sliczna dziewczynka :)
co do demota, to im rzadziej ludzie docenia nasza bezinteresownosc, tym rzadziej ja przejawiamy. bo bezinteresownosc ma swoj interes mimo wszystko - chce widziec czyjes szczescie.
na przykladzie: ustapicie miejsca babci w autobusie, a ona siadzie, ale sie krzywo spojrzy, bo w ogole sie do niej odezwaliscie :D ale nienawisc autobusowa jest powszechna
Mało jest zachowań bezinteresownych, bo od dziecka uczymy się analizować zyski i straty z danej czynności, gestu. To nie znaczy, że jest z nami ludźmi tak źle.
Trzeba tylko nie być świnią.
Tak naprawde to wszystko robimy dla siebie samych, nawet kiedy nie oczekujemy wynagrodzenia za czyny od innych, liczymy na zaspokojenie swoich wlasnych (jakis tam)pobudek. Wiec czym jest bezinteresownosc?
Na dobrą sprawę wszystko da się podciągnąć w jakiś sposób pod interesowność (tak samo jak wszystko da się podciągnąć pod wiarę, to powstanie religii sprawiło, że to co nazywamy ateizmem jest również kwestią wiary), dlatego trzeba się nad tym zastanowić i zachować umiar w osądach.
nie prawda
Jeśli tylko takich znajomych masz to nic tylko współczuć
Ładne dziecko.
sliczna dziewczynka :)
co do demota, to im rzadziej ludzie docenia nasza bezinteresownosc, tym rzadziej ja przejawiamy. bo bezinteresownosc ma swoj interes mimo wszystko - chce widziec czyjes szczescie.
na przykladzie: ustapicie miejsca babci w autobusie, a ona siadzie, ale sie krzywo spojrzy, bo w ogole sie do niej odezwaliscie :D ale nienawisc autobusowa jest powszechna
Ja mysle ze dzieci nie sa bezinteresowne, tylko w zamian oczekuja innych rzeczy niz ludzie swiadomi.
Mało jest zachowań bezinteresownych, bo od dziecka uczymy się analizować zyski i straty z danej czynności, gestu. To nie znaczy, że jest z nami ludźmi tak źle.
Trzeba tylko nie być świnią.
Jest na świecie parę takich ludzi którzy są bezinteresowni...
Mówiąc parę mam na myśli trochę więcej niż "parę"...
Tak naprawde to wszystko robimy dla siebie samych, nawet kiedy nie oczekujemy wynagrodzenia za czyny od innych, liczymy na zaspokojenie swoich wlasnych (jakis tam)pobudek. Wiec czym jest bezinteresownosc?
Muszę sienie zgodzić, bywam bezinteresowny.
Istnieją jeszcze ludzie , którzy mogę zrobić wszystko i nic za to nie wziąć.
Przeciez dziewczynka pokazuje ze ją ząb boli i dlatego oddaje jabłko
Na dobrą sprawę wszystko da się podciągnąć w jakiś sposób pod interesowność (tak samo jak wszystko da się podciągnąć pod wiarę, to powstanie religii sprawiło, że to co nazywamy ateizmem jest również kwestią wiary), dlatego trzeba się nad tym zastanowić i zachować umiar w osądach.
Czy ja wiem? Gdy ja miałam te sześć albo siedem lat, to zwykle było coś takiego jak: 'coś za coś'. Teraz minęło kilka lat i już tak nie jest.
Dopiero w wieku 28 lat się dowiedziałam, że bezinteresowność kończy się kopniakiem.