Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Ala_nina
0 / 8

Jednaj jajku do płodu trochę daleko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 8

@Ala_nina ale do zarodka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@Xar
Jeśli już chcesz iść w porównania, to jajko jest "miesiączką" kury, a nie jej płodem. Jajka fermowe nie są zapłodnione, czyli niech rozwinąć kurzy płód.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R remmah84
0 / 0

@Rydzykant
Zgadza się. Jeżeli lubisz wiejskie jajka (gdzie kogut ma dostęp do kur), to większość jest zapłodniona, czyli jesz kurze zarodki. Stosując logikę kościoła nie ma różnicy między wiejskim jajkiem a wyklutym kurczakiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-1 / 3

@remmah84
Wiejskie jajko które zjadasz możesz najwyżej porównać. do zapłodnionej komórki jajowej. No chyba, że jesteś hardkorem i jadasz także te z rozwijającym się już widocznym embrionem. Dla mnie taki pomysł jest z lekka obrzydliwy.
Tym niemniej dyskusja jest dość akademicka. Na 1000 jajek dostępnych w handlu, 999 pochodzi z ferm, gdzie kura w całym swoim życiu nie widziała dorosłego koguta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2024 o 13:49

R remmah84
0 / 0

@Rydzykant
Kiedy kura znosi zapłodnione jajko, to zarodek (inaczej embrion) jest już obecny tylko jeszcze malutki (https://extension.msstate.edu/content/stages-chick-embryo-development). Jedząc wiejskie jajka zjadasz embriony czy tego chcesz, czy nie.

Znalazłem dane z 2019 roku i jajka wiejskie stanowiły 22% sprzedaży w Polsce (https://www.portalspozywczy.pl/mieso/wiadomosci/polacy-najczesciej-kupuja-jaja-quot-jedynki-quot-i-quot-wiejskie-quot-bez-oznaczenia,170669.html)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar koszmarek66
+7 / 7

Zdaje się, że jedno jajko jest zapłodnione a drugie nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R remmah84
0 / 2

@koszmarek66
Jeżeli kogut ma dostęp do kur to większość jajek jest zapłodnionych. Wiejskie jajka są w większości zapłodnione.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R remmah84
-1 / 1

@koszmarek66
Jeżeli kogut ma dostęp do kur to większość jajek jest zapłodnionych. Wiejskie jajka są w większości zapłodnione.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+2 / 10

Wiesz, nie, żebym się czepiał, ale jak już się coś krytykuje (a tym bardziej nieudolnie próbuje wyśmiewać), to warto jednak najpierw coś na ten temat wiedzieć.

W Kościele piątkowa rezygnacja z mięsa (a NIE w ogóle z produktów zwierzęcych) ma konkretne znaczenie symboliczne.

W Kościele w piątki jest post od mięsa - ale wolno jeść nie tylko jajka, ale również ryby. I nie, to nie znaczy, że Kościół uznaje ryby za warzywa…

Zgodnie z definicją encyklopedyczną mięso to „mięśnie szkieletowe uznane za zdatne do spożycia". Jajko niewątpliwie MIĘŚNI nie ma.

Najgłupiej wychodzi, jak chcąc ośmieszyć innych ośmieszasz siebie…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AGATAXA
0 / 8

@13Puchatek Nie żebym się czepiała, ale jakie znaczenie symboliczne ma piątkowa rezygnacja z mięsa ?
Symbolicznie to ksiądz dając komunię mówi " ciało Chrystusa " - jakas tu nielogiczność się wkrada...
I czemu akurat mięso, a nie np czekoladki czy alkohol ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
+6 / 12

@13Puchatek Gdyby posłużyć się tą definicją słownikową to postne byłyby także flaczki, wątróbka, gulasz z serc, cynaderki albo płucka, natomiast dorszyk albo flądra wcale. A @sliko pokazuje całkiem dowcipnie paradoksy do których dochodzi kiedy używamy rozumowania tam, gdzie nikt się go nie spodziewa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 13Puchatek
+4 / 4

@AGATAXA

Cóż, masz mój szacunek: przynajmniej zadajesz pytanie :-)

Już wyjaśniam (oczywiście mówię o tym, w co wierzą chrześcijanie - dla osoby niewierzącej to tylko religijne opowieści). Otóż dla chrześcijan piątek to dzień, w którym Jezus umarł na krzyżu. Cała śmierć Jezusa (i Jego zmartwychwstanie) jest wypełnieniem wcześniejszych, jeszcze starotestamentowych wydarzeń - w całej sferze symbolicznej nawiązuje do Księgi Wyjścia i Paschy Izraela.

Izraelici w Egipcie w czasie Paschy zabijali baranka, zjadali jego mięso, a krwią znaczyli drzwi swoich domów, aby ominął ich przechodzący przez Egipt anioł śmierci (Księga Wyjścia, rozdziały 11 do 13).

Jezus w Nowym Testamencie (i w liturgii) nazywany jest "Barankiem Bożym" - ofiarowanym po to, aby wybawić ludzi od grzechu śmierci. Jego krew pełni (mówimy o poziomie symbolicznym) tę samą rolę, co krew baranka paschalnego.

Stąd post od pokarmów mięsnych: Jezus umiera na krzyżu, nie jemy mięsa, bo nie ma już Baranka. STąd wziął się "piątkowy" post.

A że dla ludzi w czasach biblijnych (którzy nie znali przecież współczesnej biologii…) ryba była zupełnie innym rodzajem stworzenia - więc post "od mięsa" nie obejmuje ryb (choć ryba z biologicznego punktu widzenia jęk najbardziej jest mięsem…).

@samodzelny68

Fakt, o podrobach nie pomyślałem :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tamtam10
+2 / 10

Jajko nie musi byc zaplodnione, czytaj nie byc w nic zarodka a jednak nadal to jajko, geniuszu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 6

Rozbij zapłodnione jajko z którym już się rozwinął płód to zobaczysz, że to co piszesz nie ma sensu. Jajka w sklepach są niezapłodnione.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 5

@agronomista kup jajka ze wsi gdzie kokut biega z kurami to zrozumiesz, ze ma to sens

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 4

@Xar jaki sens? Jak zabierzesz kurze zaraz po zniesieniu i wstawisz np. do piwnicy, to nic się nie rozwinęło, jak się zapomni to zaraz widać i estetyczne to nie jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 3

@agronomista "Jajka w sklepach są niezapłodnione." - jak zamiast jajek ze sklepu bedziesz mial opisane "jajka ze wsi gdzie kokut biega z kurami" to moga byc zaplodnione

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 0

@Xar masz racje, są zapłodnione.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
0 / 4

@Xar
Czyli, jak rozumiem, jadasz jaja które przez 7 dni były już wysiadywane? No to smacznego, fuj!
Dlaczego podałem ten termin? Kurze jajko rozwija 21 dni. Ludzki płód rozwija się 36 tygodni. Zróbmy proste przeliczenie - skoro płód nie jest człowiekiem mając 12 tygodni, to w przypadku kurzego zarodka jest to właśnie 7 dni.
Byłeś kiedyż na wsi, widziałeś takie rozbite jajko. Delikatnie mówiąc, jest ono dość "nieapetyczne".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J Jacek83218
+2 / 8

Abstrahując od jaj, kur itd.

Kościół ma prawo zakazywać wierzącym dokonywania aborcji ponieważ uważa to za grzech

ale...

Kościół ABSOLUTNIE NIE MA PRAWA wpływać na świeckie władze świeckiego państwa aby uchwalały prawo zakazujące aborcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
0 / 6

@Jacek83218 a abolicjoniści mogli zabronić posiadania niewolników ludziom którzy nie uznawali tego za złe?
"jak nie chcesz mieć niewolników to ich nie miej, ale od innych się odczep" tak by to mogło brzmieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
+2 / 6

@agronomista: no... nie. niewolnik był i jest istotą ludzką (choć przez ładnych kilkaset lat m.in. chrześcijanie twierdzili, że nie - stąd czuli się usprawiedliwieni); morula czy blastocysta - naukowo nie jest, jedynie w interpretacji kleru; i to bardzo świeżej, bo do początku XX w kościół problemu z aborcją nie miał, w rozumieniu współczesnej wojny ideologicznej. ba, zakonnice spędzające u siebie płody wg. ówczesnej skali pokutnej popełniały mniejszy grzech, niż te rodzące dzieci... ot, taka kolejna hipokryzja kleru, który nagle zmienił zdanie, udaje że to "prawo boga", i próbuje wszystkim wpierać, wciskając przy tym, że tak było zawsze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 5

@Petyrek ale to jest właśnie kwestia tego uznania. Jak się uważa płód za człowieka, to ciężko pozwolić na dowolność sumienia w kwestii aborcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
0 / 4

@agronomista:
zaraza jędraszewski twierdzi iż „Stanowisko Kościoła katolickiego na temat prawa do życia jest niezmienne i publicznie znane”

tymczasem Tomasz z Akwinu przyjmował za Arystotelesem, że dusza przechodzi trzy stadia: roślinne (wegetatywne), zwierzęce i ludzkie. Duszę w sensie teologicznym otrzymuje płód męski w 40. dniu, a żeński w 90. W konsekwencji aborcja dokonana wcześniej nie jest zabójstwem, natomiast stanowi grzech. Sykstus V (XVI w.) uznał każde przerwanie ciąży za zabójstwo, ale KK wycofał się z tego na 250 lat. Pius IX w 1869 r. powrócił do stanowiska Sykstusa V.

a to właśnie kwestia uznaniowości po tej stronie, którą tu reprezentujesz: raz tak, raz inaczej, stanowisko zmieniane ad hoc - a żadne nie ma oparcia w jakichkolwiek podstawach naukowych, jak czasami kler usiłuje wpierać

co do zasady jednak, po raz kolejny, przypomnę że jeśli czyjaś religia zabrania mu aborcji - to ani nie zabrania jej nikomu innemu, ani ten ktoś nie ma prawa swojej wiary narzucać pozostałym obywatelom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar agronomista
+1 / 3

@Petyrek Masz całkowitą racje w tym co piszesz. Tego nie neguje. Neguje te osławione twierdzenie, że jak religia zabrania komuś dokonania aborcji to niech jej sobie nie robi, a od innych się odczepi. Bo to tak samo jakby mówić. "Jak uważasz kradzież za zło, to nie kradnij ale innym nie zabraniaj".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Petyrek
-1 / 3

@agronomista: kradzież w obecnym i lokalnym systemie prawnym zarówno jak moralnym jest wystarczająco jednoznacznie penalizowana. aborcja jest grzechem tylko dla pewnej grupy religijnej, nie mieści się więc w tej samej kategorii; podobnie jak nie relatywizujemy stosunku do niewolnictwa wspomnianego już w tej dyskusji, ewentualnie tortur, pracy dzieci, kast społecznych i innych kwestii, do których stosunek zmienił się wraz z upływem czasu (bądź innym)
odwracaniem kota ogonem możesz wygrać dyskusję jedynie z osobą o ograniczonych zdolnościach logicznego rozumowania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem