernym lub błędnie przeprowadzonym treningiem. Tylko naiwny wierzy, że sport zawodowy to zdrowie. Oczywiście zaczynając się intensywniej ruszać, każdy naraża się na zakwasy. To przejdzie, a stopniowo zwiększany wysiłek nie doprowadzi do przykrych konsekwencji.
Domyślam się że kpisz. Gdyby opisane bóle stanowiły dla ciebie problem, zrezygnowałabyś. Jednak niektórzy mogą twój wpis potraktować jako argument, aby zaniechać aktywności.
Jeśli tak jest, to tym bardziej warto !
Dla mnie wizyta na siłowni co drugi dzień na 1.5h trening jest po prostu jak kolejna czynność fizjologiczna - jest to już naturalny odruch nierozerwalnie wpisany w moje życie. I jest wspaniale mam 36 lat i czuję się jak grecki heros - półbóg niezwyciężony. Psychika i ciało w równowadze z sobą samym i otaczającym światem. Gdybym miał taką możliwość aby być nieśmiertelnym to chciałbym zatrzymać się właśnie tu i teraz - jeszcze nigdy w życiu nie czułem się tak znakomicie.
Ludzie dbający o kondycję mogą nawet wcale nie chodzić na siłownię.
O kondycję można dbać w różny sposób. Niekoniecznie musi to być siłownia.