@Laviol na dodatek są rośliny mięsożerne i zdolne do częściowego poruszania się.
Dlatego weganizm podparty względami ideologicznymi jest po prostu idiotyczny.
Jeśli ktoś nie chce jeść mięsa, bo np mu nie smakuje, ok. Tylko nie dorabiajmy do tego durnej ideologii. Zwłaszcza że dzikie drapieżniki polują w o wiele bardziej brutalny, okrutny i bezwzględny sposób.
@michalSFS Orzechy włoskie zawsze wzbudzały mój niepokój. Wnętrze wygląda jak mały móżdżek. Jeśli sumować wszystkie orzechy na drzewie można dojść do niepokojących wniosków. ;)
no to niech zbadają poziom stresu u roślin na jakimś nieużytku, gdzie kilkadziesiąt gatunków walczy między sobą o każdy skrawek ziemi, kroplę wody, promień światła, a jeszcze strach czy nie wymokną, jak napada za dużo, czy nie wyryje dzik, kret, albo nie zeżre sarna
Tylko że ten "krzyk" nie ma nic wspólnego z krzykiem w naszym ludzkim rozumieniu, nie jest to żadna komunikacja roślin, inne rośliny tego nie słyszą. To po prostu odgłosy reakcji zachodzących w roślinach, np. powstawjące pęcherzyki powietrza i tyle :)
@voot1 przez reakcje chemiczne, na zasadzie jeśli jedna roślina jest w jakiś sposób zagrożona (np owadami) to inne rośliny również o tym wiedzą. Gdzieś czytałam o drzewie w jakiejś polskiej wsi (rangi pomnika przyrody czy coś w tym stylu). Zaczęło usychać i eksperci orzekli że "czuje się samotne". Po zasadzeniu w pobliżu innych drzew to stare drzewo rzeczywiście odżyło. Chodziło tam chyba o komunikację za pomocą korzeni, nie pamiętam dokładnie bo to było kilka lat temu
@voot1 A jak to było kiedyś? Ryby nic nie czują bo przecie nie krzyczą, a i noworodki operowane na żywca co prawda krzyczały ale lekarze nie uważali że to z bólu, wedle dawniejszych standardów noworodki nie odczuwały fizycznego bólu. Tak więc tego na pewno masz rację, roślina to zlepek komórek powstałych tylko po to żebyś mógł ją zjeść.
@KONSTANCJA888 argument z dupy, nikt tu nie mówi nic o bólu, a o tym czym jest ten krzyk, artykuł napisany w bardzo durny sposób, tak aby wywołać u odbiorcy emocje, a tymczasem jak znalazłem go w sieci, to ostatni akapt mówi to co ja napisałem, że cały artykuł to w zasadzie nic ważnego, bo to tylko reakcje chemiczne :D
Natomiast same Twoje argumenty to nieprawda i ogromna manipulacja. Nie było kiedyś że ryby nie czują, to co się mówiło i mówi się do dzisiaj, że przez to iż ryby nie krzyczą, ludzie nie czują do nich empatii i tyle.
A co do noworodków, to lekarze nie mówili że nie czują bólu, ale że traumy z okresu noworodkowego są zapominane i nie mają skutków ubocznych w późniejszym życiu. Nieładnie tak manipulować, albo wręcz kłamać :)
@KONSTANCJA888 masz przykład jakiegoś jednego gościa, którego wszyscy uznają za świra, 2 artykuły z wyborczej za paywallem i jeden artykuł z losowo znalezionego w siebi bloga? :D Do tego argumentacja ad personam? :D
Nie wypowiadasz się o roślinach, bo swoim ad personam i śmiecowymi artykułami udowadniasz swój brak argumentów :)
Zapodaj coś bardziej wartościowego, chociaż jakieś źródło popularnonaukowe, jakąś książkę uznanego autora, a nie śmieci które znajdziesz w sieci. Jeśli to co podałaś to Twoje główne źródła wiedzy, to powodzenia :D
@voot1 Nie widzę żebyś coś komuś udowodnił poza jednym, ego masz wielkości góry, poza tym żadnych wartościowych treści, żadnych źródeł popularnonaukowych, żadnych książek uznanych autorów, nic. Ale skoroś taki mądry guru, i myślisz że twoje argumenta kogoś przekonują do twoich racji bo w końcu ty wszystko wiesz najlepiej to załóż sobie sektę i im wykładaj własne "prawdy".
Koniec konwersacji.
"Chojrak Tchórzliwy Pies", odcinek: "Namiot zaglady". Polecam veganom i innym świroroślinozercom. Niech zobaczą co ich czeka, jak rośliny się zbuntują. Po krowie tego niemozna się spodziewać, więc wracajcie do nas, mięsożerców póki jest czas.
STOP JEDZENIU WARZYW one mają sumienie i rodziny :D
Dokładam do pieca.
Rośliny są w stanie wymieniać się miedzy sobą informacjami
https://www.youtube.com/watch?v=tfrpBCtMM9k
To weganie teraz będą żreć gruz XD. Albo niech się przerzucą na promieniowanie jądrowe i lizać reaktor w Czarnobylu :P ...
@rafik54321, mają też pamięć, słyszą (tańczący krzew aturi), można je uśpić eterem, można zabić brakiem snu.
"Inteligencja Roślin"
https://www.youtube.com/watch?v=ZCRYSUGa8WI
Badania prof. Karpińskiego z SGGW - Czy rośliny są inteligentne?
https://www.youtube.com/watch?v=UJxRqyPuFQI
@Laviol na dodatek są rośliny mięsożerne i zdolne do częściowego poruszania się.
Dlatego weganizm podparty względami ideologicznymi jest po prostu idiotyczny.
Jeśli ktoś nie chce jeść mięsa, bo np mu nie smakuje, ok. Tylko nie dorabiajmy do tego durnej ideologii. Zwłaszcza że dzikie drapieżniki polują w o wiele bardziej brutalny, okrutny i bezwzględny sposób.
@rafik54321
Taki orzech włoski to potrafi pokazać innym fakersa:)
@michalSFS Orzechy włoskie zawsze wzbudzały mój niepokój. Wnętrze wygląda jak mały móżdżek. Jeśli sumować wszystkie orzechy na drzewie można dojść do niepokojących wniosków. ;)
@Schneemil rozwieje Twoje obawy:
Moze i mozgi sa, ale co z tego, jak dzialaja w trybie awaryjnym https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2023/01/xB9x2R4RC4c6T2NZ.jpg
@Xar Mózgi, które pokazałeś, są osobnymi, samotnymi jednostkami. Te na drzewie są częścią jednego organizmu :P
no to niech zbadają poziom stresu u roślin na jakimś nieużytku, gdzie kilkadziesiąt gatunków walczy między sobą o każdy skrawek ziemi, kroplę wody, promień światła, a jeszcze strach czy nie wymokną, jak napada za dużo, czy nie wyryje dzik, kret, albo nie zeżre sarna
@pejter Ale przynajmniej są wolne. ;)
Te pomodory muszą nieźle być zestresowane, że aż się zminiły w kaktusy.
Tylko że ten "krzyk" nie ma nic wspólnego z krzykiem w naszym ludzkim rozumieniu, nie jest to żadna komunikacja roślin, inne rośliny tego nie słyszą. To po prostu odgłosy reakcji zachodzących w roślinach, np. powstawjące pęcherzyki powietrza i tyle :)
@voot1 akurat jest udowodnione że rośliny potrafią się ze sobą komunikować
@Amera przez krzyk? :D komunikacja roślin wygląda zupełnie inaczej niż nasza ludzka, a ten "krzyk" to jak pisałem, reakcje zachodzące w roślinach.
@voot1 przez reakcje chemiczne, na zasadzie jeśli jedna roślina jest w jakiś sposób zagrożona (np owadami) to inne rośliny również o tym wiedzą. Gdzieś czytałam o drzewie w jakiejś polskiej wsi (rangi pomnika przyrody czy coś w tym stylu). Zaczęło usychać i eksperci orzekli że "czuje się samotne". Po zasadzeniu w pobliżu innych drzew to stare drzewo rzeczywiście odżyło. Chodziło tam chyba o komunikację za pomocą korzeni, nie pamiętam dokładnie bo to było kilka lat temu
@voot1 A jak to było kiedyś? Ryby nic nie czują bo przecie nie krzyczą, a i noworodki operowane na żywca co prawda krzyczały ale lekarze nie uważali że to z bólu, wedle dawniejszych standardów noworodki nie odczuwały fizycznego bólu. Tak więc tego na pewno masz rację, roślina to zlepek komórek powstałych tylko po to żebyś mógł ją zjeść.
@KONSTANCJA888 argument z dupy, nikt tu nie mówi nic o bólu, a o tym czym jest ten krzyk, artykuł napisany w bardzo durny sposób, tak aby wywołać u odbiorcy emocje, a tymczasem jak znalazłem go w sieci, to ostatni akapt mówi to co ja napisałem, że cały artykuł to w zasadzie nic ważnego, bo to tylko reakcje chemiczne :D
Natomiast same Twoje argumenty to nieprawda i ogromna manipulacja. Nie było kiedyś że ryby nie czują, to co się mówiło i mówi się do dzisiaj, że przez to iż ryby nie krzyczą, ludzie nie czują do nich empatii i tyle.
A co do noworodków, to lekarze nie mówili że nie czują bólu, ale że traumy z okresu noworodkowego są zapominane i nie mają skutków ubocznych w późniejszym życiu. Nieładnie tak manipulować, albo wręcz kłamać :)
@voot1 Nieładnie tak kity wciskać, albo wręcz kłamać. I być naiwnym jak dzieciątko z przedszkola, myśląc że nie ma ludzi którzy traktują ryby jak kłodę drewna.
https://www.rp.pl/srodowisko/art417041-ryby-nie-czuja-bolu-sad-zwolnil-kontrowersyjnego-bieglego
@voot1 Do lat 70. dzieci klłuto, szczypanio, polewano lodowatą i gorącą wodą, rażono prądem, obserwując ich reakcje na różne traumatyczne doświadczenia i liczyli że mały organizm nie czuje bólu.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21272546,rzez-niewiniatek-operacje-bez-znieczulenia.html
https://mataja.pl/2014/07/rzez-niewiniatek-co-bys-zrobil-gdybys-wiedzial-ze-noworodki-operuje-sie-bez-znieczulenia/
Operacje noworodków bez znieczulenia w Polsce.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21272737,operacje-bez-znieczulenia-wersja-polska.html
I wszędzie pisze jak byk że "Wierzono, że małe dzieci nie czują bólu. Taki obowiązywał pogląd".
O roślinach się już nie wypowiadam, nie będę prowadzić konwersacji z naiwnym dzieciątkiem, lub foliarzem/płaskoziemcą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2024 o 14:12
@KONSTANCJA888 masz przykład jakiegoś jednego gościa, którego wszyscy uznają za świra, 2 artykuły z wyborczej za paywallem i jeden artykuł z losowo znalezionego w siebi bloga? :D Do tego argumentacja ad personam? :D
Nie wypowiadasz się o roślinach, bo swoim ad personam i śmiecowymi artykułami udowadniasz swój brak argumentów :)
Zapodaj coś bardziej wartościowego, chociaż jakieś źródło popularnonaukowe, jakąś książkę uznanego autora, a nie śmieci które znajdziesz w sieci. Jeśli to co podałaś to Twoje główne źródła wiedzy, to powodzenia :D
@voot1 Nie widzę żebyś coś komuś udowodnił poza jednym, ego masz wielkości góry, poza tym żadnych wartościowych treści, żadnych źródeł popularnonaukowych, żadnych książek uznanych autorów, nic. Ale skoroś taki mądry guru, i myślisz że twoje argumenta kogoś przekonują do twoich racji bo w końcu ty wszystko wiesz najlepiej to załóż sobie sektę i im wykładaj własne "prawdy".
Koniec konwersacji.
"Chojrak Tchórzliwy Pies", odcinek: "Namiot zaglady". Polecam veganom i innym świroroślinozercom. Niech zobaczą co ich czeka, jak rośliny się zbuntują. Po krowie tego niemozna się spodziewać, więc wracajcie do nas, mięsożerców póki jest czas.