Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
152 167
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
Q Qbikkkk
+7 / 7

Dosc wazna jest kwestia kto placi, jezeli Ty to dokladnie przemysl pkt 4.
Czasem warto zmienic na "Genialnie wygladasz, Ania ma taką samą"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C csnrdi
+4 / 4

widzę że pkt 11 już się nie zmieścił a brzmi on tak:

11. najlepsze sznury do ostatniego krawata jaki założysz w tym w życiu kupisz w pepco, gwarantowane 150 kg udźwigu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeziornar
+1 / 1

A na deser shopping w budowlanym i wspólne wybieranie śrubek przez półtorej godziny..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Goka7
+3 / 3

A niby po co mi facet na zakupach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AGATAXA
+1 / 1

@Goka7 Bywa przydatny, jak kupujesz worek ziemniaków i 10 zgrzewek mineralnej ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A abc_xyz
+1 / 1

Ja swojej kobiecie już dawno wpoiłem, że ma w czymś wyglądać ładnie, a nie modnie. Że koleżanki są złymi doradcami w kwestii ubioru bo często kłamią (jak w punkt 4.). Że najważniejsze, żeby podobała się mi, a co inni myślą to ich sprawa.
Natomiast sama strategia na zakupy jest prosta. Idziesz do sklepu gdzie jest bardzo duży wybór, wybierasz kilka ubrań, potem "zamykasz" kobietę w przymierzalni i co chwila donosisz nowe mówiąc" a przymierz jeszcze to". Robisz tak do czasu, aż kobieta sama się zmęczy przymierzaniem, wybierasz kilka z tych rzeczy i już po zakupach, bo nie ma siły chodzić i przymierzać więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hek_sa
0 / 0

Ad 5 - jedyna słuszna odpowiedź to ; Weź obie/weź wszystkie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bellzeboss
-1 / 1

To jest chyba poradnik pantofla.
Ja albo siadam gdzieś na sofach i czekam albo chodzę po swoich sklepach i spotykamy się po zakupach.
Nie trzeba cale życie chodzić wszędzie za rączkę.
Moja żona jest modnisia, a mi moda kompletnie zwisa i wie, że nie ma mnie co pytać o zdanie, bo i tak kupi co będzie się jej podobało, a nie mi, bo wie, że mi zupełnie nie podoba się moda współczesna i nie ma co liczyć na słowa "ale piękna sukienka".
Nie boję się powiedzieć "nie podoba mi się Twój ciuch".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem